Europejskie Muzeum Historii
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43393
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2525 times
- Kontakt:
Spoko, tak sobie tylko żartuję . Już dawno przywykłem.
A wracając do Muzeum, zawsze zderzały się dwie koncepcje historii:
1) Że każdy ma własną, do pewnego stopnia subiektywną,
i
2) Że historia to jednak "obiektywna" dziedzina wiedzy i powinna być taka sama dla wszystkich.
Mi, szczerze powiedziawszy, zawsze bardziej odpowiadał ten drugi pogląd.
A wracając do Muzeum, zawsze zderzały się dwie koncepcje historii:
1) Że każdy ma własną, do pewnego stopnia subiektywną,
i
2) Że historia to jednak "obiektywna" dziedzina wiedzy i powinna być taka sama dla wszystkich.
Mi, szczerze powiedziawszy, zawsze bardziej odpowiadał ten drugi pogląd.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Życie byłoby wtedy zdecydowanie prostsze, ale obawiam się, że tak nie jest.Raleen pisze:2) Że historia to jednak "obiektywna" dziedzina wiedzy i powinna być taka sama dla wszystkich.
Mi, szczerze powiedziawszy, zawsze bardziej odpowiadał ten drugi pogląd.
Pierwszy przykład z brzegu: mordy na Polakach na Kresach. Dla Ukraińców to element walki o niepodległość i (brzydko rzecz ujmując) "usuwanie" elementu obcego etnicznie. My na to patrzymy zupełnie inaczej. Jednym i drugim trudno się dziwić.
Każdy naród ma swoje mity, bolączki, kompleksy. Ignorowanie ich i traktowanie wszystkich wg tego samego rozdzielnika uważam za błąd, który kiedyś może się zemścić.
Wystarczy przypomnieć sobie, jak długo i w jakich bólach rodziła się unia polsko-litewska. Potrzeba było blisko 200 lat, żeby zjednoczyć (tylko) dwa narody, a dołożenie trzeciego elementu (ukraińskiego) rozwaliło tę konstrukcję. Tymczasem dzisiaj niektórzy chcą zjednoczyć 27 narodów w ciągu kilku dekad. To czysta utopia. A proszę zauważyć, że na tym świecie najwięcej krwi przelewa się w imię realizacji utopii.