Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Przepraszam, jeśli się powtarzam, ale chyba mojej ostatniej odpowiedzi komputer nie wysłał. Krótko:
- Kozacy wchodzą z kart i przez karty są pacyfikowani (po części te same), mają kartę domową
- Portugalia jest wyjściowo sprzymierzeńcem Hiszpanii
- kwestię twierdz studiowałem, kupiłem sobie książkę Duffy'ego o twierdzach 1519-1660, i doszedłem do wniosku, że nasza wiedza na temat fortyfikacji epoki nie wystarcza, by wprowadzać dwustopniowość podziału twierdz. Dlatego też nie mogę podzielić ufortyfikowanych kluczy (jak Gdańsk) na ufortyfikowane silniej i słabiej - tę operację trzeba by przeprowadzić dla całej Europy, a po temu nie mam dostępnych danych.
- mapa na zdjęciu jest pierwotnym projektem, projekt B będzie się nieco różnił. M.in. w Polsce: Lwów jest kluczem, Kraków i Toruń twierdzami, Piotrków przechrzciłem na Częstochowę. Mogę się zastanowić nad przechrzczeniem Sandomierza na Lublin.
Muszę jednak wyjaśnić pewną filozofię tworzenia planszy: pola są raczej krainami niż pojedynczymi miastami, więc pole Lwów obejmuje województwo ruskie z przyległościami, jak Zamość. Skala gry nie pozwala na oddanie wszystkich zasługujących na to miejscowości, i tak zniekształciłem mapę Europy, by przynajmniej na terytorium Rzeszy pomieścić więcej pól (operacja podobna jak w Virgin Queen).
- w wersji B w Europie Hiszpania ma 5 kluczy, Francja 6, Cesarstwo wraz z Ligą 5, więc 4 klucze dla RON to raczej za dużo niż za mało. Jeśli Mediolan i Florencję mogłem zrobić zwykłymi twierdzami, to Kraków i Wilno nie powinny się obrażać. Zarówno wybiórcze, jak i ogólne zwiększenie liczby kluczy byłoby katastrofą dla osiągniętego już zbalansowania gry, więc w tę stronę na pewno nie pójdę.
- Kozacy wchodzą z kart i przez karty są pacyfikowani (po części te same), mają kartę domową
- Portugalia jest wyjściowo sprzymierzeńcem Hiszpanii
- kwestię twierdz studiowałem, kupiłem sobie książkę Duffy'ego o twierdzach 1519-1660, i doszedłem do wniosku, że nasza wiedza na temat fortyfikacji epoki nie wystarcza, by wprowadzać dwustopniowość podziału twierdz. Dlatego też nie mogę podzielić ufortyfikowanych kluczy (jak Gdańsk) na ufortyfikowane silniej i słabiej - tę operację trzeba by przeprowadzić dla całej Europy, a po temu nie mam dostępnych danych.
- mapa na zdjęciu jest pierwotnym projektem, projekt B będzie się nieco różnił. M.in. w Polsce: Lwów jest kluczem, Kraków i Toruń twierdzami, Piotrków przechrzciłem na Częstochowę. Mogę się zastanowić nad przechrzczeniem Sandomierza na Lublin.
Muszę jednak wyjaśnić pewną filozofię tworzenia planszy: pola są raczej krainami niż pojedynczymi miastami, więc pole Lwów obejmuje województwo ruskie z przyległościami, jak Zamość. Skala gry nie pozwala na oddanie wszystkich zasługujących na to miejscowości, i tak zniekształciłem mapę Europy, by przynajmniej na terytorium Rzeszy pomieścić więcej pól (operacja podobna jak w Virgin Queen).
- w wersji B w Europie Hiszpania ma 5 kluczy, Francja 6, Cesarstwo wraz z Ligą 5, więc 4 klucze dla RON to raczej za dużo niż za mało. Jeśli Mediolan i Florencję mogłem zrobić zwykłymi twierdzami, to Kraków i Wilno nie powinny się obrażać. Zarówno wybiórcze, jak i ogólne zwiększenie liczby kluczy byłoby katastrofą dla osiągniętego już zbalansowania gry, więc w tę stronę na pewno nie pójdę.
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
W sprawie Lwowa skonsultowałem się z Prof. Markiem Ferencem, specjalistą od historii wojskowości polskiej XVI-XVII w., twierdzi, że Lwów był twierdzą tak potężną, że ani Chmielnicki, ani Szwedzi nie ośmielili się go oblegać.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Szwedzi nie osmielili sie oblegac Lwowa, bo po prostu do niego nie doszli. Byli pod Zamosciem, potem doszli do Jaroslawia a podjady wysylali pod Przemysl.
Natomiast Chmielnicki o ile pamietam to odstapil od miasta za kontrybucje.
Nie wiem, ale przypuszczam, ze nie mial Lwow ani tak korzystnego polozenia obronnego ani tak nowoczesnych fortyfikacji jak Kamieniec, Brody czy Zamosc.
Natomiast Chmielnicki o ile pamietam to odstapil od miasta za kontrybucje.
Nie wiem, ale przypuszczam, ze nie mial Lwow ani tak korzystnego polozenia obronnego ani tak nowoczesnych fortyfikacji jak Kamieniec, Brody czy Zamosc.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Zgadzam się, że Lwów nie był Zamościem, jak mówię trochę usprawiedliwiam się faktem, że w istocie pole "Lwów" reprezentuje cały rejon, z Zamościem i Brodami, które po prostu przy skali mapy okazały się nie do wprowadzenia. Natomiast błędem, który zapewne naprawię, jest "ufortyfikowanie" Warszawy, w istocie fortyfikacje zostały zbudowane dopiero w 1623, więc raczej u mnie polski wódz miałby możliwość dopiero ufortyfikowania tego klucza. Marek Ferenc twierdził też, że forteca w Kamieńcu jest raczej budowana dopiero w tym okresie (poza tym, że Kamieniec był naturalnie obronny), byłbym wdzięczny za opinię w tym względzie.
W kwestiach organizacyjnych - niezależnie od szczerej mojej chęci przyjazdu do Lublina chętnie zaproszę lubelską ekipę do Krakowa, jak będę gotowy z wersją B, poszukam jakiegoś względnie taniego noclegu.
W kwestiach organizacyjnych - niezależnie od szczerej mojej chęci przyjazdu do Lublina chętnie zaproszę lubelską ekipę do Krakowa, jak będę gotowy z wersją B, poszukam jakiegoś względnie taniego noclegu.
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Jeżeli chodzi o grywalność to mam bardzo pozytywne odczucia. Gra wciąga i daje sporo radości. Podczas łódzkiej rozgrywki testowej świetnie bawili się wszyscy, chociaż tłumaczenie (i dotłumaczanie) zasad odbywało się 'z marszu'. Szczegółowe uwagi prześlę wkrótce autorowi mailem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
W kwestii kluczy, ja myślę, że może warto było spróbować się jakoś oderwać od schematu z HISa, Napoleonic Wars i innych i trochę bardziej uniezależnić liczbę posiadanych kart od liczby kluczy. Domyślam się natomiast, że w przypadku objęcia planszą tak dużych (jednak) obszarów, jest po prostu problem z upakowaniem na niej tych wszystkich pól.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Jeśli chodzi o klucze, to nie zdecydowałem się na całkowite uniezależnienie od nich ilości kart (które w pewnym sensie odpowiadają dochodom), natomiast bardzo "spłaszczyłem" ich efekt, tak, że od pewnego momentu nowe klucze nie przynoszą już efektu w postaci wzrostu ilości kart, a jedynie punktów zwycięstwa.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Powtarzam pytania dotyczace gry.
Jak wygladaja oblezenia?
Ile jest poziomow doswiadczenia jednostek w grze 2 czy 3 jak w 30YW?
Jak wygladaja oblezenia?
Ile jest poziomow doswiadczenia jednostek w grze 2 czy 3 jak w 30YW?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Są dwa poziomy doświadczenia - chyba że od czasu jak grałem coś się zmieniło, ale nie sądzę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Są 2 poziomy doświadczenia dla głównych armii i flot, jednostki pomocnicze (lądowe i morskie) nie mają tych 2 poziomów
Oblężenia:
są 2 sposoby zdobycia punktu umocnionego (twierdzy lub miasta głównego)
Szturm - jak bitwa w polu, tyle, że od wyniku kostką szturmującego odejmowane 2 (co, przy tabeli którą skonstruowałem, oznacza stosunkowo dużą obronność), poza tym trzeba zniszczyć wszystkie punkty wytrzymałości oddziałów i dodatkowo 1 stałej załogi twierdzy by ją zdobyć
Blokada - na końcu etapu dla każdej oblężonej i (jeśli jest portem) blokowanej od morza twierdzy/miasta głównego rzuca się kostką, twierdza pusta kapituluje przy wyniku 1-2, z 1 oddziałem 1-3, z 2 oddziałami 1-4 (im liczniejsza załoga, tym łatwiej wziąć ją głodem). Na polu wziętym głodem kładzie się żeton splądrowania.
Oblężenia:
są 2 sposoby zdobycia punktu umocnionego (twierdzy lub miasta głównego)
Szturm - jak bitwa w polu, tyle, że od wyniku kostką szturmującego odejmowane 2 (co, przy tabeli którą skonstruowałem, oznacza stosunkowo dużą obronność), poza tym trzeba zniszczyć wszystkie punkty wytrzymałości oddziałów i dodatkowo 1 stałej załogi twierdzy by ją zdobyć
Blokada - na końcu etapu dla każdej oblężonej i (jeśli jest portem) blokowanej od morza twierdzy/miasta głównego rzuca się kostką, twierdza pusta kapituluje przy wyniku 1-2, z 1 oddziałem 1-3, z 2 oddziałami 1-4 (im liczniejsza załoga, tym łatwiej wziąć ją głodem). Na polu wziętym głodem kładzie się żeton splądrowania.
- gocho
- Adjudant-Major
- Posty: 343
- Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 28 times
- Kontakt:
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
Z tych wielu ciekawych detali wyłania mi się raczej obraz gry bardziej skomplikowanej od HISa (Poziomy wojsk i ich szybkość, cechy przywódców, więcej państw neutralnych).Ogólnie, gra wydaje się nieco prostsza od wspomnianych tytułów GMT, a jednocześnie nieco bardziej dynamiczna
Chyba jednak bardziej naturalna i historyczna byłaby gra ze Szwecją bez Rzeczpospolitej.W ostatniej grze w Łodzi było 5 graczy, zaeksperymentowałem z wyłączeniem Szwecji i gra okazała się bardzo udana - RON jakoś tak naturalnie weszła w rolę GA i dzielnie walczyła z Cesarzem.
To wątek, który najbardziej mnie zainteresował - mógłbyś go jeszcze rozwinąć. Tak wg mnie Rzeczpospolita mogłaby np. używać niektórych kart na punkty operacyjne inaczej niż inne kraje (np. 1 punkt mniej z karty).pogłębienia pewnego wymiaru ekonomicznego
Interesuję mnie balans gry pod kątem siły Habsburgów. W rzeczywistości toczyli wojny przeciwko różnym koalicjom, ale nie stale przeciwko wszystkim naraz. Jak to wygląda w grze? Czy nie jest tak jak w Napoleonic wars na 2 osoby - że Habsburgowie walczą przez całą rozgrywkę ze wszystkimi naraz?
3mam kciuki za autora i testujących.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
W rozgrywca w Łodzi Habsburgowie nie walczyli przeciwko wszystkim, a nawet pod koniec gry Habsburgowie hiszpańscy i austriaccy znaleźli się po przeciwnych stronach barykady (ach te zawiłości polityki europejskiej ). Polityka zależy w najwiekszej mierze od celów jakie gracz stawia sobie podczas rozgrywki, a nie od sztywno ustawionych zasad.
Jeżeli chodzi o pięcioosobową rozgrywke w Łodzi to gracze grali państwami, którymi chcieli i na Szwecje nie było ochoty . Natomiast moim zdaniem sprawdził się wariant z zakupem jednostek za określoną liczbę punktów (zależną od państwa gracza) i ich wolnym rozstawieniem. Setup zyskał na szybkości, natomiast nie było zachwiania balansu gry.
Myślę, że warto wprowadzić taki punktowy wariant setupu jako zasade opcjonalną do zasad gry.
Jeżeli chodzi o pięcioosobową rozgrywke w Łodzi to gracze grali państwami, którymi chcieli i na Szwecje nie było ochoty . Natomiast moim zdaniem sprawdził się wariant z zakupem jednostek za określoną liczbę punktów (zależną od państwa gracza) i ich wolnym rozstawieniem. Setup zyskał na szybkości, natomiast nie było zachwiania balansu gry.
Myślę, że warto wprowadzić taki punktowy wariant setupu jako zasade opcjonalną do zasad gry.
Tylko głupcy uczą się na własnych błędach, mądrzy ludzie uczą się na cudzych.
- Leyas
- Kasztelan
- Posty: 826
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 13 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - informacje
Samuel pisze:Chciałbym serdecznie zaprosić do dyskusji i testów gry „Orzeł, Lew i Lilie”
Ideą gry „Orzeł, Lew i Lilie” jest oddanie szeregu konfliktów europejskich i pozaeuropejskich lat 1618-1660, które, w opinii autora, mimo formalnego podziału na wiele wojen, zlewały się w jeden ogólnoświatowy konflikt. Gra przeznaczona jest zasadniczo dla 6 graczy (Cesarstwo, Szwecja, Rzeczpospolita, Zjednoczone Prowincje, Hiszpania, Francja), aczkolwiek możliwa jest gra z przesunięciem jednego lub dwu z tych mocarstw do poziomu „mocarstw zewnętrznych”. Pozostałe państwa występują w grze jako „państwa mniejsze” (pod pełną kontrolą sprzymierzonego gracza) bądź „mocarstwa zewnętrzne” (pod jego częściową kontrolą, bardziej sporadycznie wchodzące do gry)...
W tym gronie "6 potęg" brakuje mi Turcji. Ona chyba bardziej zasługuje na miejsce niż Niderlandy. Mogłaby być również Anglia.
Co kierowało za wyborem takich a nie innych państw?
Ave Caesar... Fame & Glory
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
W Anglii wtedy była wojna domowa, a wcześniej byli zajęci Szkotami. W jakiejś angielskiej książce dot. tego okresu pamiętam takie westchnienie historyka: och jak to dobrze, że Europa wtedy była zajęta sobą, bo jak by ktoś u nas wylądował, mógłby zostać drugim Wilhelmem Zdobywcą. Stąd oni w zasadzie nie uczestniczyli w wielkiej polityce europejskiej wtedy. A Turcja owszem, ale granie nią np. w HISie jest trochę nudnawe. I żeby to była historycznie Turcja, to oni powinni niemal cały czas napierać. Zbierają siły i atakują. A gracze niektórzy to kombinują, a to np. ktoś spróbuje sojusz zawrzeć z Habsburgami itp. Jeśli w grze uda się ją jakoś tak zorganizować, żeby występowała jako taka zewnętrzna siła, zagrożenie dla austriackich Habsburgów, ew. w pewnych okolicznościach dla Polski, to wydaje mi się to ok. Widzę jeszcze drugą opcję - jakieś bardziej szczegółowe jej oddanie, i wtedy moim zdaniem jej uwzględnianie miałoby większy sens. Ale ta gra nie ma być zbyt trudna, z tego co rozumiem intencje autora.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leyas
- Kasztelan
- Posty: 826
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 13 times
Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja
O Szwecji w sumie też można powiedzieć, że walka tylko z Polską lub z Cesarstwem... A generalnie można powiedzieć, że większą potęgą Turcja była także i od Niderlandów wówczas.
Ave Caesar... Fame & Glory