Crusader Kings II (Paradox)

Oczywiście najbardziej lubimy strategie i gry historyczne.
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: WarHammster »

Jeśli chodzi o reformowanie religii pogańskich to:
1. Musisz mieć minimum 50% wpływu religijnego, zdobywasz je w:
- walcząc z innowiercami (wypowiadasz wojny lub je wygrywasz, jeśli to Ty zostałeś najechany w świętej wojnie)
- wspierając świątynie i kapłanów (finansujesz budownictwo, obdarowujesz kapłanów złotem, budujesz szpitale)
- zdobywając święte prowincje (w obrębie słowiańszczyzny są trzy: Rugia, Płock, Kijów). Mając te trzy prowincje i kilka wygranych wojen, można osiągnąć 50% wpływu religijnego.

Jeśli do tej pory byłeś poganinem, a raptem zmieniasz wiarę np. na chrześcijaństwo lub tryb państwowości to Twoi sąsiedzi na pewno rzucą się na Ciebie - jesteś osłabiony z powodu zmiany trybu lub religii: twoje wojska są w minimalnej wielkości. Dlatego polecam aby przechodzić na feudalizm wtedy, kiedy masz maksymalnie rozbudowane grody - one po przejściu na feudalizm zamieniają się na swoje feudalne odpowiedniki (maksymalnie II poziomowe budowle). Świątynie nie wymagają przebudowania.

Świątynie, zależy od sytuacji - najczęściej jest tak, że zdobywając prowincje od innowiercy, twoje społeczeństwo automatycznie wyrzuca obcych kapłanów z terenów państwa. Musisz manualnie wyznaczyć kapłana w takiej świątyni. Podobnie jest z grodami/zamkami czy miastami (ale to już w feudalizmie). Kapłani pogańscy nie zawsze są usuwani, kiedy zostali najechani przez innych pogan.

Napaści są wynikiem kilku czynników:
1. Napadający posiada de jure do ziemi, którą zajmujesz (można je sfabrykować posyłając kanclerza na dane województwo/hrabstwo).
2. Napadający może wypowiedzieć świętą wojnę jeśli jest innowiercą.
3. Napadający posiada wśród swoich dworzan kogoś, kto posiada prawo de jure do twoich ziem.
4. Napadający może wypowiedzieć ci wojnę ekonomiczną tzw. embargo.
5. Napadający w postaci ikony PIĘŚCI - jest to persona, która uzurpuje sobie prawo do twojego tronu lub księstw czy hrabstwa. Nie mamy na to wpływu, albo zlecimy zabójstwo tej postaci lub odeprzemy najazd - wtedy możemy:
- odebrać mu majątek (jeśli jest to twój krewny)
- wyrzucić z państwa
- zamordować, trzymać w lochu, oślepić etc.
- jeśli to innowierca, możemy nakazać mu zmianę religii i zatrzymać jego oraz najbliższą rodzinę na swoim dworze
6. Napadający jest historyczną frakcją/postacią np. Saksończycy, mongołowie czy wikingowie.
7. Napadający jest zwykłą plądrującą bandą bez wypowiadania wojny - np. poganie mogą wyruszać na wiking etc. w celu łupienia grodów innowierców.
8. Napadający to lider bandy, którą wynająłeś ale nie masz z czego opłacać żołdu.

Nie wiem jak to wszystko wygląda w świetle obecnego patcha, grałem niedawno około 30 godzin i nie wszystko przetestowałem na nowo. Jednak, teraz przed rozpoczęciem gry mamy możliwość wybierania cech rozgrywki - ja np. wyłączam szybką ucieczkę (biała linia i flaga) na rzecz ucieczki do najbliższej prowincji - co jest moim zdaniem bardziej realne i historyczne, gdzie w średniowieczu zazwyczaj jedna bitwa decydowała o losie całej wojny. Nie mogłem tego ścierpieć, że przegrana armia uciekała z prędkością światła na drugi koniec mapy (to może jest dobre w EU czy HoI ale nie w CK).

Zakony, Słowianie nie mają zakonów, natomiast na ich wzór są Wojownicy Peruna, którzy są zabójczy. Można nadać im ziemie i pozwolić rozwijać się. Niestety nigdy nie osiągnął tytułu króla, co najwyżej odpowiednika księcia.

Święte miasto, Słowianie mogą wyznaczyć głowę zreformowanego kościoła Słowiańskiego, takiego kapłana mamy w swoim państwie chyba, że nadamy mu ziemię i niepodległość. Identycznie jak z Wojownikami Peruna.

Pakty i sojusze w najnowszym patchu, uważam to za najgłupszy możliwy pomysł Paradoxu. W pewnym momencie zorientowałem się, że moi wrogowie mają pakty z tuzinami innych frakcji i wypowiedzenie wojny wiązało się z tym, że walczyłem niemalże z całą Europą i bliskim wschodem: tak Arabowie mieli sojuesze z Watykanem i innymi państwami europejskimi. Jak dobrze wiemy, w okresie średniowiecza pakty były zazwyczaj zawierane na podstawie mariaży - i moim zdaniem do tej pory w CK to odgrywało ważną rolę, ponieważ zazwyczaj starałem się wydawać swoje potomstwo za książąt najpotężniejszych frakcji - tak np. rozwiązałem problem (jako chrześcijanin) z apetytem ŚCR na Pomoże, (jako poganin) Mongołów na Ukrainę etc. Ja zaś miałem na wiele lat spokój. Jeśli chodzi o silniejszych wrogów, którzy wypowiadali mi wojny - ŚCR wysyłało około 10-20k żołnierzy, a mongołowie posyłali swoje 40-50 tysięczny hordy. Ogólnie wyłączam tryb sojuszy z rozgrywki na rzecz tradycyjnego rozwiązania - jest mariaż jest sojusz.
Ostatnio zmieniony piątek, 3 marca 2017, 14:10 przez WarHammster, łącznie zmieniany 2 razy.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
runnersan
Capitaine-Adjudant-Major
Posty: 998
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: runnersan »

WarHammster pisze:Jeśli chodzi o reformowanie religii pogańskich to:

Pakty i sojusze, uważam to za najgłupszy możliwy pomysł Paradoxu. W pewnym momencie zorientowałem się, że moi wrogowie mają pakty z tuzinami innych frakcji i wypowiedzenie wojny wiązało się z tym, że walczyłem niemalże z całą Europą i bliskim wschodem: tak Arabowie mieli sojuesze z Watykanem i innymi państwami europejskimi. Jak dobrze wiemy, w okresie średniowiecza pakty były zazwyczaj zawierane na podstawie mariaży - i moim zdaniem do tej pory w CK to odgrywało ważną rolę, ponieważ zazwyczaj starałem się wydawać swoje potomstwo za książąt najpotężniejszych frakcji - tak np. rozwiązałem problem jako chrześcijanin apetytem ŚCR na Pomoże, jako poganin Mongołów na Ukrainę etc. Ja zaś miałem na wiele lat spokój jeśli chodzi o silniejszych wrogów, którzy wypowiadali mi wojny - ŚCR wysyłało około 10-20k żołnierzy, a mongołowie posyłali swoje 40-50 tysięczny hordy.
Te wszystkie międzywyznaniowe sojusze i koalicje ukrócili w patchach jeśli dobrze pamiętam.
Zapraszam do przeglądania...

http://wirtualnygeneral.blogspot.com/
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: WarHammster »

No właśnie nie, są i to mnie zmartwiło. W ogóle sojusze mnie poirytowały - przy takim ustawieniu, nasza rozgrywka jest bez sensu. M.in dlatego, że te sojusze trwają bóg wie ile, i można ich nabrać w nieskończoność, a w przypadku mariaży, wiemy, że sojusz trwa do śmierci postaci. Moim zdaniem powinny być też nałożone jakieś ramy na sojusze uzależnione od cechy Dyplomacja, np. na każde 4 punkty jeden pakt o niegresji/sojusz. Ogólnie ja wyłączam tryb sojuszy i paktów o nieagresji (które de facto już występują w grze w postaci de jure (nie masz nie zaatakujesz) czy przerwy kilkuletniej po ostatniej wojnie). Mam wrażenie, że ktoś na siłę próbuje metod z EU czy HoI.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: Anomander Rake »

Skorzystałem z promocji i kupiłem gierkę ze wszystkimi dodatkami (dzięki za info). Z założeniem, że kiedyś zagram. Na razie uruchomiłem testowo i mam pytanie, czy ma znaczenie spod którego dodatku ją uruchamiam? Tzn. mam skrót na pulpicie, ale potem na steamie pojawia się opcja wyboru jednego z kilku jak nie kilkunastu. Jakie to ma znaczenie?
runnersan
Capitaine-Adjudant-Major
Posty: 998
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: runnersan »

To nie jest uruchamianie dodatku, tylko generalnie wybierasz, które dodatki chcesz uruchomić w swojej grze. Standardowo będziesz chciał mieć włączone wszystkie, część niechcianych opcji możesz sobie i tak wyłączyć startując grę (np niektórzy nie lubią "inwazji azteków" ) :)
Zapraszam do przeglądania...

http://wirtualnygeneral.blogspot.com/
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: WarHammster »

Proponuje wyłączyć dodatek Sunset Invasion (jeśli był w paczce). Dodatek ten sprawia, że (nie pamiętam, w którym roku) rdzenni Amerykanie (chyba Aztekowie) dokonują inwazji na Anglię. Za zniszczenie Indian można uzyskać osiągnięcie. Pozostałe dodatki niech będą włączone.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: Philip79 »

A używacie w ogóle spolszczenia? oczywiscie nieoficjalnego ale chłopaki z "graj po polsku" odwalili kawał dobrej roboty i idą całkiem równo z tłumaczeniem goniąc wychodzące DLC.

Ja znowu nie do konca rozumiem aspektu stosunków dyplomatycznych. Czy to jest uzależnione od działań szpiega, który chyba musiałby roztroic się działając w kilku miejscach jednocześni, w danych królestwach, bo po włączeniu mapy stosunków d. własciwie żadnych info nie mam.

przykładowo. Planuje atak na sąsiada, włączam mape stosunków aby sprawdzić stosunki tego państwa z innymi i nie dostaje własciwie żadnych konkretnych info.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: WarHammster »

Używając spolszczenia (modyfikacji) pozbawiasz się możliwości zdobywania osiągnięć. Poza tym każde nieoficjalne spolszczenie posiada błędy. Co do drugiego pytania: jeśli grasz w trybie sojuszy i paktów obronnych to klikając na opcję wypowiedzenia wojny będziesz mieć ikonki herbów państwowości, które trzymają z potencjalnym celem. Jeśli nie grasz w tym trybie to wchodzisz na kartę postaci - władcy i sprawdzasz zakładkę z sojusznikami - wszystko co na zielono oznacza potencjalnych sojuszników, którzy mogą wesprzeć twój cel. Jeśli chodzi o opinie to bardziej jest to ustosunkowane wobec wasal-senior. Jeśli twój sąsiad nie ma wobec nas de jure czy innych możliwości (embargo, święta wojna etc.), to niezależnie od jego opinii (choćby była negatywna na 100%) nie zaatakuje - brak politycznego motywu. Natomiast jeśli chodzi o członków dworu to:
A) Mistrz szpiegów może:
- tworzyć siatkę szpiegowską czyli wyłapywać wszelkie knucie przeciw nam, rodzinie czy wasalom (postać powinna pozostawać w prowincji - stolicy),
- zwiększać szansę na udany zamach (należy przenieść postać do danej prowincji) - podnosi % udanego zamachu, a druga opcja umożliwia dokonania szantażu (można zarobić złoto),
- wykradać technologię (im wyższa cecha Szpiegowanie tym większa szansa na wykradzenie technologi - jeśli powiedzie się wykradzenie technologii to istnieje stałe - niezmienne 33% szans na zdobycie od 1 do 3 technologi w ilości 50 pkt.). Proponuje wysyłać szpiega do Rzymu lub Konstantynopola.
B) Kanclerz może:
- poprawiać stosunki dyplomatyczne z możnymi całego świata (gry), a im wyższa cecha Dyplomacji kanclerza tym większa szansa na udany skok poprawy - zazwyczaj jest to 10-20 pkt., ale istnieje też szansa na pogorszenie się relacji,
- preparować de jure, czyli uzyskać prawo do danej prowincji. Takie działanie obniża opinie wśród (dostajesz opinie claimant, czyli roszczeniowiec) wasali a tym bardziej u możnego danego hrabstwa/władcy państwa. Ponadto preparowanie kosztuje sporo złota (zależne od ekonomi prowincji i czasu gry - im dalej tym więcej złota) i prestiżu.
- siać niezgodę wśród możnych innych hrabstw na linii wasal-senior (opłaca się wstawiać kanclerza do hrabstwa/państwa naszego potencjalnego wroga). Dzięki temu możemy sprawiać, że nasz sąsiad zacznie borykać się z wew. problemami, które mogą prowadzić do wojny domowej - dobry motyw, kiedy mamy chrapkę na jakieś hrabstwo. Tak rozbiłem w jednej ze swoich gier królestwo Gruzji.

Ogólnie polecam poprawiać opinię wśród swoich wasali, bo z tym jest wieczny problem. Jeśli grasz w Konklawe to zapomnij o innych pracach swojego kanclerza. Będziemy nieustannie wysyłać naszego dyplomatę do królów, książąt (wasali) aby ich udobruchać - bo nie wszyscy dostaną miejsce w radzie. A wiadomo, że jak silny wasal nie jest w radzie to znaczy, że jest wielce niezadowolony i będzie knuć! Dlatego dobrze jest wrzucać do rady najsilniejszych wasali ale nie więcej jak 2-3, chodzi o to aby pozostawić kilku lowborn (nisko urodzonych) aby przepychali nasze ustawy i ograniczali władze rady.

Pamiętajmy, że jeśli nasz sąsiad ma opinie o nas na 100+ to jeśli posiada on de jure lub jeśli wyznaje inną religię nie omieszka, aby uderzyć i odebrać hrabstwo, do którego ma prawo lub podbić niewiernych czy też narzucić embargo.

Edycja:
Biskup może (wiara chrześcijańska i żydowska):
- nawracać prowincję wraz jej z możnymi i dworzanami na naszą wiarę,
- poprawiać stosunku z duchownymi danej prowincji (o ile są tam klasztory),
- podnosić przyrost % do technologii kultury

Nie pamiętam już jakie są opcje przy religiach pogańskich ale coś było z nawracaniem hrabstwa na kulturę (narodowość), powołanie świętych wojowników i coś tam jeszcze. Co do hinduizmu i islamu nie ma pojęcia.

Polecam nawracać swoje prowincje (o ile są jakieś) na własną religię. Jeśli mamy już nawrócone, ustawiamy biskupa w stolicy i niech uczy kultury.

Marszałek może:
- zwalczać niezadowolenie w danym hrabstwie, które może prowadzić do buntu
- trenować żołnierzy, czyli zwiększa ich przyrost o % wynikający z jego cechy walki,
- podnosić przyrost % do technologii wojskowość

Polecam trenować żołnierzy, to bardzo ważna kwestia - im mamy ich więcej tym bezpieczniej.

Pogańscy marszałkowie mają troszkę inne możliwości, np. pojawia się możliwość powołania oddziałów, których musimy wykorzystać do łupienia innowierców (chyba tak - nie pamiętam).

Zarządca może:
- przyśpieszać budowę (słaba opcja),
- zwiększać % z podatków (polecam wyznaczyć go do stolicy) z miast, opactw i zamków - zarabiają więcej wszyscy: ty, majorowie, hetmani i biskupi,
- o, nie pamiętaj trzeciej możliwości :).
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: Philip79 »

WarHammster pisze:Używając spolszczenia (modyfikacji) pozbawiasz się możliwości zdobywania osiągnięć. Poza tym każde nieoficjalne spolszczenie posiada błędy. Co do drugiego pytania: jeśli grasz w trybie sojuszy i paktów obronnych to klikając na opcję wypowiedzenia wojny będziesz mieć ikonki herbów państwowości, które trzymają z potencjalnym celem. Jeśli nie grasz w tym trybie to wchodzisz na kartę postaci - władcy i sprawdzasz zakładkę z sojusznikami - wszystko co na zielono oznacza potencjalnych sojuszników, którzy mogą wesprzeć twój cel. Jeśli chodzi o opinie to bardziej jest to ustosunkowane wobec wasal-senior. Jeśli twój sąsiad nie ma wobec nas de jure czy innych możliwości (embargo, święta wojna etc.), to niezależnie od jego opinii (choćby była negatywna na 100%) nie zaatakuje - brak politycznego motywu. Natomiast jeśli chodzi o członków dworu to:
A) Mistrz szpiegów może:
- tworzyć siatkę szpiegowską czyli wyłapywać wszelkie knucie przeciw nam, rodzinie czy wasalom (postać powinna pozostawać w prowincji - stolicy),
- zwiększać szansę na udany zamach (należy przenieść postać do danej prowincji) - podnosi % udanego zamachu, a druga opcja umożliwia dokonania szantażu (można zarobić złoto),
- wykradać technologię (im wyższa cecha Szpiegowanie tym większa szansa na wykradzenie technologi - jeśli powiedzie się wykradzenie technologii to istnieje stałe - niezmienne 33% szans na zdobycie od 1 do 3 technologi w ilości 50 pkt.). Proponuje wysyłać szpiega do Rzymu lub Konstantynopola.
B) Kanclerz może:
- poprawiać stosunki dyplomatyczne z możnymi całego świata (gry), a im wyższa cecha Dyplomacji kanclerza tym większa szansa na udany skok poprawy - zazwyczaj jest to 10-20 pkt., ale istnieje też szansa na pogorszenie się relacji,
- preparować de jure, czyli uzyskać prawo do danej prowincji. Takie działanie obniża opinie wśród (dostajesz opinie claimant, czyli roszczeniowiec) wasali a tym bardziej u możnego danego hrabstwa/władcy państwa. Ponadto preparowanie kosztuje sporo złota (zależne od ekonomi prowincji i czasu gry - im dalej tym więcej złota) i prestiżu.
- siać niezgodę wśród możnych innych hrabstw na linii wasal-senior (opłaca się wstawiać kanclerza do hrabstwa/państwa naszego potencjalnego wroga). Dzięki temu możemy sprawiać, że nasz sąsiad zacznie borykać się z wew. problemami, które mogą prowadzić do wojny domowej - dobry motyw, kiedy mamy chrapkę na jakieś hrabstwo. Tak rozbiłem w jednej ze swoich gier królestwo Gruzji.

Ogólnie polecam poprawiać opinię wśród swoich wasali, bo z tym jest wieczny problem. Jeśli grasz w Konklawe to zapomnij o innych pracach swojego kanclerza. Będziemy nieustannie wysyłać naszego dyplomatę do królów, książąt (wasali) aby ich udobruchać - bo nie wszyscy dostaną miejsce w radzie. A wiadomo, że jak silny wasal nie jest w radzie to znaczy, że jest wielce niezadowolony i będzie knuć! Dlatego dobrze jest wrzucać do rady najsilniejszych wasali ale nie więcej jak 2-3, chodzi o to aby pozostawić kilku lowborn (nisko urodzonych) aby przepychali nasze ustawy i ograniczali władze rady.

Pamiętajmy, że jeśli nasz sąsiad ma opinie o nas na 100+ to jeśli posiada on de jure lub jeśli wyznaje inną religię nie omieszka, aby uderzyć i odebrać hrabstwo, do którego ma prawo lub podbić niewiernych czy też narzucić embargo.

Edycja:
Biskup może (wiara chrześcijańska i żydowska):
- nawracać prowincję wraz jej z możnymi i dworzanami na naszą wiarę,
- poprawiać stosunku z duchownymi danej prowincji (o ile są tam klasztory),
- podnosić przyrost % do technologii kultury

Nie pamiętam już jakie są opcje przy religiach pogańskich ale coś było z nawracaniem hrabstwa na kulturę (narodowość), powołanie świętych wojowników i coś tam jeszcze. Co do hinduizmu i islamu nie ma pojęcia.

Polecam nawracać swoje prowincje (o ile są jakieś) na własną religię. Jeśli mamy już nawrócone, ustawiamy biskupa w stolicy i niech uczy kultury.

Marszałek może:
- zwalczać niezadowolenie w danym hrabstwie, które może prowadzić do buntu
- trenować żołnierzy, czyli zwiększa ich przyrost o % wynikający z jego cechy walki,
- podnosić przyrost % do technologii wojskowość

Polecam trenować żołnierzy, to bardzo ważna kwestia - im mamy ich więcej tym bezpieczniej.

Pogańscy marszałkowie mają troszkę inne możliwości, np. pojawia się możliwość powołania oddziałów, których musimy wykorzystać do łupienia innowierców (chyba tak - nie pamiętam).

Zarządca może:
- przyśpieszać budowę (słaba opcja),
- zwiększać % z podatków (polecam wyznaczyć go do stolicy) z miast, opactw i zamków - zarabiają więcej wszyscy: ty, majorowie, hetmani i biskupi,
- o, nie pamiętaj trzeciej możliwości :).
Co do błędów albo niedociągnięć przy spolszczeniu, to jakbyś mógł wymienić zauważone przez ciebie to prosił bym abyś wymienił to przekaże, bo powinno wszystko działać ok.
Nie wiem tez z jakiego spolszczenia korzystasz, bo kilka ekip sie tego podjęło, ale tylko jeden gosć podchodzi do sprawy profesjonalnie.

Dzieki za wyczerpującą odpowedź, akurat wiekszość tych kwestii rozumiem.

Obrazek

Tutaj masz akurat mapę stosunków dyplomatycznych, gdzie chcę sprawdzić stosunki mojego sąsiada z innymi państwami, bo planuje złoić mu tyłek :).
Jak widzisz mapa nie daje nam większych informacji, chyba, że interesujacy nasz kraj nie ma żadnych stosunków z nikim, jednak to nie możliwe ponieważ przed chwila zakończył wojnę z kilkoma sąsiadami.
Ja gram wczesna Polską, a sprawa tyczy się księstwa podświetlonego na zielono (chyba cieszyńskie).

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: WarHammster »

Na Twoim zrzucie jest błąd merytoryczny:
Wielki Wódz - powinno być Kniaź. Dlatego wolę grać po angielsku, bo wiem, że High Chief nie oznacza Wysokiego Szefa, tylko Kniazia. Nawet wujek google - tłumacz o tym wie ;). Ogólnie tytulatura (niedawno czytałem fajny artykuł o używanych tytułach przez władców słowiańskich) była różnie używana. Znaczy tyle, że nie można jasno określić, który tytuł był oficjalnym i właściwym. Na kartach historii pojawiają się różne nazwy tych samych funkcji. Ogólnie tytulatura obcojęzycznych władców dla kronikarzy była różnie rozumiana - bo np. Mieszko czy Bolesław byli nazywani Królami Słowiańskimi, chociaż byli książętami władającymi krajem (nie księstwem). Uważam, że neutralnym określeniem dla terminu High Chief powinno być Naczelnik, Naczelny Wódz lub jak wyżej wspomniałem Kniaź, który ewoluował później do roli Księcia. Chodzi o to, aby zrozumieć właściwą funkcję szefa dla danego etnonimu, czyli: jeśli Mieszko rządzi, ma wojsko, ludzi, strukturę państwową można było go zwać królem, ale nie był to król godny królów zachodnich - bo mimo nazywania go czasem królem, był tylko księciem (kniaziem) - niezależnie od tytułu, był władcą. Zatem można też sięgnąć i po termin Władca, który również oddaje charakter pozycji High Chief. Jednak, że Al-Masudi (arabski wczesnośredniowieczny podróżnik) zapisał słowo Qnaz odwiedzając kraje słowiańskie - oznacza, że najbardziej trafnym terminem dla High Chief będzie właśnie Kniaź.

Reasumując,
kniaź - endoetnonim
high chief, dux, princeps - egzoetnonim

W grze, okres plemienny sformułowałbym tak:
Imperator pogański - Władca
Król pogański - Kniaź
Książę pogański - Wojewoda/Starosta
Hrabia pogański - Wódz
Baron pogański - Żupan
Biskup pogański - Żerca
Major pogański - ?

Podaj mi link do tego moda, rzucę okiem na tłumaczenie terminów plemiennych.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: Philip79 »

WarHammster pisze:Na Twoim zrzucie jest błąd merytoryczny:
Wielki Wódz - powinno być Kniaź. Dlatego wolę grać po angielsku, bo wiem, że High Chief nie oznacza Wysokiego Szefa, tylko Kniazia. Nawet wujek google - tłumacz o tym wie ;). Ogólnie tytulatura (niedawno czytałem fajny artykuł o używanych tytułach przez władców słowiańskich) była różnie używana. Znaczy tyle, że nie można jasno określić, który tytuł był oficjalnym i właściwym. Na kartach historii pojawiają się różne nazwy tych samych funkcji. Ogólnie tytulatura obcojęzycznych władców dla kronikarzy była różnie rozumiana - bo np. Mieszko czy Bolesław byli nazywani Królami Słowiańskimi, chociaż byli książętami władającymi krajem (nie księstwem). Uważam, że neutralnym określeniem dla terminu High Chief powinno być Naczelnik, Naczelny Wódz lub jak wyżej wspomniałem Kniaź, który ewoluował później do roli Księcia. Chodzi o to, aby zrozumieć właściwą funkcję szefa dla danego etnonimu, czyli: jeśli Mieszko rządzi, ma wojsko, ludzi, strukturę państwową można było go zwać królem, ale nie był to król godny królów zachodnich - bo mimo nazywania go czasem królem, był tylko księciem (kniaziem) - niezależnie od tytułu, był władcą. Zatem można też sięgnąć i po termin Władca, który również oddaje charakter pozycji High Chief. Jednak, że Al-Masudi (arabski wczesnośredniowieczny podróżnik) zapisał słowo Qnaz odwiedzając kraje słowiańskie - oznacza, że najbardziej trafnym terminem dla High Chief będzie właśnie Kniaź.

Reasumując,
kniaź - endoetnonim
high chief, dux, princeps - egzoetnonim

W grze, okres plemienny sformułowałbym tak:
Imperator pogański - Władca
Król pogański - Kniaź
Książę pogański - Wojewoda/Starosta
Hrabia pogański - Wódz
Baron pogański - Żupan
Biskup pogański - Żerca
Major pogański - ?

Podaj mi link do tego moda, rzucę okiem na tłumaczenie terminów plemiennych.
No tak, masz rację ale w tym wypadku to ujednolicenie, zapobiega zbytniemu skomplikowaniu juz i tak złozonych kwestii tytularnych, normalni gracze by po prostu zgłupieli.
Poza tym czy przypadkiem gra nie posiada ujednolicenia dotyczącego wszystkich tytułów danego okresu konkretnych grup etnicznych?
Ja nie zwracałem na to uwagi przyznam.
A czy Kniaź nie odnosi się wyłącznie do konkretnych grup plemion plemion? (bo właściwie to okres plemienny jeszcze) To musi być raczej ujednolicone, gdyż każdy kraj miałby zupełnie inne tytuły, które rozróżniano by wyłącznie po ikonce korony, tak mi się wydaje, ale przekaże bo sam ciekawy jestem, co on na to.

dałem ci na PW link do forum spolszczenia, tam znajdziesz aktualne linki, poza tym chyba są na steam jako mody.
Jakie jeszcze niedopatrzenia zauważyłeś?

Tak wyglada postęp następujących DLC:
- Conclave
- Horse Lords
- Way of Life
- Charlemagne
- Rajas of India
- Sons of Abraham
- The Old Gods
- The Republic
- Sunset Invasion
- Legacy of Rome
- Sword of Islam

Oto lista wielkich DLC, które możesz zagrać w pełni spolszczone. Nie wymieniłem Ci małych DLC, które dodają wygląd jednostek, muzykę czy portrety, bo czy masz po angielsku czy po polsku to bez różnicy. Możesz więc kupować wszystkie DLC poza jednym, najnowszym (jeśli koniecznie musisz grać tylko te w języku polskim, jak ja)

Z wielkich DLC nie jest spolszczone całkowicie tylko:
- The Reaper's Due

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: Silver »

Już dawno w takiego typu gry nie grałem i zafascynowany jestem mnogością wydarzeń i decyzji.
Jednak czy można włączyć jakiegoś doradcę który prowadziłby wojny za nas lub w innym aspekcie.
Wolałbym skupić się na innym froncie wyjątkowo.
A może jest inna gra tego typu, nie tak skomplikowana?
Kiedyś grałem w jakąś gdzie w czasach chyba Republiki Rzymskiej można było władać państwem i ważna była też religia i oczywiście werbowało się wojska i toczyło wojny ale była prostsza do opanowania.
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: WarHammster »

Silver, jest taka możliwość: musisz mieć seniora :). Kiedy będziesz sobie bąki zbijał w swoim grodzie, senior sam poprowadzi działania militarne. Nie ma innej opcji by zlecić najważniejsze decyzje swojej radzie - powiedzmy, że jest wyjątek w sytuacji ustroju plemiennego z najniższą organizacją władzy. Wtedy wasale kierują swoimi siłami ku wrogowi lub twojej armii (jeśli ją powoływałeś) - ogółem mogą za nas wygrać wojnę. Gra nie jest skomplikowana, jedynie wydaje się taka, ale owszem w tej grze nie można być pewien niczego - np. planujemy coś, a dzień później choroba posyła postać do piachu, chwilę później wasale zaczynają się buntować, a do tego jeszcze chłopi się zerwali, a ościenne państwo wypowiedziało nam wojnę o sporne prowincję :).

Spróbuj zagrać w dodatek Republiki, gra jest łatwiejsza - mniej wojen, więcej budowania, ustrój elekcyjny. Jak wystartujesz w Republikach Wenecją to wiedz, że przyjdą po was Bizantyńczycy (lub sam poprosisz o protekcję) - Wenecja jest w sferze wpływów imperium Bizantyńskiego, więc kiedy znajdziesz się w ich strukturach to nawet jako Doża Wenecji nie będziesz musiał się martwić o wojny - spokojnie zajmiesz się pomnażaniem majątku i budową portów handlowych, a imperator zadba by dożom włos z głowy nie spadł. Jednak potyczka może spowodować, że państwa islamskie zniszczą Bizancjum, jednak myślę, że do tego momentu będziesz na tyle bogaty, że obronisz własną republikę. Ja obrałem inny model gry - przeciwstawiłem się Bizancjum i prowadziłem z imperium wojny do końca gry, a swoich granicach miałem Serbie i Chorwację.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: Philip79 »

Silver pisze:Już dawno w takiego typu gry nie grałem i zafascynowany jestem mnogością wydarzeń i decyzji.
Jednak czy można włączyć jakiegoś doradcę który prowadziłby wojny za nas lub w innym aspekcie.
Wolałbym skupić się na innym froncie wyjątkowo.
A może jest inna gra tego typu, nie tak skomplikowana?
Kiedyś grałem w jakąś gdzie w czasach chyba Republiki Rzymskiej można było władać państwem i ważna była też religia i oczywiście werbowało się wojska i toczyło wojny ale była prostsza do opanowania.
Gier podobnych jest mnóstwo, ale nie wiem czy warto.

Ja na twoim miejscu nie zrażałbym się tak szybko do złożoności gier paradoxu, bo nie są tak skomplikowane jak sie wydają (a są bardziej pokręcone :) ), gdyż są to gry cholernie intuicyjne i logiczne w swojej mechanice. Wiem, że pierwsze wrażenia mogą przytłoczyć, ale wystarczy zdać sie nieco na intuicję, a braki uzupełniać pytaniami na forum (zawsze ktos ci pomoże) albo instrukcją w pdf. (ta z gier online jest dobrze napisana dla początkujących), albo wgraj spolszczenie.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
runnersan
Capitaine-Adjudant-Major
Posty: 998
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Crusader Kings II (Paradox)

Post autor: runnersan »

No i tradycyjnie jak dla początkujących wybierz sobie coś w Irlandii. To taka Noob Island CK II.
Zapraszam do przeglądania...

http://wirtualnygeneral.blogspot.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry komputerowe”