War Thunder
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
War Thunder
Czyli takie World of Tanks w powietrzu. Oczywiście twórcy WoT przygotowują World of Warplanes (które jest na etapie zamkniętej bety), ale War Thunder ma moim zdaniem przewagę:
- jest robiony przez ekipę, która wcześniej stworzyła chociażby Il-2 Sturmovik: Birds of Prey (nie, żebym był znawcą symulatorów ),
- zamiast wymieniać jeden pojazd na drugi tworzymy kolekcję i możemy swobodnie rozdawać samoloty między nasze załogi (choć samoloty nie mogą się powtarzać + musimy wpierw zapłacić punktami za szkolenie każdej z załóg w obsłudze danego modelu),
- w ramach każdej nacji mamy kilka załóg (na starcie 3 na nację), które podczas rozgrywki liczą się jak "życia" - po zestrzeleniu jednej możemy zacząć grę kolejną, aż do zestrzelenia wszystkich,
- lista samolotów nie składa się w 70% z prototypów i konstrukcji powojennych - jedynie kilka pierwszych samolotów to przestarzałe konstrukcje, oprócz nich 1 czy 2 najlepsze konstrukcje z danej nacji są z czasów wojny w Korei; kilka prototypów i samolotów zdobycznych możemy odblokować za dodatkowe punkty (zdobywane w specjalnych misjach lub kupowane za pieniądze) albo dostać w prezencie,
- oprócz gry arcade z mieszanką przeróżnych samolotów mamy bitwy historyczne, kampanię, a także misje kooperatywne (można np. zapolować na admirała Yamamoto) - póki co nie miałem okazji w nie zagrać.
Wybór samolotów jest szeroki - myśliwce, myśliwce pokładowe, ciężkie myśliwce, bombowce, samoloty szturmowe, bombowce pokładowe... Póki co latam tylko myśliwcami, ale chyba wszystkie typy są użyteczne, choć to oczywiście zależy od typu misji. Zdarzyło mi się, że myśliwce zajęły się sobą, a bombowce jednej ze stron zniszczyły cele naziemne drugiej i było po rozgrywce.
Nacji mamy 5: USA, Wielka Brytania, Niemcy, ZSRR i Japonia. Do tego Brytyjczycy mają dostęp do 2 samolotów australijskich (2 wersje Boomeranga) jako samolotów specjalnych (czyli jak zdobyczne/prototypowe), a Niemcy mają jedno drzewko konstrukcji włoskich.
Awansowanie jest dość szybkie - w jeden dzień dorobiłem się 4 nowych maszyn (2 amerykańskich i 2 japońskich). Gorzej za to z ulepszaniem samolotów - niby jakieś są, ale niewiele i trzeba niesamowicie dużo samolotem polatać, by je odblokować.
Na razie jest dość mało misji, przynajmniej tych z trybu arcade - ale w multi nie tylko o nowe mapy chodzi.
Poważniejszą wadą jest balans dobierania przeciwników. Na początku, przy samolotach poziomów 0 i 1, było dobrze. Jedynie kilka razy pojawiły się Cataliny (bombowce 1 poziomu) i w zasadzie same wygrywały grę, bo masowo niszczyły cele naziemne.
Ale jak dorobiłem się samolotów 2 poziomu (Buffalo i Hayabusa), nagle zaczęło mnie rzucać przeciwko Spitfire'om, Warhawkom, Bf 109 (maszyny 4 poziomu i wyżej)... A ja nadal mam 2 załogi latające na myśliwcach 0 poziomu. Mam nadzieję, że jakoś to poprawią (na razie mamy do czynienia z otwartą betą).
Kolejnym minusem jest skuteczność tylnych kmów na bombowcach - mam wrażenie, że są za dobre jak na broń-straszak.
Gdybym kogoś zainteresował, oto link do strony gry: http://warthunder.com/en/
Twórcy planują w ramach jednej gry wprowadzić jeszcze kontrolowane przez graczy jednostki naziemne i morskie (na razie są zautomatyzowane), ale dla mnie to już trochę przesada.
- jest robiony przez ekipę, która wcześniej stworzyła chociażby Il-2 Sturmovik: Birds of Prey (nie, żebym był znawcą symulatorów ),
- zamiast wymieniać jeden pojazd na drugi tworzymy kolekcję i możemy swobodnie rozdawać samoloty między nasze załogi (choć samoloty nie mogą się powtarzać + musimy wpierw zapłacić punktami za szkolenie każdej z załóg w obsłudze danego modelu),
- w ramach każdej nacji mamy kilka załóg (na starcie 3 na nację), które podczas rozgrywki liczą się jak "życia" - po zestrzeleniu jednej możemy zacząć grę kolejną, aż do zestrzelenia wszystkich,
- lista samolotów nie składa się w 70% z prototypów i konstrukcji powojennych - jedynie kilka pierwszych samolotów to przestarzałe konstrukcje, oprócz nich 1 czy 2 najlepsze konstrukcje z danej nacji są z czasów wojny w Korei; kilka prototypów i samolotów zdobycznych możemy odblokować za dodatkowe punkty (zdobywane w specjalnych misjach lub kupowane za pieniądze) albo dostać w prezencie,
- oprócz gry arcade z mieszanką przeróżnych samolotów mamy bitwy historyczne, kampanię, a także misje kooperatywne (można np. zapolować na admirała Yamamoto) - póki co nie miałem okazji w nie zagrać.
Wybór samolotów jest szeroki - myśliwce, myśliwce pokładowe, ciężkie myśliwce, bombowce, samoloty szturmowe, bombowce pokładowe... Póki co latam tylko myśliwcami, ale chyba wszystkie typy są użyteczne, choć to oczywiście zależy od typu misji. Zdarzyło mi się, że myśliwce zajęły się sobą, a bombowce jednej ze stron zniszczyły cele naziemne drugiej i było po rozgrywce.
Nacji mamy 5: USA, Wielka Brytania, Niemcy, ZSRR i Japonia. Do tego Brytyjczycy mają dostęp do 2 samolotów australijskich (2 wersje Boomeranga) jako samolotów specjalnych (czyli jak zdobyczne/prototypowe), a Niemcy mają jedno drzewko konstrukcji włoskich.
Awansowanie jest dość szybkie - w jeden dzień dorobiłem się 4 nowych maszyn (2 amerykańskich i 2 japońskich). Gorzej za to z ulepszaniem samolotów - niby jakieś są, ale niewiele i trzeba niesamowicie dużo samolotem polatać, by je odblokować.
Na razie jest dość mało misji, przynajmniej tych z trybu arcade - ale w multi nie tylko o nowe mapy chodzi.
Poważniejszą wadą jest balans dobierania przeciwników. Na początku, przy samolotach poziomów 0 i 1, było dobrze. Jedynie kilka razy pojawiły się Cataliny (bombowce 1 poziomu) i w zasadzie same wygrywały grę, bo masowo niszczyły cele naziemne.
Ale jak dorobiłem się samolotów 2 poziomu (Buffalo i Hayabusa), nagle zaczęło mnie rzucać przeciwko Spitfire'om, Warhawkom, Bf 109 (maszyny 4 poziomu i wyżej)... A ja nadal mam 2 załogi latające na myśliwcach 0 poziomu. Mam nadzieję, że jakoś to poprawią (na razie mamy do czynienia z otwartą betą).
Kolejnym minusem jest skuteczność tylnych kmów na bombowcach - mam wrażenie, że są za dobre jak na broń-straszak.
Gdybym kogoś zainteresował, oto link do strony gry: http://warthunder.com/en/
Twórcy planują w ramach jednej gry wprowadzić jeszcze kontrolowane przez graczy jednostki naziemne i morskie (na razie są zautomatyzowane), ale dla mnie to już trochę przesada.
TheNode.pl – zapraszam!
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Wczoraj wykupiłem po 1 dodatkowej załodze do moich wiodących nacji (USA i Japonia) i latam na zestawie 3 samoloty rezerwy i samolot 1 poziomu, aż wykupię jeszcze 1-2 lepsze maszyny.
Ktoś próbował może czegoś poza Arcade? Intrygują mnie misje, popolowałbym sobie na statki.
Co do sterowania, opanowaliście ręczne posługiwanie się lotkami? Mi to za nic nie wychodzi.
Ktoś próbował może czegoś poza Arcade? Intrygują mnie misje, popolowałbym sobie na statki.
Co do sterowania, opanowaliście ręczne posługiwanie się lotkami? Mi to za nic nie wychodzi.
TheNode.pl – zapraszam!
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Mam pytanie - dużo się trzeba nalatać aby zdobyć D.520?
Gra mi się ściąga powoli więc zastanawiam się czy warto (mam sentyment do lotnictwa), skusiła mnie wizja D.520 i Ki-61.
Gra mi się ściąga powoli więc zastanawiam się czy warto (mam sentyment do lotnictwa), skusiła mnie wizja D.520 i Ki-61.
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
D.520 za kase tylko, Ki-61 Hien - zalezy jak duzo czasu poswiecisz ale jest na niskim tierze, w pol dnia mozna jak tylko Japoncami sie bedzie latac. Bardzo fajna maszynka, pierwszy dobry mysliwiec japonski, w swoim tierze jeden z lepszych. Bardzo, bardzo zwrotny, z relatywnie duza sila ognia.
A cala gierka jest ogolnie fajna, przypomniala mi sie zamknieta beta World of Tanks, wtedy mialem rownie duzo funu. Naprawde warto sprobowac.
A cala gierka jest ogolnie fajna, przypomniala mi sie zamknieta beta World of Tanks, wtedy mialem rownie duzo funu. Naprawde warto sprobowac.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Czyli na D.520 trzeba będzie wyłożyć kasę (no trudno, chyba nigdzie indziej nim nie polatam).
Cieszę się iż Ki-61 jest szybko dostępny, to mój ulubiony japoński myśliwiec i mam z nim (z Ił-2) bardzo miłe wspomnienia.
Cieszę się iż Ki-61 jest szybko dostępny, to mój ulubiony japoński myśliwiec i mam z nim (z Ił-2) bardzo miłe wspomnienia.
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Ki-61a lata się jak marzenie (jedyny japoński myśliwiec, w którym mam wszystko odblokowane), ale nie zgodzę się, że to "pierwszy dobry myśliwiec japoński".
Ki-10 to moim zdaniem najfajniejsza z rezerwowych maszyn - nie ma siły ognia I-15, ale nadrabia zwrotnością.
Ki-43 jest bardzo przyzwoity, latałbym nim więcej, gdyby nie rzucało mnie na maszyny 6-7 poziomu. Ale jak już się dorobiłem lepszych, to bardzo długo zajmował u mnie pozycję rezerwowej maszyny.
A6M2-N, choć przez kiepską zwrotność wymaga trochę wprawy w pilotowaniu, dzięki działkom działa cuda, zwłaszcza na swoim poziomie - nim obok Ki-61a osiągam najwięcej zestrzeleń.
Dotarłem teraz do A6M2 i nim radzę sobie najgorzej ze wszystkim maszyn, z których obecnie korzystam - głównie przez kłopoty ze zwrotnością przy prędkościach powyżej 400 km/h.
Nie zmienia to faktu, że w grze rządzą Bf 109, P-39 i różne ruskie myśliwce, przy czym to ostatnie jest chyba przejawem patriotyzmu autorów.
Punkty na D.520 możesz zdobyć też podczas różnych promocji, ale nie wiem, kiedy będzie następna i jak dużo się ich dostaje.
Edit.
A, no i Ki-61b ma nieco gorszą zwrotność w porównaniu do poprzednika, ale ma za to lepsze uzbrojenie.
Ki-10 to moim zdaniem najfajniejsza z rezerwowych maszyn - nie ma siły ognia I-15, ale nadrabia zwrotnością.
Ki-43 jest bardzo przyzwoity, latałbym nim więcej, gdyby nie rzucało mnie na maszyny 6-7 poziomu. Ale jak już się dorobiłem lepszych, to bardzo długo zajmował u mnie pozycję rezerwowej maszyny.
A6M2-N, choć przez kiepską zwrotność wymaga trochę wprawy w pilotowaniu, dzięki działkom działa cuda, zwłaszcza na swoim poziomie - nim obok Ki-61a osiągam najwięcej zestrzeleń.
Dotarłem teraz do A6M2 i nim radzę sobie najgorzej ze wszystkim maszyn, z których obecnie korzystam - głównie przez kłopoty ze zwrotnością przy prędkościach powyżej 400 km/h.
Nie zmienia to faktu, że w grze rządzą Bf 109, P-39 i różne ruskie myśliwce, przy czym to ostatnie jest chyba przejawem patriotyzmu autorów.
Punkty na D.520 możesz zdobyć też podczas różnych promocji, ale nie wiem, kiedy będzie następna i jak dużo się ich dostaje.
Edit.
A, no i Ki-61b ma nieco gorszą zwrotność w porównaniu do poprzednika, ale ma za to lepsze uzbrojenie.
TheNode.pl – zapraszam!
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
A jak się prezentuje kwestia włoska? Trudno się rozwija, jak się prezentują ich myśliwce (szczególnie Fiat CR.42 i Macchi Mc.202) w tej grze (wiem jak w historii było. ).
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Tak jak w historii:) Wlosi sa na razie czescia drzewka niemieckiego, docelowo maja dostac ponoc wlasne. Ich maszynki sa mocno srednie moim zdaniem, sa tez maszynami pierwszych paru poziomow, wiec szalu nie ma.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Chwilę już grałem - jest fajnie, z klawiatury musiałem przejść na pełną mysz aby nadążyć za "myszowcami". Dobrze się lata, trochę czołowi ramerzy irytują ale jest ok.
Mam pytanie odnośnie maszyn premium - dostaje się tylko jedną sztukę? Czyli kupuję sobie D.520 (latałem testowo i jestem gotów dać te 1000 orłów i uczynić z niego moją główną maszynę), wylatuję na starcia ok.6 poziomu - strącają mnie i wówczas jedyne co mogę zrobić to wziąć maszyny z rezerwy (czyli obecnie jednopoziomowe Fury i Nimrody)... albo wyjść i szukać kolejnej (to chyba lepsze). Zgadza się?
Mam pytanie odnośnie maszyn premium - dostaje się tylko jedną sztukę? Czyli kupuję sobie D.520 (latałem testowo i jestem gotów dać te 1000 orłów i uczynić z niego moją główną maszynę), wylatuję na starcia ok.6 poziomu - strącają mnie i wówczas jedyne co mogę zrobić to wziąć maszyny z rezerwy (czyli obecnie jednopoziomowe Fury i Nimrody)... albo wyjść i szukać kolejnej (to chyba lepsze). Zgadza się?
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Tak. Masz jeszcze opcje talizman zdaje sie, tam jest drugi raz mozliwosc lotu stracona maszyna.
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Ta opcja nazywa się Backup Plane (Zapasowy Samolot? nie wiem, gram na wersji angielskiej), Talisman to szybsze zdobywanie doświadczenia. Oczywiście kosztuje kolejne orzełki.
Jak dla mnie latanie jednym samolotem nie ma sensu, więcej czasu spędzisz w menu niż na samym graniu. Jak chcesz latać D.520, to jednak dociągnij Brytyjczyków do 6 poziomu, nie powinno być to aż tak trudne.
A odnośnie maszyn premium - ostatnio widziałem screen, gdzie na bitwie historycznej (czyli bez dobrowolnego wyboru maszyny) nad Pacyfikiem z 15 samolotów japońskich 10 to były Fw 190.
Jeśli zaś chodzi o taranowanie, to mam wrażenie, że frontowe jest częściej wynikiem braku refleksu niż celowego działania. W ogóle odnośnie taranowania mam mieszane uczucia - irytujące jest, jak świeżo po pojawieniu się na polu bitwy ktoś na mnie wpada, ale jak latam wokół bombowca, któremu nie mogę nic zrobić karabinami, to czemu w niego nie wlecieć? Podobnie z ciężko uszkodzonym samolotem, choć wtedy wolę wlecieć na coś na ziemi/wodzie.
Jak dla mnie latanie jednym samolotem nie ma sensu, więcej czasu spędzisz w menu niż na samym graniu. Jak chcesz latać D.520, to jednak dociągnij Brytyjczyków do 6 poziomu, nie powinno być to aż tak trudne.
A odnośnie maszyn premium - ostatnio widziałem screen, gdzie na bitwie historycznej (czyli bez dobrowolnego wyboru maszyny) nad Pacyfikiem z 15 samolotów japońskich 10 to były Fw 190.
Jeśli zaś chodzi o taranowanie, to mam wrażenie, że frontowe jest częściej wynikiem braku refleksu niż celowego działania. W ogóle odnośnie taranowania mam mieszane uczucia - irytujące jest, jak świeżo po pojawieniu się na polu bitwy ktoś na mnie wpada, ale jak latam wokół bombowca, któremu nie mogę nic zrobić karabinami, to czemu w niego nie wlecieć? Podobnie z ciężko uszkodzonym samolotem, choć wtedy wolę wlecieć na coś na ziemi/wodzie.
TheNode.pl – zapraszam!
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
A tak, backup plane.
Natomiast co do samolotow premium - Fw 190D ten w wersji premium jest uznawany za jeden z najlepszych moneymakerow w grze, stad tyle ich w grach historycznych - nagradzanych wiekszym ekspem i kasa.
Natomiast co do samolotow premium - Fw 190D ten w wersji premium jest uznawany za jeden z najlepszych moneymakerow w grze, stad tyle ich w grach historycznych - nagradzanych wiekszym ekspem i kasa.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Zobaczy się, ja głównie chciałbym latać francuzikami (bez nielubianych przeze mnie brytyjskich myśliwców), a jednak trochę zajmuje zdobycie tego levela 6 (4,5h i i dopiero do Ki-43 dotarłem). Co do tego taranowania to ja nie mam nic przeciwko temu gdy ktoś taranuje bombowiec (o ile go dwupłatami dogoni) albo w trakcie grupowej pogoni... ale wydaje mi się stosunkowo dziwne gdy sprawny myśliwiec wali czołowo na mnie (niszcząc), odradza się i znów wali czołowo bez jakiejkolwiek logiki (staranowanych przecież nie zalicza). I tak trzy razy podczas tej samej bitwy.
Może sprawię sobie do D.520 drugiego Francuza - DB.7...
Może sprawię sobie do D.520 drugiego Francuza - DB.7...
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: War Thunder
Srebrne lwy (czyli podstawowa waluta) za wszelkie czynności bojowe (zestrzelenia, bombardowania, wykonywanie wytycznych misji itd). Złote Orły (waluta specjalna)... za pieniądze.
Za Orły ma się różnego rodzaju bonusy i maszyny specjalne (jak D.520 lub DB-7), które to dostają premię w srebrnych lwach przy dajmy na to takich zestrzeleniach.
Za Orły ma się różnego rodzaju bonusy i maszyny specjalne (jak D.520 lub DB-7), które to dostają premię w srebrnych lwach przy dajmy na to takich zestrzeleniach.