World of Tanks MMO

Oczywiście najbardziej lubimy strategie i gry historyczne.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

Co do ESL zapomniałem kompletnie, grałem ostatnio chyba z 3-4 lata temu.
Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy mieliśmy stały klanowy skład, specjalnie pod ESL i mordowalismy playoffy :)
Kilka razy udało nam się zająć III, to juz za to płacili kasę.
Gralismy 2 razy w tygodniu turnieje 3v3 i 7v7.

Nie wiem jak to teraz wygląda ale zakładam, że nagrody są wyższe zapewne i pewnie jest więcej rozgrywek.
Szkoda tylko, że WarThunder nie ma na ESL, przynajmniej kiedyś jeszcze nie było.

W WOTA, żeby powalczyć na ESL mielismy zrobione kilka drużyn, ale to trzeba było być ogranym ze sobą na maksa i każdy musiał taktyki na wszystkie mapy znać na pamięć.

W CW pamiętam mój klan specjalizował się w mapach przełęcz, piaski, Linia Zygfryda i ta mapa, gdzie po obu stronach bazy były na wzgórzach, a po środku był wielki wąwóz (chyba przełęcz, taka mapa głównie pod arte, bo pamietam bralismy po 3-4 artylerie) i jeszcze taka mapa gdzie pośrodku płynęła rzeka, a na drugą stronę był most.
Poza pozapominałem juz nazwy tych map :) . Natomiast kiepsko szło na mapach miejskich ale takich było mało bo walczyliśmy w Afryce.

Własnie sprawdziłem sobie i mam jeszcze klan loginy do swojego starego klanu :)

Ja zajmowałem sie głównie tworzeniem taktyk i analizowaniem bitew, natomiast kiepski byłem w dowodzeniu w polu i od tego byli dowódcy polowi z którymi zawsze przed CW robilismy odprawy.
Były specjalne aplikacje do tworzenia taktyk oraz bazy danych do statystyk.
Pełny profesjonalizm, duzo klanów nam zazdrościło organizacji.
Gracze normalnie mieli co miesięczny żołd w goldzie, premie za zwyciestwa i awansy zespołu, urządzaliśmy sobie nawet turnieje wewnatrz klanowe z nagrodami. Klan miał spore dochody z prowincji, w kulminacyjnym momencie mielismy chyba około 8 prowincji, tak więc skarbiec klanowy pustkami nie swiecił.
Ale tak to jest, że z czasem niektórym graczom uderzyła woda sodowa do głowy i zaczęli uważać się za gwiazdy, olewali treningi i wiedzieli wszystko najlepiej. Później zaczęli siać ferment, podburzali graczy, robili jakieś frakcje w klanie, przez co morale zaczęło padać. No i klan powoli zaczął się sypać. Jedni drugiemu zazdroscił golda, poszły w ruch ploty, nawet mnie sie zaczęło obrywać. Ostrzegałem ale wiedzieli lepiej, po pół roku spadliśmy z mapy globalnej i zaczęlismy też przegrywać na ESL.
Próbowałem jeszcze ratować klan przemawiałem do rozsądku, w końcu zrobiłem czystki, wywalając z klanu dysydentów i buntowników, stawiając na świeżą krew, ale to też nie pomogło bo nie miałem już na tyle siły aby budować wszystko od nowa.
I tak klan sie zaczął rozlatywać po prawie 2 latach istnienia, dużo dobrych ludzi poodchodziło, aż w końcu ja tez już miałem dosyć i zakończyliśmy przygodę z klanem.

Z czasem pojawiły sie czołgi na WarThunder, bardzo mnie zaciekawiły bo liczyłem na lepszy realizm i myślałem, że tam też zrobią CW i przestałem grać w WOTA. Ale w WT CW nie powstało a turnieje takie jak z WOTA powstawały rzadko, poza tym wtedy jeszcze wiekszość latała i mało ludzi grało czołgami. Ale chciałem na WT tez zebrac troche osób i powtórzyc przygodę z WOTA, jednak wtedy zbyt mało ludzi jeździło czołgami do tego było strasznie mało turniejów, a co najgorsze brak CW. A to juz nie to samo było :)

Ale się rozpisałem... powinienem chyba stawiac browar każdemu kto dobrnał do końca tego zamulającego posta :)

Pozdrawiam

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 121 times
Been thanked: 409 times

Re: War Thunder

Post autor: RAJ »

Philip79 pisze:Znajomy nawet napisał książkę o oszustwach matchmakingu.
Autor, tytuł, gdzie dostępna? :)
Teraz gram w WoWs i tak podkręcili noob protecta, że rzygać się chce.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Indar
Błędny rycerz
Posty: 1088
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 20:08
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: War Thunder

Post autor: Indar »

Filipie, słyszałem o tej teorii i nawet po dluuuugiej grze uznałem że coś musi być na rzeczy. Chociaż zdaje się że WG uparcie zaprzecza. Właśnie te dziwne wahania spowodowały że rzuciłem WoTa. Trochę szkoda mi konta (cztery "dychy" i wyjscie na kolejne) i całkiem dobrych statystyk więc może znowu odpale.
Tylko niestety jest to mocno stresująca rozrywka, uznałem że jest wiele czynników które nie są zależne ode mnie a wpływają na jakość mojej gry. Te dziwne losowania, dingi na czystym celu itd.
Nick ten sam.
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: War Thunder

Post autor: Philip79 »

RAJ pisze:
Philip79 pisze:Znajomy nawet napisał książkę o oszustwach matchmakingu.
Autor, tytuł, gdzie dostępna? :)
Teraz gram w WoWs i tak podkręcili noob protecta, że rzygać się chce.

wisisz mi wirtualne piwo bo, musiałem sobie odświeżyć sprawy z przed ładnych paru lat, bo zadyma była taka, że Wargaming wprowadził wręcz "gebelsowską" cenzurę. :lol:
Kolega ma (miał) nik @Flysold i mało nie został ukrzyżowany za wypowiedzi na forum, a za książkę, ludzie z Wargaming, mieli mu chyba nawet zakładać sprawę.
Zostały obnażone i udowodnione kwestie dotyczące tzw "tajnych skryptów" WOTA, które wprowadzały do gry "elementy oszustwa" (nie ma co, trzeba rzeczy nazywać po imieniu).

Nie wiem jak to się skończyło, bo ja miałem juz dosyć serdecznie całego WG i WOTA, przestałem grać i udzielać sie na forum. Ale wydaje mi się, że sprawa rozeszła się po kościach, lub doszło do jakiegoś kompromisu.

Tutaj masz artykuł na jednej ze starszych stron o WOCIE dotyczący owej kwestii. http://www.dom1n.com/newsy/prawda-o-wot-flysold/.

Wtedy dużo udzielałem się na forum WOTA. Była nas dość wąska grupa i prowadziliśmy na prawdę zażartą walkę na tzw "noże i pistolety", z adminami forum, trolami, ludźmi z administracji na sztucznie zakładanych kontach, oraz zwykłymi graczami tzw. "lizodupami", którzy bronili WOTA na zasadzie, jak teraz KOD broni demokracji. Zapewne licząc, że za lojalność dostaną granty w postaci golda, czy tzw "premki" :D
i ci najbardziej zajadliwi dostawali tylko nie oficjalnie.

Ogólnie, to było głośno na ten temat, więc jeśli udzielałeś się na forum, to raczej powinieneś o tym słyszeć co nieco.

Zapomniałem jak sie nazywała ta modyfikacja, pokazująca staty graczy w kolorach podczas bitew. W każdym razie, na podstawie tego zaczęliśmy nabierać podejrzeń, że coś z tymi match makingami nie jest do końca w porządku.

Np gdy udało ci się wygrać kilka bitew pod rząd (bo po prostu byłeś dobry), to później zaczynały dziać się stopniowo, coraz bardziej dziwne rzeczy, które powodowały, że kolejne zwycięstwa stawały się coraz trudniejsze...
Zaczynało rzucać cię w coraz bardziej beznadziejne składy, twoje działo coraz częściej strzelało po obwodzie kółka celownika, obrywałeś coraz więcej tzw "krytyków", w coraz bardziej "niecodziennych" sytuacjach, trafiałeś na tzw niezniszczalne czołgi (ale tylko dla ciebie).

Różnego rodzaju praktyk, ogólnie mających na celu zwiększenie grywalności, było więcej i nie pamiętam wszystkich.
Niektóre nie zostały nigdy wykryte, lub w jakimś sensie udowodnione, ale sam fakt stosowania tego typu metod budziły ogólny niesmak i frustrację, pomijając fakt, że WOT jest grą, która z wielu powodów potrafi delikatnie mówiąc wkurzyć.

Ja należę do osób, które raczej kiepsko liczą (100% umysł humanistyczny) i nie szybko popadam w nerwicę i paranoję, więc starałem się uspokajać znajomych i próbować obiektywnie wyjaśniać te "statystycznie" dziwne sytuacje.
Jednak po rozegraniu ponad 20 tys bitew, znało się tą grę już dość dobrze i niektóre rzeczy po prostu były "zastanawiające"
Jednak większość moich znajomych (głównie ci z wysokimi statystykami) wściekali się, bo (że tak powiem) mogli wygrywać bezkarnie tylko do pewnego momentu.
Natomiast znajomy, który należy do tzw "umysłów ścisłych" zawziął się i zaczął robić statystyki rozgrywanych bitew, aby uzyskać jakieś dowody, bo na forum przyjeli taktykę robienia z nas oszołomów i paranoików szukających dziury w całym. To co uczynił @Flysold, zaliczało się do nagrody "zawziętego", bo z tego co pamiętam specjalnie rozegrał ładnych kilkaset!!! :o bitew i zrobił konkretne statystyki, chyba nawet w excelu.

"Kij miał 2 końce", bo z drugiej strony udowodniliśmy (co później rozeszło sie na YT), że jest też coś takiego jak "noob protect". Czyli skrypty, są tak zrobione, aby zbyt szybko nie zniechęcić nowych i kiepskich graczy. pomijając kwestie tego, że match making tworzył im sprzyjające bitwy, to najbardziej bezczelnym przejawem "noob protect" było to, że np:
koleś gra artylerią, podjeżdża do niego gracz czołgiem i ładuje w niego 5 pocisków nie czyniąc mu większych strat, gdy w normalnej sytuacji powinien zostać zniszczony po pierwszym strzale. :lol:

Przykład tzw "noob protect" nagrany przez znajomego.
https://youtu.be/yNAx5reyNrk?t=120
link jest od konkretnego momentu filmu, zwróć uwagę na artylerię po lewej stronie do której kumpel będzie strzelał.

@Flysold robiąc statystyki, zebrał tyle materiału, że zdecydował sie zrobić książkę/poradnik.
Natomiast, dodatkowo pod wpływem burzy jaką rozpętaliśmy z częścią graczy, na oficjalnym forum WG, stopniowo zmieniło taktykę i po uprzednich zaprzeczeniach, na każdy zarzut o manipulacje matchmakingu, zaczynali się już tłumaczyć i np przyznali, że są rzeczywiście jakieś tam skrypty, które mają na celu zachętę nowych i słabszych graczy.... żę jest to praktyka powszechnie stosowana we wszystkich grach MMO itp
(Nie pamiętam dokładnie jak to określali, ale sens mniej więcej był taki sam)
Natomiast forum zostało sprytnie spreparowane i niewygodne posty zostały usunięte bądź edytowane. Część graczy została też zbanowana z różnych dziwnych powodów

Cała masa naszych wypowiedzi była cenzurowana i zapewne na forum wota niewiele się ostało, ale może ostały się jeszcze wypowiedzi i cytaty na stronach fanowskich.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

Faktem jest, że WOT jest grą, która na prawde potrafi wyprowadzić z równowagi. Po prostu ma w sobie cos takiego, bo w Warthunder gracze nie reaguja aż tak bardzo nerwowo, a przeciez gry są podobne i mają ten sam cel. Za cholerę nie wiem na czym to polega :)

Teraz to już zapomniałem jak to było, ale wcześniej pamiętam, musiałem robić kilkudniowe przerwy od WOTA, żeby zachować zdrowie psychiczne. Nie należałem do niedzielnych graczy i grałem dość duzo (z reszta wszyscy tak mieli)

A co do tworzenia teorii i wściekłości graczy... To jednej strony doskonale rozumiem, jaki stan psychiczny buduje sie w graczu gdy powiedzmy przegrywa 10 bitwę z rzędu, wtedy mózg automatycznie szuka jakiegoś spisku i pierwszą rzeczą jaką robi to wchodzi na forum szukając ludzi, którzy mieli podobnie. No i tak powstają teorie spiskowe.

Ja powiem ci, miałem lepsze podejście do tych "wkurzonych graczy", bo na spokojnie tłumaczyłem im zasady balistyki i mówiłem, że np takie czy inne sytuacje mogą mieć miejsce.
Inni tzw "pro gracze", od razu wyzywali, dolewając tylko oliwy do ognia, wyzywali od pomidorów, albo, żeby poczytali sobie poradniki. Ludzie z comunity tez się tak potrafili zachowywać, albo kasować posty, czy strasząc.

Empatia u ludzi to w ogóle coś nie spotykanego. Ile razy pisałem o tym adminom to nie zlicze, bo jak takiemu wkurzonemu graczowi wytłumaczyło się coś na spokojnie, jednocześnie dając mu do zrozumenia, że sie go rozumie, to delikwent uspokajał sie najczęściej i nie spamował juz forum, dodatkowo podburzając innych graczy.
Wilk syty i owca cała. :D

Ale przyznam, że też niektórych aspektów nie byłem w stanie sobie logicznie wytłumaczyć i pewne sprawy na prawdę mnie zastanawiały. Ten WOT ma coś takiego w sobie :)
W WarThunder też sie sciekali, odchodzili z gry, ale jak sobie przypomne jak w Wocie niektórzy dostawali szału to nie dało sie tego porównać do niczego.

Ciekawy jestem czy cos sie zmieniło w tej kwestii, dlatego, miedzy innymi planuje zainstalowac grę.

Jak sobie przypomnę, jak ludzie sie potrafili kłócić, nienawidzieć, wyrzucać z klanów, a nawet byłem świadkiem zakładania sprawy o zniesławienie :) . W klanach ludzie potrafili zachowywac sie jak polscy politycy, walcząc o durne stanowiska w klanie... i to wszystko było jak najbardziej poważnie.

Ja tam defetystów, od razu wyrzucałem z klanu, bo taki człowiek w 90 osobowym klanie był niebezpieczny. Utrzymanie zgody i wysokiego morale w takich duzych klanach to chwilami była tytaniczna robota :) mnie osobiście to zamęczyło po jakimś czasie i się po prostu "wypaliłem" tracą chęć i motywację. Ale zawsze wracałem :lol: jak jakiś masochista

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 121 times
Been thanked: 409 times

Re: World of Tanks MMO

Post autor: RAJ »

Problemów z WoT i WoWs jest kilka.
1) Pierwszy z RNG polega na tym, że są tam niewytłumaczalnie długie serie.
Np. masz bitwę podczas której ni cholery nie jesteś w stanie nic trafić lub zadać dmg. I tak przez całą bitwę albo nawet kilka bitew pod rząd.
Strzelasz jak zawsze a mimo to efekty są żenujące. I to w całej serii.

2) Nadzwyczajna skuteczność beznadziejnych przeciwników. CO jakiś czas strzelasz się z kimś, ty jesteś skątowany, on pokazuje całą burtę, walisz z całą precyzją i nic nie wchodzi.
Za to on wbija ci pokazowy dmg. I tu nie chodzi o jedną salwę a o kilka. W statystykach sprawdzasz i widzisz, że to warzywo.

3) WoWs jest ewidentnie tajny bonus dla stojących okrętów. Jak koleś płynie dostaje kilka pocisków. Stoi? Bardzo często wejdzie tylko 1, mimo, że stoi 10km od ciebie (czyli niedaleko) i pokazuje burtę.

4) Nadzwyczajna żywotność niektórych graczy. Krążownik bez żadnych manewrów płynął sobie prosto przed siebie ostrzeliwany przez 4-5 okrętów. I tak płynął przez dobre 3 minuty, bo znakomita większość pocisków nie trafiała.
Jak ja pływam na krążku to jeżeli pokażę burtę przez choćby 30 sekund, to jestem martwy albo przynajmniej nie mam 2/3 hp.

5) Tajne modyfikatory. RNG o rozrzucie +-25% aż się prosi aby dawać tajne modyfikatory. Jeden może dostać +5/10 a inny -5/10%. I jest to nie do wykrycia.
Tajność jaką WG utrzymuje wokół szczegółowych wzorów jest bardzo sugerująca.

6) Tajne modyfikacje wzorów. Nic nie nikomu nie mówiąc WG wprowadza sobie modyfikacje. Po jednym patchu artyleria pomocnicza pancerników straciła co najmniej 50% skuteczności. Oczywiście ani słowa w patchnotsach czy gdziekolwiek indziej. Innym razem nagle pancerniki zaczęły trafiać tylko overpeny (trafienia z minimalnym dmg). Wcześniej normą było, że się zadawało szerokie spektrum dmg, z całego podanego przy statystykach pocisków zakresu. A z nienacka zmiana. Tylko minimalne dmg plus czasem trafienie krytyczne (i też dużo mniej niż wcześniej). itd itp.

7) WoWs jest grą bardziej zależną od skilla niż WoT. Tutaj kamperzy nie mają szans na dobry wynik. Nie da się schować za domek jak do ciebie strzelają. Umiejętność odpowiedniego ustawienia okrętu jest krytyczna. Więc dużo łatwiej jest zauważyć gdy brak skilla jest poprawiany prawdopodobnym bonusem do RNG.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

RAJ pisze:Problemów z WoT i WoWs jest kilka.
1) Pierwszy z RNG polega na tym, że są tam niewytłumaczalnie długie serie.
Np. masz bitwę podczas której ni cholery nie jesteś w stanie nic trafić lub zadać dmg. I tak przez całą bitwę albo nawet kilka bitew pod rząd.
Strzelasz jak zawsze a mimo to efekty są żenujące. I to w całej serii.

2) Nadzwyczajna skuteczność beznadziejnych przeciwników. CO jakiś czas strzelasz się z kimś, ty jesteś skątowany, on pokazuje całą burtę, walisz z całą precyzją i nic nie wchodzi.
Za to on wbija ci pokazowy dmg. I tu nie chodzi o jedną salwę a o kilka. W statystykach sprawdzasz i widzisz, że to warzywo.

3) WoWs jest ewidentnie tajny bonus dla stojących okrętów. Jak koleś płynie dostaje kilka pocisków. Stoi? Bardzo często wejdzie tylko 1, mimo, że stoi 10km od ciebie (czyli niedaleko) i pokazuje burtę.

4) Nadzwyczajna żywotność niektórych graczy. Krążownik bez żadnych manewrów płynął sobie prosto przed siebie ostrzeliwany przez 4-5 okrętów. I tak płynął przez dobre 3 minuty, bo znakomita większość pocisków nie trafiała.
Jak ja pływam na krążku to jeżeli pokażę burtę przez choćby 30 sekund, to jestem martwy albo przynajmniej nie mam 2/3 hp.

5) Tajne modyfikatory. RNG o rozrzucie +-25% aż się prosi aby dawać tajne modyfikatory. Jeden może dostać +5/10 a inny -5/10%. I jest to nie do wykrycia.
Tajność jaką WG utrzymuje wokół szczegółowych wzorów jest bardzo sugerująca.

6) Tajne modyfikacje wzorów. Nic nie nikomu nie mówiąc WG wprowadza sobie modyfikacje. Po jednym patchu artyleria pomocnicza pancerników straciła co najmniej 50% skuteczności. Oczywiście ani słowa w patchnotsach czy gdziekolwiek indziej. Innym razem nagle pancerniki zaczęły trafiać tylko overpeny (trafienia z minimalnym dmg). Wcześniej normą było, że się zadawało szerokie spektrum dmg, z całego podanego przy statystykach pocisków zakresu. A z nienacka zmiana. Tylko minimalne dmg plus czasem trafienie krytyczne (i też dużo mniej niż wcześniej). itd itp.

7) WoWs jest grą bardziej zależną od skilla niż WoT. Tutaj kamperzy nie mają szans na dobry wynik. Nie da się schować za domek jak do ciebie strzelają. Umiejętność odpowiedniego ustawienia okrętu jest krytyczna. Więc dużo łatwiej jest zauważyć gdy brak skilla jest poprawiany prawdopodobnym bonusem do RNG.

1. Z tymi seriami porażek lub zwycięstw to już legenda chyba :)

2. Nadzwyczajna skuteczność beznadziejnych przeciwników, to opisywany "noob protect" pewnie w okrętach tez jest

Mnie irytowało, chyba każdy się wściekał, że WG nie informował o wiekszości mian w mechanice i statach maszyn (ale były wyjątki kiedy zapowiadali nerf, np przy OB268 kiedyś, poza tym dawali tylko info ogólnikowe). Ale to i tak było na prawdę świństwo. Setki bitew poświęconych aby uzyskać ten X tier do bitew klanowych, a tu okazuje się, że poszedł totalny nerf. Albo szczególnie jak ktoś wydał pieniądze na czołg premium, a za chwilę został znerfiony. Tak mi popsuli JagdTigera.
Skoro nerfią powinni dawać możliwość zwrotu/sprzedaży/zamiany. To było by już w porządku.

Także przykrą rzeczą był fakt, że ciężko zapracowane konto, tak na prawdę nie należy do ciebie
W konsekwencji oznacza, że mogą ci odebrać konto, nawet z zakupionymi maszynami premium.
Przyznam, że nie rozumiem tego.

W statki nie grałem, ale przynajmniej ładnie wygląda grafika.
Podejrzewam, że działają tam takie same mechanizmy.

Skoro WG dąży do wyrównania statystyk graczy, to musi to oznaczać, że taki stan rzeczy daje największy dochód.

To co napisałeś w pkt. 7 jest wreszcie pozytywna informacją :D

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 121 times
Been thanked: 409 times

Re: World of Tanks MMO

Post autor: RAJ »

Serie porażek/wygranych przerabiałem sam. Ostatnio miałem 9 porażek pod rząd i nie byłem w stanie zadać w tych bitwach sensownego dmg.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Indar
Błędny rycerz
Posty: 1088
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 20:08
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Indar »

Daleki jestem od wiary w teorie spiskowe, w te związane z WoTem równiez - ale potwierdzam że bardzo często zdarzały się całe serie wygranych/przegranych. Zazwyczaj nie było walk gdzie na zmianę był wynik +/-, głównie szło całymi seriami. Zauważyłem również że kiedy zaczynałem grać po dłuższej przerwie to WoT serwował mi długie pasmo zwycięstw, jakby nie chciał mnie na nowo zniechęcić.
Być może to tylko moje subiektywne odczucia, być może coś w tym co pisze Philip jest.
Boję się na nowo zainstalować, nie wiem czy moje nerwy są na to gotowe ;)
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

RAJ pisze:Serie porażek/wygranych przerabiałem sam. Ostatnio miałem 9 porażek pod rząd i nie byłem w stanie zadać w tych bitwach sensownego dmg.
Cos w tym jest na 100% bo koleś poświęcił się i zliczył kilkaset bitew i za cholerę to nie miało nic wspólnego z losowością.
Daleki jestem od wiary w teorie spiskowe, w te związane z WoTem równiez - ale potwierdzam że bardzo często zdarzały się całe serie wygranych/przegranych. Zazwyczaj nie było walk gdzie na zmianę był wynik +/-, głównie szło całymi seriami. Zauważyłem również że kiedy zaczynałem grać po dłuższej przerwie to WoT serwował mi długie pasmo zwycięstw, jakby nie chciał mnie na nowo zniechęcić.
Być może to tylko moje subiektywne odczucia, być może coś w tym co pisze Philip jest.
Boję się na nowo zainstalować, nie wiem czy moje nerwy są na to gotowe ;)
A to, że ma się więcej zwycięstw po dłuższej przerwie to fakt :D nagle zaczynają wchodzić pociski itd

WOT przyznał sie ale do tzw "noob protect", że czołg jakby ma leszy pancerz. Na czołgach trudno sie zorientować, ale gracze zorientowali się w przypadku artylerii która przecież nie ma pancerza (jest dużo filmów na YT). Ale tak na logikę, skoro po dłuższej przerwie miało by cie to zachęcić, jeszcze dodatkowo do wykupienia premki to czemu mieli by tego nie robić, bo przecież cel jest tylko jeden.
Prawo Murphego sie kłania "Jeśli coś da sie zrobic to będzie to zrobione na pewno" :)

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

Ilość maszyn w wocie zapewne jest na dobrej drodze do osiągnięcia około 1k pojazdów :) sam w sobie ten fakt, jest przerażający, jak to wszystko jeszcze się kupy trzyma? :D

Ale czy zauważyliście, że w Wocie tunning maszyn nie jest tak negatywnie postrzegany jak np w WT. Właściwie to wręcz przeciwnie jest dość atrakcyjny, jak od czasu do czasu pałeczkę rzeźnika przejmie jakaś inna maszyna. Jak jeszcze grałem w wota to rzeźnikiem był chyba ten niemiecki cudak X tieru przeczący prawom fizyki, z uwagi na nieproporcjonalność lawety do działa :lol:
"WTF" był nazywany tak swoja drogą.

Poza tym nie się wydaje, że oni od czasu do czasu muszą robić taką "generalkę" bo pewnie już dawno posypało by im się to wszystko jeśli chodzi o balans. Co do szczegółów to raczej nie będę się wypowiadał bo nie wiem jak to teraz wszystko wygląda.
Było w historii wota trochę takich generalnych eksperymentów na drzewkach i na ogólnych ustawieniach.
np swego czasu nerf wszystkich art, albo z TD była przebudowa ustawień.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 121 times
Been thanked: 409 times

Re: World of Tanks MMO

Post autor: RAJ »

Samo wprowadzenie goldowej amunicji było wywaleniem balansu na śmietnik i czystym pay to win.
Dopóki jeszcze miała status elitarny i kupowały ją rzeżuchy, żeby móc powalczyć z dobrymi graczami to jakoś się kręciło.
Ale jak wielu dobrych graczy dostało masę golda z klan warsów to nagle idea "gold ammo dla niewielu, głównie słabych ale płacących", skisła i to był desperacki rzut naprawczy żeby przeciętni gracze nie dostali wkurwu.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

Gold ammo, słowem mówiąc - perfidny przykład pazerności twórców, bardziej destabilizujący grę niż ich wszystkie marketingowe pomysły razem wzięte.
Kiedyś prorokowałem, że w ogóle ten pomysł będzie gwoździem do trumny dla wota, ale przeliczyłem się bo WoT ma się całkiem dobrze. Ale przecież był chyba taki okres w grze że gold ammo było na tyle drogie, że nie wpływało w znaczący sposób, poza kretynizmem, że trzeba go było ładować na CW.

Fakt, wprowadzenie golda za zwykłą walutę, było chyba jeszcze gorszym pomysłem niż samo jego wymyślenie.

Nie wiem jak jest teraz, ale wcześniej, jak klan wszedł już na mapę CW, chociażby Afrykę i doprowadził się już do takiej sytuacji, że posiadał kilka prowincji we względnie bezpiecznym miejscu, no i oczywiście, będąc w jakimś konkretnym sojuszu, to klan było już stać na to, żeby żadni gracze nie mieli problemów z goldem na CW,
a z tego co pamiętam to mój klan był w stanie utrzymywać nawet część lepszych graczy na premce. No ale też dochody były za grę w esporcie.

W moim klanie pamiętam przećwiczyliśmy kilka metod podziału golda, żaden nie był do końca sprawiedliwy i zawsze część graczy była niezadowolona, ale podział wszystkiego po równo też był złym rozwiązaniem, jednak ogólnie nie było większego problemu.
Z sojuszem zawsze robiło się taki układ, że jak broniło się terenów z prowincją o dużym dochodzie, to ta prowincja była przekazywana co kilka dni kolejnemu klanowi w sojuszu, tak aby każdy klan trochę się dorobił bo nie ma możliwości dłużej utrzymać takiej prowincji klanowi który nie walczył w silnej frakcji.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 121 times
Been thanked: 409 times

Re: World of Tanks MMO

Post autor: RAJ »

Jadą po bandzie... pay to win w najlepszym wydaniu.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: World of Tanks MMO

Post autor: Philip79 »

Przyznam troche brakuje mi klanów i rozgrywek CW.
Szkoda, że na War Thunder nie ma systemu CW.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry komputerowe”