Star Realms

[Strategos]

Wersja komputerowa gry karcianej, na którą zwrócił mi uwagę genialny Scout gier planszowych i karcianych Andy (WSZYSTKIE rekomendowane przez niego gry należą do moich najulubieńszych ):

https://boardgamegeek.com/boardgame/147020/star-realms
http://www.starrealms.com/

Za jedyne 5 $ możemy zainstalować grę na komputerze w wersji umożliwiającej grę on - line oraz na poziomie powyżej easy z AI.
Zasady gry można opanować w 2 minuty. Nic odkrywczego walczymy o zadanie 50 pkt. strat.
Dwa rodzaje kart : statki kosmiczne i bazy.
Statki i bazy zagrane z ręki każdej turze mogą przynosić profity w postaci siły militarnej, pieniędzy i pozwalać na odzyskiwanie utraconych punktów decydujących o zwycięstwie.
Bazy mogą dają to samo posiadając określoną ilość punktów "życia"z tym że zagrane aż do momentu zniszczenia pozostają na planszy i dają graczom korzyści karty statków idą do discardu.
W grze występują dwa rodzaje baz jedne muszą być zniszczone żebyśmy obniżać poziom "życia" przeciwnika (owe startowe 50 pkt.) i takie które temu nie przeszkadzają a niszczymy je chcąc aby nie były wykorzystywane przez przeciwnika.
Zarówno bazy jak i statki kosmiczne należą do 4 frakcji oddanych przez odpowiedni symbol i kolor co służy temu aby dążyć do tworzenia z tury na turę jak najsilniejszych kombosów. Co turę dysponujemy w wyniku zagranych kart (z reguły możemy zagrać ich 5 ale i my i przeciwnik możemy tę ilość zmieniać) również "złotem".
"Co kupować" - jest podstawowym zagadnieniem w SR.
Dodatkowo zarówno karty jak i bazy zarówno na zasadzie kombo jak i samodzielnie mogą posiadać szczególna bardzo przydatną cechę do wykorzystania (np. zmniejszać mu ilość kart do zagrania).
Na początku dysponujemy zestawem najsłabszych kart "bezfrakcyjnych" których rola polega na dawaniu złota i siły militarnej w minimalnych ilościach. Nie tylko zdobywamy nowe karty (leżą w 6 szeregach i po zakupieniu karty pojawia się zaraz na jej miejsce następna) ale możemy złomować najsłabsze statki.

Niby proste wydawałoby się ,że Magic of Gathering, czy Android Netruner to przy SR szachy...
Nic odkrywczego bo przecież mamy tu elementy z kilku gier np. Dominiona ale całość przeszła moje najśmielsze oczekiwania.
Grę cechuje zaskakująca (sam się sobie dziwię i nie rozumiem do końca tego fenomenu analizując zastosowane tu środki, może właśnie ich przemyślana prostota daje to "coś") regrywalność, każda gra może być inna z uwagi na dostępność kart do "kupienia" na stole (przeciwnicy losowości tego nie darują, no trudno ) a także działania przeciwnika i może opierać się ostatecznie na "strategii" czerwonej czy zielonej albo żółtej i niebieskiej jeszcze inna na zrównoważonej, w trakcie gry miażdżące kombosy potrafią odwrócić losy rozgrywki w ostatniej chwili (ale nie ślepy los tym rządzi bo mamy do czynienia z konsekwencjami tworzenia przez nas z tury na turę własnego decku) a syndrom nieskończenie długo powtarzanej jeszcze jednej partyjki jest zarówno klasyczny jak i akademicki.
Żeby to zrozumieć trzeba grę po prostu wypróbować .

Grałem w necie zarówno z Andym w trybie wyzwania jak i z wylosowanymi graczami z czasem 3 minuty, na ruch którego to czasu jest aż nadto. Wszystko chodzi jak należy (na razie denerwujący jest dla mnie brak możliwości rezygnacji z oczekiwania na losowanie albo ja nie umiem tego zrobić) oraz z żoną na jednym komputerze i też było super.

[Andy]

Wersja komputerowa gry karcianej, na którą zwrócił mi uwagę genialny Scout gier planszowych i karcianych Andy (WSZYSTKIE rekomendowane przez niego gry należą do moich najulubieńszych )

Z powodu tych przesadnych pochwał aż pokraśniałem na licu z wrodzonej próżności.

Ale co do gry trudno się ze Strategosem nie zgodzić. W kategorii "fillerek" wykazuje zaskakującą głębię możliwych do zastosowania taktyk, a satysfakcja z odpalenia tasiemcowego kombosa jest niezwykła. Każdy kto lubi deckbuilding, powinien spróbować - gierka wciąga jak bagno, a jedyna niedogodność to syndrom "jeszcze jednej partyjki, już ostatniej", ciągnący się na ogół bardzo długo.

Nabyłem już sobie pierwszy z serii małych dodatków, 12-kartowych Heroesów, którzy ładnie pogłębiają możliwości gry, delikatnie modyfikując reguły. Wyszły już inne minidodatki, po prostu zwiększające pulę dostępnych statków i baz, albo wprowadzające więcej losowości (której i tak już jest sporo, jak to w karciance), albo wreszcie mocniej ingerujące w podstawowe mechanizmy rozgrywki.

Star Realms są sprzedawane w pudełku o rozmiarze talii kart, więc są bardzo wygodne w transporcie, choć nie dla cierpiących na potrzebę koszulkowania.

[Strategos]

Dodajmy, że nie trzeba wydawać nawet tych 5 $ aby wypróbować grę na komputerze grając przeciwko AI na najniższym poziomie.

[Strategos]

Po weekednowej sesyjce (między nami mówiąc dzięki treningowi on-line, i z AI na poziomie Hard oraz w tzw. kampanii) uzyskałem prowadzenie nad żoną 33 do 29 choć był moment kiedy przegrywałem 7-ma punktami .

[Anders]

Powiem tyle: jak się nie wyrobię z pisaniem pracy, to będę wiedział dzięki komu!

Pewnie zainwestuję te 5$ żeby spróbować po sieci.
Losowość jest rzeczywiście ogromna - niemożność zachowania kart uniemożliwia planowanie czegokolwiek. Każda frakcja (poza jedną, za to dopakowaną atakiem) ma zdolności, które się przydają. Nie udaje mi się oprzeć talii (floty) na jednej frakcji, zwykle kończę z przynajmniej trzema.

[Strategos]

Co do losowości (choć jest duża) nie jest do końca tak źle jakby się wydawało.

Jak kupisz pełną wersję SR popatrz na ranking on-line ( ikona z pucharem + przewijanie do liderów) .
Ci z samej czołówki mają poziom niewyobrażalny dla mnie czyli 46 ( awatary -te skorelowane z poziomem - przewidziano dla 38 poziomu ) . Lider ma chyba 41 zwycięstw z wymaganych 47 Musieli mieć utrzymywaną przecież w dużej mierze dzięki umiejętnościom (a nie z uwagi na dobre losowania ) wyraźną przewagę zwycięstw nad przegranymi ,walcząc z doświadczonymi przeciwnikami .
Limity osiągnięcia kolejnych poziomów są coraz bardziej wyśrubowane a każda porażka nie tylko stopuje ruch w górę ale odbiera punkty za zwycięstwo ( system zaczyna działać po osiągnięciu 5 poziomu ).
Dopiero przy wielkiej ilości partii zaczyna być widać kto lepiej opanował reguły budowania decku. .

Ta gra to właśnie "czysta" budowa jak najlepiej "kombiącego się" decku -do tego dochodzą możliwości kasowania kart przed ich kupieniem, przez przeciwnika - z pewnymi elementami wyboru, którą bazę niszczyć jeśli nie możemy wszystkich ( czasem też występuje dylemat : atakować " życie " przeciwnika czy bazę z białą tarczą albo którą z takich baz ) . Tu nie ma walki statków miedzy sobą tylko ataki przyjmowane na klatę albo niszczące bazę.

Napiszę niebawem o moich innych jeszcze wrażeniach i uzupełnię to co na szybciutko teraz napisałem.

Andersie jak opanujesz grę koniecznie zagramy w trybie challenge .

[Strategos]

frakcja (poza jedną, za to dopakowaną atakiem) ma zdolności, które się przydają.

Ta z atakiem (czerwona) ma super zdolność, której wykorzystywania nauczyć się trzeba: złomowania słabizny a to jeden z warunków tworzenia uderzeń o sile bomb atomowych.

[Strategos]

Króciutka charakterystyka mocnych stron frakcji :

czerwona= siła , zdolność złomowania najsłabszych kart z naszej talii
niebieska= regeneracja strat punktów "życia" gracza , złoto
Zielona= szybki atak wystawianymi nawet za "grosze" jednostkami , kasowanie kart z "targu" , dociąganie kart
Żółta = mnożenie ilości zagrywanych przez nas kart , zmuszanie przeciwnika do odrzucenia kart , bazy posiadające często zdolność wspierania ataku

Do tego dochodzi duża ilość baz o bardzo zindywidualizowanych cechach .
Sama strona wizualna kart to bardzo mocna strona gry , nie mówiąc o tym ,że po ustawieniu godziwej rozdzielczości bardzo wyraźnie widać ich podstawowe parametry bez powiększania a długa gra nie męczy .
===============================================================

Mini AAR :

Ostatnio kiedy grałem w necie nie zastanawiałem się nad typową dla karcianek losowością
tylko miałem wrażenie ,że toczę wojnę galaktyczną .

Najpierw obydwaj z przeciwnikiem nie byliśmy w stanie kupić kart z targu bo większość (6 okienko "transferowe " to wyłącznie i stale tu serwowane eksplorery w niskiej cenie , dwa razy więcej złota niż karta podstawowa statku plus możliwość ataku kamikaze o podwójnej niż w przypadku najsłabszych statków sile)
Zanim powoli przy pomocy niebieskich kart i eksplorerów przełamaliśmy ten problem nabywaliśmy tanie jak barszcz karty starając stawiać na jeden kolor ale i podbierać przeciwnikowi karty z jego koloru. Normalne zbrojenia ale raczej Polski i Węgier niż USA . Potem to samo zaczęło się z bazami. Przeciwnik na te bazy postawił w końcu miał ich z 5-6 w talii i często nawet do 4 w turze po swojej stronie stołu.
Ja początkowo nie mogłem dotrzymać mu kroku więc cierpliwie budowałem zieloną talię do szybkiego likwidowania tych baz. Miał je wszystkie z czarnymi tarczami a więc zanim można było niszczyć "życie " przeciwnikowi trzeba było zlikwidować bazy - w tej grze trzeba to robić w jednym uderzeniu a nie na raty w turach. Nie mogłem też zapominać o obronie . Z dużym opóźnieniem w stosunku do planów udało mi się ją zmontować przy pomocy 3 baz z czarnymi tarczami . Kiedy przeciwnik zajęty był poszukiwaniem "na rynku" kart statków najlepiej "kombiących się z jego bazami dokupywałem sobie czerwone karty ze zdolnością złomowania i z tury na turę moją talia stawała się niebezpieczna w ataku.
No i kiedy trafiła mi się okazja w postaci zielonej bazy z dużą siła ataku i zieloną kombo zdolnością dociągnięcia karty ( bazy mogą mieć również zdolność wspierania ataku) po krótkiej analizie sytuacji zakupiłem ją i to był znakomity wybór.
W falowych atakach w których musiałem przełamywać obronę nieraz 3 baz przeciwnika ( w tym używając specjalnego zielonego żółwiowego statku ,który w kombo ma zdolność rozwalenia bazy za darmo) a on miał ułatwione zadanie bo nie miałem tak silnej obrony a on miał bardzo dużo silnych kart .Nie zdążył w jednak w porę aż tak dobrze oczyścić swojej talii ze słabizny ( zaczął później bo usilnie walczyłem o długie utrzymanie monopolu złomowania !) gra doszła do kulminacyjnego punktu .
Jak tego doświadczałem już wielokrotnie mamy sytuację kto kogo : albo ja wykonam dokładnie w tej turze kończący atak albo zostanę pokonany w następnej .
Moja sytuacja wydawała się gorsza bo przeciwnik miał linię Maginota a ja byłem wystawiony na ciosy i miąłem żałosny stan żywotności.
A jednak !
Ciężka praca w montowaniu zielonych kombosów opłaciła się . Pojawił się na stolę po raz kolejny zielony żółwik w układzie kombo z kartami pozwalającymi na uzupełnienie wyłożonych standardowo 5 kart o kolejne dwie wśród których zielona baza nie tylko z dodatkowym atakiem ale z kombo w postaci dociągnięcia jeszcze jednej karty a była to co prawda niebieska baza ale z możliwością ...samobójczego jej poświecenia w zmian za dodatkową siłę .

Żółw wysadził w powietrze jedną bazę "za darmo" kolejne dwie broniące dostępu do serca wrogiej galaktyki rozniesione zostały zielonym atakiem . Po tym przełamaniu samo-detonacji mojej bazy "brandera" potrzeba było jeszcze samobójczego ataku zwykłego ekplorera aby ... i to jest niewiarygodne wręcz sprowadzić przeciwnika dokładnie do 0 żywotności , ani więcej ani mniej tylko 0

To na pewno bardzo losowa gra ale trochę temu losowi pomogłem .

[RAJ]

Zrobiliście piątą misję w drugiej kampanii?
Nie mogę tego przeskoczyć.

[Strategos]

Wersja kampanii normal czy hard ?
Nie przejmuj się też tak miałem i jeszcze w dwu innych miejscach .
Przeszedłem dwie kampanie w całości . Kupiłem dodatek i jestem aktualnie w 4 części trzeciej kampanii .

Dodatek Gambit ma coś z trików w kampanii : jedna ze stron na starcie ma w czymś przewagę stałą lub możliwość zagrania jednorazowego "doładowania "a druga w czym innym lub inną "jednorazówkę" ( decydują o tym po dwie dla każdej strony specjalne karty wylosowane przed rozpoczęciem rozgrywki z tym ,że w kampanii tej zwykłej najczęściej lepiej ma tylko AI . W kampanii "Gambitowej" zdobywamy coraz szerszą gamę możliwości zagrania tych fioletowych kart i do kolejnego etapu wybieramy jedną ) plus dodatkowe zwykłe karty statków i baz .

W moich pierwszych testach ( gra z żoną ) Gambita okazuje się ,że często szybciej można coś rozkręcającego rozgrywkę kupić co może prowadzić do przyspieszenia gry ale być może ostatecznie przedłużać to grę jeśli nie będzie się bardzo konsekwentnym w zakupach ( a ciekawe nie w tym co trzeba kolorze karty kuszą jak diabli)bo deck nie kombi jak należy.

[Strategos]

https://www.youtube.com/watch?v=Mi6Tu5wxHkQ

Twórcy tego programu niczym Franek Dolas w grze w trzy karty . Ludzie , ludzie zwariowałem rozdaje wygrane w SR ( na szczęście kasy nie tracimy bo to nie tradingowa gra ,tylko czas ) :
szanowny pan zagra w Star Realms
na poziomie easy , mamy trzy rodzaje kart czyli dwa rodzaje kart baz i trzeci karty statków...
O szanowny pan wygrał !
O i pan też wygrał oraz pan !
To co może poziom medium , hard ( swoją drogą ten hard w "czystej" grze solo z AI nie jest taki straszny już po typowym stosunkowo szybkim nabraniu wprawy ) a może w kampanię , po przejściu "normala" teraz jeszcze raz w wersji hard ?
A może wreszcie on line ? Chalenge z kolegą z Forum ? Prawda jakie to miłe ?
O , a teraz losowany przeciwnik .Już 5 poziom ,jak było łatwo! To może teraz kiedy przyznano status weterana będziemy wspinać się wyżej ?
Wcześniej trening "na zasadzie gorącego krzesła " z domownikiem , którego wprowadzimy w zasady w dwie minuty lub solo z AI .

Ok ,jeszcze tylko jedna partyjka....

[Anders]

Cicho, cicho! Rhobić trzeba!

Ile misji mają kampanie?

[Strategos]

Ilość misji odpowiednio:
w dwu kampaniach podstawki 6/9 i dwu kampaniach dodatku 7/6.

[Strategos]

Znalazłem się w krytycznym (niezręcznym) położeniu . W wyniku nieporozumienia w sklepie w Łodzi zamówiono dla mnie za dużą na moje potrzeby ilość dodatków z cyklu Crisis w tym trudniej dostępne:
Fleets & Fortresses
Bases & Battleships

Po atrakcyjnej cenie 16 złotych za dodatek.

Proszę o kontakt na privie osoby zainteresowane, mogące osobiście odebrać zakupione zestawy w Warszawie lub w Łodzi. W przypadku odbioru w Warszawie konieczna decyzja do 8 października.

[Neoberger]

Strategos - nasz ukochany sklep naraziłeś? Nieładnie.

Mówiąc szczerze to mnie zaraziłeś tą grą. Nie lubię grać na ekranie i myślę czy by nie kupić realnie tę grę.
Pograłem w demo i fajne.

Czy ta gra ma podstawkę i 4 dodatki? To wystarczy?