Flames of War - czyli co to w ogóle jest?
- dragon
- Starszyj Lejtienant
- Posty: 704
- Rejestracja: środa, 27 września 2006, 13:46
- Lokalizacja: Warszawa
Flames of War - czyli co to w ogóle jest?
Na forum pojawilo sie sporo tematów o Flames of War, wiec dla wyjasnienia niektórych spraw , krótki opis systemu
Flames of War w Polsce
Flames of War to system bitewny do odtwarzania starć z okresu II Wojny Światowej wydany przez firmę Battlefront z Nowej Zelandii. System zakłada prowadzenie walki w skali 1 do 1 czyli 1 model odpowiada 1 pojazdowi/żołnierzowi w rzeczywistości. Rozgrywka jest prowadzona modelami w skali 15 mm (1:100) stworzonymi specjalnie do gry i sprzedawanymi w gotowych historycznych formacjach (plutonach i kompaniach). We Flames of War gracze budują swoje grupy bojowe w oparciu o rzeczywistą strukturę historycznych oddziałów np.: brytyjskich komandosów, radzieckich oddziałów pancernych czy niemieckich Fallshirmjagers. Fantastycznie wprost wydane zasady gry są proste i szybkie.
Pełny opis znajdziecie tutaj:
http://www.wargamer.pl/downloads/opisSystemuFoW.pdf
Jak juz pewnie wiecie system w Polsce dystrybuje Wargamer.
Pzdr, Franek
Flames of War w Polsce
Flames of War to system bitewny do odtwarzania starć z okresu II Wojny Światowej wydany przez firmę Battlefront z Nowej Zelandii. System zakłada prowadzenie walki w skali 1 do 1 czyli 1 model odpowiada 1 pojazdowi/żołnierzowi w rzeczywistości. Rozgrywka jest prowadzona modelami w skali 15 mm (1:100) stworzonymi specjalnie do gry i sprzedawanymi w gotowych historycznych formacjach (plutonach i kompaniach). We Flames of War gracze budują swoje grupy bojowe w oparciu o rzeczywistą strukturę historycznych oddziałów np.: brytyjskich komandosów, radzieckich oddziałów pancernych czy niemieckich Fallshirmjagers. Fantastycznie wprost wydane zasady gry są proste i szybkie.
Pełny opis znajdziecie tutaj:
http://www.wargamer.pl/downloads/opisSystemuFoW.pdf
Jak juz pewnie wiecie system w Polsce dystrybuje Wargamer.
Pzdr, Franek
Ostatnio zmieniony piątek, 27 lipca 2007, 13:11 przez dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
Politycy wszędzie są tacy sami. Obiecują zbudować most nawet tam, gdzie nie ma rzeki.
Nikita Chruszczow
Nikita Chruszczow
Jeżeli w przypadku pojazdów jest to prawda, to już w przypadku piechoty niekonicznie. Ponieważ podstawową 'jednostką' piechoty jest podstawka a to co na niej się znajduje nie ma w przepisach znaczenia.System zakłada prowadzenie walki w skali 1 do 1 czyli 1 model odpowiada 1 pojazdowi/żołnierzowi w rzeczywistości.
Szczególnie artyleria na stole, ten system jest szybki, jest niesamowicie grywalny ale dla uzyskania tego poświęcono tzw realizm.jednocześnie zachowują historyczny realizm
Na sukces FoW złożyło się kilka powodów, pierwszy to ułożenie tak mechaniki/podręczników aby grający nie musiał nic o IIWŚ wiedzieć ( może oprócze tego że była ).
Drugi to przygotowanie figurek pod system, pakowanie w kompanie,plutony pod podręcznikowe ToE.
Kolejny to bardzo wysoki jak na wargaming 'historyczny' poziom edytorski.
System jest ciekawy dla osób poszukujących bardziej gry niż symulacji, takim objawieniem jak z tekstu wynika IMO nie jest .
BTW od kiedy Dragon jesteś specjalistą od FoW ? Zaczołeś grać ? Czym ?
- dragon
- Starszyj Lejtienant
- Posty: 704
- Rejestracja: środa, 27 września 2006, 13:46
- Lokalizacja: Warszawa
Bogus_law:
Czy gdzies umiescilem informacje o tym , że jestem specem od FOW? Poniewaz na forum znajduje sie sporo tematów o tymze systemie, pozwolilem sobie umiescic krótki tekst na ten temat. Chyba, że teksty na forum od dzis beda mogli pisac tylko specjalisci w danych dziedzinach.
Czy gdzies umiescilem informacje o tym , że jestem specem od FOW? Poniewaz na forum znajduje sie sporo tematów o tymze systemie, pozwolilem sobie umiescic krótki tekst na ten temat. Chyba, że teksty na forum od dzis beda mogli pisac tylko specjalisci w danych dziedzinach.
Politycy wszędzie są tacy sami. Obiecują zbudować most nawet tam, gdzie nie ma rzeki.
Nikita Chruszczow
Nikita Chruszczow
Przynajmniej chłopaki się starają.Bogus_law pisze:Dragon:
Nie trzeba być specjalistą od systemu aby o nim pisać, ale IMHO warto, albo przynajniej w niego grywać .
Ogólnie śmieszy mnie forma w jakiej Wargamer sie tutaj reklamuje .
Mam takie pytanie: Skoro każda figurka to jeden żołnierz, to dlaczego cały team rifle ma 1 kość ataku, skoro są 4 modele na podstawce ?
Boguslaw mnie zaś śmieszy to jak się przyczepiasz do Wargamera na każdym kroku. To jedyna firma która coś robi w tym temacie w Polsce. Na dodatek aktywnie promuje gry historyczne bitewne i planszowe (te ostanie mnie znacznie bardziej interesują). Obserwuje dyskusje o wargamingu historycznym na kilku forach. I wszędzie prowadzisz swoją antywargamerową krucjatę. To obsesja jakaś czy co? Nie przystoi poważnemu człowiekowi Wargamer ODKRYŁ dla wielu graczy w Polsce figurkowe systemu\y bitewne - odtrutkę na odmóżdżające warhamery i inne...Bogus_law pisze:Dragon:
Ogólnie śmieszy mnie forma w jakiej Wargamer sie tutaj reklamuje .
A ty zamiast chwalić to robisz bobki do gniazda o nazwie "historyczny wargaming"
Radze się poprawić...
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
OFF TOPIC:
http://www.chron.com/disp/story.mpl/biz ... 03226.html
.
Cieszę się żę wprawiam Ciebie w dobry humor.Boguslaw mnie zaś śmieszy to jak się przyczepiasz do Wargamera na każdym kroku.
Przesadzasz krucjatę to zrobił ten człowiek :I wszędzie prowadzisz swoją antywargamerową krucjatę.
http://www.chron.com/disp/story.mpl/biz ... 03226.html
Chwalę to co uważam za dobre, BTW ja przecież chcę zniszczyć "historyczny wargaming" na świecie, poźniej wezmę się fanów Paris Hilton a na końcu jeżeli starczy mi sił to małżenstwo Brada Pitta, a i Rzym także ja spaliłem. Jakby co gdyby ktokolwiek miał problem z rozpoznaniem mnie to moje zdjęcie co prawda nie w trakcie robienie bobków ale zawsze:A ty zamiast chwalić to robisz bobki do gniazda o nazwie "historyczny wargaming"
.
eee takie teksty to dla potomstwa zostaw...Radze się poprawić...
Witam,
-Czy warto inwestować - jak Ciebie stać to czemu nie, figurki jak to figurki można używać w innym systemie jak sie okaże że FoW to jednak nie to co się spodziewałeś. Pamiętaj że armie do FoW mogą się okazać kosztowne , np kompania czołgów radzieckich może wyjść około 1000 złotych ( 30 pojazdów)..
Najlepiej , wejdz na oficjalne forum FoW ( mocno moderowane wiec negatywnych komentazy tam nie uswiadczysz )
http://flamesofwar.com/Default.aspx?tabid=126
masa raportow z bitw, artykułow o taktyce w FoW i składaniu 'armii', jezeli takie podejscie Tobie sie spodoba to pewnie FoW będzie grą dla Ciebie.
Pozdrawiam
-Czy warto grać - cieżko powiedzieć to zależy czego oczekujesz od gry. FoW to szybki, grywalny system niestety przepisy do zbyt realistycznych nie należa, często nie sprzyjają stosowaniu taktyki jakiej bym się spodziewał na stole mającym w jakimś stopniu symulować działania drugo wojenne. Powiem tak, sporo osób próbowało mnie zachęcić do FoW mówiąc "znasz Warhammera 40k to FoW się łatwo nauczysz bo jest podobne" i to mi właściwie wystarcza, mechanika WH40K IMHO nie symuluje zbytnio XX pola bitwy.czy warto grać czy warto inwestować
-Czy warto inwestować - jak Ciebie stać to czemu nie, figurki jak to figurki można używać w innym systemie jak sie okaże że FoW to jednak nie to co się spodziewałeś. Pamiętaj że armie do FoW mogą się okazać kosztowne , np kompania czołgów radzieckich może wyjść około 1000 złotych ( 30 pojazdów)..
Najlepiej , wejdz na oficjalne forum FoW ( mocno moderowane wiec negatywnych komentazy tam nie uswiadczysz )
http://flamesofwar.com/Default.aspx?tabid=126
masa raportow z bitw, artykułow o taktyce w FoW i składaniu 'armii', jezeli takie podejscie Tobie sie spodoba to pewnie FoW będzie grą dla Ciebie.
Pozdrawiam
-
- Enfant de troupe
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 21:14
- Lokalizacja: Kościerzyna\Gdańsk
Czy warto inwestować w Flames of War zależy od tego czego oczekujesz od systemu. Jeśli ma być historyczną symulacją z dużą ilością szczegółowych tabel, skupionym na tym, aby mechanika maksymalnie możliwie odwzorowywała rzeczywistą sytuację na polu bitwy, to nie jest raczej system dla ciebie.
Flames of War jest bitewniakiem historycznym. Nic mniej, nic więcej - po prostu mniej realizmu, tabelek, errat i czasem niejasnych zasad. Dla osoby przechodzącej z Warhammera do wargamingu jest to z pewnością dobry wstęp, a i przy odrobinie własnego wkładu można i uczynić z tego ciekawe rozwinięcie.
Osobiście polubiłem ten system za prostotę i zbalansowanie. Wiem, że to drugie nie jest może zbyt historyczne, bo w końcu to "power-gamerzy" wygrali wojnę, ale ułatwia to zachęcenie ludzi do gry. Nie każdy chce zbierać baty, bo podoba mu się kiepska od strony sprzętu armia. Dodatkowo ułatwia to organizowanie turniejów, a to one i gry pokazowe przyciągają ludzi.
Sam dopiero zaczynam grać w FoW-a i zbieram ludzi chętnych do wspólnej gry z Trójmiasta i okolic, więc to co piszę należy traktować jako opinię zwykłego, szarego gracza.
Flames of War jest bitewniakiem historycznym. Nic mniej, nic więcej - po prostu mniej realizmu, tabelek, errat i czasem niejasnych zasad. Dla osoby przechodzącej z Warhammera do wargamingu jest to z pewnością dobry wstęp, a i przy odrobinie własnego wkładu można i uczynić z tego ciekawe rozwinięcie.
Osobiście polubiłem ten system za prostotę i zbalansowanie. Wiem, że to drugie nie jest może zbyt historyczne, bo w końcu to "power-gamerzy" wygrali wojnę, ale ułatwia to zachęcenie ludzi do gry. Nie każdy chce zbierać baty, bo podoba mu się kiepska od strony sprzętu armia. Dodatkowo ułatwia to organizowanie turniejów, a to one i gry pokazowe przyciągają ludzi.
Sam dopiero zaczynam grać w FoW-a i zbieram ludzi chętnych do wspólnej gry z Trójmiasta i okolic, więc to co piszę należy traktować jako opinię zwykłego, szarego gracza.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
kiedys mnie na forum Wargamerowym strasznie zjechano za to ze bylem klimaciazem i proponowalem ograniczenie dopuszczalnych TOE na potrzeby turniejowAlthenor pisze: Osobiście polubiłem ten system za prostotę i zbalansowanie. Wiem, że to drugie nie jest może zbyt historyczne, bo w końcu to "power-gamerzy" wygrali wojnę,
zostalem wysmiany ze to powergamerzy wygrali wojne
ale to chyba jest w ogole bezsensowne zdanie ;D
wojne wygrali klimaciarska piechota atakujac falami ;d
a gier historycznych nie nalezy w ogole tak postrzegac
jak sie zacznie to nie ma powrotu
albo trzeba zalozyc ze gracie turniejowo i chodzi o optymalne wykorzystanie zasobow - i tu zarzut PG jest chybiony , mozna sie czepiac tylko struktury zasad wyboru armii i kosztow punktowych
albo nastawiac sie na scenariusze i symulacje
FOW jest raczej nastawiony na gry turniejowe
nie jest to nic zlego, ani krytykowalnego
ale trzeba to wiedziec, zeby podjac swiadoma decyzje
w swojej klasie jest chyba najlepiej opracowany na rynku
ale nie kazdemu sie spodoba