Współdziałanie piechoty i wojsk pancernych w walce
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Współdziałanie piechoty i wojsk pancernych w walce
Jak się zapatrujecie na taką sytuację: stoi w otwartym terenie batalion czołgów i atakuje go powiedzmy 6-7 batalionów zwykłej piechoty W większości gier będzie tak, że piechota otoczy ten batalion czołgów i zada mu poważne straty, a być może i go zniszczy.
Weźmy jeszcze bardziej skrajny przypadek - ten batalion czołgów jest atakowany przez 10 batalionów piechoty . Punktem odniesienia mogą być systemy B-35 i Wrzesień.
Weźmy jeszcze bardziej skrajny przypadek - ten batalion czołgów jest atakowany przez 10 batalionów piechoty . Punktem odniesienia mogą być systemy B-35 i Wrzesień.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Może jeszcze dopowiem: porównajcie z Close Combatem, choć to inna skala. W tym kierunku zmierzam.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Nie no współdziałanie jak walczył po jednej stronie, to by było ciekawe współdziałanie Wehrmachtu i polskiej piechoty
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- dbj
- Capitaine
- Posty: 856
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
- Lokalizacja: Muszyna
- Has thanked: 269 times
- Been thanked: 260 times
- Kontakt:
Batalion czołgów nie ma szans z 10 batalionami piechoty nawt w terenie czystym, pamiętajmy, że teren czysty to nie stół. Napewno straty w piechocie bedą znaczne, ale cel zostanie osiągniety.
Nie na darmo amerykanie zaczeli mieszać batalionowe struktury i na 2 kompanie czołgów w batalionie pancernym przypadała 1 komapania piechoty.
Nie na darmo amerykanie zaczeli mieszać batalionowe struktury i na 2 kompanie czołgów w batalionie pancernym przypadała 1 komapania piechoty.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Nawet w obronie czołgi nie mają szans Jak wyobrażasz sobie atakowanie piechotą czołgów w otwartym polu
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Batalion czolgow nie ma szans z 10 batalionami piechoty (to jest sila bojowa piechoty z DP!), nawet na otwartym polu.
1) czolg to nie szklarnia, ma bardzo ograniczone pole widzenia (poprzez ostrzal z broni malokalibrowej zmuszony jest zamknac wlazy.)
2) Chyba zaleznie od nacji bataliony piechoty byly roznie uzbrojone w bron do zwalczania broni pancernej. Np. w Wehrmachcie do roku 1943 uwazano ze piechota moze sama takze zwalczac bron pancerna bez wsparcia. Zanim powstaly Pancerfausty itd. byla duza ilosc innych srodkow do zwalczania czolgow. Byly to np. "okulary" do niszczenia dzial (nakladane jak okulary ladunki wybuchowe), swiece dymne (ulokowane na ), koktajle M , no i caly szereg min magnetycznych i ladunkow wybuchowych...
Moge o tym wiecej napisac w nocy (prosze o zrozumienie, jestem w pracy )
3) Jak juz zostalo napisane batalion czolgow zostalby otoczony i nawet jak by byl ustawiony "na jeza" bez wsparcia piechoty bylby slepy.
Juz nie bedziemy pisac co by sie dzialo w nocy.
Co do taktyk niszczenia w Wehrmachcie to prosze Raleen o cierpliwosc, opisze bardzo dokladnie wieczorem..
1) czolg to nie szklarnia, ma bardzo ograniczone pole widzenia (poprzez ostrzal z broni malokalibrowej zmuszony jest zamknac wlazy.)
2) Chyba zaleznie od nacji bataliony piechoty byly roznie uzbrojone w bron do zwalczania broni pancernej. Np. w Wehrmachcie do roku 1943 uwazano ze piechota moze sama takze zwalczac bron pancerna bez wsparcia. Zanim powstaly Pancerfausty itd. byla duza ilosc innych srodkow do zwalczania czolgow. Byly to np. "okulary" do niszczenia dzial (nakladane jak okulary ladunki wybuchowe), swiece dymne (ulokowane na ), koktajle M , no i caly szereg min magnetycznych i ladunkow wybuchowych...
Moge o tym wiecej napisac w nocy (prosze o zrozumienie, jestem w pracy )
3) Jak juz zostalo napisane batalion czolgow zostalby otoczony i nawet jak by byl ustawiony "na jeza" bez wsparcia piechoty bylby slepy.
Juz nie bedziemy pisac co by sie dzialo w nocy.
Co do taktyk niszczenia w Wehrmachcie to prosze Raleen o cierpliwosc, opisze bardzo dokladnie wieczorem..
urodzony 13. grudnia 1981....
- dbj
- Capitaine
- Posty: 856
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
- Lokalizacja: Muszyna
- Has thanked: 269 times
- Been thanked: 260 times
- Kontakt:
Co do działań czołgów w nocy, nie są samodzielnie utrzymać zajetej pozycji i powinny się z niej wycofać.
Co do innych terenów, to chyba oczywiste, miasto, las tutaj samodzielna obrona, a także atak jest niemożliwy i zawsze prowadzi do dużych strat.
I zgadzam się ze Słowikiem.
Co do innych terenów, to chyba oczywiste, miasto, las tutaj samodzielna obrona, a także atak jest niemożliwy i zawsze prowadzi do dużych strat.
I zgadzam się ze Słowikiem.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Czolgi jako bron ofensywna ktora swoj atut ma nie tylko w pancerzu ale takze w mobilnosci nie sprawdza sie dobrze w dzialaniach obronnych. Teren czysty to nie stol (ktos juz chyba to napisal) a czolgi maja bardzo ograniczone pole widzenia.
Nie ma chyba innego typu wojska ladowego ktore potrzebuje tak wiele przygotowania by dobrze dzialac, jednak jezeli jest przygotowane to dziala swietnie.
Nie ma chyba innego typu wojska ladowego ktore potrzebuje tak wiele przygotowania by dobrze dzialac, jednak jezeli jest przygotowane to dziala swietnie.
urodzony 13. grudnia 1981....
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
slowiku, ale w realiach gry na poziomie drużyny zobacz i spróbuj jak to działa np. Close Combata
To mi się ciężko mieści w głowie. Rozumiem, że ostrzałem z ckm czy zwykłych karabinków można utrudnić czołgowi na tyle obserwację, że będzie nieskuteczny1) czolg to nie szklarnia, ma bardzo ograniczone pole widzenia (poprzez ostrzal z broni malokalibrowej zmuszony jest zamknac wlazy.)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Raleen. Jezeli nawiazujesz do CC to proporcje batlionu czolgow do 10 batalionow piechoty to 1:100 ?! to 10 druzyn w CC atakujac z roznych kierunkow nie zniszczy czolgu ? Do tego chyba nawet w CC jest pokazane ze czolgi ostrzeliwywane dobrze piechoty nie widza...
Oczywiscie moge sie liczyc w relacji ale cos takiego bedzie.
Byla grupa 3 ludzi, ubezpieczajacy, oslepiajacy i niszczyciel.
Ubezpieczajacy (zarowno dowodca) jak nazwa mowi ubezpieczal caly cyrk (strzelal w wieze czolgu i blisko wlazow by uniemozliwic wyjscie/ich otworzenie).
Oslepiajacy wpierw zblizal sie do czolgu i uzywal granatow dymnych. ognia itp. by jeszcze bardziej zredukowac widocznosc. Pozostawal w poblizu czolgu by w razie niepowodzenia niszczyciela przejac jego funkcje
Niszczyciel zblizaj sie do czolgu i niszczyl go za pomoca min magnetycznych, okularow (to niszczylo lufe dziala), normalnych min itd. (takich srodkow bylo wiele).
W nocy opisze dokladniej, nawet zdjecia wstawie...
Jak by nie bylo do 1943 tak wlasnie piechota walczyla z czolgami.
Oczywiscie moge sie liczyc w relacji ale cos takiego bedzie.
Zalogi czolgow zamekaly wlazy dopiero wtedy gdy znajdowaly sie w niebezpieczenstwie (wlasnie ostrzal itd.). Chyba nie trzeba tlumaczyc ze obserwacja przez peryskop daje ulamek tych mozliwosci obserwacyjnej co przy otwartym wlazie, nie wspomne juz o katach martwych ktorych jest wiele. Od obserwacji zalezy rozpozananie i zlokalizowanie celow. I na tym wlasnie polega to utrudnienie. Jako ze nie mialem jeszcze mozliwosci to nie opisalem taktyk walki piechoty z czolgami, ale wygladalo to gdzies tak (pisze z pamieci):To mi się ciężko mieści w głowie. Rozumiem, że ostrzałem z ckm czy zwykłych karabinków można utrudnić czołgowi na tyle obserwację, że będzie nieskuteczny
Byla grupa 3 ludzi, ubezpieczajacy, oslepiajacy i niszczyciel.
Ubezpieczajacy (zarowno dowodca) jak nazwa mowi ubezpieczal caly cyrk (strzelal w wieze czolgu i blisko wlazow by uniemozliwic wyjscie/ich otworzenie).
Oslepiajacy wpierw zblizal sie do czolgu i uzywal granatow dymnych. ognia itp. by jeszcze bardziej zredukowac widocznosc. Pozostawal w poblizu czolgu by w razie niepowodzenia niszczyciela przejac jego funkcje
Niszczyciel zblizaj sie do czolgu i niszczyl go za pomoca min magnetycznych, okularow (to niszczylo lufe dziala), normalnych min itd. (takich srodkow bylo wiele).
W nocy opisze dokladniej, nawet zdjecia wstawie...
Jak by nie bylo do 1943 tak wlasnie piechota walczyla z czolgami.
urodzony 13. grudnia 1981....
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Trzeba tez dodac ze batalion czolgow to same czolgi...(oczywiscie sa rozne czolgi)
A batalion piechoty to nie tylko druzyny a duzo roznych jednostek (oczywiscie sa rozne bataliony).
Aha, co do CC..batalion mial okolo 60 czolgow. (jasne ze bylo roznie). 10 batalionow po 4 kompanie po 3 trzydruzynowe plutony kazda to...360. Tak od luzu dodam jeszcze z 60 druzyn samodzielnych (wiecie, te plutony saperow..itd.) i wychodzi nam 7 druzyn na czolg. Raleen, nie dal bys rady w CC zniszczyc czolg uzywajac 7 druzyn?
A batalion piechoty to nie tylko druzyny a duzo roznych jednostek (oczywiscie sa rozne bataliony).
Aha, co do CC..batalion mial okolo 60 czolgow. (jasne ze bylo roznie). 10 batalionow po 4 kompanie po 3 trzydruzynowe plutony kazda to...360. Tak od luzu dodam jeszcze z 60 druzyn samodzielnych (wiecie, te plutony saperow..itd.) i wychodzi nam 7 druzyn na czolg. Raleen, nie dal bys rady w CC zniszczyc czolg uzywajac 7 druzyn?
urodzony 13. grudnia 1981....
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ale czym: rozumiem, że są PIATy bazooki, ewentualnie działka piechoty, ale żeby to było skuteczne, to trzeba bliski podejść i jest to raczej broń defensywna. A do tego mamy otwarty teren.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 733
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 28 times
Ze 3-4 km za tym batalionem znajdowały by się pozycje artylerii i piechota zapłaciłaby ogromną daninę krwi za zniszczenie kilku pojazdów. Reszta czołgów cofnęłaby się na pozycje zajmowane przez piechotę lub otrzymałaby wsparcie piechoty. Żadna gra tego nie uwzględnia. Po pierwsze dlatego, że jednostki czołgów to konglomeraty różnych broni.
Alea iacta est.