Gary Grigsby’s War in the: East/West/Pacific
Gary Grigsby’s War in the: East/West/Pacific
Czy ktoś z was grał w te zacne gry i mógłby coś o nich odpowiedzieć? O różnicach pomiędzy nimi i np. o jednostkach morskich, siłach pancernych, lotnictwie?
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Pacyfik skupia się na działaniach morskich+lotniczych+logistyka. DUzo czasu spędzamy na ustalaniu misji lotniczych, przygotowaniu zespołów morskich/uderzeniowych, kombinowani u jak przewieźć ropę z Borneo do Japonii, po dywanie z łodzi podwodnych. Wojna lądowa moim skromnym zdaniem jest nieco uproszczona, tzn jest sprzęt jest piechota, czołgi itp, ale brakuje jej do szczegółowości z dwóch pozostałych tytułów.
East i West znów skupia się właśnie na walkach lądowych. Logistyka równie wielkie ma znaczenie, ale mam wrażenie, że jest tam nieco mniej ręcznego sterowania (nie musisz kombinować, by rozwozić po wyspach zaopatrzenia:) Głębia gry kryje się gdzie indziej, bo tu już skala jest nieco mniejsza więc i manewrów więcej możesz wykonać:)
East i West znów skupia się właśnie na walkach lądowych. Logistyka równie wielkie ma znaczenie, ale mam wrażenie, że jest tam nieco mniej ręcznego sterowania (nie musisz kombinować, by rozwozić po wyspach zaopatrzenia:) Głębia gry kryje się gdzie indziej, bo tu już skala jest nieco mniejsza więc i manewrów więcej możesz wykonać:)
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
W West masz bardzo abstrakcyjne pojecie floty.
W pacyfiku tworzysz TF, ładujesz konkretne statki CV Saratoga, BB Colorado, DD Faragut, DD Simms, AP Queen ELizabeth, AK Liberty, wskazujesz misję, port docelowy itp.
W War in the west masz żetony floty inwazyjnej oznaczające transportowce, inżynierów z służbami portowymi itd. Przygotowujesz je w porcie do inwazji, a następnie dajesz lunch invasion i oddziały inwazyjny plus dywizje z tego samego heksu jada do celu. W tym czasie komp na każdym heksie trasy oblicza straty w transportowcach na podstawie przewagi powietrznej (czy morskiej, chyba też?) Podobnie wygląda kwestia transportu morskiego. Dywizja wchodzi do portu dajesz komendę ładuj na statki, wskazujesz cel i po kolei heks za heksem komp sprawdza starty potencjalne jednostki w czasie transportu. Aha ilośc statków transportowych jest ograniczona. Masz jedną pulę i ona jest zmniejszana w zaleznosci od tego ile jednostek aktualnie transportuje, albo bawi sie w inwazję.
Miałem nawet jedna nieprzyjemną sytuację gdy chwytałem zbyt dużo srok za ogon i w Anglii siedziały gotowe dywizje, ale nie było transportu by wesprzeć lądowanie w Normandii, bo wymyśliłem sobie w tej samej turze niewielki desant w rejonie Rzymu.
W pacyfiku tworzysz TF, ładujesz konkretne statki CV Saratoga, BB Colorado, DD Faragut, DD Simms, AP Queen ELizabeth, AK Liberty, wskazujesz misję, port docelowy itp.
W War in the west masz żetony floty inwazyjnej oznaczające transportowce, inżynierów z służbami portowymi itd. Przygotowujesz je w porcie do inwazji, a następnie dajesz lunch invasion i oddziały inwazyjny plus dywizje z tego samego heksu jada do celu. W tym czasie komp na każdym heksie trasy oblicza straty w transportowcach na podstawie przewagi powietrznej (czy morskiej, chyba też?) Podobnie wygląda kwestia transportu morskiego. Dywizja wchodzi do portu dajesz komendę ładuj na statki, wskazujesz cel i po kolei heks za heksem komp sprawdza starty potencjalne jednostki w czasie transportu. Aha ilośc statków transportowych jest ograniczona. Masz jedną pulę i ona jest zmniejszana w zaleznosci od tego ile jednostek aktualnie transportuje, albo bawi sie w inwazję.
Miałem nawet jedna nieprzyjemną sytuację gdy chwytałem zbyt dużo srok za ogon i w Anglii siedziały gotowe dywizje, ale nie było transportu by wesprzeć lądowanie w Normandii, bo wymyśliłem sobie w tej samej turze niewielki desant w rejonie Rzymu.
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Szkoda że nie ma floty we west.
Z tych 3 pozycji najlepsza będzie?(east i west różnią się w jakiś sposób mechaniką?)
A World In Flames?
Czy mechanika w east rózni sie od mechaniki walki piechoty lotnictwa w pacific?
Z tych 3 pozycji najlepsza będzie?(east i west różnią się w jakiś sposób mechaniką?)
A World In Flames?
Czy mechanika w east rózni sie od mechaniki walki piechoty lotnictwa w pacific?
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Czy w grach tej serii istnieją miny? Jakieś bonusy z tytułu np okopania jednostki?
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Bonusy za okopanie jednostki oczywiście istnieją. Najwięcej grałem w Pacific gdzie był poziom ufortyfikowania jednostek i West gdzie atak na jednistę pozostająca na pozycji dośc długo nie miał właściwie sensu (szczególnie było to widać na Włoskim bucie).
W Pacific miny oczywiście są. Miny nawet podkładać mogą łodzie podwodne w portach przeciwnika, co czasami kończy się niezłą niespodzianką. Pamiętam jak kiedyś mój przeciwnik zaminował mi wyjście z portu w Manili i zanim moje niszczyciele zrobiły bezpieczny tor, to mi okręt podwodny wszedł na minę i zatonął.
Moim zdaniem wojna lądowa w West jest lepiej odwzorowana niż w Pacifc. Jesli chodzi o lotnictwo to mamy zupełnie inne podejścia. W West możemy zaplanować operacje poszczególnym eksadrom, ale tak naprawdę operujemy na poziomie flot, armii powietrznych, wydając ogólne rozkazy. W Pacific czasami schodzimy do poziomu skrzydeł.
Odwzorowanie w westi to tak naprawdę szybkie raporty, natomiast w Pacyfiku masz kino jak na screeenie... I widzisz jak ci kolejne samoloty spadają.
http://www.matrixgames.com/files/games/ ... ss-438.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=G4H12TUf7tM
A tu masz jak bawi się lotnictwem w war in the west
https://www.youtube.com/watch?v=4_zmKblLJaQ
W Pacific miny oczywiście są. Miny nawet podkładać mogą łodzie podwodne w portach przeciwnika, co czasami kończy się niezłą niespodzianką. Pamiętam jak kiedyś mój przeciwnik zaminował mi wyjście z portu w Manili i zanim moje niszczyciele zrobiły bezpieczny tor, to mi okręt podwodny wszedł na minę i zatonął.
Moim zdaniem wojna lądowa w West jest lepiej odwzorowana niż w Pacifc. Jesli chodzi o lotnictwo to mamy zupełnie inne podejścia. W West możemy zaplanować operacje poszczególnym eksadrom, ale tak naprawdę operujemy na poziomie flot, armii powietrznych, wydając ogólne rozkazy. W Pacific czasami schodzimy do poziomu skrzydeł.
Odwzorowanie w westi to tak naprawdę szybkie raporty, natomiast w Pacyfiku masz kino jak na screeenie... I widzisz jak ci kolejne samoloty spadają.
http://www.matrixgames.com/files/games/ ... ss-438.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=G4H12TUf7tM
A tu masz jak bawi się lotnictwem w war in the west
https://www.youtube.com/watch?v=4_zmKblLJaQ
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Brak marynarki zniechęca mnie do West. (nie ma jej w dla Operation Torch?)
Natomiast Pacyfik to Pacyfik..
Podobno West jest lepsze od niego..
Obu tytułów nie mogę mieć bo to już koszt PORAŻAJĄCY.
Którą z tych 3 gier byś wybrał? West?
Gdzieś czytałem ze ma postać WAR IN EUROPE ale nić więcej nie mogę znaleźć. Wiesz coś więcej?
Natomiast Pacyfik to Pacyfik..
Podobno West jest lepsze od niego..
Obu tytułów nie mogę mieć bo to już koszt PORAŻAJĄCY.
Którą z tych 3 gier byś wybrał? West?
Gdzieś czytałem ze ma postać WAR IN EUROPE ale nić więcej nie mogę znaleźć. Wiesz coś więcej?
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Zwróć uwagę, że pacific to turówka WEGO, a tamte IGOUGO. Dwa odmienne podejścia w mechanice. WEGO jest bardziej realistyczne.
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Ciekawe więc dlaczego zmienili... ?
Wszędzie piszą iż w Pacific ma słabą mechanikę dla walk na lądzie natomiast West ma lepsze wg East lotnictwo i zaopatrzenie (org.).
Bark mu jednak marynarki z Pacific.
Trudny wybór.
Wszędzie piszą iż w Pacific ma słabą mechanikę dla walk na lądzie natomiast West ma lepsze wg East lotnictwo i zaopatrzenie (org.).
Bark mu jednak marynarki z Pacific.
Trudny wybór.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Gary Grigsby’s War in the:East/West/Pacific
Czy ktoś dysponuje manualem do Pacificu?
Ulrich, zwróć uwagę jeszcze na jedno - w East tura to tydzień, w Pacificu 1 dzień, 2, 3 (ale podejrzewam, że dla kampanii może być 1 dzień, a dla konkretnych scenariuszy 2 lub 3) a to oznacza, że jakbyś chciał rozegrać z kimś kampanie pbem i przy założeniu, że sumiennie robisz 1 turę każdego dnia, to rozegranie zajmie ci kilka lat.
Ulrich, zwróć uwagę jeszcze na jedno - w East tura to tydzień, w Pacificu 1 dzień, 2, 3 (ale podejrzewam, że dla kampanii może być 1 dzień, a dla konkretnych scenariuszy 2 lub 3) a to oznacza, że jakbyś chciał rozegrać z kimś kampanie pbem i przy założeniu, że sumiennie robisz 1 turę każdego dnia, to rozegranie zajmie ci kilka lat.
Re: Gary Grigsby’s War in the: East/West/Pacific
Jak to kilka lat?!
Ja również podłączam się do pytania o manual Admiral edition.
Ja również podłączam się do pytania o manual Admiral edition.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Gary Grigsby’s War in the: East/West/Pacific
Manual już mam. A z długością tur wygląda tak - opcjonalnie jest ustawione na 1 dzień, ale w opcjach można zmienić na 2, 3 lub na continuos play (chyba tylko przeciwko AI bo nie wyobrażam sobie takiej gry pbem). Wynika więc, że przy ustawieniu na 3 dni kampania trwałaby najmniej półtora roku. To mi się podoba
Acha... manual to jakies 300 stron.
Acha... manual to jakies 300 stron.
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: Gary Grigsby’s War in the: East/West/Pacific
Ja tak grałem PBEM. Wojna skończyła się dopiero w 1945, jak poddałem partię grając Japsami.
Re: Gary Grigsby’s War in the: East/West/Pacific
Matrixgames określa złożoność West na Zaawansowaną natomiast War in the Pacific na Expert.
Czy wynika to że skali czasowej (1,2,3 dni vs tydzień) czy mechaniki? (na forum czytałem iż walka lądowa jest lepsza w west jak również lotnictwo)
Czy może ze wg na flot z prawdziwego zdarzenia?
Te dwie gry to różne systemy ruchów (wego igoyougo). Czy natomiast wszelkimi mechanikami, instrukcjami określającymi walkę zaopatrzenie moralne etc. te gry się różnią?
Czy wynika to że skali czasowej (1,2,3 dni vs tydzień) czy mechaniki? (na forum czytałem iż walka lądowa jest lepsza w west jak również lotnictwo)
Czy może ze wg na flot z prawdziwego zdarzenia?
Te dwie gry to różne systemy ruchów (wego igoyougo). Czy natomiast wszelkimi mechanikami, instrukcjami określającymi walkę zaopatrzenie moralne etc. te gry się różnią?