Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Andy »

Kostki do wymiany. Pisz do GMT! ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Strategos »

Są zbyt śliczne, pewnie by je wyrzucili za karę do Oceanu.
Dziś z nimi poważnie porozmawiam. ;)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Strategos »

Muszę w grach wojennych zwłaszcza z udziałem Brytyjczyków wypróbować przy takich okazjach parafrazę słów wypowiedzianych przez Beatty'ego podczas Bitwy Jutlandzkiej:
"coś się źle dzieje dzisiaj z moimi cholernymi kostkami". ;)

Wiadomo bowiem, że rasowy gracz ma własny zestaw kości do gry!
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Andy »

Dobrze że Twoje kostki przynajmniej nie wybuchają! ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Leliwa »

Andy pisze:
Strategos pisze:Dziś Young doleci jako fala nr 2 na skrzydłach Nike z misją Nemezis !
Duch Czarnego Księcia będzie mu rozświetlał mrok nad III Rzeszą! :)
I okupowaną Francją. Inaczej nie byłby Czarnym Księciem.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Darth Stalin »

Strategos pisze:Muszę w grach wojennych zwłaszcza z udziałem Brytyjczyków wypróbować przy takich okazjach parafrazę słów wypowiedzianych przez Beatty'ego podczas Bitwy Jutlandzkiej:
"coś się źle dzieje dzisiaj z moimi cholernymi kostkami". ;)

Wiadomo bowiem, że rasowy gracz ma własny zestaw kości do gry!
Nie mów, że nie masz :o :shock:

Ja mam jeszcze kości z czasów intensywnego grania w gry RPG na studiach (jakies 15-20 lat temu :ugeek: ) plus te pozbierane w kolejnych latach - małe, duże, mniej i bardziej kanciaste. Jakieś 3 woreczki :lol:
I w trakcie gry często przeprowadzam rotację (można to uznać za "przeładowanie broni pokładowej" ;) ).
Ostatnio zmieniony piątek, 19 grudnia 2014, 13:35 przez Darth Stalin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Andy »

Ciąg dalszy mojej kampanii.

Na początek rozegrałem atak pierwszej fali (3 Lancastery) na Möhne. Było spore niebezpieczeństwo, że obrona zapory okaże się silniejsza niż to wykazało wcześniejsze rozpoznanie lotnicze. Obawy się nie potwierdziły: Möhne była niebroniona, a zbiornik pełny (pozwala to łatwiej zniszczyć zaporę). Atak był krótki - dowódca fali Young na AJ-A w drugim podejściu celnie zrzucił Upkeepa, który z miejsca przerwał zaporę! Sukces spory i rzadki, ale stanąłem przed dylematem, bo zdobyłem dokładnie 6 punktów zniszczeń wymaganych do zniszczenia zapory (przy maksymalnym poziomie wody w zbiorniku). Niesie to ryzyko, że poranne rozpoznanie lotnicze po ataku może mi odjąć jeden punkt zniszczeń, czyli że zapora okaże się "tylko" uszkodzona. Miałem prawo zrzucić jeszcze jedną bombę, żeby poszerzyć wyłom, ale zostały mi tylko dwa samoloty z Upkeepami, a chciałoby się je zachować, gdyby atak na Eder poszedł kiepsko. Zaryzykowałem i Young na czele dwóch uzbrojonych Lancasterów poleciał dalej w głąb Niemiec, nad Eder.

A tam równocześnie atakowała druga fala, złożona już tylko z dwóch samolotów, w tym jednego uszkodzonego. Eder jest broniona przez słaby flak, który jednak bardzo utrudnia podejście do zrzutu, na szczęście i tu nie było niespodzianki w postaci wzmocnionej obrony czy spuszczania wody ze zbiornika. Ostatecznie jeden Lancaster został strącony przed zrzuceniem Upkeepa, a drugi zrzucił swój ładunek niecelnie. Ani ta niecelna mina, ani przedni strzelcy nie zdołali osłabić niemieckiej obrony, która teraz stawi opór pierwszej fali, o ile ta zdoła dotrzeć nad Eder.

Następny etap to już godzina 02:00. Będę musiał podjąć decyzję co do celu, nad który skieruje się trzecia fala. Po przekroczeniu wybrzeża Holandii znajdzie się ona nad rejonem Ruhry i będzie mogła "z marszu" zaatakować swój główny cel, zaporę Sorpe. Rzecz w tym, że fala liczy teraz już tylko trzy maszyny, więc nawet jeśli one wszystkie zrzucą celnie bomby, to przerwanie ziemnej zapory jest mało prawdopodobne, zwłaszcza że jej zbiornik nie jest wypełniony całkowicie. Zatem spróbuję wydać im radiowo rozkaz skierowania się nad Eder, bo czuję, że pierwsza fala może nie zdołać zniszczyć tej zapory. Gdyby się jej jednak to udało, to trzecia fala będzie miała jeszcze w pobliżu Eder zaporę Lister jako cel ostatniego wyboru.

Wszystko to jednak spekulacje, bo robi się późno i nie wiem ile samolotów przetrwa dalsze latanie nad Rzeszą. Zwłaszcza że po przerwaniu Möhne alarm po stronie niemieckiej wzrósł do poziomu 2, co zwiększa niebezpieczeństwo ataków nocnych myśliwców.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Strategos »

Ja tu widzę oznaki odwrócenia złej passy. Będzie dobrze. Trzymam kciuki!
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Andy »

Dziękuję za wsparcie! Patrząc realistycznie, misja zakończy się zniszczeniem jednej zapory, a za uszkodzone przełożeni nie nagradzają. ;) W tej sytuacji końcowa ocena nalotu będzie zależała od liczby Lancasterów, które wrócą do Scampton, a to nie wygląda najlepiej: większość powracających jest uszkodzona, a połowa wraca z bardzo daleka (znad Wezery) - to zmniejsza szanse dotarcia do bazy.

Ostateczny wynik w przypadku scenariusza nr 10 powstaje w czterostopniowym procesie:
:arrow: straty w ludziach (ocena 5. Grupy)
:arrow: straty w samolotach w porównaniu z liczbą punktów za zniszczone zapory (ocena Bomber Command)
:arrow: liczba przerwanych zapór (ocena Ministerstwa Produkcji Samolotów)
:arrow: suma VP z trzech powyższych rezultatów (ocena polityczna operacji)

Stosunek "wyceny" wyniku przy zniszczonej jednej i dwóch zaporach wynosi 1:2,5 lub 1:3 (2VP:5VP lub 2VP:6VP). Straty w ludziach oceniane są wg liczby Requisition Points "wydanych" na rekrutowanie utraconych załóg. Czyli w moim przypadku straty są szczególnie bolesne, bo nie zatrudniałem załóg "zielonych", tylko te droższe, doświadczone i weteranów (dla porównania: załoga weteranów jest trzy razy "droższa" od zielonej). W tej chwili bilans zdobycze punktowe [minus] stracone Lancastery wynosi 5 (8-3), co daje mizerne 2VP. A bilans ten raczej się pogorszy (straty w trakcie powrotów) niż polepszy (przerwana Eder).

Moja prognoza końcowego wyniku to ok. 2VP na koniec (mission failed, z możliwością powołania komisji śledczej). Chyba że w końcówce misji dopisze mi nadzwyczajne szczęście!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Strategos »

Niekompetentnym komisjom śledczym mówimy stanowcze nie! To jest wojna!
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Andy »

Niezłomna wiara Strategosa w moje skromne umiejętności czyni cuda!

Próba radiowego przekierowania trzeciej fali z Sorpe na Eder zakończyła się powodzeniem, choć jednocześnie okazała się niepotrzebna! Bo w tym czasie pierwsza fala zaatakowała tę zaporę, zrzucając wszystkie trzy pozostałe Upkeepy. Dwa z nich okazały się celne i wbrew moim wcześniejszym obawom przerwały zaporę Eder, dumę niemieckiej myśli inżynierskiej!

Trzecia fala zatem, po stwierdzeniu zniszczenia Eder udała się nad cel ostatniego wyboru, czyli Lister. Były realne szanse na przerwanie także tej zapory, bo Lancastery tej fali miały jeszcze trzy Upkeepy, a zapora okazała się nieobroniona, z pełnym zbiornikiem. Niestety, pierwsza bomba była niecelna, a chwilę po jej zrzuceniu pojawił się nocny myśliwiec, zestrzelił prowadzącego falę, a dwa pozostałe Lancastery zmusił do wycofania się znad zapory. Wszystko to razem podniosło poziom alarmu niemieckiej obrony do maksymalnego i bardzo groźnego poziomu 4. W tej sytuacji podjąłem próbę zebrania dwóch pozostałych bombowców w mini-falę, co zmniejszyłoby nieco niebezpieczeństwo i dało minimalną szansę ponownego zaatakowania Lister. Ponieważ samolotom nie udało się spotkać, nie chciałem dłużej prowokować losu i skorzystałem z prawa do odwrotu po 7. etapie gry.

Powroty były trudne (duży dystans, poziom alarmu 4, uszkodzone samoloty). Ostatecznie straciłem 6 Lancasterów, 9 wróciło do Scampton (w tym tylko 3 nieuszkodzone). Wśród utraconych załóg trzy były weteranami nalotów na Rzeszę, wśród poległych było też 3 elitarnych członków załóg (samych nawigatorów).

Poranne rozpoznanie lotnicze potwierdziło zniszczenie Möhne - było trochę emocji, bo punktów zniszczeń zdobyłem dokładnie tyle co trzeba (wyrzucenie "1" oznaczałoby zredukowanie tej liczby o jeden i zredukowanie sukcesu do uszkodzenia). W sprawie Eder nie musiałem nawet rzucać, bo zdobyłem 8 punktów zniszczeń wobec wymaganych 6.

Ocena nalotu:
1. 5 Grupa: straty załóg - moderate ("Personnel losses are acceptable. The Group’s effectiveness remains good, but replacements are necessary"). +1VP
2. Bomber Command: stosunek zadanych zniszczeń do strat samolotów - mission accomplished ("Upkeep works and low altitude precision night bombing is proved feasible"). +3VP
3. Ministerstwo Produkcji Samolotów: 2 zniszczone zapory - success ("Upkeep works, and a severe blow was delivered to the enemy"). Tu dostałem 1 VP dodatkowo, bo suma punktów wartości zniszczonych zapór przekracza 10. +6VP
4. Ocena polityczna: suma VP z punktów 1-3 wynosi 10VP, co oznacza historyczne marginal victory ("The Germans were surprised, none more than Adolf Hitler who is furious at the Luftwaffe for allowing such a transgression in the Ruhr. He orders the diversion of resources to protect the dams, siphoning assets and personnel from other theatres. But his Armaments Minister, Albert Speer, emphasizes to the Führer that the damage could have been far worse").

Czyli nie było tak źle, zwłaszcza że zabrakło mi tylko 1VP do major victory.

Teraz muszę trochę ochłonąć i poczytać reguły dotyczące rajdu follow-up. Pobieżne sumowanie wykazuje, że mógłbym powtórzyć atak po 48 godzinach, mając do dyspozycji 10 Lancasterów i 10 Upkeepów. Ale wygląda na to, że byłaby to samobójcza misja, przy użyciu niewielkich sił i w obliczu wzmocnionej niemieckiej obrony. Relacje innych graczy na BGG potwierdzają tę opinię. Zastanowię się nad tym, ale chyba nie chciałbym zaprzepaścić względnego sukcesu odniesionego w pierwszym nalocie.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Strategos »

Znakomity wynik!
Andy, grałeś Pierwszy raz Kampanię a jest to najbardziej "wymagający" tryb tej gry.
Gratulacje!
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Andy »

Dzięki.

Rozważyłem wykonanie misji "poprawkowej" (follow-up raid). Dziwnym zbiegiem okoliczności miałbym do dyspozycji 10 Lancasterów, co jest minimalnym wymogiem, żeby polecieć jeszcze raz (3 nieuszkodzone po powrocie z nalotu + 3 które nie poleciały + 4 nareperowane za 4 ekipy mechaników)! Co jeszcze ciekawsze, miałbym do nich równo 10 Upkeepów przy wymaganych 6 (5 przywiezionych z powrotem z akcji + 3 niezabrane w Scampton + 2 za opóźnienie follow-up rajdu o 48 godzin).

Tyle dobrych wieści, teraz złe. Nie mam żadnej "napoczętej" zapory - przy 48-godzinnym opóźnieniu follow-upa jest tylko 50% szansa, że te uszkodzenia pozostają, a ja miałbym 0% szansy. I najgorsze: zwiększenie obrony nad zaporami! W momencie dotarcia nad zaporę rzuca się 2K6 i od wyniku odejmuje wartość alertu na zakończenie głównej misji (u mnie 4!), 1 za 48-godzinne opóźnienie i jeszcze 1 za przerwanie choćby jednej zapory o wartości 5 lub więcej (u mnie było to 8+9!). Zatem modyfikator -6. Zapora Lister byłaby naturalnym celem follow-up rajdu (Sorpe ma niepełny zbiornik, na Ennepe są reflektory, na Diemel - flak). Przy przeciętnym rzucie 2K6 (7) po odjęciu modyfikatora zostaje 1. I teraz uwaga - niebroniona dotąd Lister miałaby w takim przypadku następującą obronę: Flak na poziomie 3, reflektory na poziomie 2 i 2 zapory balonowe, przed i za zaporą. W najbardziej korzystnym przypadku (czyli 12 na 2K6) byłyby tam: flak (1), reflektory (1) i jedna zapora balonowa! A wiadomo jak trudno jest ugryźć (za pomocą gunnery czy defense attrition) obronę o sile 1! W tej sytuacji serdecznie dziękuję, ale nie skorzystam z możliwości ponowienia ataku - może staję się coraz bardziej bezwzględnym dowódcą, ale jednak nie rzeźnikiem! ;) Lister najpewniej nie zostałby przerwana, a z 10 Lancasterów w sprzyjających okolicznościach powróciłoby może 5 maszyn. Oznaczałoby to obniżenie uzyskanego wyniku, a nie jego poprawienie! Decyzja jest zatem ostateczna: nie lecę!

Reguły co prawda nie precyzują wyraźnie czy follow-up raid jest obowiązkiem, czy przywilejem, ale z drugiej strony gra solo ma tę zaletę (wg słów Jerry'ego), że przeciwnik nie może zgłaszać protestów w sprawie interpretacji reguł. :D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: Strategos »

Przeciwnik jest w tej sytuacji najgodniejszym Ciebie rywalem, jego milczenie traktować należy jako miarodajne i wyczerpujące "temat". :D Słuszna decyzja!
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
WP
Porucznik
Posty: 567
Rejestracja: środa, 9 sierpnia 2006, 07:48
Lokalizacja: Płock

Re: Enemy Coast Ahead: The Dambuster Raid (GMT)

Post autor: WP »

Andy pisze: ............ z drugiej strony gra solo ma tę zaletę (wg słów Jerry'ego), że przeciwnik nie może zgłaszać protestów w sprawie interpretacji reguł. :D
Dlatego tak lubię gry solo. :)
si vis pacem, para bellum
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”