Recenzje i recenzenci

Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Arteuszu myślę że dyskusja z tobą naprawdę nie ma sensu. Gdyby twoje intencje byłby tak kryształowo czyste jak sugerujesz zadałbyś pytanie gdzie indziej a nie w swoim ogródku. Wybacz ale nie mam do ciebie zaufania jak do moderatora. To moje prawo i nie zmieni tego nawet stado krzyczących w telefonie dzieci, bo nie jest to miarą dojrzałości.
Chciałem tylko aby wszyscy mieli jasność sytuacji, bo nie wszyscy (wbrew opinii niektórych) czytają wszystko co pisze się na różnych forach.
Dzięki twojej socjalistycznej czujności teraz na szczęście wszyscy już wiedzą.
Jakiś przykład gdzie napisałem, że gry Tisu są "be", bez podania wyjaśnienia?
żeby daleko nie szukać przeczytaj swoje pytania odnośnie Kaniowa w tym temacie. Na przykład:
Czy ta gra ma jakieś wady?
Nie ośmieszaj się. Twój stosunek do TiS-u wyłazi sam, jak słoma z butów. Późniejsze pytania także. I masz rację - uraziłeś mnie, bo zarzuciłeś mi nieobiektywność z góry, opierając się tylko na tym, że ktoś dał mi grę do testów. Ale na świat pełny jest takich ludzi. Małych człowieczków z kompleksikami...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez clown, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

O ile jestem w stanie do pewnego stopnia zrozumieć kwestię, że sprawa podjęta przez Arteusza z wielu względów nie jest najszczęśliwsza, to nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby o tym nie pisać tutaj :?: Masz możliwość odniesienia się, ja np. mam możliwość dyskutowania z Tobą bez żadnych ograniczeń, dlaczego nie można o tym tu pisać :?:
clown pisze:Ale na świat pełny jest takich ludzi. Małych człowieczków z kompleksikami...
Wiesz, w tym momencie przegiąłeś, ale może nie pamiętasz albo nie zdajesz sobie sprawy, kto kiedyś używał takiej retoryki i w jakich okolicznościach. Być może gdybyś wiedział, nie napisałbyś w ten sposób. Tego rodzaju epitetów używał kiedyś wydawca, który podsyła Ci teraz gry do jakże obiektywnej recenzji. Wiesz, to sformułowanie, obawiam się, pokazuje, że wraz z grami do recenzji przejmujesz od niego pewne cechy mentalne, niestety z gatunku tych najgorszych.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Używam jedynie swojej retoryki - nie Twojej, nie wydawcy TiS-u niczyjej innej - swojej. oczywiście dostosowanej do poziomu dyskutanta.
Rozumiem, że bronisz Arteusza, w końcu to Twój człowiek, na Twoim forum, więc rozumiem Twój punkt widzenia.
O ile jestem w stanie do pewnego stopnia zrozumieć kwestię, że sprawa podjęta przez Arteusza z wielu względów nie jest najszczęśliwsza, to nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby o tym nie pisać tutaj Masz możliwość odniesienia się, ja np. mam możliwość dyskutowania z Tobą bez żadnych ograniczeń, dlaczego nie można o tym tu pisać
Mylisz pojęcia - to nie było podjęcie sprawy nienajszczęśliwszej, to zwykłe świństwo. Recenzja gry się nie ukazała, zwyczajowo tego typu recenzja miałaby informację o tym od kogo ją otrzymałem do testów/recenzji (jeżeli nie jest moją własnością), natomiast człowiek z Kielc już swoim autorytatywnym tonem przekonuje i grzmi z ambony o braku obiektywizmu, pisząc obłudnie o swoim "przewrotnym" pytaniu. Sam dobrze wiesz Ryszardzie, że forum Strategie było areną wielu nieciekawych zagrań, zarówno z Twojej strony, jak i innych osób, powiązanych lub nie powiązanych ze Strategiami. Czyżby od tego czasu nic się nie zmieniło :?:
I jeszcze do Arteusza - to jak o mnie piszą ludzie z pewnego innego forum to zupełnie inna sprawa. Większość ich poznałem na żywo, lubię ich i mam do nich zupełnie stosunek niż do Ciebie. Oni na pewne rzeczy mogą sobie pozwolić. Ty nie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez clown, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Większość, jak nie wszyscy wydawcy gier na PC, udostępniają recenzentom egzemplarze, pomimo, że Ci, często, gęsto, jeżdżą po recenzowanych produktach, jak po łysej kobyle...
Legiony i ja mamy się dobrze.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Post autor: adalbert »

a może po prostu utworzyc dział ring wolny, spory w środowisku, czy cos w tym stylu i tam przenosić te offtopy, co? (a propos kompleksów, to powiem przewrotnie, że pewnie każdy ma jakieś...)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Żeby była jasność jak ewoluowała Twoja opinia Clownie o grze i tylko na przykładzie forum Strategie (może to przypadek, tego nie wiem):
8 września
clown pisze:O IV edycji mówi się od czasu wydania III edycji :lol2:
Pewnie kilka osób tą grę ma. Tylko trzeba najpierw ogarnąć przepisy i rozłożyć żetony. A to może potrwać...
clown pisze:Ja już niestety nauczony przykrym doświadczeniem wolę nie tracić niepotrzebnie 50 złotych :( zresztą zaraz na Allegro się pojawi za pół ceny albo i taniej...
23 pażdiernik
clown pisze: A wracając do rzeczy polecam Ci zagrać w Kaniów - możesz się zdziwić :P pozytywnie
Dodam tylko, że 13 października otrzymałeś Clownie od ZastRedNacz TiSu propozycje otrzymania do testów gry Kaniów i Budziszyn.
Co do reszty głupot jakie wypisujesz, to chyba to Ty masz jakieś kompleksy co do dzieci, miejsca zamieszkania, dojrzałości, tego forum i innych użytkowników. Ale ja się nie dziwię, bo wiem skąd przyszedłeś, a tam takie zachowania to norma, poparta spamowaniem w każdym temacie.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

To nie moja sprawa, ale może po prostu clown zagrał w grę i nawet mu się spodobała? Był zrażony przedtem graniem w B-35 ( i nie dziwię się mu) i stąd te wcześniejsze negatywne opinie, bo spodziewał się szajsu, ale może Kaniew jest akurat strawny? Jest mało jednostek, które bezpośrednio walczą, scenariusze są krótkie i sensowne, więc może nie jest to taka zła gra. A wy tu od razu z jakimiś podejrzeniami, akurat clowna to bym ostatniego oskarżał o czyny tu przypisywane mając na uwadze jego wcześniejsze poczynania w partii ;) ...
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Tylko widzisz, ja zadałem tylko jedno pytanie, a odpowiedź jest jak najbardziej nie na miejscu. Może Kaniów jest strawny, a może nie, ale człowiek na poziomie z, jak to ująłeś ugruntowana pozycją, nie opowiada jak potłuczony i nie wyskakuje z jakimiś dziwnymi tekstami o miejscu zamieszkania, dzieciach itp. No chyba, że tak tez można.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Bormac
Adjudant
Posty: 240
Rejestracja: niedziela, 24 września 2006, 23:43
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 7 times

Post autor: Bormac »

Arteusz pisze:Dodam tylko, że 13 października otrzymałeś Clownie od ZastRedNacz TiSu propozycje otrzymania do testów gry Kaniów i Budziszyn.
Zacytowałem fragment, żeby nadmiernie posta nie rozbudowywać. ;)

Patrzę sobie na tą dyskusję z zewnątrz (ani ja pro-, ani anty-TiSowy) i nie mogę jednego zrozumieć. Arteuszu, pisząc, że Clown otrzymał grę od wydawcy chcesz powiedzieć, że został "przekupiony", by ją "reklamować" np na tym forum? Imho przekazywanie gier do testów nie jest niczym nagannym, a wręcz dobrym, bo więcej osób będzie mogło przeczytać recenzję gry (która mogłaby nie powstać, gdyby recenzent gry, do której wcześniej był negatywnie nastawiony, nie otrzymał).

Mi to wygląda na to, że Clown po zagraniu w Kaniów pozytywnie zaskoczył się grą i o tym pisał, sugerując zagranie innym. Jak to mówią, "tylko krowa nie zmienia poglądów".
Nie ma co doszukiwać się jakichś teorii spiskowych, bo często ich po prostu nie ma. ;)

Pozdrawiam
"If you are going through hell, keep going."
Winston Churchill
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Już pisałem, że nie ma nic przeciwko otrzymywaniu gier od wydawców do testów. Ale znając wcześniejsze poglądy Clowna na gry TiSu zdziwiła mnie ich nagła zmiana. Nie wiem czy ma to związek z dostaniem gier do testów, ale przyznasz, że taki domysł mógł się pojawić.
Po za tym sam Clown 23 października pisał:
clown pisze: Na razie grałem zbyt krótko, by się chwalić :P
co nie przeszkodziło mu napisać, że grą można się pozytywnie zdziwić.
Dodatkowo sugerowanie przez Clowna mi osobiście (w temacie o grze Island of Death) jakiś interesów z Rebelem też było świństwem, ale nie robiłem z tego jakiś wielkich problemów, obracając to w żart. A tutaj reakcja Clowna jest dziwna i coraz bardziej ugruntowuje się w przekonaniu, że to jakiś czuły punkt i powód do wstydu dla Niego.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Bormac
Adjudant
Posty: 240
Rejestracja: niedziela, 24 września 2006, 23:43
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 7 times

Post autor: Bormac »

Arteusz pisze:Już pisałem, że nie ma nic przeciwko otrzymywaniu gier od wydawców do testów. Ale znając wcześniejsze poglądy Clowna na gry TiSu zdziwiła mnie ich nagła zmiana. Nie wiem czy ma to związek z dostaniem gier do testów, ale przyznasz, że taki domysł mógł się pojawić.
Po za tym sam Clown 23 października pisał:
clown pisze: Na razie grałem zbyt krótko, by się chwalić :P
co nie przeszkodziło mu napisać, że grą można się pozytywnie zdziwić.
Dodatkowo sugerowanie przez Clowna mi osobiście (w temacie o grze Island of Death) jakiś interesów z Rebelem też było świństwem, ale nie robiłem z tego jakiś wielkich problemów, obracając to w żart. A tutaj reakcja Clowna jest dziwna i coraz bardziej ugruntowuje się w przekonaniu, że to jakiś czuły punkt i powód do wstydu dla Niego.
Nie lubię bawić się w adwokata, ale wyciąłeś zdanie z kontekstu.
clown pisze: Jak będę miał jakieś merytoryczne zagadnienia dotyczące Kaniowa podzielę się z Wami chętnie. Na razie grałem zbyt krótko, by się chwalić :P
Pozytywne zdziwienie dotyczy chyba ogólnego wrażenia z gry po pierwszych partiach. A to, że Clown przyznaje się, że grał za mało, by szerzej dyskutować o merytorycznych zagadnieniach, to tylko świadczy o Jego rzetelności. Ja tu nie widzę konfliktu w wypowiedziach.

Panowie, mniej osobistych animozji, a więcej rozmów o samych grach, zamiast graczach. :cool:

Arteuszu, nie grałem w Kaniów, więc nie mnie oceniać samą grę, ale czy Ty w nią grałeś? Bo z postów wnioskuję, że nie, a domysł jaki mi się pojawił jest taki, iż z zasady jesteś negatywnie nastawiony do gier TiS-u i reagujesz alergicznie na pochwały produktów tego wydawnictwa. Przyznasz chyba, że przesłanki do takiego spojrzenia na sprawę istnieją.
"If you are going through hell, keep going."
Winston Churchill
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Bormac pisze: Panowie, mniej osobistych animozji, a więcej rozmów o samych grach, zamiast graczach. :cool:
Utopia. ;) :D
Bormac pisze: iż z zasady jesteś negatywnie nastawiony do gier TiS-u i reagujesz alergicznie na pochwały produktów tego wydawnictwa. Przyznasz chyba, że przesłanki do takiego spojrzenia na sprawę istnieją.
Ja się do tego przyznaję bez bicia i powiem więcej. Do tego pory było nas przynajmniej dwóch. Ja i Clown. :lol:
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Informuję, że zapłaciłem za obie gry Bartkowi Batkowskiemu. Chętnym mogę udostępnić dokument przelewu. Ach zapomniałem - zwolennicy teorii spiskowych zawsze mogą powiedzieć, że się z nim umówiłem i on potem mi te pieniądze z powrotem przeleje. Na takie teorie nic juz niestety nie poradzę.
Życzę miłego dnia :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

adalbert pisze:a może po prostu utworzyc dział ring wolny, spory w środowisku, czy cos w tym stylu i tam przenosić te offtopy, co? (a propos kompleksów, to powiem przewrotnie, że pewnie każdy ma jakieś...)
Wydzielimy te posty w osobny topik i będzie po problemie - tak bym przynajmniej ze swojej strony proponował. Bo część osób rzeczywiście wolałaby pewnie porozmawiać o samej grze, a w tym temacie, choć jest on jej poświęcony nie za bardzo może. Co do idei przez Ciebie wspomnianej, proszę bardzo - jeśli ktoś sobie życzy stworzyć miejsce do takich dyskusji, ale poza naszym forum. Idea nie jest całkiem zła ;) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Posty zostały zgodnie z zapowiedzią wydzielone. Z mojej strony jeszcze na zakończenie, bo do jednej kwestii się nie odniosłem.

Czarku, po tym co ostatnio tutaj wypisywałeś pod moim adresem czuję, że powinienem się szerzej do tego odnieść, jednak powstrzymam się, zwłaszcza po tym co obserwuję ostatnio na innych forach. Nie mam ochoty na serię teatralnych odezw, oświadczeń czy deklaracji okraszonych na końcu składaniem samokrytyki przez Ciebie czy kogokolwiek innego. Pozostawiam tą domenę innym forom. Jako prowadzącego to forum mało mnie też interesują publiczne informacje o tym kto w jakim jest stanie emocjonalnym, na kogo jest obrażony, na kogo pół-obrażony, a w stosunku do kogo mu przeszło. Jeśli inni administratorzy lubią takie atrakcje u siebie, to ich sprawa, mnie to nie interesuje. Nie oznacza to, że jeśli czara się przeleje, nie będę reagował.

Do jednego się tylko odniosę. Pisałeś o rzekomych zmianach w moim działaniu czy też podejściu do pewnych spraw związanych z prowadzeniem forum. Otóż informuję Cię, że od początku istnienia forum do najważniejszych spraw zasadniczo podejścia nie zmieniłem. Twoje uwagi na ten temat są więc chybione. Od początku istnienia forum, każdy kto chce tutaj merytorycznie dyskutować, czy mówiąc bardziej po polsku, dyskutować na temat, czyli o grach, historii (i od niedawna rekonstrukcjach historycznych) jest mile widziany. Rozumiem, że czasami dyskusje muszą być ostre, ale odróżniam takie dyskusje od pyskówek. Spośród ludzi tutaj trafiających, ci, którzy na starcie byli do tego forum uprzedzeni i przychodzili tu tylko by te uprzedzenia wobec mnie czy innych piszących tutaj osób wyrażać, na ogół szybko je, wraz z tymi swoimi uprzedzeniami opuszczali. Ludzie, którzy przychodzili tu bez uprzedzeń, na ogół potrafili się zadomowić i odbierali to forum takim, jakim jest naprawdę. Ze swojej strony nie mam czasu leczyć co poniektórych z uprzedzeń do mnie, do tego forum czy do innych osób tutaj piszących. Niestety, rzeczywistość wirtualna ma to do siebie, że powoduje często tego rodzaju skrzywienia w odbiorze innych osób, sytuacji etc. Ludzie, którzy już mają trochę większe doświadczenie z forami i siecią, powinni sobie zdawać z tego sprawę. Kiedyś miałem czas się tym zajmować, obecnie - jak pisałem - nie mam. Jeśli ktoś jest do tego forum uprzedzony, to jego problem. Czy pozostanie dalej ze swoimi uprzedzeniami czy będzie normalnie brał w nim udział, zależy tylko od niego samego.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”