AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Oczywiście najbardziej lubimy strategie i gry historyczne.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Silver »

Długo nie było raportu bo ta bitwa była z tych dłuższych – chyba 50 lub 60 etapów.
Skład Holendrów:
Sporo Min, zasieków oraz zapór przeciwczołgowych
9 bunkrów (także z działami 57mm)
6 fortów (także ze starymi armatami 84mm)
6 umocnionych punktów przeciwlotniczych z działami 75mm
3 ciężkie forty (także z działami 75mm)
4 samochody pancerne M39 + 2 motocykle
3 baterie dział 105mm
2 samochody z amunicją
6 dział przeciwpancerne 45mm
obserwator artyleryjski
1 kompania ckm
2 kompanie piechoty
1 kompania milicji
10 drużyn saperów
14 zespołów z karabinami ppanc
8 snajperów
2 karabiny przeciwlotnicze

Teren podmokły i poprzecinany kanałami i drogi prowadzące do miasteczka jedynie na północy i w centrum oraz linia kolejowa w centrum a miedzy nimi jezioro.
Szczególnie na tym kierunku postawiono pojedynczą linię zaminowaną oraz w pewnych łatwiej dostępnych miejscach zablokowana zasiekami a także przy drogach zaporami ppanc.
Druga ich linia położona bezpośrednio przed miasteczkiem.
Dodatkowo zaminowane bezpośrednio przed bunkrami i fortyfikacjami.
Ciężkie forty daleko od siebie na wysuniętych pozycjach.
Na rysunku nakreślonymi naprędce liniami czerwonymi zaznaczyłem główne, pierwotne pola minowe, niebieskimi zasieki a kropkami różowymi zapory ppanc. Rysowałem z pamięci bo przeciwnik pozdejmował większość z nich i na tej ostatecznej mapce nie ma po nich śladu.

https://lh3.googleusercontent.com/TTW_8 ... 82-h692-no

W miasteczku rozmieszczeni głównie saperzy a na jego granicach fortyfikacje i bunkry, szczególnie od wschodniego podejścia.
Na samym południu kompania milicji.
Pozostałe kompanie piechoty na północy oraz nieco na wschód od miasteczka i trochę bardziej na południe.
Pojazdy na północy i za miasteczkiem.
Kompania ckm głównie na północy i w pobliżu jeziora.

Ciekawe czy spadochroniarze wiedzieli o nadchodzącym przykryciu artyleryjskim na nich i ukryli się w piwnicach zdobytych najbardziej solidnych domostw.
Odniosłem wrażenie że spadochroniarze mieli sprowokować do skoncentrowania mych sił na ich zwalczaniu a następnie zagładę poprzez gęsty ostrzał artyleryjski – szatański plan.
Spodziewałem się ich zrzutu i rozmieściłem swe siły w miarę równomiernie bez jednak większych rezerw

Mimo, że zorientowawszy się co do szybkiego zdejmowania min z pól minowych przez wroga położyłem tam ogień artyleryjski to nie pomogło to wiele. Być może też dlatego, że nie robiłem tego masowo bo bałem się że miny wylecą w powietrze także na skutek tego ostrzału.
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Radosław Kotowski »

@czarek0402
Samolot rozpoznawczy zajmuje jeden wybór jednostki lotniczej. Podobnie jak oddział trzech bombowców.
Jest dość mało odporny na ostrzał p-lot , a zataczając kręgi ( a nie ósemki) jest długo w strefie ostrzału.
Bombowce to lepszy wybór.
Cele zrzutu oznaczyłem w trakcie rozstawienia. Może zbyt wcześnie ich zrzuciłem, niepotrzebnie też atakowałem niektóre budynki. Próbowałem dotrzeć do artylerii, a przed rozpoczęciem scenariusza ustaliliśmy użycie wojsk powietrznodesantowych.
Silver wyznaczył więc odwody do osłony tyłów.
Jak my tu przetrwaliśmy?
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Silver »

Bitwa w Belgii w 1940r. pomiędzy nacierającymi na siebie wojskami francuskimi (dowodzonymi przeze mnie) i niemieckimi.
Bój spotkaniowy po 12000 pkt na ogromnej mapie a czas rozgrywki max 60 tur.
Francja i Belgia:
- batalion czołgów ciężkich Char 1 bis – 30 czołgów
- kompania czołgów Char D2SA35 – 10 czołgów
- batalion czołgów R35bis – 30 czołgów
- batalion czołgów H-39 – 30 czołgów
- 1 kompania czołgów H-35 – 13 czołgów
- 1 kompania czołgów FT-17BS – 13 czołgów
- 6 plutonów samochodów pancernych Panhard 178 – razem 30 pojazdów
- 3 kompanie rozpoznawcze – tankietki AMR + motocykle – razem 33 pojazdy + 18 motocyklistów
- 10 dział plot 40mm wraz z ciągnikami
- 10 dział plot 25mm wraz z ciągnikami
- 16 dział ppanc 25mm wraz z ciągnikami
- 2 kompanie piechoty belgijskiej
- 1 pluton kawalerii
- 6 kompanii piechoty francuskiej
- 15 snajperów
- 14 ckm na pojazdach
- 12 pojazdów Lorraine przy piechocie
- 16 dział 105mm
- 2 pojazdy amunicyjne
- 2 samoloty bombowe Breguet 693

Tu mapka z rozstawieniem głównych sił przed bitwą – można było rozstawić się tylko do żółtej linii a przeciwnik oczywiście po swojej stronie mapy podobnie.
Obrazek

Na północy z myślą o powolnym natarciu rozstawiłem: kompanię czołgów Char D2SA35, batalion R35bis, połowę całości samochodów pancernych Panhard 178 oraz kompanię piechoty załadowaną na pojazdy oraz kawalerzystów. Nieco bardziej na południe miała osłaniać atak kolejna kompania piechoty.
W rezerwie na dalekim zapleczu kolejna kompania piechoty
W centrum stanęły 2 kompanie belgijskiej piechoty wspomagane przez stare czołgi FT-17BS.
Na ich dalekich tyłach w centrum stanął batalion czołgów H-39 wraz z pozostałymi samochodami pancernymi Panhard 178. Miały powoli po pewnym czasie posuwać się w kierunku miasteczek w centrum wydarzeń.
Na południu stanęła kompania piechoty mająca ubezpieczać/wspomagać zgrupowanie centralne.
Następnie na samym południu mapy „odpoczywać” miały: kompania piechoty ze wsparciem batalionu ciężkich czołgów oraz w pobliżu usytuowana kompania czołgów H-35 a także kolejna kompania piechoty.
W miarę równo na czele wszystkich formacji rozmieściłem wszystkie kompanie rozpoznawcze.
Całość okrasiłem na tyłach stanowiskami plot.

Tu mapka gdzie są pokazane tereny na których rozgrywano starcia.
Obrazek

Początek to spotkanie na samej północy lżejszych sił pancerno-zmotoryzowanych i w okolicy 10 tury złamanie oporu postępujących ale następnie ukrywających się za zabudowaniami i zaroślami Niemców. Następnie ciągły pościg za uciekającymi na wschód. Przy czym pościg robiłem ostrożnie obawiając się pułapek. Niczego takiego jednak nie zlokalizowałem i ważne punkty terenowe na tym kierunku zostały zajęte bez przeszkód.

Mapka po bitwie
Obrazek

W centrum praktycznie nic się nie działo z wyjątkiem pojedynków niemieckich motocyklistów z francuskimi motocyklistami wspomaganymi przez tankietki. Niemcy zostali wybici a moje siły rozpoznawcze również na tym kierunku nie stwierdziły żadnych przeszkód do zajęcia terenu.
Tu tez pojawiły się pierwsze 4 niemieckie samoloty Me110, ale nie zawojowały niczego a 3 zostały strącone.

Główne działania niemieckie zaszły na południu gdzie forpoczty ich całości (jak się potem okazało) sił pancernych wdały się w bój z osłonową kompanią piechoty oraz wkrótce z francuskimi czołgami ciężkimi.
Pierwszy prawdziwie dziki bój zawrzał w lasku opodal pierwotnego miejsca stacjonowania czołgów ciężkich.
Teren szybko zaszedł dymami z płonących pojazdów pancernych obu stron – właściwie to były głównie czołgi niemieckie.
Las i dymy powodowały że czołgi walczyły na bezpośrednie odległości wyskakując na siebie jak duchy.
Jako, że Niemcy zostali chyba zaskoczeni obecnością trudnych do zniszczenia czołgów i jak celnie zadających straty przeto poczęli próbować obchodzić ten lasek od zachodu i północy; jednak skończyło się to bardzo źle dla nich bo te próbujące drogi zachodniej zniszczone zostały przez wyjeżdżające jeszcze dalej na zachód czołgi ciężkie Char.
Niemcy zdecydowali się dodać do boju piechotę na transporterach ale nie było jej wiele. Francuska piechota pomagała jak mogła.
Także lotnictwo uaktywniło się i kilkanaście Ju-87 uderzyło w pobliżu niszcząc początkowo 2 działa plot a potem atakując ciężkie czołgi ale jednak tu obyło się bez zniszczeń.
Nieprzyjaciel rzucał kolejne pojazdy pancerne w ten rejon i tracił je. Francuskie ciężkie czołgi z rzadka były niszczone ale do boju szybko przystąpiła wspomagająca kompania H-35 – na koniec boju okazało się, że została całkowicie wykasowana.

Mapka po bitwie
Obrazek

Po zawiązaniu się bitwy na południu i stwierdzeniu, że tam są główne siły wroga i tam bitwa może wejść w decydującą fazę, następowało przemieszczanie się będących w rezerwie i nie walczących dotąd czołgów H-39 oraz licznych samochodów pancernych, także niebezpiecznych dla niemieckich czołgów.
Przybywały w miarę szybko i dopiero w sprzyjającym momencie wyszły wszystkie z ukrycia ponownie zaskakując Niemców.

W międzyczasie walki zawrzały w 1 z miasteczek położonym na północny-wschód od bitwy pancernej.
Francuzi początkowo doszli tam lekkimi siłami rozpoznawczymi oraz kompanią piechoty ze wsparciem starych czołgów FT-17BS. Niemcy mieli silnie zmotywowane oddziały piechoty a potem cześć ich czołgów także przyszła z pomocą.
Głównie na tym miasteczku skoncentrowałem ogień swych dział 105mm i wydatnie pomogło to unieszkodliwić atakująca piechotę wroga. Niemieckie czołgi i w tym miejscu uległy otaczającym ich pojazdom francuskim.

Mapka walki o miasteczko w centrum po bitwie
Obrazek

W końcowej fazie mizerne resztki sił niemieckich zostały całkowicie otoczone i poddały się.

STRATY
Alianci:
- batalion czołgów ciężkich Char 1 bis – zniszczonych 15 czołgów
- kompania czołgów Char D2SA35 – 0 strat
- batalion czołgów R35bis – zniszczonych 6 czołgów
- batalion czołgów H-39 – zniszczonych 2 czołgi
- 1 kompania czołgów H-35 – zniszczonych wszystkie 13 czołgów
- 1 kompania czołgów FT-17BS – zniszczonych 9 czołgów
- 6 plutonów samochodów pancernych Panhard 178 – zniszczonych 17 pojazdów
- 3 kompanie rozpoznawcze – tankietki AMR + motocykle – zniszczono 16 pojazdów + 11 motocyklistów
- 10 dział plot 40mm wraz z ciągnikami – zniszczono 3
- 10 dział plot 25mm wraz z ciągnikami – zniszczono 2
- 16 dział ppanc 25mm wraz z ciągnikami – zniszczono 5 dział
- 2 kompanie piechoty belgijskiej – bez strat
- 1 pluton kawalerii – zniszczono 1 drużynę
- 6 kompanii piechoty francuskiej – zniszczono 16 drużyn
- 15 snajperów – zniszczono 5
- 14 ckm na pojazdach – zniszczono 4
- 12 pojazdów Lorraine przy piechocie – zniszczono 2
- 16 dział 105mm – zniszczono 3
- 2 pojazdy amunicyjne – bez strat
- 2 samoloty bombowe Breguet 693 – bez strat

Niemcy:
Zostało tylko oszołomionych: 1 PZ IV, 5 PZ III, 4 PZ II, 1 Sdkfz 251/1, 1 samochód amunicyjny, 3 samochody Opel, 2 Sdkfz-10, 11 drużyn piechoty, 1 armata plot 20mm, 6 baterii 105 mm, 2 samoloty Hs126, 1 samolot Storch, 12 Ju-87

Obrazek
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Leliwa »

Ten przykład pokazuje, że cała kampania na Zachodzie rozegrała się w sferze motywacji, dowodzenia i łączności. Gdyby Francuzi mieli je podobne do niemieckich, to by wygrali, bo przewagę w broni pancernej mieli wyraźną. A tu pokazane było starcie broni pancernych.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Radosław Kotowski »

Siły i ugrupowanie
Dowództwo
Sdkfz 251 do przewozu dowództwa
Pułk pancerny w składzie dwóch batalionów
30 Pz II
70 Pz III
20 Pz IV
Kompania samochodów pancernych 13 Sdkfz 222 i 6 Sdkfz 231
Dwie kompanie motocyklistów
Kompania pancerna saperów
Dwie kompanie zmotoryzowane saperów
4 działka 20mm p-lot do transportu cztery ciężarówki Opel Blitz
4 działa 88mm p-lot do transportu cztery Sdkfz 10 (musiałem zamienić z transportem działek 20mm, bo nie mogły transportować 88mm. To dziwne bo to jeden z organicznych środków transportu jaki mozna wybrać dla tych dział w grze.)
Dwie ciężarówki z amunicją.
Dwa dywizjony artylerii strzelające spoza planszy.
Komponent lotniczy
4 Me 110
12 Ju 87
2 x Hs 126 - rozpoznanie
2 x Fi Storch - rozpoznanie

https://lh3.googleusercontent.com/qi2lS ... 80-h800-no

Grupa A - Samochody pancerne i kompania motocyklistów i kompania zmotoryzowana saperów
Grupa B - kompania motocyklistów
Grupa C - kompania zmotoryzowana saperów
Grupa D - Pułk czołgów, dowództwo, kompanie saperów pancernych i opl.

Plan
Grupa D miała wykonać główne uderzenie i wyjść na tyły wroga, natomiast reszta miała związać przeciwnika.
Liczyłem że siły główne dokonają przełamania i przeciwnik będzie musiał ściągnąć posiłki na południe co uratuje grupy wiążące. Lotnictwo i 88 miały się zająć czołgami ciężkimi które mogły wykonać kontratak.

Przebieg
Zdecydowanie ruszyłem do przodu. Na północy szybko okazało się że moje samochody pancerne nie poradzą sobie z czołgami wroga. Motocykliści i saperzy osłaniali odwrót załóg rozbitych wozów. Ale w końcu musieli ulec.
Samodzielnie działająca kompania motocyklistów uległa motocyklistom wroga wspieranym przez czołgi.
Kompania saperów z grupy C zajęła miasteczko i związała wroga walką. Jednak po kilku turach została zaatakowana z północy i od wschodu. Interweniowała później tam kompania z grupy głównej.
Siły główne rozciągnęły się w dość długą kolumnę oddziały czołowe zniosły niewielkie ubezpieczenie piechoty. Rozpoznanie
lotnicze mimo ognia wrogiej artylerii p-lot i strat wykryło ciężkie czołgi Char B1 bis. Stały właśnie naprzeciw moich oddziałów uderzeniowych. Liczyłem że przy mojej przewadze ilościowej uda mi się otoczyć ciężkie czołgi i niszczyć je strzałami w bok pancerza i tył. Pierwszy batalion rozwinął się do natarcia. Szybko okazało się że armaty czołgów Pz III i Pz IV były całkowicie nieskuteczne przy strzeleniu w pancerz tylni lub boczny. Tylko 20mm działka Pz II sobie radziły z pancerzem bocznym lub tylnym Char 1 bis. Próbowałem wprowadzić do walki lotnictwo, ale Bf 110 które miały obezwładnić artylerię p-lot zostały strącone zadając minimalne straty. Ju -87 zaatakowały stanowiska dział p-lot zamiast czołgów a połowa z nich nie zrzuciła bomb. Drugi nalot również okazał się nieskuteczny. Mimo trafień bombami 500kg Char 1 bis nie ponosiły strat, bomby mają zbyt małą przebijalność pancerza jak dla mnie. Wprowadziłem do walki saperów którzy też zniszczyli kilka czołgów. Działa 88mm rozmieściłem na pozycjach strzeleckich i zniszczyły najbardziej wysunięte czołgi wroga. Drugi batalion pancerny wsparł jedną kompanią saperów na północy którzy wiązali wroga walka w miasteczku. Druga kompania miała uderzyć na ciężkie czołgi od północy. Trzecia wsparła resztki pierwszego batalionu. W miasteczku wsparcie czołgów od razu przyniosło efekty udało mi się zadać wrogowi duże straty, niestety ciągle nadciągające posiłki wroga przechyliły szalę zwycięstwa na jego korzyść. Kompania czołgów mająca przebić się przez linie wroga trafiła na skrzyżowaniu na działka p-panc 25mm i po poniesieniu sporych strat kontynuowała natarcie dochodząc aż do stanowisk artylerii która zastała zaatakowana przez sztukasy z km. Wróg musiał tam ściągnąć posiłki żeby powstrzymać swoje postępy.
Czołgi ciężkie zniszczyły w końcu działa 88mm a resztka pułku czołgów wpadła w paniczną ucieczkę.

Wnioski
Bitwa została przegrana w wyniku braku możliwości skutecznego zwalczania czołgów ciężkich wroga.
Gra nie odwzorowuje problemów z łącznością jakie miały te czołgi, jednoosobowej wieży dowódcy i wrażliwych punktów na boku pancerza. Pozostają "gołe" statystyki a tam Char B1 bis ma wystarczającą przewagę.

Straty
Straty procentowe sprzętu według typu:
Pz IV - 95%
Pz III - 93%
Pz II - 73% - ponadto wykazały się skutecznością niszcząc kilka Char B1 bis
Sdkfz 222 i 231 - 100%

PS
Trzeba uważać na transport artylerii bo gra potrafi przydzielić z rozpiski pojazdy które nie mogą zabrać dział. Na szczęście miałem coś na zamianę.
Jak my tu przetrwaliśmy?
czarek0402
Sous-lieutenant
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
Lokalizacja: Dolnośląskie
Has thanked: 148 times
Been thanked: 20 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: czarek0402 »

Super opisy. Oby tak dalej. Jednak rozpoznanie lotnicze potrzebne, skutecznie użyte. :) Z tego co pamiętam, środki transportu mają jakiś współczynnik np. 118, 1 to lekkie działa, 18 to ilość żołnierzy. Dla 88 chyba jest potrzebna 2. Poprawcie mnie. Pamiętam jak 88 w wariancie przeciwlotniczym, nie wersja przeciwpancerna, niszczyłem, no, bardziej uszkadzałem, zmuszałem do ucieczek radzieckie czołgi amunicją HE czyli odłamkowoburzącą. ;)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Silver »

40 tur
Tym razem prowadziłem siły Wielkiej Brytanii do boju spotkaniowego z Niemcami.

16 czołgów Matylda II
25 czołgów Matylda I (uzbrojone tylko w ckmy)
11 czołgów MkVIb + 2 obserwatorów w pojazdach Dingo + 8 Boys carrier z załogą kb ppanc
10 transporterów Loyd carrier
3 armaty plot 40mm
3 armaty plot 20 mm
16 dział 25 funt + pojazdy do nich Bedford
5 kompanii piechoty każda mająca 2 działa AT 25mm
3 zespoły rozpoznawcze na 6 Boys carrier
8 snajperów
8 ckm Vickers

Obie strony zmasakrowały się wzajemnie choć nie prowadziły działań tylko w odkrytym terenie.
Ze swej strony na pierwszy rzut dałem lżejsze pojazdy oraz cześć piechoty atakując szczególnie na północy w terenie zalesionym.
W centrum i na południu Anglicy dotarli tylko do linii wioski i tam ścierały się większe siły przeciwników przy wsparciu artyleryjskim.
Wobec stwierdzonej obecności licznych i ekstremalnie niebezpiecznych sił przeciwpancernych, do końca bitwy nie odważyłem się zbytnio wychodzić dalej na bardziej otwarta i mniej zadymioną przestrzeń.

Straty:
Zostało 5 czołgów Matylda II, 1 czołg MkVIb, 2 działka plot 40mm i 3 20mm, 13 dział 25 funtów, 12 ciężarówek Bedford, z każdej kompanii piechoty zostało max 1/5 i mniej składu, 2 lekkie transportery, 8 ckm Vickers i 1 snajper.
Szczególnie wyróżnił się 1 ze snajperów operujących na północy - kapral Gardner doprowadził do zniszczenia 9 oddziałów nieprzyjaciela.

Po bitwie zobaczyłem ze Niemcom zostało też niewiele bo: 5 pojazdów z działami 88mm, 1 SIG 33, 3 działka AT 47 mm z pojazdami, 9 dział plot 37mm, 2 działa 75mm, 2 działa plot 88mm z pojazdami, 11 dział 105mm, 2 samoloty Storch, 3 Ju 87, 12 Ju 88, 4 pojazdy amunicyjne, 4 ckm, 6 moździerzy 81mm, a w jego oddziałach piechoty jeszcze mniej procentowo zostało niż u Anglików.

Obrazek

Obrazek
czarek0402
Sous-lieutenant
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
Lokalizacja: Dolnośląskie
Has thanked: 148 times
Been thanked: 20 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: czarek0402 »

Dzięki. Zapytam jak spisały się samoloty rozpoznawcze? Straty artylerii polowej, holowanej na tyłach wynikały z bombardowań powietrznych czy ognia kontrbateryjnego? Działa plot strzelały do czołgów? Piechota uciekała, odmawiała rozkazów w wyniku strat, przygwożdżenia ogniem przez przeciwnika? :)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Silver »

Przeciwnik może opowie o samolotach ale ja mogę tylko powiedzieć że i w tej bitwie bombowce nie zadały strat pojazdom (nie licząc chyba jakieś ciężarówki) a piechotę nieco ogłuszyły. Tak, działa dostały od ognia kontrbateryjnego. Groźne działa ppanc przeciwnika i pozostała artyleria nieco więcej zebrała od ognia artyleryjskiego niż bezpośredniego. Niektóre moje działa stały na wzgórzach i miały możliwość obserwacji wgłęb i skorzystały z możliwości ognia bezpośredniego na dużą odległość ale efektów nie było. Pod koniec bitwy zacząłem holować działka plot lecz nie zdążyłem ich użyć wobec spodziewanych sił pancernych wroga. Nie wiedziałem, że już właściwie nie istnieją. Szkoda, bo może spróbowałbym pod koniec jednak ruszyć swe ciężkie czołgi które ostrożnie przemierzały drogę z północy na południe i z powrotem (za zadymieniem) strzegąc zajętych pozycji.
Tak, w tej grze często spotykam się z sytuacją gdzie ogień artyleryjski przygważdża piechotę i powoduje niemoc by wykonywała rozkazy.
Awatar użytkownika
Grisznak
Caporal-Fourrier
Posty: 98
Rejestracja: poniedziałek, 20 czerwca 2016, 10:36
Been thanked: 21 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Grisznak »

W ubiegłym tygodniu zaliczyłem partyjkę w Steel Panthers Wolrd War 2 za pośrednictwem PBEM. Przeciwnikiem był Amerykanin polskiego pochodzenia (zatem pogadaliśmy sobie przy okazji o historii) poznany za pośrednictwem grupy The Wargamers Club for Gentlmen, stworzonej właśnie w celu szukania graczy do takich sesji.

To była moja pierwsza PBEM, w dodatku pierwsza w SP, gdzie nie grało się w konkretny scenariusz, ale w bój spotkaniowy z udziałem tworzonych samodzielnie sił, a w tym niestety doświadczenia nie mam. Każdy z nas miał do dyspozycji 5000 punktów. Stworzyłem coś w rodzaju radzieckiego korpusu zmechanizowanego – trzonem były czołgi KW-1 i T-34/76, piechota zmechanizowana na ciężarówkach, samochody pancerne BA-20 i samobieżne działa p-panc SU-57.

Ze względu na teren, mój plan zakładał nieco „kanneńskie” podejście do bitwy. Mianowicie planowałem wykorzystać moje jednostki do ataku z obu flank, zaś w centrum chciałem skłonić Niemców do ataku, uwikłać ich w walki w trudnym terenie, a następnie zaskoczyć głębokim atakiem z flanki. Plan więc był niezły, ale realizacja....

Początkowo szło nieźle, KW-1 jechały od południa, ubezpieczane przez BA-20. Te ostatnie zostały zauważone i w większości zniszczone przez Niemców, którzy jednak uznali chyba, że to one były główną siła rzuconą tutaj, dzięki czemu czołgi jechały dalej spokojnie. Na północy było gorzej – ciężarówki psuły się w trudnym terenie, a zasadzona tam piechota zadała im spore straty, co sprawiło, że tu uderzenie ugrzęzło, docierając do mostu i tam ostatecznie się załamując.

Nie udał się też plan sprowokowania natarcia niemieckiego w centrum. Hitlerowcy obsadzili las, zaś próby wywabienia ich z niego nie dawały rezultatu. Niemieckie działa 88 mm niszczyły każdy radziecki pojazd, który próbował robić za „wabik”. Dodatkowo niemiecka artyleria wstrzelała się w pozycje obronne wojsk radzieckich, zmiękczając ich obronę. Dopiero po pewnym czasie Niemcy ruszyli do ataku, z Tygrysami i Pz III N w szpicy ataku. Doszło do walk, w których Tygrysy okazały się jednak dużo lepsze, przełamując dwie linie radzieckiej obrony.

I wtedy nagle Niemcy spostrzegli, że na tyły wyjeżdżają im, jeden po drugim, KW-1. Natarcie spowolniło. Niemieckie czołgi ruszyły tam, ale KW-1 to nie jest rzecz łatwa do zniszczenia, więc kilka czołgów poszło do piachu. Niestety, radzieckie maszyny były zbyt powolne, aby dotrzeć do pozycji niemieckiej artylerii i ostatecznie zostały zniszczone. Ale ich szarża zapewne przyczyniła się do tego, że Niemcy odnieśli wyłącznie „marginal victory”.

Obrazek
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Silver »

Właśnie takie układane przez siebie bitwy są najciekawsze. Byleby nie dobrać składu przeciwnych armii, gdzie jedna z nich nie miałaby żadnej możliwości walki. Trzeba dogadać się mniej więcej jakie formacje walczą ze sobą. Mój były przeciwnik w każdej bitwie jednak mnie mocno zaskakiwał, i dobrze.
Ciekawy jestem jak dobraliście sobie lekkie siły rozpoznawcze, by zorientować się co do planów wroga.
Nie wziąłeś artylerii to ten umocniony lasek był bezpieczny dla wroga a szczególnie dla jego dział. Ale z drugiej strony nie miał pewności co ty wybierzesz i nie wziął ich pewnie zbyt dużo.
Użycie samolotów może popsuć efekt zaskoczenia szczególnie na niewielkiej mapce.
Ja preferuję większe obszary gdzie może mozolnie na początku siły dochodzą do siebie nawzajem ale od połowy rozgrywki jest najciekawiej. Ale też niezbyt duże mapy dają wiele radości gdy teren nie jest odkryty i nie ma tak dużo pojazdów.
Awatar użytkownika
Grisznak
Caporal-Fourrier
Posty: 98
Rejestracja: poniedziałek, 20 czerwca 2016, 10:36
Been thanked: 21 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Grisznak »

U mnie rolę harcowników pełniły BA-20, niestety, niemieckie 88-ki, które przeciwnik umieścił w newralgicznych punktach, sprzątały je szybko. Przeciwnik używał głównie motocyklistów, miał też samochody pancerne, ale te z kolei ja dość łatwo zdejmowałem, gdy podjechały bliżej.

Generalnie, wciąż pewnych zasad tej gry do końca nie łapię, np. jak wchodzić na pola z wrakami, jak załadować jednostki do transportu (bo czasem to wychodzi, czasem nie), jak operować artylerią i obserwatorami. Ale nauczyłem się tego wszystkiego w ASL (który, mam wrażenie, był dla twórców mocną inspiracją), więc nauczę się i tutaj.
Awatar użytkownika
Grisznak
Caporal-Fourrier
Posty: 98
Rejestracja: poniedziałek, 20 czerwca 2016, 10:36
Been thanked: 21 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Grisznak »

Mój przeciwnik napisał swoje AAR na grupie FB, gdzie się umowiliśmy na rozgrywkę, więc zgodnie z zasadą audiatur et altera pars, oddam mu głos i tu. Mam nadzieję, że mimo języka angielskiego będzie to zrozumiałe:

I knew this was Krzysztof's first game so I presumed he would play it straight up the middle, nothing fancy. I noticed that the terrain favored the defender (hills, forests, rocky terrain, depressions), so I decided to wait for him to come to me. In an even-up game, the defender will be favored, particularly when the terrain works for the defense. I was partly right, partly wrong. To the extent that he probed my main line of resistance in the middle, he went nowhere, However, he quite rightly saw that his best approach was on both flanks, particularly in the south. While I always have units on the flanks, I had left the main force in the middle to prepare for my eventual assault on his victory hexes. I also used the first third of the game to pound his defenses with my artillery, especially where I intended to make my main advance.

Suddenly, I noticed action on both flanks, which initially overwhelmed the thin defense in both areas. However, I had the advantage of interior lines and fairly quickly moved about half of my force to either flank, sacrificing the timing of my planned assault. The northern flank was soon secured due to bad terrain for him and the fact that he only had a force of infantry and lightly armored vehicles. A couple of tanks were quickly dispatched with my Tigers and 88's. However, I was surprised to see about a half-dozen KV1's moving quickly along the southern border with some infantry support. That was a major problem and the defense in that area began to crumble under the weight of his advance. I decided to move forward with my general assault in the hope that it would cause him to withdraw to support his defense and I moved some light armored vehicles, panzerfaust units, and half dozen tanks to block the south. He did not take the bait and kept moving forward, ultimately capturing my westernmost victory hex and knocking out a couple of tanks. But, in the end, his main line of defense started to dissolve, his northern attack was effectively blocked and his success in the south was checkmated, though with the loss of tanks and infantry. By the end of the game I had secured all but one victory hex, with a final score of 7,243 fir the Axis and 1,334 for the Soviets, a marginal victory. My losses accounted for the less than perfect victory. A good game all around.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: AAR-na 2 graczy w Steel Panther WW2

Post autor: Silver »

Do transportu mogą nie chcieć się ładować jednostki rozproszone przez ostrzał ale chyba tu problemem jest wielkość oddziału (liczność) na małe środki transportu lub „ciężar” czyli pewnych dział nie „załaduje się” na lekkie pojazdy (holowanie).
Jednostki mają odpowiednie współczynniki (parametry) na to.
Już przy rozstawianiu jednostek trzeba ustawić pola na mapie na które potem będzie można podać szybko ostrzał artyleryjski a ilość tych punktów zależy od ilości obserwatorów i typu bitwy. w tym momencie też można ustawić już ostrzał na 1 kolejkę gry i tez można czasem zasłonę dymną od razu tak zrobić.
Potem w czasie rozgrywki gdy działo dało ognia na mapę to można kliknąć w widoku ostrzału na nie i jeszcze raz ustawić ogień przy czym gdy na to samo pole to bardzo szybko taki ogień zajdzie ale też można przesuwać na inne pola i w zależności jak daleko od tego pierwotnego ostrzału to im dalej to tym dłużej potrwa by ostrzał był uskuteczniony.
A gdy wybierze się obserwatora i wtedy wejdzie się w menu ostrzału to szybciej taki ostrzał będzie uskuteczniony i celniejszy gdy będą wybrane do niego pola które obserwator widzi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry komputerowe”