Jak obiecałem tak kupiłem. Na pierwszy rzut, gra wydaje się identyczna w porównaniu do innych tego typu pozycji Paradoxu - nie miałem większych problemów z poruszaniem się po interfejsie. Odpaliłem samouczek, który mniej więcej przybliżył jak należy grać. Aby uruchomić grę w trybie
Ironman należy podnieść poziom trudności na weterana i tak żem uczynił. Wystartowałem jako Polska w roku 1936. W związku z tym, że była to moja pierwsza gra, o dalszym losie Państwa nad Wisłą zadecydował sentyment i narodowa duma. Plan Myśli/Ducha został ukierunkowany na
Polski Militaryzm (rozbudowałem myśl do końca) - stworzyłem sojusz Międzymorze z Litwą, Łotwą i Estonią i tym samym zablokowałem kierunek na prawo (faszyści), lewo (komuniści) i liberalizm (demokraci). W trakcie gry III Rzesza wyszła z żądaniem oddania Gdańska i przekształcenia Polski w Falangistyczną Polskę (faszyści), na które się niestety zgodziłem (z wielkim bólem) i tym samym oddaliłem groźbę inwazji z zachodu. Widząc, że Niemcy wycofali się z granic, uczyniłem to samo posyłając Armię Zachód do wsparcia Armii Wschód. Na granicy z sowietami miałem około 70 dywizji (głównie piechoty, trochę BK, górskich, zmotoryzowanych i pancernych). W 1941 roku ZSRR wypowiedziało wojnę Polsce. Wróg liczył sobie ogółem około 100 dywizji + sporo lotnictwa. Na całej granicy Polska posiadała dobrze okopaną na 30% obronę, która wynosiła około 50% z bonusów (+ 1 poziom bunkrów). Polska była o kilka lat technologicznie do przodu w stosunku do sowietów. Utrzymałem granicę przez wiele miesięcy jednak stopniowo traciłem powyższe % na rzecz masowych ataków komunistów. Grę porzuciłem ponieważ dopatrzyłem się kilku błędów, które popełniłem - pierwszym błędem była Myśl o utworzeniu Międzymorza i zbyt mała ingerencja w przemysł.
Odpaliłem drugą grę, również w trybie Ironman z tymże odznaczyłem linię historyczną (chciałem zagrać w alternatywnej rzeczywistości). Tym razem Myśl Polski została ukierunkowana w stronę faszystów + rozwój przemysłowy i jego rozbudowę. W niedługim czasie powstała Falangistyczna Polska, która stała się członkiem Osi. Podbiłem Litwę. Aktualnie zbieram dywizję wzdłuż granicy z sowietami (ci mają wojnę z białymi Rosjanami - buntownikami). Jedyny cel gry to utrzymać granicę i nie pozwolić czerwonej zarazie przebić się do ojczyzny. Na III Rzeszę przyjdzie czas. Aktualnie Francja skapitulowała. Zastanawiam się czy ZSRR wypowie wojnę członkowi Osi. Moim drugim celem jest uzyskanie osiągniecia
Poland can into space poprzez rozwój technik rakietowych.
Falangistyczna Polska to całkiem silny środkowo europejski twór, a do tego bycie członkiem Osi powoduje, że gra wydaje się w miarę prosta. Bardzo podoba mi się edytowanie i tworzenie własnych dywizji - wrażenie jakby tworzyć rozpiskę w Battlegroup
. Nie podoba mi się tylko jedna rzecz, kiedy tworzę armię nadawany jest im losowy kolorek. Niestety często taki sam jaki już istnieje i przez to mylę armię - rozwiązuje ten problem rozbiciem teatru na dwa: Zachodni i Wschodni.
A jak Wam idzie w HoI IV?
Wieczorem zapodam kilka zrzutów ekranu. Jak na pierwsze obcowanie z grą w trybie Ironman (stopień trudności - Zawodowiec) radzę sobie całkiem dobrze. Problemy sprawia mi jeszcze zarządzanie siłami powietrznymi.