[AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.2015

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

[AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.2015

Post autor: Raleen »

Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.201

Post autor: Kristo.kk »

Raleen bardzo ładne zdjęcia :) ... Mówię szczerze. :D

Zmniejszając wagę zdjęć traciłem ostrość. Nie da się odczytać nazw. U Ciebie jest wyraźnie. Moc jest z Tobą.

Jeśli chodzi o relację można się zapoznać z sytuacją. Jak może wyglądać niepowodzenie Rosjan.
Brak mi wskazania gdzie jest haczyk?
Jak byś jeszcze wypunktował zauważone przez Ciebie posunięcia doprowadzające do takiego końca.
Plus parę zdań od siebie byłoby super.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.201

Post autor: Raleen »

Trzeba robić niezbyt duże fragmenty planszy i przy dobrym oświetleniu. Wtedy wychodzą ostre, ale niedługo będzie kolejna relacja to zobaczysz naprawdę dobre (pod tym względem) zdjęcia. Te też oczywiście są dobre.

Co do rozgrywki, Silver miał słabsze siły - i ilościowo, i trochę jakościowo. W tej sytuacji należało się bronić, nie dać się rozbić. Ogólnie ustawił się od dobrej strony, tylko problemem było to, że za plecami kawalerii i artylerii po lewej stronie miał zagajnik, czyli w razie jak się będzie trzeba cofać, katastrofa. I to w największym stopniu załatwiło sprawę. Moim zdaniem optymalne było ustawienie się trochę na prawo, na tym przewężeniu, i od razu cofanie się tam z większością jednostek w pierwszym etapie. Artylerię najlepiej było starać się umieścić gdzieś za tymi mokradłami, przynajmniej jedną baterię. Potem, jak zaczęła się bitwa, miał też przez pierwsze 2 etapy możliwość, żeby się przegrupować, cofnąć. Tyle, że z początku odniósł sukcesy, co zachęciło go do tego, by zaatakować, więc wdał się w walkę. Potem, jak trzeba było się cofać, było przez to ciężej. Jeszcze na samym początku na pewno błędem było ustawienie na drodze przez bagna z przodu Kozaków, a za nimi kolumny piechoty. Wiadomo, że jak podejdą Francuzi, to Kozacy będą się cofać, bo oni generalnie nie nadają się do regularnej walki od frontu. Przy takiej walce zazwyczaj Kozacy się dezorganizują i potem bardzo łatwo doprowadzić do tego, że zdezorganizują kolejne jednostki za nimi, a sami mogą wskutek tego uciec. Moim zdaniem kluczem do sukcesu było skrócenie frontu i opóźnianie przeciwnika. Z takich ewidentnych, pojedynczych błędów to na pewno raz zupełnie niepotrzebnie kontrszarżował na francuską piechotę dragonami - w tym momencie jak odsłonił potem bok baterii artylerii. Ci dragoni przegrali walkę i uciekli, co odsłoniło flankę, bo wcześniej właśnie oni ją obstawiali.

Co do komentowania, przyznam, że ja też nie starałem się komentować zbyt szeroko, bo wiem, że niektórzy tego nie lubią. Odbierane bywa to jako wymądrzanie się. Tutaj niby jest mi o tyle łatwiej, że jestem autorem gry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.201

Post autor: Kristo.kk »

Jak dużą dowolność mają Rosjanie w rozstawianiu jednostek?

Słabej pozycji artylerii na początku w ogóle nie zauważyłem. Dopiero jak zwróciłeś na to uwagę widać niebezpieczeństwo. Do zagajnika wycofać się może tylko obsługa. W razie konieczności wycofania muszą porzucić działa.
U Silvera dwie baterie stoją mając za sobą zagajnik. Później chcąc się wycofać trzeba manewrować między jednostkami, co okazuje się bardzo trudne.

To cenna uwaga.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.201

Post autor: Raleen »

Tak, dużą dowolność mają Rosjanie. Muszą tylko rozstawić się w określonej odległości od Ostrołęki (generalnie 3-5 heksów), poza tym nie ma innych ograniczeń. Oczywiście takie rozstawienie jest celowe - ma prowadzić do nawiązywania walki od początku i żeby w razie gdy będą wyraźnie słabsi po prostu nie mogli od razu uciec wszystkim swobodnie.

Z zagajnikiem/lasem za plecami, to jak weźmiesz bitwę pod Waterloo to tam też występował ten motyw, bo armia Wellingtona miała las za plecami. Jak by przegrali, nastąpiłby podobny efekt, tylko w większej skali - armia zostałaby zepchnięta na ten las i uległa wskutek tego rozproszeniu.

Silver może jeszcze coś napisze jak kombinował, ale tego dnia odświeżał sobie system, więc ma drobne usprawiedliwienie ;).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: [AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.201

Post autor: Silver »

To było moje pierwsze zetkniecie z konfrontacją Francuzów z Rosjanami i na dodatek byłem po niedospanej nocy.
Wybrałem opcje wystawienia niepełnej dywizji tu pod Ostrołęką i stąd szybko szukałem tylko miejsca by jakoś przetrwać.
Niepotrzebnie obawiałem się pierwszego uderzenia Francuzów i szkoda że nie poświeciłem części sił by przetrwać większością.
Nieopatrznie chyba zrozumiałem, że po dalszym wycofaniu sił od Ostrołęki przegrywa się bitwę i uporczywie trzymałem teren.
Wybierając niepełną dywizję jednocześnie wzmacniałem siły do wirtualnej bitwy na północy. Na dodatek mój wybór zgrał się z wyborem Francji by pod Ostrołęką wzmocnić siły.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz II (1807) - Silver vs Raleen, 20.11.201

Post autor: Kristo.kk »

Zimna krew plus wyczucie sytuacji. W tej grze to podstawa.
Prawie to mam. Jeszcze tylko ze 100 gier.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”