Tak wyglądał oddział jazdy (bodajże kompania) formacji rojalistów z wojny o niepodległość. Formacja nosiła nazwę Queen Rangers i składała się z kilku (bodajże 10) kompanii piechoty i jednego oddziału jazdy.
W kwestii "Patrioty" i owego oddziału jazdy - mundury przedstawione w filmie nawiązują do
Queen Rangers (po reformach mundurowych) jednakże tak naprawdę chodzi o osławiony dragonów z
British Legion. W filmie zmieniono "drobiazgi", przemilczano praktycznie kwestię lojalistów w tej jednostce (w ramach schematu zły/dobry), kolor zielony zmieniono na czerwony. Nawet biednemu dowódcy się dostało (nazwisko Tarleton zmieniono na Tavington). Metody walki, rzeź jeńców, udział w bitwach (oprócz śmierci gdyż Banastre Tarleton żył jeszcze długo i szczęśliwie po wojnie) jednak pozostawiono - są to przede wszystkim zarzuty strony amerykańskiej, propaganda, jedno wielkie wyolbrzymienie i przekłamanie.
Chodziło po mej głowie to... w moich "lojalistach" obowiązkowo pojawi się bowiem tenże oddział kawalerii.