Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
[AAR] Scenariusz III (1807) - Dbj vs Raleen, 7-8.08.2015
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43377
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3943 times
- Been thanked: 2509 times
- Kontakt:
[AAR] Scenariusz III (1807) - Dbj vs Raleen, 7-8.08.2015
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leyas
- Kasztelan
- Posty: 826
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 13 times
Re: [Ostrołęka 1807] Bitwa na wsch. brzegu Narwi, 7-8.08.201
Ciekawa partia, pięknie Cię Ryśku kolega Dbj lał na swoim lewym skrzydle. Szkoda, że z tym prawym mu tak wyszło
Ave Caesar... Fame & Glory
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43377
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3943 times
- Been thanked: 2509 times
- Kontakt:
Re: [Ostrołęka 1807] Bitwa na wsch. brzegu Narwi, 7-8.08.201
Dziś graliśmy kolejny raz, tym razem przeciwnik był inny, ale po relacji, którą wkrótce zamieszczę zobaczysz jak to bywa na obu skrzydłach przy nieco innej grze .
Faktem jest, że Dbj szło bardzo dobrze . Przynajmniej pierwszego dnia (do końca 4 etapu). Porażki kolejnego dnia składał na karb zbyt dużej ilości napojów procentowych dnia poprzedniego .
Faktem jest, że Dbj szło bardzo dobrze . Przynajmniej pierwszego dnia (do końca 4 etapu). Porażki kolejnego dnia składał na karb zbyt dużej ilości napojów procentowych dnia poprzedniego .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leyas
- Kasztelan
- Posty: 826
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 13 times
Re: [Ostrołęka 1807] Bitwa na wsch. brzegu Narwi, 7-8.08.201
I tym sposobem poznaliśmy kuluary klęski prawego skrzydła DbjRaleen pisze:Porażki kolejnego dnia składał na karb zbyt dużej ilości napojów procentowych dnia poprzedniego .
To czekam na kolejną relację.
Ave Caesar... Fame & Glory
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43377
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3943 times
- Been thanked: 2509 times
- Kontakt:
Re: [Ostrołęka 1807] Bitwa na wsch. brzegu Narwi, 7-8.08.201
Powiem tak: na pewno był w dużo lepszym stanie niż Buxhowden pod Austerlitz .
A serio, to nie powiedziałbym, żeby był w złej formie. Tym bardziej, że w turnieju "Wings of War" zaszedł wysoko, a w sobotę grał jeszcze do... 5 nad ranem.
A serio, to nie powiedziałbym, żeby był w złej formie. Tym bardziej, że w turnieju "Wings of War" zaszedł wysoko, a w sobotę grał jeszcze do... 5 nad ranem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- dbj
- Capitaine
- Posty: 855
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
- Lokalizacja: Muszyna
- Has thanked: 269 times
- Been thanked: 256 times
- Kontakt:
Re: [Ostrołęka 1807] Bitwa na wsch. brzegu Narwi, 7-8.08.201
Dzięki Raleen za relację.
Odnośnie powodów porażki Francuzów na prawym skrzydle, to zdecydowanie brak konsekwencji realizacji nakreślonego przed bitwą planu. Francuzi prowadzić mieli natarcie na lewym swoim skrzydle, które w miarę sukcesów miało być wspierane przez wojska przerzucone z centrum i ewentualnie z prawego skrzydła. Na prawym zaś skrzydle prowadzić mieli aktywną obronę, nie dopuszczając Rosjan do Ostrołęki i Narwi. Niestety, niespodziewany skuteczny ostrzał francuskiej artylerii oraz udany wypad pułku kawalerii otworzył szanse na atak na lewe skrzydło Rosjan. Atak ten powinien być zaniechany przez Francuzów, choćby z dwóch powodów, po pierwsze, bataliony piechoty stały trochę za daleko od linii wroga, żeby natychmiast wykorzystać sukces artylerii, a po drugie, siły Francuskie na prawym skrzydle (zgodnie sprzed bitewnymi założeniami) były za słabe na frontalny atak i w razie niepowodzenia ataku nie było odwodów, które zatrzymałyby Rosjan. Ale Francuzi podbudowani sukcesami na lewej flance oraz uniesieni chwilą, dali się wciągnąć w walkę, tam gdzie nie powinni i przegrali.
I wszystkie inne dywagacje na temat porażki, typu: gdyby Napoleon pod Waterloo nie miał sraczki... albo gdyby dbj pod Ostrołeką nie popił ... można wsadzić między bajki.
Sama rozgrywka bardzo ekscytująca i mimo porażki, dla mnie jedna z ciekawszych od wielu lat. A i przeciwnik nie byle jaki
Odnośnie powodów porażki Francuzów na prawym skrzydle, to zdecydowanie brak konsekwencji realizacji nakreślonego przed bitwą planu. Francuzi prowadzić mieli natarcie na lewym swoim skrzydle, które w miarę sukcesów miało być wspierane przez wojska przerzucone z centrum i ewentualnie z prawego skrzydła. Na prawym zaś skrzydle prowadzić mieli aktywną obronę, nie dopuszczając Rosjan do Ostrołęki i Narwi. Niestety, niespodziewany skuteczny ostrzał francuskiej artylerii oraz udany wypad pułku kawalerii otworzył szanse na atak na lewe skrzydło Rosjan. Atak ten powinien być zaniechany przez Francuzów, choćby z dwóch powodów, po pierwsze, bataliony piechoty stały trochę za daleko od linii wroga, żeby natychmiast wykorzystać sukces artylerii, a po drugie, siły Francuskie na prawym skrzydle (zgodnie sprzed bitewnymi założeniami) były za słabe na frontalny atak i w razie niepowodzenia ataku nie było odwodów, które zatrzymałyby Rosjan. Ale Francuzi podbudowani sukcesami na lewej flance oraz uniesieni chwilą, dali się wciągnąć w walkę, tam gdzie nie powinni i przegrali.
I wszystkie inne dywagacje na temat porażki, typu: gdyby Napoleon pod Waterloo nie miał sraczki... albo gdyby dbj pod Ostrołeką nie popił ... można wsadzić między bajki.
Sama rozgrywka bardzo ekscytująca i mimo porażki, dla mnie jedna z ciekawszych od wielu lat. A i przeciwnik nie byle jaki
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.