Szarża i kontrszarża - krótki instruktaż (cz. 1)
: wtorek, 13 lutego 2018, 21:44
Na prośbę Raleena przygotowałem krótką prezentację o kawalerii.
Jednostka kawalerii standardowo jak wszystkie oddziały posiada front, boki i tył. Ale co się za tym kryje? Oczywiście słabe i mocne strony.
Tył i boki to wymarzone cele. Siła kawalerii spada w praktyce do 1 punktu. Nie dodaje się bonusa za szarżę (siła x 3), nie dodaje się niebieskiego modyfikatora magicznie przesuwającego atak o kilka kolumn w tabelce. Ogólnie łatwy, wręcz bezbronny cel.
Z kolei front to niebezpieczeństwo. Najsilniejsza strefa. Atak i obrona pełną mocą (zwykle 12 punktów siły + modyfikator szarży). Walka frontalna z kawalerią nie daje gwarancji na sukces. Przeciwnie, trzeba być przygotowanym na niespodzianki.
Jak to wygląda w rzeczywistości? Popatrzmy.
Atak od frontu.
Niebieski jest celem i zostanie zaatakowany z przodu. Jeśli nic nie zrobi zostanie bardzo łatwo pokonany. Na szczęście może bronić się w najsilniejszy sposób, jaki posiada kawaleria. Kontrszarżą (12.0).
Strefa kontrszarży została zaznaczona na zielono (12.1.1). Tu warto zwrócić uwagę na dwa puste pola przed frontem kawalerii. Są potrzebna na rozbieg. Nie należą do strefy kontrszarży. Jeśli przeciwnik na nich stanie, będzie za późno na reakcję. Trzeba działać, kiedy mamy wroga na zielonym.
Po wejściu przeciwnika w zieloną strefę reakcji niebieski wykonuje atak obronny. Zielony agresor stracił szansę na łatwą wygraną i będzie musiał walczyć na warunkach niebieskiego, a kostki ustalą wynik końcowy. Duże ryzyko.
Niektóre dywizjony kawalerii mogą kontrszarżować także na dwa pierwsze pola. Bez rozbiegu. Jest to kontrszarża niepełna (12.3). Do wykonania tej kontrszarży potrzebna jest dobrze wyszkolona jednostka z efektywnością 8 i więcej. Musi mieć też pełnosprawny poziom bojowy.
D1 i D2 całkowicie blokują wykonanie kontrszarży niepełnej.
1/Noworosyjski próbuje zaatakować d.kar z zaskoczenia. Wykorzysta inny oddział niebieskich by przejść przez strefę kontrszarży nieatakowany. Zaczyna od wejścia w zieloną strefę pozostając „w cieniu” dodatkowego celu. Niebieski d.kar nie może kontrszarżować przez własny oddział. Będzie się przyglądał jak 1/Noworosyjski pięknie wykonuje swoją szarżę.
Po wygranej walce zajmuje miejsce pokonanego. Jest to naturalny element walki kawalerii. Wykorzystując ten element wymknął się ze strefy kontrszarży. Teraz jest poza nią i może kontynuować atak.
Niestety niebieski ma efektywność 9 (cyfra na białym polu), ma pełnosprawny poziom bojowy i widział atakującego. Może wykonać atak obronny, czyli kontrszarżę niepełną.
1/Noworosyjski miał dobry plan. Uniknął kontrszarży klasycznej chowając się za pierwszym celem. Niestety wpadł w drugą strefę kontrszarży. W strefę kontrszarży niepełnej, pułapkę dobrze wyszkolonego oddziału i spotkał się z twardą odpowiedzią. Teraz o wygraną będzie znacznie trudniej.
Zielony zrezygnował z ryzykownego ataku od frontu i będzie celował w bok. Liczy na łatwe zwycięstwo.
Niestety kawaleria potrafi bronić się przed atakiem z boku i to bardzo skutecznie, kontrszarżą boczną (12.2). Wykona jeden zwrot o 60⁰ później krok do przodu na rozpęd i walka. Starcie będzie przebiegało jak w ataku od frontu. I znów duże ryzyko. Zaznaczyłem lewą i prawą strefę kontrszarży innymi kolorami. Jak widać jest mniejsza od klasycznej. Ma też swoje ograniczenia i słabości (12.2.4).
Mając D2 nie możemy się bronić tym sposobem. Mając D1 musimy sprawdzić czy oddział będzie w stanie zareagować. Jeśli przejdziemy pomyślnie test sprawdzający, odpowiemy kontrszarżą boczną. Jeśli nie, pozostaniemy bez ruchu czekając na cios.
Można też obejść dwie strefy reakcji i wykonać bezpieczny atak od tyłu. Tylko żeby tam dojechać trzeba zrobić sporo kilometrów. To znacznie utrudnia wykonanie tego najłatwiejszego ataku. Do tego na polu walki stoją inne jednostki przeciwnika blokując ten manewr. Jeśli jednak nam się uda taka sztuka, obrońca będzie nasz praktycznie za darmo.
Wymarzony atak od tyłu zostawmy w spokoju i zobaczmy jak można radzić sobie z boczną obroną.
Kontrszarża boczna ma dwie słabości: D2 i D1. Kolejną słabością jest atak z bliska. Na szaro zaznaczyłem punkt (12.2.2). Są to obszary boczne o ustalonej wielkości 4 pól. Jeśli rozpoczniemy atak będąc wewnątrz tych obszarów, obrońca nie będzie mógł reagować. Będziemy za blisko na działania obronne.
Z lewej atakujący jest poza szarym obszarem i spotka się z odpowiedzią. Z prawej atak wykonywany jest z bliska i obrońca nic nie zrobi. Będziemy mieli łatwy atak.
Oto przykład jak uniknąć kontrszarży bocznej.
Sytuacja wyjściowa. 1/Noworosyjski stoi naprzeciwko zielonej strefy kontrszarży. Bezpośredni atak z przodu i z boku zostanie powstrzymany reakcją obronną. Na szczęście w pobliżu głównego celu znajduje się inny oddział przeciwnika. Ważne jest, że dodatkowa jednostka stoi w szarej strefie głównego celu.
Pierwszy krok to ominięcie przedniej strefy kontrszarży i atak na dodatkowy oddział przeciwnika.
Po ucieczce dodatkowego celu następuje kontynuacja szarży.
Teraz główny atak zaczyna się ze znacznie lepszej pozycji. Gdy sprawdzamy czy obrońca może wykonać kontrszarżę boczną, to w tej sytuacji bierze się pod uwagę pozycję szarżującej jednostki przed rozpoczęciem pościgu za oddziałem pokonanym w poprzednim starciu. 1/Noworosyjski pierwszym atakiem wypracował sobie sytuację. Obrońca nie będzie mógł odpowiedzieć i stanie się łatwym łupem.
Jeszcze jedną słabością kontrszarży bocznej jest brak widoczności. Jeśli obrońca nie widzi atakującego w momencie rozpoczynania szarży i w trakcie jej wykonywania, nie będzie mógł reagować.
W takiej sytuacji znaczenie ma jak daleko od obrońcy znajduje się pierwsze pole, na którym zobaczy szarżującą kawalerię atakującego.
Brązowe pole to wzniesienie, które zasłania atakującego. I mimo że atakujący był na początku odpowiednio daleko by móc się bronić kontrszarżą boczną, obrońca nie będzie mógł wykonać tego manewru. Właśnie z powodu braku widoczności do tego pola (16.3). Z kolei później, jak już obrońca zobaczył atakującego, znajdował się on w strefie bocznej w odległości do 4 pól.
Brak widoczności jest także słabością kontrszarży z przodu. Obrońca zobaczy atakującego dopiero na sąsiednim polu, a to zdecydowanie za późno. Na takie podejście nie ma odpowiedzi. Broniący przyjmie ciężkie uderzenie stojąc w miejscu.
Jednostka kawalerii standardowo jak wszystkie oddziały posiada front, boki i tył. Ale co się za tym kryje? Oczywiście słabe i mocne strony.
Tył i boki to wymarzone cele. Siła kawalerii spada w praktyce do 1 punktu. Nie dodaje się bonusa za szarżę (siła x 3), nie dodaje się niebieskiego modyfikatora magicznie przesuwającego atak o kilka kolumn w tabelce. Ogólnie łatwy, wręcz bezbronny cel.
Z kolei front to niebezpieczeństwo. Najsilniejsza strefa. Atak i obrona pełną mocą (zwykle 12 punktów siły + modyfikator szarży). Walka frontalna z kawalerią nie daje gwarancji na sukces. Przeciwnie, trzeba być przygotowanym na niespodzianki.
Jak to wygląda w rzeczywistości? Popatrzmy.
Atak od frontu.
Niebieski jest celem i zostanie zaatakowany z przodu. Jeśli nic nie zrobi zostanie bardzo łatwo pokonany. Na szczęście może bronić się w najsilniejszy sposób, jaki posiada kawaleria. Kontrszarżą (12.0).
Strefa kontrszarży została zaznaczona na zielono (12.1.1). Tu warto zwrócić uwagę na dwa puste pola przed frontem kawalerii. Są potrzebna na rozbieg. Nie należą do strefy kontrszarży. Jeśli przeciwnik na nich stanie, będzie za późno na reakcję. Trzeba działać, kiedy mamy wroga na zielonym.
Po wejściu przeciwnika w zieloną strefę reakcji niebieski wykonuje atak obronny. Zielony agresor stracił szansę na łatwą wygraną i będzie musiał walczyć na warunkach niebieskiego, a kostki ustalą wynik końcowy. Duże ryzyko.
Niektóre dywizjony kawalerii mogą kontrszarżować także na dwa pierwsze pola. Bez rozbiegu. Jest to kontrszarża niepełna (12.3). Do wykonania tej kontrszarży potrzebna jest dobrze wyszkolona jednostka z efektywnością 8 i więcej. Musi mieć też pełnosprawny poziom bojowy.
D1 i D2 całkowicie blokują wykonanie kontrszarży niepełnej.
1/Noworosyjski próbuje zaatakować d.kar z zaskoczenia. Wykorzysta inny oddział niebieskich by przejść przez strefę kontrszarży nieatakowany. Zaczyna od wejścia w zieloną strefę pozostając „w cieniu” dodatkowego celu. Niebieski d.kar nie może kontrszarżować przez własny oddział. Będzie się przyglądał jak 1/Noworosyjski pięknie wykonuje swoją szarżę.
Po wygranej walce zajmuje miejsce pokonanego. Jest to naturalny element walki kawalerii. Wykorzystując ten element wymknął się ze strefy kontrszarży. Teraz jest poza nią i może kontynuować atak.
Niestety niebieski ma efektywność 9 (cyfra na białym polu), ma pełnosprawny poziom bojowy i widział atakującego. Może wykonać atak obronny, czyli kontrszarżę niepełną.
1/Noworosyjski miał dobry plan. Uniknął kontrszarży klasycznej chowając się za pierwszym celem. Niestety wpadł w drugą strefę kontrszarży. W strefę kontrszarży niepełnej, pułapkę dobrze wyszkolonego oddziału i spotkał się z twardą odpowiedzią. Teraz o wygraną będzie znacznie trudniej.
Zielony zrezygnował z ryzykownego ataku od frontu i będzie celował w bok. Liczy na łatwe zwycięstwo.
Niestety kawaleria potrafi bronić się przed atakiem z boku i to bardzo skutecznie, kontrszarżą boczną (12.2). Wykona jeden zwrot o 60⁰ później krok do przodu na rozpęd i walka. Starcie będzie przebiegało jak w ataku od frontu. I znów duże ryzyko. Zaznaczyłem lewą i prawą strefę kontrszarży innymi kolorami. Jak widać jest mniejsza od klasycznej. Ma też swoje ograniczenia i słabości (12.2.4).
Mając D2 nie możemy się bronić tym sposobem. Mając D1 musimy sprawdzić czy oddział będzie w stanie zareagować. Jeśli przejdziemy pomyślnie test sprawdzający, odpowiemy kontrszarżą boczną. Jeśli nie, pozostaniemy bez ruchu czekając na cios.
Można też obejść dwie strefy reakcji i wykonać bezpieczny atak od tyłu. Tylko żeby tam dojechać trzeba zrobić sporo kilometrów. To znacznie utrudnia wykonanie tego najłatwiejszego ataku. Do tego na polu walki stoją inne jednostki przeciwnika blokując ten manewr. Jeśli jednak nam się uda taka sztuka, obrońca będzie nasz praktycznie za darmo.
Wymarzony atak od tyłu zostawmy w spokoju i zobaczmy jak można radzić sobie z boczną obroną.
Kontrszarża boczna ma dwie słabości: D2 i D1. Kolejną słabością jest atak z bliska. Na szaro zaznaczyłem punkt (12.2.2). Są to obszary boczne o ustalonej wielkości 4 pól. Jeśli rozpoczniemy atak będąc wewnątrz tych obszarów, obrońca nie będzie mógł reagować. Będziemy za blisko na działania obronne.
Z lewej atakujący jest poza szarym obszarem i spotka się z odpowiedzią. Z prawej atak wykonywany jest z bliska i obrońca nic nie zrobi. Będziemy mieli łatwy atak.
Oto przykład jak uniknąć kontrszarży bocznej.
Sytuacja wyjściowa. 1/Noworosyjski stoi naprzeciwko zielonej strefy kontrszarży. Bezpośredni atak z przodu i z boku zostanie powstrzymany reakcją obronną. Na szczęście w pobliżu głównego celu znajduje się inny oddział przeciwnika. Ważne jest, że dodatkowa jednostka stoi w szarej strefie głównego celu.
Pierwszy krok to ominięcie przedniej strefy kontrszarży i atak na dodatkowy oddział przeciwnika.
Po ucieczce dodatkowego celu następuje kontynuacja szarży.
Teraz główny atak zaczyna się ze znacznie lepszej pozycji. Gdy sprawdzamy czy obrońca może wykonać kontrszarżę boczną, to w tej sytuacji bierze się pod uwagę pozycję szarżującej jednostki przed rozpoczęciem pościgu za oddziałem pokonanym w poprzednim starciu. 1/Noworosyjski pierwszym atakiem wypracował sobie sytuację. Obrońca nie będzie mógł odpowiedzieć i stanie się łatwym łupem.
Jeszcze jedną słabością kontrszarży bocznej jest brak widoczności. Jeśli obrońca nie widzi atakującego w momencie rozpoczynania szarży i w trakcie jej wykonywania, nie będzie mógł reagować.
W takiej sytuacji znaczenie ma jak daleko od obrońcy znajduje się pierwsze pole, na którym zobaczy szarżującą kawalerię atakującego.
Brązowe pole to wzniesienie, które zasłania atakującego. I mimo że atakujący był na początku odpowiednio daleko by móc się bronić kontrszarżą boczną, obrońca nie będzie mógł wykonać tego manewru. Właśnie z powodu braku widoczności do tego pola (16.3). Z kolei później, jak już obrońca zobaczył atakującego, znajdował się on w strefie bocznej w odległości do 4 pól.
Brak widoczności jest także słabością kontrszarży z przodu. Obrońca zobaczy atakującego dopiero na sąsiednim polu, a to zdecydowanie za późno. Na takie podejście nie ma odpowiedzi. Broniący przyjmie ciężkie uderzenie stojąc w miejscu.