Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Games)
- Zaklinacz Kostek
- Staff Sergeant
- Posty: 216
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2012, 15:52
- Lokalizacja: Warszawa/Loos
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
https://www.compassgames.com/
Konrad, będziesz to zamawiał do Fortu Gier? Bo jednego chętnego będziesz na to miał na 100%
Konrad, będziesz to zamawiał do Fortu Gier? Bo jednego chętnego będziesz na to miał na 100%
"Gassed last night, and gassed the night before
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
- duc de Fort
- Capitaine
- Posty: 843
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
O, na pewno. Jak tylko będzie to możliwe, dam znać.
Sporo ciekawych zapowiedzi na CG. Tylko skubańce się cenią...
Sporo ciekawych zapowiedzi na CG. Tylko skubańce się cenią...
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2515 times
- Kontakt:
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
Instrukcja: https://www.compassgames.com/
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2515 times
- Kontakt:
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
Jak patrzę na planszę to fajny pomysł miał ktoś na zrobienie siatki heksagonalnej - po co rysować całe heksy, wystarczy te odcinki na rogach, a i tak wszystko w miarę dobrze widać. Zwłaszcza jak nie ma ukierunkowania.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
Niby z jednej strony można pokazać jakąś ewolucję taktyki pierwszowojennej, z drugiej jakieś slugfesty na kilku polach to chyba nie to... Osobiście wolę posyłać całe armie na rzeź w PoG-u
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Zaklinacz Kostek
- Staff Sergeant
- Posty: 216
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2012, 15:52
- Lokalizacja: Warszawa/Loos
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
Grę i tak zamierzałem kupić, ale po tych paru wpisach "Red Poppies" stały się zakupem priorytetowym.
"Gassed last night, and gassed the night before
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
Chętnie potestuję, szczególnie scenariusze manewrowe.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- Wally
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
- Lokalizacja: Kraków/Szczucin
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 13 times
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Ga
I ja trochę potestowałem.
System testów spójności przynajmniej dla mnie jest czymś nowym ale po oswojeniu działa całkiem sprawnie i ma duży wpływ na dynamikę gry, po kilku turach właściwie już nie potrzeba zaglądać do tabel co w heksach się rzadko zdarza.
Śmiertelność oddziałów podczas ataków na pierwszy rzut oka porażająca lecz przy kampanii nie jest już tak źle - w nocy udaje się pozbierać niedobitków i odtworzyć połowę rozbitych oddziałów. Niemniej po 2-3 dniach wysyłania oddziałów na rzeź każdy żołnierz staje się cenny.
CKMy robią robotę, mogąc strzelać zza linii piechoty przygważdżają większość chętnych do wychylenia się z okopów. Trzeba zmontować naprawdę duży atak żeby miał szansę pod ogniem karabinu maszynowego licząc część dobiegnie lub/i doprowadzi do jego zacięcia. Na szczęście pozostają jeszcze inne środki takie jak nocny atak, użycie zasłony dymnej lub tradycyjne wykurzanie artylerią.
I właśnie królowa pola walki ma kluczowe znaczenie pod Ypres a jej częstotliwość ostrzału ma chyba nawet większe znaczenie od jej siły. W zależności od sposobu komunikacji obserwatora z baterią opóźnienie może być zerowe (flara), znikome (samolot, telefon) aż po nawet 6 turowe (goniec). Ma to duże znaczenie w koordynacji ataków jak i dla obrońcy który przewidując ruchy przeciwnika może własnym ostrzałem próbować paraliżować lub przynajmniej kanalizować ataki na pożądane dla siebie kierunki. Oprócz standardowego ostrzału do dyspozycji jest ostrzał dymny i przydatny głównie w defensywie gaz.
Podzielałem obawy o nudę i statyczność walk okopowych ale nic takiego się nie dzieje a nawet wręcz przeciwnie - kampania 1917 okazała się ciekawszą od 1914. W 1917 kampanię rozpoczynają nawały artyleryjskie rozrywające niemiecką obronę a przewaga liczebna pozwala Australijczykom wdeptać w ziemię obrońców na wybranym odcinku. Po rozerwaniu frontu zaczyna się właściwa zabawa, a w ruch idą armaty, moździerze, gaz, bagnety, łopaty. Żal tylko że czołgów jeszcze nie ma...
Jeśli chodzi o pary aktywacji to mi ich ilość nie przeszkadza, 12/18 turowy dzień spokojnie wystarcza na doprowadzenie swoich wojsk do stanu niedającego się do użytku a jeszcze jest nocka na dobicie. Po ataku większość oddziałów leży gdzieś pochowana w błocie i trzeba się sporo natrudzić żeby ich ponownie zorganizować i uformować do kształtu nadającego się do ponownego wysłania na rzeź, system to świetnie oddaje.
Generalnie grywlność dorównuje jej wyglądowi a jest naprawdę ładna.
System testów spójności przynajmniej dla mnie jest czymś nowym ale po oswojeniu działa całkiem sprawnie i ma duży wpływ na dynamikę gry, po kilku turach właściwie już nie potrzeba zaglądać do tabel co w heksach się rzadko zdarza.
Śmiertelność oddziałów podczas ataków na pierwszy rzut oka porażająca lecz przy kampanii nie jest już tak źle - w nocy udaje się pozbierać niedobitków i odtworzyć połowę rozbitych oddziałów. Niemniej po 2-3 dniach wysyłania oddziałów na rzeź każdy żołnierz staje się cenny.
CKMy robią robotę, mogąc strzelać zza linii piechoty przygważdżają większość chętnych do wychylenia się z okopów. Trzeba zmontować naprawdę duży atak żeby miał szansę pod ogniem karabinu maszynowego licząc część dobiegnie lub/i doprowadzi do jego zacięcia. Na szczęście pozostają jeszcze inne środki takie jak nocny atak, użycie zasłony dymnej lub tradycyjne wykurzanie artylerią.
I właśnie królowa pola walki ma kluczowe znaczenie pod Ypres a jej częstotliwość ostrzału ma chyba nawet większe znaczenie od jej siły. W zależności od sposobu komunikacji obserwatora z baterią opóźnienie może być zerowe (flara), znikome (samolot, telefon) aż po nawet 6 turowe (goniec). Ma to duże znaczenie w koordynacji ataków jak i dla obrońcy który przewidując ruchy przeciwnika może własnym ostrzałem próbować paraliżować lub przynajmniej kanalizować ataki na pożądane dla siebie kierunki. Oprócz standardowego ostrzału do dyspozycji jest ostrzał dymny i przydatny głównie w defensywie gaz.
Podzielałem obawy o nudę i statyczność walk okopowych ale nic takiego się nie dzieje a nawet wręcz przeciwnie - kampania 1917 okazała się ciekawszą od 1914. W 1917 kampanię rozpoczynają nawały artyleryjskie rozrywające niemiecką obronę a przewaga liczebna pozwala Australijczykom wdeptać w ziemię obrońców na wybranym odcinku. Po rozerwaniu frontu zaczyna się właściwa zabawa, a w ruch idą armaty, moździerze, gaz, bagnety, łopaty. Żal tylko że czołgów jeszcze nie ma...
Jeśli chodzi o pary aktywacji to mi ich ilość nie przeszkadza, 12/18 turowy dzień spokojnie wystarcza na doprowadzenie swoich wojsk do stanu niedającego się do użytku a jeszcze jest nocka na dobicie. Po ataku większość oddziałów leży gdzieś pochowana w błocie i trzeba się sporo natrudzić żeby ich ponownie zorganizować i uformować do kształtu nadającego się do ponownego wysłania na rzeź, system to świetnie oddaje.
Generalnie grywlność dorównuje jej wyglądowi a jest naprawdę ładna.
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
- jacus1944
- Lieutenant
- Posty: 536
- Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
- Has thanked: 145 times
- Been thanked: 196 times
Re: Red Poppies Campaigns: The Battles for Ypres (Compass Games)
Jestem ciekaw Waszych opinii odnośnie systemu z perspektywy czasu. Szukam fajnego systemu z okresu w skali taktycznej i seria Red Poppies wydaje się być ciekawa, tym bardziej, że wydane już są 3 gry...
Jest w ogóle jakaś poważna alternatywa, Gallipoli 1915 od GMT?
Jest w ogóle jakaś poważna alternatywa, Gallipoli 1915 od GMT?
Rok 1809. Raszyn
viewtopic.php?f=10&p=394012#p394012
viewtopic.php?f=10&p=394012#p394012