Attack!
Attack!
pozdrawiam wszystkich!
jestem jak widac tu nowy...
od niedawna jestem fanem gier planszowych i chciałbym kupic jakąś fajna planszówkę... mam na oku jedną nazywa się "attack" i chciałbym wiedzieć co o niej sądzicie?
z góry dzieki i pozdrawiam
jestem jak widac tu nowy...
od niedawna jestem fanem gier planszowych i chciałbym kupic jakąś fajna planszówkę... mam na oku jedną nazywa się "attack" i chciałbym wiedzieć co o niej sądzicie?
z góry dzieki i pozdrawiam
Attak to taki Risk tylko w realiach II wojny. Gra prosta ale jak szanowni przedmówcy powiadają - są lepsze gry.
Ja bym zamiast Attack polecił ci Axis&Allies - duzo lepsza choć o zblizonej mechanice i skali.
I trzymaj się z dala od B-35 jak nie chcesz się zniechęcić do planszówek
Pozdrawiam
Ja bym zamiast Attack polecił ci Axis&Allies - duzo lepsza choć o zblizonej mechanice i skali.
I trzymaj się z dala od B-35 jak nie chcesz się zniechęcić do planszówek
Pozdrawiam
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
wyjatek potwierdza regułę...Wojpajek pisze:Ja się bo B-35 zachęciłem
Poza tym jak Ty się zachęcałeś to wtedy jeszcze nie było nic innego...
Po prostu piłeś jabola nie wiedząc, że wino robi się z winogron a nie z jabłek
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Pograsz w Games of Thrones to potem pewnie sięgniesz po coś bardziej zaawansowanego. Tak to zwykle bywa. Byleś się nie zniechęcił na czymś po drodze
Chętnie poleciłbym Ci coś bardziej rozbudowanego, ale zawsze jest ta obawa...
Chętnie poleciłbym Ci coś bardziej rozbudowanego, ale zawsze jest ta obawa...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
game of tron jest zupełnie OK, niemniej porównaj sobie z Strugle of Empires a zobaczysz zdecydowaną różnicę, na korzyść EOS oczywiście.
Jeśli zaś lubić grać w gry gdzie sercem gry jest zdradzanie sojuszników to Game of Throne jest dla Ciebie
GoT jest rozbudowany akuratnie tak więc nie rozumiem utyskiwań mości Ralena... pewnie brakuje Ci zapisywania punktów siły i kalkulatora przy obliczaniu stosunków
Zdrówko
Jeśli zaś lubić grać w gry gdzie sercem gry jest zdradzanie sojuszników to Game of Throne jest dla Ciebie
GoT jest rozbudowany akuratnie tak więc nie rozumiem utyskiwań mości Ralena... pewnie brakuje Ci zapisywania punktów siły i kalkulatora przy obliczaniu stosunków
Zdrówko
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Racja jak nic, tyle że ja nawet na to czasu na ogół nie mam...Gram, jak sobie wezmę dzień urlopu.Zresztą wcale się nie skarżę.Nie można mieć wszystkiego, a jak sam byłem dzieckiem też wolałem żeby się mną ojciec zajął, a nie uprawiał swoje hobby.hubertok pisze:game of tron jest zupełnie OK, niemniej porównaj sobie z Strugle of Empires a zobaczysz zdecydowaną różnicę, na korzyść EOS oczywiście.
Jeśli zaś lubić grać w gry gdzie sercem gry jest zdradzanie sojuszników to Game of Throne jest dla Ciebie
GoT jest rozbudowany akuratnie tak więc nie rozumiem utyskiwań mości Ralena... pewnie brakuje Ci zapisywania punktów siły i kalkulatora przy obliczaniu stosunków
Zdrówko
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Hahahahubertok pisze:game of tron jest zupełnie OK, niemniej porównaj sobie z Strugle of Empires a zobaczysz zdecydowaną różnicę, na korzyść EOS oczywiście.
Jeśli zaś lubić grać w gry gdzie sercem gry jest zdradzanie sojuszników to Game of Throne jest dla Ciebie
GoT jest rozbudowany akuratnie tak więc nie rozumiem utyskiwań mości Ralena... pewnie brakuje Ci zapisywania punktów siły i kalkulatora przy obliczaniu stosunków
Zdrówko
Ja liczę w pamięci, bez kalkulatora Mości Hubertoku choc humanista jestem z natury tak jak Waszmosc Trzeba trenowac szare komórki to liczenie idzie szybko, i Alzheimer na starosc nie grozi
Nie wiem co dalej, EotS koledze może polecicie, ja jednak coś dragonowego bym Ci polecił np. taki "Tannenberg 1914" czy "Kircholm 1605" czy "Wiedeń 1683".
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dwie osoby w system "karcianek planszowych " wprowadza nieżle Twilight Struggle .
Tak mi sie skojarzyło z:" Empires Struggle oraz Twillight Empire 3 "
Tak mi sie skojarzyło z:" Empires Struggle oraz Twillight Empire 3 "
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu