A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Kawał dobrej roboty, dzięki!
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Zarówno instrukcję, jak i playbook nieco przeformatowałem i uspójniłem.
Do instrukcji dodałem kilka najważniejszych rysunków, indeks (dwukrotnie nawet ) oraz rozstawienie początkowe, czyli wszystko, co jest w wersji oryginalnej. Jeśli ktoś ma czas i chęć - zapraszam do przejrzenia i ewentualnego komentowania błędów. Ja też jeszcze raz przeczytam i jeśli wszystko będzie ok - będzie można wysłać rulebook na portal oraz do GMT.
Ponieważ widzę, że Google Drive nieco zamula na takim dokumencie (przynajmniej na moim sprzęcie), podaję nieco wygodniejszy link do wersji "żywej" w HTML:
https://docs.google.com/document/d/1g3u ... _VgfV4/pub
Do instrukcji dodałem kilka najważniejszych rysunków, indeks (dwukrotnie nawet ) oraz rozstawienie początkowe, czyli wszystko, co jest w wersji oryginalnej. Jeśli ktoś ma czas i chęć - zapraszam do przejrzenia i ewentualnego komentowania błędów. Ja też jeszcze raz przeczytam i jeśli wszystko będzie ok - będzie można wysłać rulebook na portal oraz do GMT.
Ponieważ widzę, że Google Drive nieco zamula na takim dokumencie (przynajmniej na moim sprzęcie), podaję nieco wygodniejszy link do wersji "żywej" w HTML:
https://docs.google.com/document/d/1g3u ... _VgfV4/pub
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
O, Dzieki wielkie.
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Jeszcze nie miałem okazji zagrać, ale wkrótce to nastąpi. Powiedzcie proszę jak buduje się bazy Koalicji. Bazy Rządu - wiadomo - za pomocą akcji Treningu. A Koalicji? Jakoś mi to umknęło. Chyba, że buduje je się z kart Wydarzeń?
I czy w fazie propagandy Wojska Koalicji muszą udać się z prowincji bez baz Koalicji do prowincji z bazami koalicji (w instrukcji po polsku jest, że mogą).
I czy w fazie propagandy Wojska Koalicji muszą udać się z prowincji bez baz Koalicji do prowincji z bazami koalicji (w instrukcji po polsku jest, że mogą).
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Koalicja może dodać jakiekolwiek swoje elementy na planszy tylko za pomocą działania specjalnego Surge:
W instrukcji angielskiej także jest zwrot, że Koalicja może to zrobić. Za to Rząd musi to zrobić.
Słowo "pieces" (w wersji polskiej "elementy") oznacza wszystkie drewniane siły - bazy, wojsko, policję, bojówki (patrz: Indeks słów kluczowych). W przypadku elementów Koalicji ogranicza się to oczywiście do dwóch pierwszych typów, ale w tym także baz.4.2.1 Surge. [...]
PROCEDURE: Move any Coalition pieces desired among the 3
spaces and the Coalition Available Forces box. Then, if desired,
roll a die and distribute that number (fully) among Aid and Warlord
Resources.
W instrukcji angielskiej także jest zwrot, że Koalicja może to zrobić. Za to Rząd musi to zrobić.
Aż sprawdziłem, czy jest dobrze w tłumaczeniu, ale wygląda ok.6.5.2 Redeploy. The Coalition may move any of its Troops on LoCs
or in Provinces without COIN Bases (only) to COIN-Controlled
spaces (1.7) with COIN Bases or to Kabul. Then the Government
must do so with its Troops.
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Dzięki za odpowiedź. Przydało się, bo gralismy wczoraj po 17.00. Zeszło nam sie do północy, ale rozegraliśmy we 3 pełen scenariusz. Sporo grania odbywało sie z instrukcją w ręku (szczególnie, że gralismy z frakcją nieobsadzona wartażków). Watazkowie, a w zasadzie algorytm ich wykorzystania powodował sporo zamieszania (pewnie wiele rzeczy zagraliśmy niewłaściwie), dodatkowo Talib z rozbrajającą szczerością przyznał, że instrukcji nie czytał a nauczy sie w trakcie gry. Przez większa cześć rozdań budowal zatem swoje siły; w Kandaharze było w pewnym momencie z 15 bojówek Talibów. Ofensywę podjął dopiero w końcówce rozgrywki, ale poniósł spore straty. Wygrał Rząd i Koalicja (po 6 propagandzie mieli spełnione automatyczne zwycięstwo). Gra ma ogromny potencjał, ale wymaga od gracza tradycyjnie wojennego (heksy i CDG) - takiego jak nasza 3, zupełnie innego podejścia
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Wcale się dziwię, bo nie gra wojenna, a eurogra.
Trzech graczy to chyba najgorszy układ. Być może lepszym pomysłem byłoby zagrać w wersję bez algorytmu (1.5), wtedy Koalicja kontrolowałaby także Watażków i automatyczne zwycięstwo tego gracza byłoby możliwe jedynie, jeśli jego obydwie frakcje osiągnęły wymagany pułap.
Trzech graczy to chyba najgorszy układ. Być może lepszym pomysłem byłoby zagrać w wersję bez algorytmu (1.5), wtedy Koalicja kontrolowałaby także Watażków i automatyczne zwycięstwo tego gracza byłoby możliwe jedynie, jeśli jego obydwie frakcje osiągnęły wymagany pułap.
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Ano właśnie, tak myślelismy poczatkowo (tzn. żeby zagrac bez algorytmu), ale zwyciężyła chęć przetestowania tych rozwiązań, mimo, że żaden z nas nie zapoznał sie dobrze z zasadami frakcji nieobsadzonych. A gra świetnie moim zdaniem odwzorowuje wojnę w Afganistanie, mimo (a może właśnie ze względu na) zastosowania bardzo abstrakcyjnych mechanizmów i elementów. Moge jeszcze chyba wspomnieć, że Bambrough, z którym graliśmy, jest specjalistą od konfliktów afgańskich, więc grało sie w towarzystwie ciekawych historii o Afganie.
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
No, chyba, że tak.Petru Rares pisze:zwyciężyła chęć przetestowania tych rozwiązań
Prawda, że od razu przyjemniejsza rozgrywka? Sama mechanice w grze jest tak zeurowiona, że, pomimo wielu zalet takiego rozwiązania, bardzo łatwo można zgubić klimat. Ale wystarczy coś przeczytać (choćby kultową "Modlitwę o deszcz"), bądź mieć jednego gracza, który zna setting gry i zechce coś poopowiadać, i od razu robi się o wiele, wiele ciekawiej.Petru Rares pisze:Moge jeszcze chyba wspomnieć, że Bambrough, z którym graliśmy, jest specjalistą od konfliktów afgańskich, więc grało sie w towarzystwie ciekawych historii o Afganie.
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Trzeba było wrzucić info na forum, ze szukasz czwartego do ADP. Trzech świeżaków nie męczyłoby się i z grą, i z botemPetru Rares pisze:Dzięki za odpowiedź. Przydało się, bo gralismy wczoraj po 17.00
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Tak tak - maciunia by się zjawił i was rozjechał - musicie na niego uważać, bo ma syndrom lidera
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Dajmiech
- Adjudant-Major
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 11 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Zwróciło moją uwagę określenie "eurogra", które padło w tej dyskusji. Zaskoczyło mnie ono, bo kupując tę grę (niestety nie zdążyłem jeszcze zagrać) myślałem, że mam do czynienia z rasową strategią, tyle, że nietypową, bo dotyczącą nieregularnego, asymetrycznego konfliktu. Ale po przeczytaniu instrukcji, faktycznie zastanowiły mnie "udziwnienie" niektórych rozwiązań i bardzo mała ilość sytuacji, kiedy rzuca się kostką.
Ciekaw jestem opinii większej ilości graczy.
Ciekaw jestem opinii większej ilości graczy.
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Ehh, nie pomyslałem, żeby poszukać kogoś jeszcze. A co do ewentualnego rozjechania nas, to mam taką taktykę, że współgraczy "rozmiękczam" wyrobami własnej roboty, więc nie wiem kto by kogo tutaj rozjechał.
A co do tego czy ADP to eurogra czy nie, to nie wiem co powiedzieć. Tak naprawde nigdy w euro nie grałem i nie wiem jakie sa ich wyznaczniki, poza tym, że tematyka ich jest wybitnie niewojenna (fasolki, ślimaki, pandemie i inne), no ale czym w takim razie są gry fantasy, w których toczymy wojny lub bitwy? Do tej pory okreslenie "euro" działało na mnie odstraszajaco, ale kiedy zagrałem w Marię i teraz w ADP zacząłem zmieniać zdanie. Szczególnie ADP wykorzystując bardzo abstrakcyjną mechanikę i elementy (kostki) ukazuje bardzo dobrze dylematy stron walczących w Afganistanie. No i mamy tu tez tak naprawdę mnóstwo akcji militarnych, a fakt, że kostką niemal nie rzucamy bardzo mi sie podoba
A co do tego czy ADP to eurogra czy nie, to nie wiem co powiedzieć. Tak naprawde nigdy w euro nie grałem i nie wiem jakie sa ich wyznaczniki, poza tym, że tematyka ich jest wybitnie niewojenna (fasolki, ślimaki, pandemie i inne), no ale czym w takim razie są gry fantasy, w których toczymy wojny lub bitwy? Do tej pory okreslenie "euro" działało na mnie odstraszajaco, ale kiedy zagrałem w Marię i teraz w ADP zacząłem zmieniać zdanie. Szczególnie ADP wykorzystując bardzo abstrakcyjną mechanikę i elementy (kostki) ukazuje bardzo dobrze dylematy stron walczących w Afganistanie. No i mamy tu tez tak naprawdę mnóstwo akcji militarnych, a fakt, że kostką niemal nie rzucamy bardzo mi sie podoba
- Palladinus
- Adjudant-Major
- Posty: 281
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Może nie jest to czyste euro, ale z pewnością jest to hybryda. Wysoki poziom abstrakcji i mechanika raczej nie wojenna, ale tematyka już tak. Pytanie czy tematyka to wszystko co potrzeba grze, ale była wojenna? Ja myślę, że nie, ale ze względów systematycznych (a możę i sentymentalnych) jestem w stanie zaliczyć ADP również do zbioru gier wojennych.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: A Distant Plain (COIN#3) (GMT)
Na pewno jest to hybryda, bo mechanika zbliża ją do "euro" (praktyczny brak losowości, pełna informacja o tym co kto ma/robi, warunki zwycięstwa polegające na kontroli obszarów, jakość wykonania, itp.), natomiast z drugiej strony temat wpisuje się w grupę gier wojennych. Mi mechanizmy nie przeszkadzają, bo klimat i cechy danego konfliktu są wyraźnie wyczuwalne. Dokładnie to, o czym pisze Petru:
Szczególnie ADP wykorzystując bardzo abstrakcyjną mechanikę i elementy (kostki) ukazuje bardzo dobrze dylematy stron walczących w Afganistanie. No i mamy tu tez tak naprawdę mnóstwo akcji militarnych, a fakt, że kostką niemal nie rzucamy bardzo mi sie podoba
Fire in the Lake jest równie ciekawe. Pojawiają się również nowe aspekty (karty Pivotal Eventów, jednostki nieregularne we frakcjach COIN, itp.).
Natomiast moim zdaniem zdecydowanie łatwiej odnajdą się w niej eurogracze, niż w innych wojennych "klasykach", żetonowych, czy CDG.
Inna sprawa, że "learning curve" jest spora. Trzeba parę partii zagrać, oprócz Cuba Libre rozgrywki w pełne scenariusze są długie, więc do klasyki euro, czyli szybkiej rozgrywki tutaj im daleko. Z tym, że tutaj upływu czasu nie czuć. Poza tym gra punktuje mocno graczy doświadczonych i debiutanci muszą liczyć się z tym, że nie zauważą, że wykonywane przez nich ruchy pomagają przeciwnikom. Istotne jest także, by uważnie patrzeć co kto robi, bo interakcja jest ogromna. Negatywna interakcja.
Jeśli już mielibyśmy szufladkować, to do "hybryd wojennych"
Szczególnie ADP wykorzystując bardzo abstrakcyjną mechanikę i elementy (kostki) ukazuje bardzo dobrze dylematy stron walczących w Afganistanie. No i mamy tu tez tak naprawdę mnóstwo akcji militarnych, a fakt, że kostką niemal nie rzucamy bardzo mi sie podoba
Fire in the Lake jest równie ciekawe. Pojawiają się również nowe aspekty (karty Pivotal Eventów, jednostki nieregularne we frakcjach COIN, itp.).
Natomiast moim zdaniem zdecydowanie łatwiej odnajdą się w niej eurogracze, niż w innych wojennych "klasykach", żetonowych, czy CDG.
Inna sprawa, że "learning curve" jest spora. Trzeba parę partii zagrać, oprócz Cuba Libre rozgrywki w pełne scenariusze są długie, więc do klasyki euro, czyli szybkiej rozgrywki tutaj im daleko. Z tym, że tutaj upływu czasu nie czuć. Poza tym gra punktuje mocno graczy doświadczonych i debiutanci muszą liczyć się z tym, że nie zauważą, że wykonywane przez nich ruchy pomagają przeciwnikom. Istotne jest także, by uważnie patrzeć co kto robi, bo interakcja jest ogromna. Negatywna interakcja.
Jeśli już mielibyśmy szufladkować, to do "hybryd wojennych"
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."