VII Zwycięstwo

Gra o rzymskiej wojnie domowej 49-45 p.n.e.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

VII Zwycięstwo

Post autor: Teufel »

Na razie pomysł jest następujący.
- maksymalnie można będzie zdobyć 50 PZ - po 2 PZ za jedną z 20 prowincji Imperium i 10 PZ za Italię (ewentualnie 6-8 plus 2-4 za kontrolę Egiptu - zboże dla Rzymu). Czyli grać cezariański mając 16 prowincji będzie miał 32 PZ, a Republikanie za resztę 18.
- punkty zwycięstwa są więc ruchome
- będzie można stracić PZ poprzez
a) wejście w sojusz (osłabienie Imperium, gdy woła się po jakiś barbarzyńców, umizguje do nich, daje pieniądze z kasy Romy itd)
b) zabójstwo najważniejszych wodzów (Cezar, Marek Antoniusz, Lepidus, Pompejusz, Scypion, Katon, Sekstus Pompejusz, Balbinus)
c) obecność wrogich armii w naszej kontrolowanej prowincji, czyli takiej, w której mamy
nieoblężoną stolicę.
- czyli najpierw podliczymy ile mamy punktów, a potem podejmujemy co wskazałem
- jaka będzie wymagalna różnica PZ pomiędzy graczami wykażą testy.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

32 PZ za kontrolę prowincji przez optymatów i 18 PZ dla popularów to są wyjściowe pozycje?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Nie, podałem przykładowo. Wyjściowo Cezar ma 5 prowincji, Pompejusz kontroluje Italię i obie Hiszpanie, pozostałe prowincje sprzyjały sprawie republikańskiej, ale dopiero w momencie zajęcia ich przez danych wodzów będą pod kontrolą danej frakcji.
Możliwe, że dodam jeszcze republikanom Syrię, zarządzaną przez teścia Pompejusza.

Pod koniec etapu będzie następowało podliczanie punktów zwycięstwa, ale z uwagi na dogodność sił republikańkich (ustawienie wojsk, ogromna flota) do zajmowania w szybkim tempie większości prowincji, liczenie będzie miało miejsce dopiero od któregoś z pierwszych etapów.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Teufel pisze:ale z uwagi na dogodność sił republikańkich (ustawienie wojsk, ogromna flota) do zajmowania w szybkim tempie większości prowincji, liczenie będzie miało miejsce dopiero od któregoś z pierwszych etapów.
Rozłóż równomiernie liczenie punktów zwycięstwa, bo np. w Hannibalu Barkasie jest taka kwestia akurat z rekrutacją, że została skupiona w kilku etapach i wychodzi na to, że przez pozostały czas można sobie odpuścić kontrolę prowincji, bo i tak one wtedy nie punktują, a wystarczy tylko przypilnować kontroli na koniec określonego etapu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Bellum Civile”