Strzelanki
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 364
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Strzelanki
Piszcie w tym temacie o strzelankach w które gracje, lub graliście. Ja w tej chwili gram w Brothers in Arms Earned In Blond. Pierwszą część już przeszłem i mi się spodobała. Klimat jak na wojnie, Niemcy kryjący się za przeszkodami i powolutkie oczyszczanie terenu z wroga. Druga część nie różni się wiele od pierwszej, są nowe misje, wrogowie są mądrzejsi i liczniej występują.
Stąd http://www.botman2.com/zzDeathmatch/ można ściągnąć moda do rozgrywek sieciowych w deathmatch i team deathmatch. Jeśli ktoś chce w moda popykać w drugą część BiA zapraszam na priva, by ustalić godzinę.
Stąd http://www.botman2.com/zzDeathmatch/ można ściągnąć moda do rozgrywek sieciowych w deathmatch i team deathmatch. Jeśli ktoś chce w moda popykać w drugą część BiA zapraszam na priva, by ustalić godzinę.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
O kurcze, ja z dawnych czasów: Cannon Fodder, mam do niej ogromny sentyment, jeszcze kumpel miał na Amidze
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Obecnie gram w strzelanko-skradankę Splinter Cell: Pandora Tomorrow i bardzo sobie chwalę, niemniej najmilej wspominam Far Cry'a i, przede wszystkim, Return to Castle Wolfenstein. Cóż to za była za radość skasować takiego übersoldata... Ech...
A z pierwszego Medal of Honor (Allied Assault) do dziś pamiętam lądowanie na plaży w Normandii i cholerne miasteczko ze snajperami, pochowanymi tak, żeby ich gracz przypadkiem zbyt łatwo nie wypatrzył. Ten drugi poziom zaprojektowano chyba dla sprawdzenia psychicznej odporności grającego oraz odporności przycisku F9 - quick load na uszkodzenia mechaniczne spowodowane użyciem nadmiernej siły...
A z pierwszego Medal of Honor (Allied Assault) do dziś pamiętam lądowanie na plaży w Normandii i cholerne miasteczko ze snajperami, pochowanymi tak, żeby ich gracz przypadkiem zbyt łatwo nie wypatrzył. Ten drugi poziom zaprojektowano chyba dla sprawdzenia psychicznej odporności grającego oraz odporności przycisku F9 - quick load na uszkodzenia mechaniczne spowodowane użyciem nadmiernej siły...
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- J E Y T
- Lieutenant
- Posty: 514
- Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2006, 21:06
- Lokalizacja: Kobyłka city
Strzelanki?! hmm niech pomyśle... Najlepszą moim zdaniem jaką grałem (a zbyt wiele tego nie było - i w sumie dobrze ) Operation Flashpoint Cold War Crisis z dodatkiem Resistance... Polecam świetna giera!!
Co do Woflenstaina i Medala to wszystkie te gry ( ogólnie osadzone w czasie II WW ) charakteryzują się dość słabym realizmem i małym poziomem trudności...
Co do Woflenstaina i Medala to wszystkie te gry ( ogólnie osadzone w czasie II WW ) charakteryzują się dość słabym realizmem i małym poziomem trudności...
Najlepsze to oczywiscie Star Wars: Dark Forces, Star Wars: Dark Forces II Jedi Knight, Star Wars Jedi Outcast i Star Wars Jedi Academy .
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Re: Strzelanki
Ach Brothers in Arms co za miodzio co za cudo!!! Po porstu rewelacja. Do tej pory myślałem, że Medal of honor to jest to o czym marzę ale BiA pobiło mojego byłego ulubieńca na głowę. No rewelacja. Jedyny minus pierwszej części, to to że jest tak krótka. Nieopatrznie nastawiłem poziom trudności na NORMALNY i przez 1.5 tygodznia wieczorkami po parę godzinek przeszedłem całą grę, chlip, chlip, załamałem się jak zobaczyłem napisy końcowe. Ale gra wymiata. Najpiękniesze jest to, że tak jak na prawdziwej wojnie bohaterów tam nie ma. Masz grupę wsparcia, grupę szturmową i jedziecie. Jak sam próbujesz być Rambo to długo nie pożyjesz a dodajmy, że gry nie save'ujesz kiedy chcesz tylko sama się zapisuje po dojściu do punktu kontrolnego. W zwiazku z tym jeśli nie przedziesz bez strat danego odcinka, bo chcesz do końca misji mieć wsparcie (no i szkoda kumpli z oddziału) to po kilka, kilkanaście razy rozgryzasz planszę a może i dłużej. Ale co najważniejsze w tej grze liczy się taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyka. Dobrze rozstawić grupę wsparcia , dobrze podprowadzić grupę szturmową i jazda. Bez tego po prostu wytłuką was co do nogi. Atak na wprost po prostu nie ma najmniejszych szans.anonim pisze:Piszcie w tym temacie o strzelankach w które gracje, lub graliście. Ja w tej chwili gram w Brothers in Arms Earned In Blond. Pierwszą część już przeszłem i mi się spodobała. Klimat jak na wojnie, Niemcy kryjący się za przeszkodami i powolutkie oczyszczanie terenu z wroga. Druga część nie różni się wiele od pierwszej, są nowe misje, wrogowie są mądrzejsi i liczniej występują.
Ach co ja się będę rozpisywał to trzeba przeżyć. W drugiej części Earned in Blood ustawiłem przezornie poziom trudności na trudny i dopiero teraz gra nabrała rumieńców. Fakt też, że i inteligencja przeciwników jest dużo lepsza. Przegrupowują się, dobrze się kryją za przeszkodami, próbują oskrzydlać itp. itd. No po prostu miodzio. A co najważniejsze sterowanie czy to naszymi grupami, czy też czasem czołgami jest po prostu banalne i intuicyjne. Czasami się zdarza, że chłopaki wystawią się na ogień wybierając nie najlepszą drogę na dobiegnięcie w dane miejsce ale to na prawdę rzadkość. Generalnie nie można narzekać na AI.
Zacząłem 4 tygodnie temu Medal of Honor, przeszedłem nawet tą misję w lesie, ale porzuciłem tę grą dla BiA. Ta gra po prostu wymiata. POLECAM.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Spooky:)
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 674
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
- Lokalizacja: Warszawa
Coz najmiodniejsza strzelanka w jaka gralem to Viet-Cong zajebisty klimat idziesz sciezka w dzungli a tu nagle okazuje sie ze wpierdzieliles sie prosto na ukryty bunkier dalej MOH: Pacific Assalut ( ma to ktos kto przychodzi na smolna bo chetnie bym porzyczyl ) , Inne MOH oraz Call of Duty , Far Cry jest calkiem przyzwoita gra , DOOM 3 ma swoj klimat niestety u mnie na kompie kulawo dziala ale z dobrych moge polecic 2 stare a mianowicie Redneck's Rampage oraz Duke Nukem 3D
"Nobody will steal ouer Chicks... and Lives..."
"Nobody will steal ouer Chicks... and Lives..."