In Flanders Field (Martin Wallace)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Neoberger »

Norbert - ale ja nie kpiłem. Ta gra właśnie wzbudza we mnie takie chęci. Ma to coś co powoduje, że jest się człowiek w stanie wczuć w temat gry.
Berger
BEF Hero
Sous-lieutenant
Posty: 382
Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 16:17
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Has thanked: 7 times
Been thanked: 6 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: BEF Hero »

Neoberger pisze:Norbert - ale ja nie kpiłem. Ta gra właśnie wzbudza we mnie takie chęci. Ma to coś co powoduje, że jest się człowiek w stanie wczuć w temat gry.
Wybacz Darku,

miałem wczoraj zły dzień. Jakoś tak Ci odpyskowalem niegrzeczne. Przepraszam. :oops:
Gra naprawdę jest klimatyczna. Jestem zachwycony prostota rozwiązań, które ładnie symuluja dylematy pola walki.
"Dajcie mi choć jednego tak wyszkolonego Brytyjczyka, a ja będę wiedział gdzie go posłać żeby najlepiej zginął"
F. Foch o BEF
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Neoberger »

Porównywanie gier często mija się z celem, bo niby do czego to prowadzi?
Można powiedzieć, że ta gra to bardzo rozbudowane Pędzące Żółwie.
I?
:-)
Berger
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Neoberger »

Jest. Jest!
Przyszła. Jeszcze tylko obiad i zasiadam do uderzeń na linie niemieckie.
Muszę zobaczyć czy taktyka nie patrzenia na straty i gazowania do przodu jest lepsza niż w miarę ostrożna jaką do tej pory stosowaliśmy z kolegami (poza Aldarusem :-) ).
Berger
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: clown »

Szybkie pytanie (bo jutro coś muszę zamówić :P) - In Flanders Field, czy Sztuka Wojny? Różnica w ilości osób, ale... regrywalność? Fun z gry? Pisać szybko :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Neoberger »

clown - i co wybrałeś?
Berger
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: clown »

Reglamentację i Małego Księcia :lol: na wybór z tamtych dwóch poczekam. Wydaje mi się, że Wallace jest bardziej powtarzalny, a Sztuka Wojny to zabawa w oszukiwanie przeciwnika, więc chyba jest na dłuższą metę lepsza. Nic to, zaczekamy z rabatem do świąt :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Neoberger »

clown - to jeszcze jedno dodam. Mam takie odczucie, że Flandria jest lepsza na 3-4 osoby. W 2 jest lekko nudna. Wszystko zależy jak się karty rozłożą i bardziej widać losowość, że jednemu się rozkłada gorzej i wiele nie podziała. Bez swojej winy. W 4 osoby to już więcej przetasowań, losowość zaczyna ustępować miejsca rozgrywce.
Natomiast Sztuka Wojny to walka mózgów, podpuszczanie, liczenie. Kluczem jest zrozumienie tych wszystkich kart -1, +1 itp. Można też stosować różne strategie. Na wygranie w pierwszym sprawdzeniu, na dłuższą grę. Wszystko zależy od punktowania prowincji. Gra jest znakomita, a figurki bardzo historyczne.
Ale uwielbiam obie. :-)
Berger
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: clown »

Podejrzewam, że i tak skończy się na zakupie obu, ale na razie po prostu szukam argumentu za jedną z nich :)
Tak właśnie myślałem, że Flandria zadziała lepiej w więcej osób. No, ale Sztuka Wojny to rzeczywiście sam smaczek i ślinka leci czytając opisy :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
duc de Fort
Capitaine
Posty: 843
Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: duc de Fort »

Teraz zobaczyłem, że jeszcze wcześniej Francuzi wypuścili w VV coś takiego: Les Nettoyeurs.
http://fortgier.pl/p/16/23922/vaevictis ... jenne.html
No i teraz będzie jeszcze nasze Piekło okopów...

Ciekawe, które lepsze? ;)
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Neoberger »

TwierdzaGier - i jak porównanie? Która gra lepsza? Nowozelandzka czy francuska? :ugeek:
Berger
Awatar użytkownika
duc de Fort
Capitaine
Posty: 843
Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: duc de Fort »

Liczę, że odpowiedzi na to pytanie udziela tutaj "starzy wyjadacze". Ja tylko poddaje możliwości ;-)
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
adi2
Adjudant-Major
Posty: 337
Rejestracja: piątek, 5 lipca 2013, 21:10

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: adi2 »

Kupilem bo Wallace, bo Wasze opinie :) no i rzeczywiscie gierka godna polecenia; mozna rozegrac szybkie partyjki, nieskomplikowana a grywalnosc bardzo duza, mozna u cioci na imieninach zagrac, szybki setup, idealna do pozyskania "nowego" gracza :) Chociaz pozniej sobie pomyslalem, ze dolozylbym pare dych i kupilbym znanego jakiegos klasyka ale ta gre tez warto miec.
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):

http://youtu.be/mkga5VM5aY0
Awatar użytkownika
Herman
Lieutenant
Posty: 593
Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2011, 17:05
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Been thanked: 3 times

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: Herman »

Rozumiem, że jeśli nie udało się dobrać karty to wszystko z ręki przepada, nie możemy wykonać akcji i do tego dostajemy straty za Niemców + ew. rezerwę?
adi2
Adjudant-Major
Posty: 337
Rejestracja: piątek, 5 lipca 2013, 21:10

Re: In Flanders Field (Martin Wallace)

Post autor: adi2 »

funkyherman pisze:Rozumiem, że jeśli nie udało się dobrać karty to wszystko z ręki przepada, nie możemy wykonać akcji i do tego dostajemy straty za Niemców + ew. rezerwę?
Tak plus straty za alianckie karty, ktore maja szarego zolnierza.
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):

http://youtu.be/mkga5VM5aY0
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”