Triumph of Chaos (CoA)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: clown »

Nie wiem jak po latach grania, ale ja po jednej niepełnej partii mam chęć zagrać w nią jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Strategos »

Jak przypuszczam tym bardziej, że gra oferuje rzadko spotykane w innych pozycjach bogactwo możliwych bardzo różniących się "narzędzi prowadzących do realizacji celów strategicznych (z mini grą polityczną prowadzoną do około połowy rozgrywki na czele) i taktycznych (np. sianie wrogiej propagandy w celu dezaktywacji oddziałów przeciwnika), oczywiście doprowadzenie do zbombardowania Moskwy czy wsparcie słabych korpusików w okolicach Archangielska i Murmańska prawdziwą brytyjską armią może się zdarzyć raz na (... nie wiem doprawdy ile ale niezwykle rzadko) podobnie jak zerwanie historycznego porozumienia miedzy czerwonymi i PC (w skrajnej postaci historyczny deal ogranicza uzupełnienia dla Białych) oraz Pokoju Brzeskiego w celu skończenia z własnym coraz niebezpieczniejszym pupilkiem Leninem.

Ale takie możliwości istnieją tworząc wraz zmianami nastawienia do obu stron mocarstw (do czasu zamrożenia ich wzajemnych relacji), republik i frakcji będących dramatis personae konfliktu coraz to nowe zadania do pilnego rozwiązania
(nie trzeba już dodawać jak wpływa to na regrywalność).

Przy czym zmiany te w zależności od naszego i przeciwnika zaangażowania w ich kreowanie poprzez poświęcenie kart mogą -w zależności od porównania siły zagranych kart - odbywać się losowo lub na podstawie naszych decyzji (nie takich prostych bo zawsze coś za coś: Biali przyciągną do siebie Polskę to się "obrazi" Zachodnia Ukraina).

Discardowanie kart (a żeby było ciekawiej są jeszcze karty Bluffu i specjalne, które łagodzą ten problem) silnych kart zarówno w sensie operacyjnym jak i eventowym (wybór event czy operacja zawsze istotny w grach CDG tutaj to prawdziwe Art of Game) może sparaliżować naszą aktywność na Frontach.

Które jednak odziały aktywować, gdzie uderzyć skoro sytuacja jest niepewna i Astrachań przejdzie być może jesienią na druga stronę co odetnie nasze dzielne odziały od zaopatrzenia?

Do tego dochodzą takie niuansiki jak polityczne walki wewnętrzne aktywowane kartą (raz w ciągu gry ale działają z tury na turę chyba, że wylosowany żeton wskaże na koniec tego koszmaru) przez przeciwnika. Zagrywający wie ,że coś się dzieje złego we wrogich władzach (co wynika z wylosowanego w tajemnicy żetonu przez ofiarę), ale skutki zostaną ujawnione po fakcie (np. procesy polityczne przeciw czerwonym dowódcom czy dyspozycja, że w tej turze oddziały syberyjskie nie mogły atakować, czerwony gracz tego się domyślał ...lub nie organizując niepotrzebnie w panice obronę na tym froncie)

Po prostu bogactwo możliwości czerpania satysfakcji z niezwykle udanej symulacji klimatu @ wojny domowej w Rosji.

Dodatek https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... ades-guide
to jeszcze więcej chromu, trochę zmian w przepisach - np. w możliwych skutkach politycznych walk wewnątrz frakcyjnych - sama podstawka ma 5 wersję ale w tym wypadku to absolutnie zrozumiałe, autor czuwał ustawicznie nad tym aby wielki projekt chodził bez zarzutów co nie było na pewno proste przy tym stopniu złożoności gry)


Literatura

Clownie wiem, że poszukujesz literatury w związku z grą i masz 100% racji, że gra zachęca niesamowicie do czytania (co jest moim ulubionym sprzężeniem zwrotnym nadającym sens mojemu hobby w zakresie gier wojennych :)).

Według mnie Pipes do którego sięgasz jest wciąż najlepszy :). Miałem jednak nadzieję ,że książka
Evana Mawdsleya "Wojna Domowa w Rosji 1917-1920" Bellona, 2004
http://merlin.pl/Wojna-domowa-w-Rosji-1 ... 36718.html
którą właśnie czytam
będzie dobrym uzupełnieniem "rewolucyjnego dwuksięgu" ale już widzę, że się trochę zawiodłem (np. chronologiczny przebieg działań jest w wielu wypadkach zmącony, autor pisze kilka razy ,że syberyjskie odziały były "źle zorganizowane" ale nie dowiemy się na czym te braki polegały itp.). Może po Pipesie miałem zbyt wielki apetyt? Nie znaczy to, że pieniądze wyrzuciłem w błoto, mimo jej wad warto ją przeczytać. Wartościowej literatury przedmiotu wciąż w Polsce jest mało.

Wspomnę niektóre pozycje przydatne do ToCH :) (na ogół bez mojej opinii z wyjątkiem znaków +/_ ) z wyłączeniem wojny polsko bolszewickiej (z jednym wyjątkiem dotyczącym Ukrainy):


Walka o niepodległość Łotwy 1914-1921, Tomasz Paluszyński, Bellona 1999 (+)

Walka o niepodległość Estonii 1914-1920, Tomasz Paluszyński, Wydawnicza Oficyna WSJO, Poznań 2007 (+)


Krucjata Churchilla, Brytyjska Inwazja na Rosję 1918-1920, Clifford Kinvig, Bellona 2008

Niemiecka interwencja militarna na Ukrainie w 1918 roku, Włodzimierz Mędrzecki, Instytut Pan, Wydawnictwo DiG, Warszawa 2000 (+)

Tragedia Narodu. Rewolucja rosyjska 1891-1924, Orlando Figes, wydawnictwo Dolnośląskie 2009

Wojna Domowa w Rosji, Geofrey Swain, Wydawnictwo Libridis 2000 (-)

Wojsko Polskie na wschodzie 1914-1920, Henryk Bagiński, Warszawska Oficyna Wydawnicza Gryf, Warszawa 1990 (+)

Rewolucja Wolności, Aleksander Achmatowicz, Wydawnictwo Przedświt 1990 { lekko poza zakresem :) o Rewolucji Lutowej }

Zarys Dziejów I Armii Konnej (1919-1923), Aleksander Smoliński, Grajewo 2003

Ukraińska Armia Halicka 1918-1920 - organizacja, uzbrojenie, wyposażenie i wartość bojowa Zachodnio Ukraińskiej Republiki Ludowej, Maciej Krotofil, Wydawnictwo Adam Marszałek Toruń 2002

Polsko Ukraiński sojusz polityczno - wojskowy z 1920 roku, Sebastian Szajdak, Oficyna Wydawnicza Rytm, 2005

Za kulisami Rewolucji Bolszewickiej tajna wojna aliantów 1917-1920, Michael Occleshaw, Amber 2007


Punkt widzenia czerwonych i zielonych:

Nieznana Rewolucja M.W. Eichenbaum "Wolin" Poznańska Biblioteka Anarchistyczna (sic ! :)) Poznań 2007, { uwaga moja : o Ukrainie Machny, relacja uczestnika wydarzeń }

Etapy Wielkiej Drogi, wspomnienia o wojnie domowej, MON 1964

{uwaga moja: wspominają dowódcy Wacetis, Tuchaczewski, Jakir, Gaj i wielu innych -21 relacji np. o 1 Armii rewolucyjnej itp. 579 stron bardzo ciekawe przy "ostrożnym czytaniu" )

Wspomnienia 1914-1919 Michał Boncz - Brujewicz, MON 1959, uwaga moja autor jest reprezentowany w grze przez stosowny żeton :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: clown »

Serdeczne dzięki Strategosie za efektowny wpis i literaturę! Zacznę od Pipesa i potem zerknę co jeszcze szczecińska MBP ma z Twoich polecanek. W trakcie rozgrywki z Raubritterem wspominał on o wspomnieniach Wrangla, czy jego biografii :?: Ponadto czytałem także biografie Machny "Pirat stepowy" Łubieńskiego, którą kupiłem mojemu tacie na urodziny i jeszcze w trakcie urodzin prawie całą przeczytałem :oops:
W naszej szkoleniowej rozgrywce z Michałem dostałem Czerwonych i Michał przyznał, że jeszcze takiej rozgrywki nie widział, głównie ze względu na los :P
W każdym razie Carycyn padł dopiero w trzecim etapie, Turkiestan i Astrachań ochoczo przystąpiły do Czerwonych, z kolei Machno nie. Pod koniec naszej gry Estonia i Białoruś również stanęły po stronie czerwonej rewolucji, natomiast ze względu na rozbicie sił na odcinku wschodnim, mimo przejęcia "złotego pociągu" od Czechów, Czerwoni przegrywali mocno i nie zdołaliby się podnieść (ciekawy system "lawinowych PZtów"). Epickie boje toczyły się o Saratów, z kolei Boncz - Brujewicz padł wraz ze swoimi oddziałami odcięty od zaopatrzenia. Działo się niesamowicie dużo i wrażenia po grze były wielce pozytywne.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Strategos »

Zapomniałem o czymś.
Zdecydowanie warto w związku z grą w ToCH przeczytać pracę Dmitrija Wołkogonowa "Lenin. Prorok Raju, Apostoł Piekła" Amber, dwa wydania, ostatnie 2006.
Po tej lekturze postać wodza rewolucji nigdy nie będzie się kojarzyć z dotychczasowym wyobrażeniem.

PS I Oczywiście Wrangel koniecznie!
Piotr Wrangel. Wspomnienia, Bellona Warszawa 1999, dwa tomy, sztywna oprawa :)

PS II Niesamowity jesteś jeśli chodzi o szybkość i "sytuacyjność" czytania ciekawych książek :D :!:
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: clown »

:oops: To zasługa przede wszystkim autora/tematyki, sposobu pisania, "wartkości" tekstu. Zresztą u taty mam taką biblioteczkę do dyspozycji, że każda moja wizyta z córką kończy się tym samym: córka szaleje z dziadkami, a ja mam wtedy czas na czytanie :)
Teraz z kolei kończę "Aliantów" Fenby'ego (to przy okazji rozgrywek w "Churchilla") i tę "cegiełkę" również czytam w każdych warunkach i okolicznościach, a pasuje ona wręcz idealnie do wprowadzenia się w klimat najnowszej gry Marka Hermana. Serdecznie polecam, kto nie czytał :idea:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Strategos »

clown pisze:Teraz z kolei kończę "Aliantów" Fenby'ego (to przy okazji rozgrywek w "Churchilla") i tę "cegiełkę" również czytam w każdych warunkach i okolicznościach, a pasuje ona wręcz idealnie do wprowadzenia się w klimat najnowszej gry Marka Hermana. Serdecznie polecam, kto nie czytał :idea:
No tak znakomity Joanathan Fenby ten od "cegiełki" Chiny, upadek i narodziny Wielkiej Potęgi". :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Strategos »

Jeszcze jedna pozycja książkowa (a właściwie jej część do 197 strony)

"Armia Czerwona 19918 -1941 Powstanie narzędzia agresji" Earl F. Zemke, Napoleon V, 2015
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: clown »

Ha! Mam na półce :) co ciekawe, książkę nabyłem zanim moje zainteresowanie ToCh przerodziło się w fascynację okresem historycznym. Ta pozycja jest dobra, żeby dostrzec ewolucję Armii Czerwonej od czasu jej powstania, przy czym rozdziały traktujące właśnie o rozwoju są dużo bardziej rozbudowane, niż np. sam opis działań ACz w czasie II wojny światowej. Pozycja bardziej z gatunku analiz wojskowych, objętościowo może niezbyt duża jak na okres i temat, który opisuje, ale moim zdaniem warto przeczytać.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Raubritter »

Rad jestem, że udało mi się pozyskać kolejnego miłośnika tej świetnej gry, która doskonale pokazuje, o co mi chodziło w innym wątku, gdy pisałem, że dobre gry nie wymagają wcześniejszego zainteresowania tematem, tylko same takie zainteresowanie wzbudzają.

Co do dodatku "Comrade's guide", to dodatkowe armie zdecydowanie wzmacniają Białych i ciekaw jestem, czy te zmiany zostały gruntownie przetestowane. W podstawce jest tak, że wygrać wojnę Białymi jest bardzo trudno, ale - z drugiej strony - Czerwonymi nie jest łatwo wygrać grę, szczególnie, jeśli Biały zdoła przyłączyć Polskę. Zwyczajnie brakuje czasu na zdobycie wszystkiego, co zdobyć trzeba. Niemniej, trzeba wreszcie zagrać i z dodatkiem.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1594
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 14 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Leo »

Reds jest dużo szybsze, ale niestety nieudane.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Strategos »

Oczywiście ToCh jest najlepsza grą o tej wojnie domowej, ale ma dwa pytania odnośnie Reds:

Co Waszym zdaniem dyskwalifikuje Reds?

Czy graliście z HR (mam na myśli te z sieci publikowane na BGG)?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Raubritter »

Bodaj już po pierwszej interfazie na planszy jest cała Armia Czerwona. Przy kompetentnej grze Czerwonego Bolszewicy po prostu miażdżą Białych. Ba, sił starcza na jednoczesną ofensywę na wszystkich frontach. W ToC to jest jednak lepiej rozplanowane, Biali mają te pierwsze dwa-trzy etapy rzeczywistej ofensywy, w zasięgu jest i Carycyn i Saratów, a choć potem przechodzą do strategicznej defensywy, to jednak stanowią godnego przeciwnika, a po wejściu Polski, mogą tu i ówdzie zaatakować.

Z ciekawostek związanych z rozgrywką z Clownem - jakoś wcześniej nie dostrzegłem potęgi karty "Lack of Men", która sprawia, że Czerwoni do końca etapu nie mogą grać posiłków. Czarek w pierwszym losowaniu 1919 roku kart posiłków specjalnie nie dostał, zatem było bardzo prawdopodobne, że w drugim losowaniu mu się nawarstwią. Tak też było :-) Mam wrażenie, że tym jednym wydarzeniem mu sporo namieszałem.

Tak, to jest dobra gra. Cieszę się, że są chętni do gry. Teraz tylko wygospodarować 15-20 godzin i można grać :-)
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Strategos »

W sprawie konkurencji ;) czyli Reds; dlatego pytałem o HR bo tam są ciekawe propozycje zbalansowania gry:

https://boardgamegeek.com/filepage/1146 ... rules-reds
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: clown »

Z ciekawostek związanych z rozgrywką z Clownem - jakoś wcześniej nie dostrzegłem potęgi karty "Lack of Men", która sprawia, że Czerwoni do końca etapu nie mogą grać posiłków. Czarek w pierwszym losowaniu 1919 roku kart posiłków specjalnie nie dostał, zatem było bardzo prawdopodobne, że w drugim losowaniu mu się nawarstwią. Tak też było :-) Mam wrażenie, że tym jednym wydarzeniem mu sporo namieszałem.
Ty nawet mi tego nie przypominaj :!: Konarmija się przez to nie pojawiła :( dodatkowo miałem na ręce dwie karty ofensyw: małą i dużą, więc wtedy ładnie bym zatańczył z białymi imperialistami.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Triumph of Chaos (CoA)

Post autor: Bambrough »

Która wersja zasad jest aktualna, 1.5?
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”