Defending the Reich [HPS Simulations]

Oczywiście najbardziej lubimy strategie i gry historyczne.
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

hmmm a ja dla odmiany mam gre updatowana... :lol:
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

Andy pisze:Wtedy właśnie zniknie! Te Fortece służą do głuszenia nazistowskich radarów.
Jak grałem niemcami jakoś nie dawały efektu.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Spooky:) pisze:hmmm a ja dla odmiany mam gre updatowana... :lol:
To nie powinny Ci się pojawiać komunikaty o starcie moich wypraw. A może pojawiają się, bo mamy różne wersje gry?
Po patchu powinna pojawić się opcja, umożliwiająca graczowi niemieckiemu pauzowanie gry i wydawanie rozkazów w trakcie pauzy. Ja oczywiście, mając grę nie updateowaną, nie mogłem tej opcji uaktywnić, więc rozumiem, że nie masz tej możliwości (a to spory handicap)?

Ładnie o tym piszą w opisie do patcha:

New Feature - The German player can now pause the game during the execution of the turn, assess the situation, and issue orders to the gruppen. This feature is an OPTIONAL feature and must be selected from the "Game Options" panel. The default setting is set to "off". Pressing the space bar or clicking on the "Pause Game" button will implement this feature.

Note: This feature has been added due to customer requests. However, the design team strongly recommends this feature remain disabled if the player wants greater realism. We believe the pressure of making decisions within a limited period of time was a major challenge for the German commanders and therfore should remain a key component of game play.[/quote]
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

16 maja 1944. Pierwsza noc od wielu tygodni, o której można powiedzieć, że zakończyła się sukcesem. I to mimo pełni księżyca i doskonałych warunków do przechwytywania!
820 bombowców zniszczyło 350 akrów Rostocku. Straty były bardzo wyrównane: 39 RAF i 36 Luftwaffe. I prawdziwa niespodzianka: 5 na kostce przy bombardowaniu! :)
Krzywa VP bardzo delikatnie pnie się do góry i utrzymuje się w "korytarzu" Minor German Victory. Zostały dwa etapy: jeśli wyniki będą "remisowe", czyli wykres pójdzie poziomo, to utrzymam ten rezultat. Czyli de facto mógłbym zrobić dwie pauzy operacyjne. :wink: Ale bez obaw, honor Królewskich Sił Powietrznych nie pozwala na tak małostkowe zachowanie. :cool:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

24 Maja 1944

Andy zastosowal nowa taktyke wyslal 2 Rajdy tak ze byly prawie na siebie nalozone :D wiec gdy klikalem na przechwytywanie wybieral sie tylko jeden na szczescie oba byly to Main Force. Ten rajd ktory przechwycilem polecial nad Breme... stracil ponad 70 maszyn + wynik 1 na kostce wiec tylko 140 akrow zniszczono, drugi z rajadow stracil 10 maszyn nad Hamburgiem ale znow 1 na kostce... Andy ma pecha :D Tak wiec Tej nocy Luftwaffe nie daje terroryzowac niewinnych kobiet i dzieci w miastach Niemieckich...
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Nie lubię zwalać na kostki, ale fakty mówią same za siebie: od końca lutego 1944 r. miałem wyniki rzutów na bombardowanie 1 i 2. Wyjątki: jedna trójka i jedna piątka.
Do opisu Spooky'ego mogę dodać, że tej nocy miałem nie dwie wyrzucone jedynki, tylko trzy! Taki wynik osiągnęły również Mosquity, atakujące niemieckie lotnisko. Spaliłem po 140 akrów Bremy i Hamburga, straciłem 106 samolotów, Spooky 31. Wszystko to przy zupełnie nowej taktyce, która zminimalizowała straty wyprawy na Hamburg (10). Rajd na Bremę przyniósł 75 utraconych samolotów, reszta to samoloty skreślone ze stanu wskutek uszkodzeń. Pogoda była sprzyjająca dla RAF-u: pierwsza kwarta, dość gęste chmury na dużym pułapie, czyste powietrze nad ziemią. Wynik spadł do Major German Victory i raczej nie mam jak go poprawić w ostatnim etapie, zwłaszcza że zostałem w tyle, jeśli chodzi o badania naukowe nad zakłócaniem niemieckich radarów.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

Wal na Berlin w ostatnim etapie. Może uda sie trafic Wąsika albo Grubego :D
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Tym co mi pozostało do Berlina się nie doleci. Ale nie będę ujawniał szczegółów. :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

No, nareszcie koniec!

30 maja 1944. Wygląda na to, że przy szóstce na kostce miałbym szanse wrócić do Minor German Victory. Padła oczywiście dwójka, więc utrzymało się Major German Victory. Udało mi się zebrać 659 samolotów na jeden rajd na Wilhelmshaven. Liczyłem, że może uda się wykończyć to miasto, i rzeczywiście się udało: 98% zniszczeń w sumie. Krótkie przebywanie nad niemieckim terytorium + odpowiednia pogoda zdecydowały o niskich stratach obu stron. RAF utracił 10 maszyn, Luftwaffe 13.
Włąściwie, to teraz widzę, że nawet jakby na kostce wyszło 6, to niewiele by mi to dało, bo w Wilhelmshaven było już niewiele więcej do zniszczenia.

Trochę ogólnej statystyki na koniec:
Zniszczyłem 14945 akrów powierzchni niemieckich miast.
Wykonałem 35543 samolotoloty.
Straciłem 1254 samoloty, czyli 3,5%.
Luftwaffe straciło 1098 maszyn.
Na koniec rozgrywki Niemcy zachowali przewagę w zaawansowaniu technologicznym radarów pokładowych. W pozostałych aspektach (rozwój i zagłuszanie radarów naziemnych oraz doktryna) - utrzymał się remis.

Gratuluję Spooky'emu zwycięstwa i dziękuję za grę. Mój rywal zachował zimną krew, nie załamał się niepowodzeniami w środkowej części gry i konsekwentnie zmierzał do zwycięstwa, które udało mu się osiągnąć. S!

Jak odsapnę, to podzielę się uwagami na temat samej gry i wniosków dotyczących taktyki.

Końcowe wykresik i mapka:

Obrazek

Obrazek
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Od 32 etapu niemieckie dzieci mogły nieco odsapnąć. Wtedy właśnie Spooky popsuł kostkę. ;)
Pytanko - czy miasta Bawarii są może jakoś inaczej punktowane, czy różnica jest tylko przy Berlinie? Mam wrażenie, że zabrakoło ataków własnie na "lepsze punkty", czyli na Berlin.
Czy jest może tak, że w miastach już mocno uszkodzonych trudniej niszczyć przedszkola? W końcu są już w części wypalone.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Anomander Rake pisze:Pytanko - czy miasta Bawarii są może jakoś inaczej punktowane, czy różnica jest tylko przy Berlinie?
Oj, nie chce się leniuszkowi instrukcji czytać? :wink:

3 VP per acre: Peenemünde (when directed by Churchill - otherwise 1 VP per acre)

2 VP per acre: Berlin

1.5 VP per acre: Chemnitz , Dresden, Leipzig, Munich, Nurnberg, Pilsen, Praque or any city that Churchill directs the British Player to attack.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

Taki Berlin to można bombardowa co dzień przez całą grę i jeszcze sporo zostanie. Problemem jest Flak, o sile 10 niszczy kolkadziesiąt bombowców, a koło setki uszkadza. Najlepsze cele sa w głebi niemiec, ale wtedy mozna miec na karku wszystkie niemieckie mysliwce.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

SebeQ pisze:Taki Berlin to można bombardowa co dzień przez całą grę i jeszcze sporo zostanie.
Oczywiście, że nie sposób zniszczyć całego Berlina przy jego ogromnej powierzchni.
Najlepsze cele sa w głebi niemiec, ale wtedy mozna miec na karku wszystkie niemieckie mysliwce.
Cele w głębi Niemiec (Hanower, Brunszwik, Frankfurt) nie są ani lepsze ani gorsze od tych na obrzeżach (Hamburg, Brema, Zagłębie Ruhry). Problem z tymi ostatnimi polega na tym, że się szybko kończą. :wink: Premie zaczynają się od linii Monachium-Norymberga-Lipsk.

Zastanowiła mnie inna rzecz: wg instrukcji gracz brytyjski otrzymuje 1 VP za 1 akr spalonego miasta. Oczywiście, jest to modyfikowane w obie strony (dostaje się więcej VP za odległe albo zlecone miasta, a kary w VP za zbyt wysokie straty lub niewykonanie zleceń). Tymczasem ja w kampanii zniszczyłem prawie 15000 akrów, a zdobyłem 1125 VP. :shock: Oczywiście, miewałem wysokie i bardzo wysokie straty, ale bombardowałem też Berlin, Chemnitz i Peenemunde. Dziwna jakaś ta dysproporcja. Z kolei, gdybym zdobył - powiedzmy - 12000 VP, to nie zmieściłyby się one na wykresie (który przewiduje maksymalnie 1700 VP). :wink: Coś mi się wydaje, że gracz brytyjski otrzymuje 1 VP za 10 akrów zniszczeń. I to by się mogło zgadzać: 14945 akrów zniszczonych = 1494 VP i to pomniejszone o kary za straty. Ale zwracam też uwagę, że mam podane: "Penalty Pionts: 0".

A w instrukcji stoi:
One Victory Point is awarded for every acre destroyed.
A tak piszą o modyfikatorach VP:
Failure to follow instructions from Churchill to mount a main effort and attack a specified target will result in a loss in victory points. Victory points are also affected by RAF bomber losses. Anytime the RAF average bomber loss rate remains below 4%, the British player receives additional VP. Likewise, the British player loses VP whenever the average loss rate exceeds 4%. Additional victory points are also lost whenever the British Player loses more than forty aircraft during a single turn. Victory Point adjustments resulting from bomber losses are directly proportional to the amount of the loss.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

No ale taka Praga czy Pilsen są za 1,5 p. Dodatkowo mają zwykle małą obrone plot, bo po co...
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

SebeQ pisze:No ale taka Praga czy Pilsen są za 1,5 p.
Tylko kto by chciał burzyć Pragę? :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry komputerowe”