Scourge of War: Waterloo
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Nowe Waterloo
Mnie tam łoterlu na silniku Sida jakoś nie urzekło. Bardziej niż na produkcje Slitherine czekam na Ultimate General: Waterloo, które mam nadzieje że powstanie. Aczkolwiek te zapewne też kupie.
Poczytałem i jestem bardziej zainteresowany tym dziełem Slitherine. No i pamiętam, że Take Comand Bull Run był bardzo fajny.
Poczytałem i jestem bardziej zainteresowany tym dziełem Slitherine. No i pamiętam, że Take Comand Bull Run był bardzo fajny.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 maja 2015, 11:24 przez Antioch Seleucyda, łącznie zmieniany 1 raz.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Nowe Waterloo
http://www.twitch.tv/slitherinegroup/b/656687519
Można pooglądać w akcji. Niestety pierwsze 25 minut twitch im zablokował w sensie dźwiękowym
Tak z pierwszych wrażeń, chyba nigdy nie widziałem jeszcze gry w której można przechwycić kuriera niosącego rozkazy. Nie kojarzę, czy jest to dostępne w wcześniejszych odsłonach.
Można pooglądać w akcji. Niestety pierwsze 25 minut twitch im zablokował w sensie dźwiękowym
Tak z pierwszych wrażeń, chyba nigdy nie widziałem jeszcze gry w której można przechwycić kuriera niosącego rozkazy. Nie kojarzę, czy jest to dostępne w wcześniejszych odsłonach.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Waterloo od Slitherine
Już za jedyne 50 dolców.
http://www.slitherine.com/games/SoW_Waterloo_pc
http://www.slitherine.com/games/SoW_Waterloo_pc
Berger
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Waterloo od Slitherine
Nie żydź. Kup i opowiedz co myślisz o tej grze.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo od Slitherine
Dobrze ze kompa mam starego to nawet nie mam cisnienia
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Scourge of War: Waterloo
"Pograłem" chwilkę, jedną z bitew pruskich oraz turtorial.
O ile turtorial, z kilkoma jednostkami grało się znośnie to duża bitwa przypominała rzeź. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem coś takiego, chaos mnie dobił.
Gorszego i mniej intuicyjnego systemu sterowania nie widziałem od chyba dwudziestu lat. Gdy moje jednostki zaczęły "tańczyć" zmieniając według własnego "widzimisie" pozycje oraz szyk, dzieląc się na mniejsze jednostki, na kawalerię trzeba krzyczeć aby raczyła dokonać szarży... którą po chwili przerywa.
Ja nie walczę z Francuzami lecz sterowaniem, próbując jakoś zorganizować moich Prusaków.
O ile turtorial, z kilkoma jednostkami grało się znośnie to duża bitwa przypominała rzeź. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem coś takiego, chaos mnie dobił.
Gorszego i mniej intuicyjnego systemu sterowania nie widziałem od chyba dwudziestu lat. Gdy moje jednostki zaczęły "tańczyć" zmieniając według własnego "widzimisie" pozycje oraz szyk, dzieląc się na mniejsze jednostki, na kawalerię trzeba krzyczeć aby raczyła dokonać szarży... którą po chwili przerywa.
Ja nie walczę z Francuzami lecz sterowaniem, próbując jakoś zorganizować moich Prusaków.
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Scourge of War: Waterloo
Kurde, brzmi jak prawdziwy opis prawdziwej bitwy... ale pewnie telamonizujesz i tylko narobisz człowiekowi smakaJa nie walczę z Francuzami lecz sterowaniem, próbując jakoś zorganizować moich Prusaków.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Scourge of War: Waterloo
Gwarantuje, że zobaczysz jak regiment przechodzi z linii w kolumnę, odwraca się na pięcie i maszeruje cholera wie gdzie. Oczywiście wróg nie przestaje strzelać w ich plecy.
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Scourge of War: Waterloo
Grałem w Take Comand Bull Run, czyli gre mniej dopracowaną i starszą i takich problemów nie miałem. Podejrzewam że po prostu sobie nie radzisz.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Scourge of War: Waterloo
Ja grałem w The great battles of Hannibal i takich problemów nie miałem...
Ta gra pod względem sterowania jest zaprzeczeniem przyjemności. Tak, prawdopodobnie sobie nie radzę - bo wydanie prostej komendy czy ustawienie jednostki zmusza nas do skorzystania z archaicznego interfejsu, którego nie ma na pulpicie gry lecz jest ono ukryte w menu kontekstowym wyświetlanym wyłącznie w określonej sytuacji.
Samouczek nie wspomina o tym zatem wszystkiego uczy się człowiek w biegu metodą prób i błędów. Po 1,5h zabawy nadal nie wiedziałem jak rozkazać piechocie szturm na budynek chodź odkryłem opcję wydzielania mniejszych jednostek, dowodzenia większymi grupami i ukryte menu kontekstowe. Combat Mission z 1998 z listą wszystkich komend wyświetlaną po naciśnięciu jednego przycisku jest dla tej gry niedoścignionym wzorem.
Ustawienie jednostek jak Profes pisze to męczarnia, jeżeli jest na danym terenie przeszkoda pokroju domku to zamiast ścisnąć szyk bądź nieco się przesunąć oddział formuje kolumnę z linii, obraca się na pięcie i maszeruje kilometr w tył. Wszystko pod ogniem muszkietów przeciwnika, który jakoś potrafił znaleźć miejsce. Prawdopodobnie dałoby się to ścierpieć... gdyby nie system wydawania komend.
Ja grałem zarówno duże jak i małe. O ile na poziomie brygadowym jakoś sobie radziłem w przesuwaniu tych kilku oddziałów to na wyższych poziomach ręce mi opadały.
Człowiek, który opracował ten system prawdopodobnie spał jakieś 15 lat i przespał "kilka" RTSowych tytułów.
Zresztą zapraszam do przetestowania gry. Sam się przekonaj czym pachnie produkt za 170zł, wydany w 2015 roku.
Ta gra pod względem sterowania jest zaprzeczeniem przyjemności. Tak, prawdopodobnie sobie nie radzę - bo wydanie prostej komendy czy ustawienie jednostki zmusza nas do skorzystania z archaicznego interfejsu, którego nie ma na pulpicie gry lecz jest ono ukryte w menu kontekstowym wyświetlanym wyłącznie w określonej sytuacji.
Samouczek nie wspomina o tym zatem wszystkiego uczy się człowiek w biegu metodą prób i błędów. Po 1,5h zabawy nadal nie wiedziałem jak rozkazać piechocie szturm na budynek chodź odkryłem opcję wydzielania mniejszych jednostek, dowodzenia większymi grupami i ukryte menu kontekstowe. Combat Mission z 1998 z listą wszystkich komend wyświetlaną po naciśnięciu jednego przycisku jest dla tej gry niedoścignionym wzorem.
Ustawienie jednostek jak Profes pisze to męczarnia, jeżeli jest na danym terenie przeszkoda pokroju domku to zamiast ścisnąć szyk bądź nieco się przesunąć oddział formuje kolumnę z linii, obraca się na pięcie i maszeruje kilometr w tył. Wszystko pod ogniem muszkietów przeciwnika, który jakoś potrafił znaleźć miejsce. Prawdopodobnie dałoby się to ścierpieć... gdyby nie system wydawania komend.
Ja grałem zarówno duże jak i małe. O ile na poziomie brygadowym jakoś sobie radziłem w przesuwaniu tych kilku oddziałów to na wyższych poziomach ręce mi opadały.
Człowiek, który opracował ten system prawdopodobnie spał jakieś 15 lat i przespał "kilka" RTSowych tytułów.
Zresztą zapraszam do przetestowania gry. Sam się przekonaj czym pachnie produkt za 170zł, wydany w 2015 roku.