[AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.2018

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

[AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.2018

Post autor: Kristo.kk »

Cześć

Wreszcie przyszła kolej na scenariusz pierwszy. Dużo czasu upłynęło zanim trafił na warsztat. W międzyczasie pojawiły się „Iganie” i „Pułtusk”. Na szczęście pokusy udało się pokonać i możemy zobaczyć, co Raleen wymyślił.
W założeniu ma to być krótki i lekki scenariusz z nowym elementem, jakim są aktywacje.

Parę słów o budowie scenariusza.

Walka o Ostrołękę przebiega falami. Początkowa ekipa Rosjan będzie wzmocniona dwiema grupami. Będą pojawiać się w dwu – trzy etapowych odstępach. Całość sił rosyjskich jest jak zwykle przeważająca. Francuzi by przetrwać powinni rozbić pierwszą grupę Rosjan zanim nadejdzie potężne wsparcie. Jeśli się postarają i doprowadzą do demoralizacji pierwszej grupy, uzyskają dodatkowy ruch (dodatkową aktywację), dzięki któremu szybciej przygotują się na odparcie drugiej fali. Posiłki będą wchodzić z boku (grupa 2) i z góry (grupa 3) mając po dwie drogi do dyspozycji. Dodatkowym problemem dla Francuzów jest liczba aktywacji, którymi dysponują. Rosjanie 3 (po jednej aktywacji na grupę), Francuzi 2. W dalszej części gry przy niekorzystnym układzie Francuzi wykonają ruch tylko 1 raz, a Rosjanie 3. W sumie cztery aktywacje na etap. Jedna pozostaje podtrzymując niepewność.

Raleen – Rosjanie, Kristo – Francuzi

Obrazek

Przygotowanie

Rosjanie rozstawili się jako pierwsi. Mają do dyspozycji korytarz o szerokości trzech pól. Początkowo był na dwa. Okazało się jednak, że powinien być większy. Czy to jego ostateczny kształt, wielkość i pozycja, czas pokaże?
Francuzi mogą wyjść z miasta na trzy pola plus kawałek drugiego brzegu.

Rozstawiłem wojsko na zewnątrz Ostrołęki zmuszony bonusem, jaki mogą uzyskać Rosjanie. Jeśli w pierwszym etapie zbliżą się do miasta lub do niego wejdą uzyskują dodatkową aktywację. Pozycja na przedpolu Ostrołęki ma do tego nie dopuścić.
Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem drogi, po których przybywają posiłki. Flaga na polnej drodze to jeden z przewidywanych punktów startowych, od których będą liczone ruchy.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Kristo.kk »

Zrobiliśmy sporo zdjęć. Skorzystam z tego i spróbuję trochę poanalizować.

Etap 1

1 Aktywacja Francuzów

Rozstawiając się, jako drugi mam możliwość dopasowania się do sytuacji na polu walki. Do tego przywilej pierwszego ruchu i powstaje bardzo groźne połączenie. Atak specjalnie przygotowanym zestawem jednostek na wybrany cel. Na takie zagranie trudno skutecznie reagować.

Oczywiście istnieje możliwość losowania aktywacji. Wówczas rozstawienie byłoby bardziej defensywne. Znając Raleena wolałem nie ryzykować i skorzystałem z pierwszego ruchu.

Ogólny plan zakłada atak w kierunku rzeki. Tym sposobem zamierzam zmniejszyć przestrzeń, jaką dysponują Rosjanie. Będę chciał doprowadzić do zagęszczenia jednostek wroga. W ścisku ucieczki i wszelkie wycofania będą bardziej narażone na przechodzenie przez własne oddziały zwiększając ilość dezorganizacji.

Obrazek

Zgodnie z planem atak od lewego skrzydła rosyjskiego do prawego.

Postanowiłem w pierwszym ruchu rozbić dwa skrajne bataliony. Kolumnę ostrzelam kartaczami z najbliższej odległości a czworobok wykończy kolumna. Niestety artyleria może zostać zatrzymana manewrem wydzielenia osłony tyralierskiej z kolumny lub co gorsze kontrszarżą w boczną strefę. Każda z tych reakcji może doprowadzić do ucieczki artylerzystów. Niezbędne staje się zapewnienie ochrony podjeżdżającym działom. Do tego zadania wyznaczyłem dwa dywizjony jazdy.

Obrazek

Pierwszy ruch musiał zostać skierowany na oddział kozaków przy bagnach. Sprowokowany wykonał zwrot w stronę atakującego chcąc poprawić swoją pozycję przed szarżą. Druga korzyść z tego posunięcia jest taka, że został związany walką i można będzie bezpiecznie przejechać przed jego frontem. A to jest potrzebne by druga jazda zajęła właściwą pozycję tyłem do kozaków. Ustawienie strefy kontrszarży przed frontem piechoty jest konieczne. Tyraliery nie mogą dobrowolnie wchodzić ani przechodzić przez strefę reakcji kawalerii. Zapewni to bezpieczną przestrzeń artylerii.

Obrazek

Kozacy nie mieli szans w starciu z szarżującymi huzarami. Przegrali walkę i uciekli.

Postanowiłem wykorzystać kontynuację szarży i uderzyć na kolumnę piechoty od boku. Na moje nieszczęście rosyjski batalion wzorowo przeformował się w czworobok i wzorowo odparł szarżę, bez draśnięcia. Francuzi w dużym bałaganie D2 i z lekką stratą wycofali się z walki. Gdyby się udało rozbić ten batalion mógłbym kartaczami ostrzelać drugi czworobok. A wszystko to pod nosem rosyjskiej kawalerii, która stojąc bokiem do akcji nie może reagować. Zaznaczyłem strefę kontrszarży tej jednostki. Jest to granica, której nie mogę przekroczyć.

Obrazek

Czas na atak piechoty.

Zgodnie z planem rozstawiłem artylerię i podchodzę do przeciwnika. Rosjanie dobrze wiedzą, że małe czworoboki nie poradzą sobie z atakiem kolumny. Zanim doszedłem do czworoboków przeformowały się w kolumny. Teraz starcie będzie bardziej wyrównane. Jedynie lepsze wyszkolenie Francuzów może odegrać jakąś rolę. Jeszcze w trakcie ruchu Rosjanie podejmują ostatnią próbę ratowania skrajnego batalionu. Ostrzał kulami z ciężkich dział. Penetracja przechodzi przez linię i działa. Niestety artyleria zawiodła, same pudła.

Po zajęciu pozycji Francuzi wykonują ostrzał kartaczami. Uzyskują mocne trafienie i ucieczkę jegrów. Tym samym bok sąsiedniej kolumny został odsłonięty. To pozwoli w następnym ruchu wykonać wspólny atak kolumny z przodu i linii z boku. Aktualnie frontalny atak kolumny na kolumnę może skończyć się różnie. Lepiej zaczekać i połączyć siły, by zagwarantować zdecydowany sukces. Rosjanie to widzą i decydują się na odwrót. Najlepiej, jeśli można by było wycofać trzy jednostki. Wówczas kawaleria, która ma właściwą pozycję zostałaby odsłonięta i mogłaby reagować. Niestety piechota między kawaleriami nie bierze udziału walkach i musi pozostać w miejscu. Wykonanie odwrotu jedną piechotą odsłoniło bok kawalerii. Ratujemy jedną jednostkę i wystawiamy na cios kolejną. Na szczęście kawaleria może wykonać odwrót przed zbliżającą się piechotą. Jeśli francuski batalion wykona pościg za Rosjanami kawaleria otrzyma możliwość odwrotu.

Obrazek

Tak wygląda sytuacja po wykonaniu wszystkich ruchów.

Francuzi wykonali pościg o jedno pole. Są oddaleni od reszty jednostek mają jednak wsparcie. Boczna strefa osłaniana jest kontrszarżą i ostrzałem z kartaczy. Nie wiadomo, kto wykona teraz ruch. Trzeba zachować ostrożność. Krok dalej i kolumna zostałaby sama. Stałaby się łatwym celem dla Rosjan.

Rosjanie po wykonaniu odwrotów lekko poprawili swoją pozycję. Oddalili się od przeciwnika i będą mogli sprawniej reagować. Dalszy atak na lewe skrzydło trafi na opór kolumny i kawalerii. Dodatkowego wsparcia będzie mogła udzielić artyleria ze wzgórza przy rzece.

Szkoda, że najlepiej ustawiona kawaleria wciąż jest zasłonięta.

Na koniec pierwszej aktywacji wszyscy przyjęli lekką postawę obronną. Wymusiła to niepewność, kto będzie ruszał się następny. A o to chyba chodzi?
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: cadrach »

Bardzo fajnie to wygląda. Podziwiam was, że macie siłę robić zdjęcia. Ale raporty powstają pierwsza klasa :)

Jak dużymi posiłkami dysponują Rosjanie? Czy ścieżka, po której będą wchodziły do gry, jest określona dla każdego oddziału, czy Rosjanie będą mieli dowolność wyboru i mogą wszystko rzucić np. od strony lasu? Pytam, bo na pierwszym zdjęciu zaznaczyłeś zarośla, z których mają nadejść ich wojska, tymczasem nie zabezpieczyłeś tej flanki. Pewnie z jakiegoś powodu na razie nie ma potrzeby.

Mam dwie uwagi, jedna do Twojej koncepcji, a druga do zasad, jeśli mają zostać tu wprowadzone aktywacje.

1. Ze względu na to, że Rosjanie mogą nadejść od strony Pomianu (dla nieznających mapy: od strony zarośli oraz terenu podmokłego), wkrótce będziesz miał przeciwnika dokładnie na swoich tyłach. Wydaje mi się, że jeśli nie ma całkowitej pewności rozbicia tych Rosjan, którzy zaczynają na mapie, to plan jest bardzo ryzykowny. Szczerze mówiąc wygląda mi trochę za ambitnie jak na tyle zmiennych, więc tym bardziej jestem ciekawy, co będzie dalej. W grze z tak ważnym ukierunkowaniem atak przeciwnika z dwóch przeciwnych stron na małej przestrzeni może wykończyć w parę etapów. Albo nawet w jeden. Zwłaszcza, że nie ma wiele miejsca na reorganizowanie oddziałów. Opcja przeciwna, atak wzdłuż rzeki, wygląda na bardziej konserwatywną i asekurancką, ale wówczas akurat tam, gdzie nadchodzą rosyjskie odwody, miałbyś defensywnie przygotowane skrzydło. W Twojej wersji nie tylko musisz rozbić tych Rosjan, którzy już są na planszy, ale potem jeszcze przygotować obronę na flance, która chwile wcześniej atakowała, więc na pewno będzie nieco poszarpana.

2. Wydaje mi się, że aktywacje sprawią, iż zmaleje wpływ zasad dotyczących reakcji oddziałów. Nadal będzie duży i oczywiście wszyscy będą z tego korzystali, ale będą pojawiały się sytuacje, gdy reakcja będzie bezużyteczna (i to nie z winy posiadania D2 na oddziale). Chodzi o szczegół, który od razu sam wymieniłeś w tej relacji. Napisałeś:"Rosjanie to widzą i decydują się na odwrót. Najlepiej, jeśli można by było wycofać trzy jednostki. Wówczas kawaleria, która ma właściwą pozycję, zostałaby odsłonięta i mogłaby reagować. Niestety piechota między kawaleriami nie bierze udziału walkach i musi pozostać w miejscu."

Nie wiem, czy to faktycznie może mieć znaczenie, ale jeśli tak, to warto pomyśleć o umożliwieniu brania udziału w fazie odwrotu tym jednostkom, które nie biorą udziału w walce. Chodzi o to, by nie dochodziło do sytuacji, gdy ktoś ma dwie aktywacje z rzędu i wykańcza wcześniej zaatakowane jednostki do pozostałych nie podchodząc, by te nie mogły zmienić swojego położenia.

Czekam na dalszy ciąg!
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Raleen »

Ta gra jest już z aktywacjami. Francuzi mają ciut więcej ruchów, dlatego mogą bardziej poszaleć, przynajmniej na początku.

Rosjanie mogą się pojawić najwcześniej w 3 etapie, więc na początku skrzydło i tyły, przez krótki czas, są bezpieczne. I stąd tam wyjściowo nic nie rozstawiał. Gdyby było inaczej, nie byłoby co zbierać z Francuzów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Kristo.kk »

2 Aktywacja – losowanie

Drugą aktywację wylosowali Rosjanie. Niestety jest to aktywacja dotycząca posiłków. Jednostki na planszy nie będą mogły się poruszać.

3 Aktywacja – losowanie

Trzecią aktywację ponownie wylosowali Rosjanie i ponownie dotyczy posiłków. Jednostki na planszy nie będą mogły się poruszać.

4 Aktywacja – losowanie

Ostatnią aktywację w tym etapie wylosowali Francuzi. Piątego losowania się nie przeprowadza. Wszystkie aktywacje wracają do pojemnika. Rosyjskie wojsko znajdujące się na planszy będzie musiało zaczekać do następnego etapu i jeśli szczęście dopisze wykonają ruch.

Po tak niefortunnym (dla Rosjan) losowaniu Francuzi jadą dalej.

Obrazek

Zanim wykonam ruch mała analiza.

Najbardziej przeszkadzają mi dwie kawalerie (zielone koła). Szczęśliwie dla mnie jedną zasłania kolumna jegrów. Wystarczy, że nie wejdę w jej strefę kontrszarży a będzie spokojnie czekać. Z drugą jest pewien problem. Osłania wystawiony bok kolumny, który aż się prosi o atak. Będę musiał pozbyć się tej jazdy. Mógłbym zaatakować rosyjską kawalerię od frontu. To jednak pewne ryzyko. Jeśli przegram i ucieknę, stracę dużo czasu na zebranie tej jednostki. Zanim wróci do gry, będę walczył z posiłkami. Mógłbym zaatakować ją od boku. Niestety widzi mnie ponad zagajnikiem i może odpowiedzieć kontrszarżą boczną. Jest jeszcze możliwość wykonania ataku bardziej od tyłu. Wówczas nie będzie kontrszarży, ponieważ nie będę w jej strefie ataku. Tylko, że mam za mało punktów ruchu do takiego podejścia. Na szczęście jest jeszcze inny sposób.

Wykorzystam pobliską ucieczkę.

Obrazek

Przejechałem przez zagajnik i zacząłem szarżę. Jednostki w stanie ucieczki automatycznie przegrywają i uciekają dalej. Darmowy bezpieczny atak z możliwością pościgu. Korzystając z tego pościgu dojadę do rosyjskiej kawalerii na wzgórzu. Na rozgrzewkę pierwsza ucieczka, która oczywiście poniosła stratę i uciekła głębiej w las. Teraz ważny atak na drugą ucieczkę, dzięki której dobiorę się do jazdy przeciwnika. To ważna chwila jeszcze z innego powodu. Po wykonaniu tego ataku i rozpoczęciu pościgu rosyjska jazda nie będzie mogła wykonać, kontrszarży bocznej. Jestem za blisko niej na taki manewr. Jedynie zwrot w moją stronę by uzyskać lepszą pozycję i to wszystko.

Obrazek

Po zaatakowaniu drugiej ucieczki dojechałem do kawalerii na wzgórzu. Zgodnie z przewidywaniem wykonała zwrot w moją stronę. Obawiałem się jeszcze, że kolumna piechoty, na której tyły wszedłem zmieni szyk na czworobok i wykona ostrzał karabinowy. Nic takiego się nie stało i mogłem wykonać szarżę. Brak reakcji piechoty zwrócił moją uwagę. Rosjanie byli bardziej przejęci pilnowaniem kolumny z przodu niż szarżą od tyłu? Po chwili dostrzegłem swój błąd. To był trzeci i ostatni atak w tym ruchu. Piechota wiedziała, że już jej nie zaatakuję. Mogli zająć się ratowaniem sytuacji przed atakiem francuskiej piechoty. Nie musieli zatrzymywać szarży za wszelką cenę. Zmiana szyku to zawsze ryzyko. Przeformowanie może się nie udać i powstanie tylko bałagan. Skoro nie musieli się starać, znaczy że coś przegapiłem. Tą przegapioną sytuacją była szarża na drugą kawalerię.

Gdybym nie zaatakował pierwszej ucieczki tylko zaczął od tej właściwej, dzięki której mogłem dojechać do kawalerii na wzgórzu, miałbym jeszcze jedną kontynuację i szansę zaatakowania drugiej kawalerii. Do tego znów bez odpowiedzi. Jestem za blisko na kontrszarżę boczną.

Niestety przegapiłem taką piękną możliwość i będę musiał męczyć się z nią później.

Kawaleria na wzgórzu została pokonana i uciekła. Zwycięski oddział zajął jej pozycję.

Obrazek

Ruchy piechoty.

Pierwszy ruch został wymierzony w bok batalionu jegrów. Ten nie próbował zmienić ukierunkowania. Raleen ewidentnie coś kombinuje. Za to sąsiednia kolumna wydzieliła tyralierę z zamiarem ostrzelania bocznej strefy atakujących Francuzów. Ten manewr nieoczekiwanie utrudnił podejście do drugiej kolumny. Będę musiał wykonać atak kontynuowany. Najpierw tyraliera, później kolumna.

Podejście do przeciwnika zakończone. Martwi mnie tylko pozycja linii. W następnym etapie może zostać ostrzelana kartaczami. Mimo ryzyka postanowiłem zająć to pole. Kawaleria, której nie zaatakowałem, została w ten sposób trochę zablokowana. Robiąc krok do przodu dostanie się pod ostrzał karabinowy czworoboku, dalszy ruch to znacznie silniejszy ostrzał linii. Mam nadzieję, że to trochę zniechęca. Z kolei ruch do tyłu to automatyczna kontrszarża i ucieczka. Oczywiście można próbować zdjąć francuską kawalerię ze wzgórza. Niestety przez otwarty teren nie da się wziąć jej z zaskoczenia. Wykona zwrot i przeprowadzi kontrszarżę boczną.

Obrazek

Przed atakiem wymiana ognia. Francuski czworobok spudłował za to rosyjska tyraliera pięknie strzelała na D2 z wycofaniem. Niespodziewanie kolumna jegrów została uratowana. Niestety z kawalerią za plecami wciąż jest w trudnej sytuacji. Podobnie jak sąsiednia kawaleria.

Obrazek

Przed atakiem Rosjanie deklarują odwrót. Nawet tak dzielna tyraliera nie ma szans w starciu z kolumną. Francuzi kontynuują atak i dochodzą do kolumny, która również unika walki. Rosjan jest dwukrotnie mniej i są słabiej wyszkoleni. Małe szanse na zwycięstwo. Odwrotem ratują się przed rozbiciem.

Drugi francuski atak również się nie powiódł, w zasadzie skończył się zanim się zaczął. To kolumna nacierająca z boku miała prowadzić atak. Czworobok odgrywał rolę wspierającą. W tej sytuacji bez szans na sukces rezygnują z ataku. Rosjanie postanowili wykorzystać okazję i kontratakują. Czworobok wydawał się łatwym celem niestety przegrali tak dobrze zapowiadające się starcie. Francuzom dopisało szczęście. Kolumna wycofała się z lekką dezorganizacją. Są i dobre strony tego starcia. Odsłonił się front kawalerii i jednocześnie zasłonił francuską kontrszarżę.

Obrazek

Widok ogólny po zakończeniu pierwszego etapu.

Zaznaczone zostały wszystkie punkty wejścia posiłków. W żółtych kołach wylosowane aktywacje. Po jednej dla grupy drugiej i trzeciej.

Grupa druga wchodzi po uzbieraniu 3 aktywacji. Grupa trzecia wchodzi po uzbieraniu 5 aktywacji. Czy tak zostanie to się okaże?

Cadrach Rosjanie mają, co najmniej trzykrotną przewagę liczebną. I teraz Twoje pytanie. Kiedy mają wchodzić, w jakim układzie i co ma spowodować ich pojawienie się? To pytania na przyszłość. Jeszcze nie ma odpowiedzi jest tylko zarys i niesprawdzone plany.
Scenariusz jest w fazie początkowej. W tej partii będzie widać pewne rzeczy wymagające zmiany. Samo wdrożenie systemu aktywacji będzie wymagało sporo pracy. Już teraz zauważyłeś potrzebę większej reakcji. Jak dojadę do końca, wyjdą kolejne sprawy.
Jeśli chodzi o moją koncepcję ataku. Może okazać się słaba. Na szczęście jesteśmy w fazie testów i bawię się w ryzykowne manewry. Tak dla sprawdzenia, co by było gdyby.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Raleen »

Po pierwszym etapie mogę powiedzieć, że pokazuje do pewnego stopnia urok aktywacji. Niestety, jako Rosjanin mogłem się tylko poprzyglądać działaniom Kristo, poza tym reagować na jego posunięcia jako strona bierna (w wielu grach i tego nie ma). Ta kawaleria, która wyszła na rosyjskie tyły to katastrofa. Dobrze, że Francuzi nie mają więcej jednostek w tym scenariuszu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: cadrach »

Jasna sprawa, zresztą pokazałeś mi, ile warte moje uwagi. Czapki z głów za ten atak. Mam nadzieję, że Raleen szykuje jakąś niszczycielską kontrę i wie, że "sławę zdobywa się krwią plamiąc zabitych swe ręce niedosiężone". Wiedział o tym Achilles, wiedział Bonaparte ;-)

Przy okazji mam prośbę. Byłoby super, gdyby Raleen, gdy przyjdzie aktywacja Rosjan, opisał to w podobny sposób od swojej strony. Czy dacie radę coś takiego zrobić? Wyszłaby świetna lektura, gdyby obie strony się tak zaprezentowały!
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Kristo.kk »

Etap 2

1 Aktywacja – losowanie

Pierwszą aktywację wylosowali Rosjanie. Niestety dotyczy posiłków. Jednostki na planszy nie będą mogły się poruszać.

2 Aktywacja – losowanie

Drugą aktywację wylosowali Francuzi.
Do tej pory Rosjanom uciekły tylko 3 jednostki. Po trzecim ruchu z rzędu wypadałoby zrobić ich więcej.

Spójrzmy na sytuację.

Obrazek

Najwięcej problemów mogę mieć z artylerią i dwiema kawaleriami. Jeśli uciszę działa, podejście piechoty powinno być bezpieczne. Na szczęście będąc za plecami mam ułatwione zadanie. Kłopotu może dostarczyć także tyraliera i kolumna na moich tyłach. Przydałoby się zepchnąć te jednostki w kierunku pozostałych oddziałów. Pozostawienie ich tam gdzie są to bat na własny tyłek. Dobrze, że kawaleria z pierwszego ataku uporządkowała szyki i można nią zacząć działania. Tylko z szarżą na kolumnę wiąże się ryzyko. Jeśli się przeformuje w czworobok, z łatwością odeprze atak. Z kolei piechotą nie dam rady zajść ich od tyłu. Będę musiał zrobić to na raty.

Obrazek

Zacząłem od tego, co niepewne, czyli od dwóch jednostek na lewej flance. Przejechałem na drugą stronę zagajnika z zamiarem zajścia ich od tyłu. W trakcie zbliżania pierwsza zareagowała tyraliera chowając się w kolumnie. Niestety manewr zwijania osłony tyralierskiej doprowadził do dużego zamieszania w szeregach – na D2. Tak zdezorganizowany batalion nie jest w stanie przyjąć czworoboku. W tej sytuacji kawaleria zmieniła kierunek i wykonała szarżę w bok kolumny. Łatwe zwycięstwo z kontynuacją szarży.

Druga francuska kawaleria zjechała z górki i szarżowała od tyłu rosyjską kawalerię. Jedyne, co mógł zrobić przeciwnik to zwrot w stronę atakującego. To również łatwe zwycięstwo z możliwością kontynuacji. Dodatkowa korzyść z tego ataku to ucieczka huzarów przez sojuszniczy oddział.

Przejście uciekającej kawalerii wywołało duże zamieszanie w szeregach piechoty na D2. Teraz kolumny francuskie z łatwością rozniosą rosyjski czworobok.

Obrazek

Po uzyskaniu dwóch kontynuacji jadę dalej.

Pierwszej szarży znów przypadł ryzykowny cel. Atak od tyłu na kolumnę. Oczywiście kolumna podjęła próbę utworzenia czworoboku. Niestety lekki bałagan w słabiej wyszkolonym oddziale utrudnił przeformowanie i zamiast czworoboku powstało duże zamieszanie czyli D2. W tej sytuacji wyszedł kolejny łatwy atak dający kontynuację po ucieczce obrońcy.

Druga szarża zaatakowała główny cel, artylerzystów. Dojście do celu odbyło się pod ogniem karabinowym z sąsiedniego czworoboku. Cztery ostrzały próbowały zatrzymać szarżę. Niestety mały, mocno zdezorganizowany czworobok nie zdołał trafić szarżującej kawalerii. Po dojechaniu do artylerii okazało się, że artylerzyści nie mają się gdzie schować. Mocno zdezorganizowany czworobok nie był w stanie przeprowadzić manewru zwijania osłony tyralierskiej. Osamotnieni artylerzyści przyjęli ciężki cios. Połowa z nich zginęła na miejscu, resztę można było wybić w trakcie pościgu. Na szczęście dla Rosjan Francuzi wykonali zwrot i ruszyli z szarżą na sąsiednią kawalerię.

Obrazek

Pierwsza szarża kontynuowała atak na ten sam oddział. Ścigając rozbitą kolumnę zadawali dodatkowe straty. Później ostatni cios i dalsza ucieczka resztek batalionu.

Druga szarża rezygnując z pościgu za artylerzystami próbowała zaskoczyć rosyjską jazdę atakiem z boku. Ci jednak zdołali wykonać zwrot i przyjęli walkę frontem. Zmęczone konie francuskiej jazdy wytrzymały ostatnią kontynuację szarży. Oddział wroga przegrał i uciekł. Ta walka dała się we znaki także atakującym. Kończą z D2.

Obrazek

Pozycje francuskiej jazdy po walkach.

Starałem się ustawić strefę kontrszarży za plecami Rosjan. Druga kawaleria ma pilnować boku i przejścia dołem. W tym momencie dostrzegłem problem z ucieczkami. Ponieważ Rosjanie nie wykonują ruchów, uciekające jednostki stoją na polu walki, przestają uciekać. Nie będą mogły podjąć próby reorganizacji. Stoją w miejscu a dookoła trwa walka. Z tego powodu boczna strefa kawalerii z przodu nie będzie chroniona.

Po tym ataku ilość ucieczek w pierwszej grupie rosyjskiej doszła do poziomu demoralizacji. Francuzi zyskują dodatkową aktywację.

Obrazek

Walka piechoty. Wybrane zostały trzy cele.

Pierwszy to czworobok z D2. Walka tak zdezorganizowanego czworoboku z kolumną to pewna przegrana i straty w ludziach. Rosjanie podejmują decyzję o wycofaniu przed walką. Niestety oderwanie się od szybszej kolumny nie jest łatwe, szczególnie że D2 znacznie utrudnia działania. Mimo trudności czworobok wycofał się. Niestety w trakcie ruchu szyk załamał się i oddział kończy jako ucieczka.

Drugi cel to artyleria. Do tego trudnego zadania zostali wyznaczeni tyralierzy. Są najbardziej odporni na ostrzał artyleryjski i mają największe szanse na sukces. Kompania tyralierów z wypoczętego czworoboku rusza do akcji. Podchodzą pod lufy rosyjskich dział i następuje ostrzał. Trafienie jest na tyle mocne, że rezygnują z walki wręcz. Zostają jednak na swojej pozycji budując pierścień okrążenia.

Trzeci cel to uciekający artylerzyści, których jedyna droga ucieczki biegnie przez własne oddziały. Czworobok i kawaleria dobrze zniosły przebiegającą ucieczkę łapiąc tylko D1.

Obrazek

Widok ogólny po aktywacji Francuzów. Rosjanie praktycznie w okrążeniu przyciśnięci do rzeki. Teraz nastąpi kolejny atak francuski po osiągnięciu demoralizacji.

Widać stojące ucieczki, które znów nie wykonają ruchu. System aktywacji wymaga zmian w tym obszarze. Podobnie D1 na kawalerii. Ta jednostka nie ma przeciwnika blokującego reorganizację. Mogłaby chociaż uporządkować szyki.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Kristo.kk »

3 Aktywacja – Bonus za demoralizację

Niestety pierwsza grupa rosyjska znów się nie poruszy. Francuzi zyskali inicjatywę bez losowania.

Do pokonania zostało pięć jednostek. Stoją blisko siebie i nie mają gdzie się cofać. Efekt przechodzenia przez własne oddziały powinien być bardziej widoczny.

Obrazek

Jazda francuska w pierwszym ataku postanowiła pobawić się ucieczką. Pozycja szarżującej kawalerii zmusza obrońcę do ucieczki przez własny oddział. Szyk kozaków dobrze zniósł przejście i traci tylko jeden poziom sprawności bojowej. Francuzi kontynuują szarżę.

Obrazek

Następny cel to dywizjon huzarów na wzniesieniu. Niekorzystna szarża od tyłu zmusiła rosyjska jazdę do zmiany ukierunkowania. Próba nie powiodła się i w szeregach huzarów powstało duże zamieszanie, czyli D2. W tych warunkach o przegraną nie było trudno. Trasa uciekającego oddziału prowadziła przez batalion piechoty z dowódcą. Niestety po przejściu ucieczki szyk kolumny został mocno popsuty na D2. Francuzi wykonując pościg dostali się pod ogień karabinowy czworoboku. Celne strzały popsuły szyk kawalerii zmuszając ją tym samym do wycofania się z szarży.

Obrazek

Czas na piechotę.

Francuzi podciągnęli i rozstawili działa. Zamierzają ostrzelać przeciwnika kartaczami z najbliższej odległości. Na celownik wzięto dwa ostatnie bataliony. Pierwszy dostał czworobok. Trafienie na D2 z wycofaniem. Strzał mocny jednak szyk został utrzymany. Kolumnie stojącej obok przepadła szansa zadania ostatecznego ciosu.

Drugi ostrzał okazał się bardziej celny. Kolumna z dowódcą uciekła. Szczęśliwie dowódca przeżył.

Obrazek

Walka wręcz.

Do zaatakowania pozostały dwa oddziały. Artylerzyści i ucieczka przy rzece.

Atak na uciekającą jednostkę zapewnia automatyczne zwycięstwo i co za tym idzie zmusza do dalszej ucieczki. Przejście uciekającego oddziału psuje szyk, co najmniej o jeden poziom sprawności bojowej. Czworobok z D2 po przejściu ucieczki również zaczyna uciekać.

Zostali jeszcze artylerzyści. Po szarży i ataku kolumny praktycznie ich nie było. Uciekająca resztka przechodząc w pobliżu francuskich oddziałów została wybita w całości.

Obrazek

Na polu boju zostali już tylko kozacy. Atak z boku zamknie okrążenie i z tego małego oddziału nikt nie przeżyje. To jednak będzie możliwe w następnym ruchu.

Cadrach, niestety Rosjanie znów się nie ruszyli. Jeśli pojawi się możliwość, zrobię stronie rosyjskiej podobną analizę.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: cadrach »

Super, będzie to się świetnie uzupełniało. Mam tylko nadzieję, że będzie to aktywacja posiłków, a nie pozostałych na planszy kozaków. Choć byłoby zabawnie, gdyby jako jedyni wydostali się z tej rzeźni w szyku, więc trzymam kciuki za gierojów ;-)

Czy wygrywa ten, kto pod koniec gry kontroluje Ostrołękę? Francuzom na tyłach zostały cztery kolumny. Dzieli je od siebie po kilkaset metrów, więc natychmiast to one raczej sobie nie pomogą nawzajem. Nie mówiąc już o tym, że z aktywacjami nie wiadomo, czy i tak by mogły. Osobna sprawa to ten atak, który właśnie się odbył. Rosjanie zostali rozbici, ale - poza kozakami - nie zostali otoczeni i zamknięci przy rzece; mogą swobodnie uciekać w stronę lasu. Chyba nie o to chodziło, Kristo? Bardzo też oddaliłeś się od miasta głównymi siłami. Żadna kawaleria nie osłania Ostrołęki. Oby dało radę coś wrócić.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Kristo.kk »

4 Aktywacja – losowanie

Czwartą aktywację wylosowali Rosjanie. Aktywacja dotyczy posiłków.

5 aktywacja – losowanie

Ostatnią aktywację w drugim etapie wylosowali Francuzi. Nie ma aktywnych przeciwników, to doskonały moment by wrócić do Ostrołęki i przygotować się na oblężenie.

Obrazek

Zanim rozpocznę obsadzanie zabudowań muszę wykonać jeden atak. Kozacy przy rzece w pełnym okrążeniu. To bardziej egzekucja niż atak. Z oddziału kozaków nikt nie przeżył.

Pozostałe jednostki zostały skierowane w stronę miasta. Artyleria zajmie bezpieczną pozycję na drugim brzegu. Kawaleria chwilowo porządkuje szyki.

Etap 3

1 Aktywacja – losowanie

Trzeci etap zaczął się od ruchu Francuzów.

Obrazek

Jeszcze jedna szansa na zajęcie bezpiecznej pozycji.

Szkoda, że cztery piechoty jeszcze nie są w mieście.

Na tym skończyliśmy. Więcej ruchów nie było. Prawdopodobnie Rosjanie pojawiliby się w następnym etapie. W tym czasie byłbym całkowicie przygotowany na szturm miasta.

Koniec

Tego dnia rozegraliśmy jeszcze jedną partię tymi samymi stronami.

Zagraliśmy z reorganizacją jednostek i dalszym ruchem ucieczek. Zaplanowaliśmy, że wsparcie wykona ruch w momencie wylosowania aktywacji, a nie w następnym etapie.

Obrazek

Rosjanie przyjęli bardziej defensywne ustawienie chcąc uniknąć ataku z flanki.

Skończyło się tak samo i w tym samym czasie.

Scenariusz wyraźnie odbiegał od założeń projektu. Dwukrotne zwycięstwo Francuzów w tym samym etapie nie było przypadkiem. Praca nad scenariuszem dopiero ruszyła i mogło się to zdarzyć.

Teraz czas na małą analizę.

Graliśmy do tego etapu, choć mogliśmy skończyć wcześniej po to by łatwiej ocenić potrzebne zmiany.

Na pewno zwycięstwo Francuzów było za szybkie. Mieli za dużo czasu na usadowienie się w Ostrołęce. Posiłki nie wywierały żadnej presji. Francuzi nie byli zmuszeni do pośpiechu i popełniania błędów. Ucieczki i reorganizacje zostały poprawione od razu.

I największy problem aktywacje.

Raleen będzie miał trochę roboty.

Pozdrawiam
Kristo.kk
krajarek
Sergent-Major
Posty: 156
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 08:55
Lokalizacja: Księstwo Siewierskie

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: krajarek »

Kristo.kk pisze:
Ostatnią aktywację w drugim etapie wylosowali Francuzi.
A Rosjanie to się w ogóle ruszali w tej bitwie? :)
Panowie, piszcie więcej tych relacji, świetnie się je czyta.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Raleen »

Zacznijmy od tego, że tu się tak te aktywacje wylosowały. Akurat wypadł układ najbardziej szczęśliwy dla Francuzów i najbardziej pechowy dla Rosjan. Ci ostatni mieli szansę wylosować aktywację zgrupowaniem obecnym na planszy, ale w każdym etapie jako jedna z pięciu nie została wylosowana akurat aktywacja tego zgrupowania, które od początku było na planszy.

Dla mnie to jest demonstracja tego jak mogą działać aktywacje i przykład jakie w skrajnych sytuacjach skutki wywołują. Można porównywać z innymi systemami, gdzie podobne sytuacje nie są niczym nadzwyczajnym (no może nie aż 4 etapy, ale 3 pod rząd w wykonaniu jednej strony to już tyle razy widziałem...). Tylko dużo zależy od tego jak jest zrobiona mechanika walki. U nas, moim zdaniem, zrobiona jest realistycznie (zwłaszcza dotyczy to skutków ataku od boku i od tyłu), a w wielu grach jest zrobiona tak, że jest mocno losowa, co paradoksalnie im pomaga, ale przez to cała gra staje się mocno losowa.

Od strony historycznej, nie mamy danych co do tego jak dokładnie przebiegały walki. Wiadomo natomiast, że ogólnie Francuzów była garstka, a Rosjan jak zwykle mnogo, ale do ataku Rosjanie nie rzucili, przynajmniej z początku, wszystkich sił, zdaje się, że część dotarła na pole bitwy z opóźnieniem (to była zima, przedzierali się przez zaspy i wiadomo jak generalnie wtedy drogi wyglądały). Co istotne, Francuzi, przynajmniej z początku, nie tyle bronili się w mieście, co walczyli na przedpolu w kolumnach, liniach itd.

Z rozgrywki (tej i kolejnej, a wcześniej graliśmy jeszcze jedną - wtedy dograliśmy prawie do końca) widać, że Francuzi są trochę "przepakowani" jeśli chodzi o aktywacje i z początku nie czują zagrożenia od południowego-wschodu, więc całość sił mogą rzucić na tę jedną grupę rosyjską, która pojawia się jako pierwsza. I to pewnie trzeba będzie przynajmniej trochę zmienić, bo na taką beztroskę by pozostawiać Ostrołękę niemal pustą, to oni sobie nie mogli pozwolić.

Generalnie ważne jest to napięcie między koniecznością szybkiego pobicia przez Francuzów tej grupy z północy a nadciągającymi kolejnymi zgrupowaniami rosyjskimi, przed których nadejściem trzeba się cofnąć do Ostrołęki i przegrupować.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: Kristo.kk »

Za jakiś czas postaramy się zrobić kolejną relację. Mam nadzieję, że Raleen wprowadzi zmiany poprawiające stronę rosyjską i wykona jakiś ruch. :) Zobaczymy, jakie plany będzie można zrealizować. Pewnie już nie tak beztroskie.

Jeśli chodzi o warunki zwycięstwa to zdobycie Ostrołęki zapewnia natychmiastowe zwycięstwo i jest to warunek specjalny. Poza nim standardowe punkty.
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1807) - Kristo vs Raleen, 14.01.201

Post autor: pietia2014 »

Raleen, może zamiast losowej aktywacji wprowadzić aktywację zależną od predyspozycji dowódcy jak w serii Eagles Hexasim? Znacznie zmniejszy to czynnik losowy a położy nacisk na naprzemienność w mniejszej skali. Tzn nie „ja wszystko, ty wszystko” tylko ja trochę, ty trochę. Moim zdaniem czyni to rozgrywkę atrakcyjniejszą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”