Strona 1 z 1

[AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.2015

: środa, 21 października 2015, 12:33
autor: Raleen
Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Pierwsza rozgrywka w ten scenariusz po wydaniu gry i pierwsza pełna relacja z rozgrywki po wydaniu gry.
Przy okazji chciałbym serdecznie podziękować Cadrachowi za grę i dyskusje podczas konwentu.

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: środa, 21 października 2015, 13:03
autor: Kristo.kk
Do zdjęć można trochę odsłonić oddziały przykryte żetonami pomocniczymi U czy D.
Byłoby widać co tam jest. Myślę że to ułatwi i umili oglądanie i ocenę zdarzeń.

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: środa, 21 października 2015, 13:09
autor: Silver
Cieszę się Krzysiek, że wróciłeś do wymagających gier i poszedłeś w heksy (dawniej przeważnie piłowałeś w NT).
Mam nadzieję, że rozegrasz w Ostrołękę więcej bitew, bo choć wymagająca to świetnie przedstawia realia.

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: środa, 21 października 2015, 13:36
autor: Raleen
kristo.kk pisze:Do zdjęć można trochę odsłonić oddziały przykryte żetonami pomocniczymi U czy D.
Byłoby widać co tam jest. Myślę że to ułatwi i umili oglądanie i ocenę zdarzeń.
Tak zrobię, tylko wiesz jak to jest z robieniem zdjęć w trakcie rozgrywki. To jest dodatkowy czas, przez który przeciwnik czeka... :)
A mieliśmy i tak opóźnienie i chciałem jak najwięcej zagrać, nie sądziłem, że tak szybko skończymy.

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: środa, 21 października 2015, 18:41
autor: cadrach
Gra mogła toczyć się jeszcze pewnie z etap bądź dwa, natomiast widoków na odmianę sytuacji nie było, a przynajmniej tak to oceniłem i stąd kapitulacja. Być może to błędna ocena, która wynika z nieznajomości tego scenariusza – choćby żetony bonusowe potrafią sporo zmienić; być może dałoby się odwrócić los bitwy, ale ja tego, przy obecnej znajomości tej gry i przede wszystkim tego konkretnego scenariusza – nie widziałem. Jako wprawiony w bojach turniejowych goista przywykłem też do poddawania gier, kiedy widzę, że jest bardzo źle. Spora część osób z grona graczy, w którym gram, też tak robi. Umiejętność wypowiedzenia “poddaję się” jest może trudniejsza, niż wyczekanie do końca i liczenie punktów, które wypowiedzą to za nas, tak że myślę, że warto od czasu do czasu to popraktykować :)

Kilka myśli dla zamierzających zagrać w II scenariusz:
1. Etapów jest wiele i nie ma co działać w pośpiechu (sądzę, że po żadnej ze stron). Wszystko można przygotować na spokojnie – w przeciwieństwie do Odwrotu Łubieńskiego, gdzie czas (w podstawowym wariancie z limitem etapów) goni obie strony. Ja grałem w bardzo narwany sposób, tak jak mnie do tego przysposobił dobrze mi już znany scenariusz I. Stąd też wypadki potoczyły się błyskawicznie. Następnym razem będę o tym pamiętał. Te dwa scenariusze są całkowicie różne i każdy wymaga osobnego podejścia.
2. Atak Rosjanami, do którego przywykłem w Odwrocie, tutaj jest kompletną pomyłką. Nawet po początkowym powodzeniu ciągle mogłem go przerwać, cofnąć się, wejść w zasięg własnej artylerii. Zagwożdżenie polskich dział było już wystarczającym sukcesem. Zanim przejdzie się do działań na większą skalę, trzeba Polaków zmiękczyć artylerią, bo ich przewaga w efektywności i początkowym morale jest zbyt duża. Po drugie, trzeba powoli zmniejszać ich przewagę liczebną i najpierw przeprawiać oddziały, zanim podejmiemy próby ataku tak zdecydowanego, jak ja to zrobiłem. W innym razie szybko braknie nam rezerw. Tak na oko oceniam, że atak wyprowadziłem za wcześnie o jakieś 10 etapów... Wystarczy spojrzeć na ostatnie zdjęcia pełne oddziałów w U i D2, by widzieć, jaki jest efekt takiej gorączki.
3. Jest to chyba trudniejszy scenariusz dla strony rosyjskiej (podobnie jak Odwrót Łubieńskiego jest może nieco bardziej wymagający dla Polaków). Rosyjski “matecznik” (jak to nazywał Raleen) przy moście jest naprawdę niewielki i jeśli wkradnie się choć odrobinę zamieszania w oddziałach, może ono urosnąć lawinowo. Ciężko, bardzo ciężko jest z reorganizacją i jak się na chwilę zaniedba sytuację, to koniec nastąpić może błyskawicznie. No i faktycznie było to tak, że uśpiła mnie początkowa słabość polskich oddziałów, która później, gdy aktywowana została 1 DP, notabene bardzo sprawnie przez Raleena “podmieniona” do walki za poprzedniczkę, to ta senna atmosfera zamieniła się w koszmar z polskimi kolumnami w roli głównej; dwubatalionowymi, operującymi poza zasięgiem dział. Jak do tego wziąć pod uwagę morale i efektywność Polaków, to można sobie wyobrazić, jak się czuli moi Astrachańcy. Część moich kolumn straciła 50% siły, co w tej grze wcześniej mi się w zasadzie nie zdarzało...

No nic, następnym razem może być tylko lepiej. Ja również Ci dziękuję, Raleenie, za lekcję :) Fajnie będzie zagrać przeciw Tobie Polakami, ale na razie jestem w takim stanie, że przy następnej okazji będę chciał jednak najpierw pomścić krzywdy Moskalami :)

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: czwartek, 22 października 2015, 10:24
autor: WarHammster
Ta plansza wygląda na 3D - efekt osiągnęliście świetny. Fajnie się czyta i a jeszcze ciekawiej ogląda.

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: czwartek, 22 października 2015, 22:02
autor: Raleen
WarHammster pisze:Ta plansza wygląda na 3D - efekt osiągnęliście świetny. Fajnie się czyta i a jeszcze ciekawiej ogląda.
Cieszę się, że Ci się podoba. Żadnych efektów specjalnych poza zwykłym robieniem zdjęć pod skosem nie stosowałem.

Co do uwag Cadracha - wiele mądrych rzeczy powiedział. Ja dodam od siebie, że tak śmiało atakujących Rosjan, którzy zaszli tak daleko, w tym scenariuszu jeszcze nie widziałem. Pewnie gdyby nie to, że grałeś ze mną, kto wie jak inny przeciwnik by zareagował i wytrzymał moralnie, tak że nie było to całkiem złe. Będą rozgrywki, gdzie strona rosyjska będzie mogła tak sobie poczytać i może jej to wyjść na dobre. Aczkolwiek oczywiście jak ma się kilka batalionów więcej, wtedy te wszystkie działania nabierają więcej sensu. Czasem kawaleria rosyjska (ten jeden dywizjon ułanów gwardii) potrafi na początku dużo namieszać, zwłaszcza jak któraś z polskich kolumn, albo obie, złapią D2. Chyba raz mi się zdarzyło Polakami, że roznieśli oba bataliony i potem hulaj dusza, piekła nie ma... :)

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: piątek, 23 października 2015, 08:43
autor: WarHammster
Raleen pisze: Cieszę się, że Ci się podoba. Żadnych efektów specjalnych poza zwykłym robieniem zdjęć pod skosem nie stosowałem.
Nie mam tu na myśli efektów w sensie przeróbek zdjęć tylko wykonanie planszy, który sprawia wrażenie 3D :).

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: czwartek, 29 października 2015, 13:12
autor: Leyas
Przeczytałem właśnie relację. Bardzo fajna partia Wam wyszła.
Mam pytanie odnośnie tych rzeczonych żetonów bonusowych. W zasadzie wspomniane zostały tylko dwa (Adalberg i Dzieci) i to użyte po stronie rosyjskiej. A Polacy mieli jakieś do dyspozycji? Jak wyglądały w ogóle ich zasoby w tym scenariuszu?

Re: [AAR] Scenariusz II (1831) - Cadrach vs Raleen, 17.10.20

: czwartek, 29 października 2015, 14:28
autor: Raleen
Tak, Polacy mają swój zestaw żetonów bonusowych (wydarzeń), ale część ma zastosowanie dopiero po zakończeniu rozgrywki i wpływa na punkty zwycięstwa. Kolejna sprawa jest taka, że Rosjanie częściej ciągną żetony i mają ich trochę więcej, przynajmniej z początku. W tej rozgrywce strona polska zdaje się nie zagrywała żadnego, bo nie było okazji i potrzeby.