The First World War (Phalanx Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: ozy »

Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Lord Voldemort »

http://www.historia.org.pl/index.php/re ... enzja.html

Recenzja w serwisie Historia.org.pl (juz z komentarzem Andy'ego).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Raleen »

Bardzo dobry ruch Koledzy z tą recenzją :) . Może przy okazji zainteresują się nowi ludzie planszówkami. Zawsze uważałem, że "kierunek historyczny" w promocji planszówek jest niedoceniany.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Lord Voldemort »

Przyznam szczerze, ze poziom tej recenzji nas mile zaskoczyl, w porownaniu z innymi recenzjami dotyczacymi innej naszej gry opublikowanych w miejsach historycznych, a nie planszowkowych.

Co bardziej zaskakujace - na dole strony ta recka wyswietla sie jako jedna z najpopularniejszych w ogladaniu. Mam nadzieje, ze nie tylko planszowkowi Stratedzy ja czytaja ;)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Raleen »

Zgadzam się co do poziomu recenzji. Jak na portal, który z grami planszowymi nie ma nic wspólnego, naprawdę nieźle.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Andy »

Lord Voldemort pisze:Recenzja w serwisie Historia.org.pl (juz z komentarzem Andy'ego).
Jak rozgryzłeś, że to ja? ;) Nick jak na mnie nietypowy! :D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Maćko
Sergent
Posty: 127
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 13:18
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie Będzin
Has thanked: 7 times
Been thanked: 11 times

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Maćko »

Witam, mam pytanie.
Niefortunnie tak się potoczyły losy kampanii, że już w pierwszym etapie Austro-Węgry skapitulowały i przegrały wojnę. Co się dzieje np w 3 etapie gdy do gry wchodzą włoskie dywizje? Co się dzieje z miastami położonymi na austriackiej ziemi? Ententa (włosi) mogą tam wkroczyć i zdobywać punkty zwycięstwa dla swojego sojuszu mimo że A-H nie gra już od 2 tur?

Podobna sytuacja na froncie galicyjskim czy serbskim. A-W kapituluje, jednostki są ściągane z planszy, a Rosja zdobywa punkty za zdobyty teren. Czy Niemcy mogą przerzucić na ten front dywizje niemieckie po kapitulacji AW i walczyć na ich terenie (szaroniebieskie hexy), odbijać miasta i zdobywać za to punkty?
W oczach mu męty i w głowie mu męty,
Tu i tam biega szalony.
- Warusie - woła - Warusie przeklęty!
Oddaj mi moje legiony!
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Andy »

Jak jedna "frakcja" kapituluje, to jest po wojnie! :)

Istotą tej gry jest nie dopuścić do wypadnięcia żadnego ogniwa sojuszu. Niemcy muszą dbać o Austro-Węgry (choć nie za bardzo, żeby nie paść samemu!), a Rosja musi tak kombinować na boku, żeby nie doprowadzić do klęski zachodnich sojuszników. Upadek jednego sojusznika powoduje przegraną całego sojuszu.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
waffel
Zauriad-praporszczik
Posty: 201
Rejestracja: czwartek, 9 sierpnia 2007, 16:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: waffel »

Czy po upadku A-W następuje normalne liczenie punktów, czy jest to automatyczna przegrana? Nie wątpię, że jest to napisane w instrukcji, ale gry nie mam i mieć prawdopodobnie nie zamierzam :) bo grałem raz wiele lat temu, grałem Rosją, wgniotłem w ziemię A-W, ale podobno wtedy normalnie liczy się miasta czy tam punkty, i na tym liczeniu przegraliśmy. Może "prowadzący" sam nie znał zasad? Bo jeśli takie w istocie są zasady, to dochodzi do jakichś bzdur że Prusy próbują szybko poczynić jakieś postępy i doprowadzić do upadku A-W żeby przypieczętować zwycięstwo, a Rosja musi grać ostrożnie żeby nie pokonać A-W w złym momencie.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Andy »

To może cytaty z instrukcji (podkreślenia moje).

O rzutach na kapitulację:
Jeżeli rezultat rzutu jest równy bądź mniejszy od ilości punktów kapitulacji, które dany gracz aktualnie posiada, przegrywa on grę. Zwycięża sojusz przeciwny. Jeśli w wygrywajàcym sojuszu jest 2 graczy, rozstrzygają oni zwycięstwo na zwykłych zasadach (zob. 8.0).
O rozstrzyganiu zwycięstwa w obrębie sojuszu:
W grze trzyosobowej warunki zwycięstwa dla gracza Ententy nie ulegają zmianie. W przypadku przegranej Aliantów, Niemcy wygrywają, jeśli mają o co najmniej 3 punkty zwycięstwa więcej od sojuszników Niemiec. W przeciwnym wypadku zwycięża osoba grająca sojusznikami Niemiec.

W grze czteroosobowej, najpierw należy ustalić, który sojusz jest zwycięski – tak, jak w grze dwuosobowej. W razie wygranej Państw Centralnych, dalsza procedura jest identyczna, jak w grze trzyosobowej. Jeśli wygra Ententa, Alianci Zachodni zwyciężają, kiedy mają co najmniej 1 punkt zwycięstwa więcej od Aliantów Wschodnich (wliczając punkty Aliantów Wschodnich za Traktat w Brześciu Litewskim). W przeciwnym wypadku wygrywa osoba prowadząca Aliantów Wschodnich.
A najważniejsze jest to:
Gracze wygrywają poprzez zmuszenie frakcji z przeciwnego sojuszu do kapitulacji (zob. 6.5) albo poprzez zbieranie punktów zwycięstwa za zajęte miasta zwycięstwa.
Czyli: frakcja pada = sojusz pada.
waffel pisze:Czy po upadku A-W następuje normalne liczenie punktów, czy jest to automatyczna przegrana?
Jest automatyczna przegrana pecetów, a Ententa normalnie liczy punkty, żeby sprawdzić kto zwyciężył w obrębie Trójporozumienia.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
waffel
Zauriad-praporszczik
Posty: 201
Rejestracja: czwartek, 9 sierpnia 2007, 16:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: waffel »

Dzięki. Tak podejrzewałem że po prostu źle wytłumaczono zasady. Po tylu latach niecierpienia gry na podstawie jednej źle zagranej partii ciężko będzie się zmusić do kolejnego podejścia, ale chyba jestem jej to winien :)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Andy »

Myślę, że po prostu warto. Gra się bardzo przyjemnie, ale pod jednym warunkiem: nie wolno dopuszczać do rzutów na kapitulację, bo potem są jęki, płacze i narzekania na wstrętną losowość. Nie ma losowości, o ile wojnę się wszczyna z chęci zwycięstwa i dąży do niego w zgodzie z pierwszowojennymi realiami. :P

A jak ktoś zostawia nieobsadzony front od Brukseli do Paryża, to nie powinien się dziwić, że przegrał wojnę. ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
waffel
Zauriad-praporszczik
Posty: 201
Rejestracja: czwartek, 9 sierpnia 2007, 16:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: waffel »

Narzekanie na losowość to dla mnie oksymoron. Ja mogę co najwyżej narzekać na niską losowość lub jej brak :) Z rzutami na kapitulację zupełnie nie pamiętam o co chodziło, zaraz sobie doczytam.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Raleen »

Mogę podzielić się tylko doświadczeniami z The Napoleonic Wars, gdzie po każdej turze jest rzut na zakończenie gry, co jest ewidentnie losowe. Są też rzuty na kapitulację w przypadku zajęcia stolic, i gdzieniegdzie możliwości do jej zaistnienia są znaczne. Powinniście sobie odpowiedzieć na pytanie, na ile gra umożliwia unikanie takich sytuacji, że rzuca się na kapitulację. O losowości można mówić wtedy, gdy pojawia się to stosunkowo często i nie bardzo można tego uniknąć.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leyas
Kasztelan
Posty: 826
Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 23 times
Been thanked: 13 times

Re: The First World War (Phalanx Games)

Post autor: Leyas »

Czy ktoś z kolegów ma instrukcję do tejże gry? Lub wie gdzie można ją odnaleźć w sieci?
Ave Caesar... Fame & Glory
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”