Tiger Leader (DVG)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
c08mk
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 14:23

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: c08mk »

ghostdog pisze:Gra jest od jakiegoś czasu na rynku. Czy ktoś kupił, pograł i moze podzielić sie opinia? Pytam bo koledzy amerykańscy sa gra zachwyceni oczywiście podkreślając, ze gra nie jest gra historyczna tylko osadzona w realiach. Mnie ze zdjeć np. Rozbawił polski transporter, którym jest niemiecki sdkfz tyle ze z nasza flaga na silniku.
Jako fan serii Leader też bym z chęcią poczytał czy warto tą grę kupić. Osobiście brakuje mi "arm you aircraft step" czyli ładowania broni i amunicji na karty.

Dodam, iż DVG wypuściło update do samodzielnego wydruku, a w przyszłości, z tego co piszą, będzie u nich dostępny po kosztach przesyłki.
c08mk
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 14:23

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: c08mk »

Aktualnie jest aktywna kampania Sherman Leadera na kickstarterze.

Do każdego Shermana ma być dołączony update do Tigera.

Do każdego pledge DVG daje świąteczny prezent! Jedna dodatkowa gra DVG! To jest ten moment kiedy wiem, że zamówienie z kickstartera się opłaci :)
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: ghostdog »

Pytanie czy w Shermanie wyeliminowali wszystkie błędy Tigera.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
c08mk
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 14:23

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: c08mk »

ghostdog pisze:Pytanie czy w Shermanie wyeliminowali wszystkie błędy Tigera.
Jeżeli chodzi o podane na forum wady to są to subiektywne opinie.
Jestem w stanie w 100% zgodzić się z opinią, co grania w łączone kampanie. DVG jest znane z tego, że dla nich "łączona kampania" oznacza rozgrywanie scenariuszy jeden po drugim. Chyba tylko w PLD jest to mechanicznie rozwiązane ale też jest mnóstwo niedomówień.
Również zgadzam się z tym, że jednostki mało się różnią. To na szczęście powinno być poprawione w updateowanych kartach i żetonach. Póki co przeglądałem pliki ale raczej nie będę ich drukować tylko poczekam na to co wyjdzie.

Jeżeli chodzi o błędy to ja znalazłem póki co tylko jeden w przykładowej rozgrywce przy opisie płacenia punktami SO.
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: ghostdog »

c08mk pisze:
ghostdog pisze:Pytanie czy w Shermanie wyeliminowali wszystkie błędy Tigera.
Jeżeli chodzi o podane na forum wady to są to subiektywne opinie.
Jestem w stanie w 100% zgodzić się z opinią, co grania w łączone kampanie. DVG jest znane z tego, że dla nich "łączona kampania" oznacza rozgrywanie scenariuszy jeden po drugim. Chyba tylko w PLD jest to mechanicznie rozwiązane ale też jest mnóstwo niedomówień.
Również zgadzam się z tym, że jednostki mało się różnią. To na szczęście powinno być poprawione w updateowanych kartach i żetonach. Póki co przeglądałem pliki ale raczej nie będę ich drukować tylko poczekam na to co wyjdzie.

Jeżeli chodzi o błędy to ja znalazłem póki co tylko jeden w przykładowej rozgrywce przy opisie płacenia punktami SO.
Czy grałeś w Tiger Leadera? Jaka jest Twoja opinia? Jestes moze zainteresowany Sherman Leaderem?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
c08mk
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 14:23

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: c08mk »

Na razie tylko gra wstępna. Wrażenia pozytywne. Nawet bym powiedział, że w porównaniu do U-Boat Gato gra jest bardziej dopracowana. HL, PLD, TAL dalej są najlepsze ale też charakter gry jest inny, więc nie da się porównać 1:1.

Na pewno mogę zaprotestować przeciw opini, że jeden commander może prowadzić czołg, później się przesiąść do halftrucka, a później poprowadzić piechotę. Proszę się nie obrażać ale osoba która to pisała nie miała pojęcia o grze. Commander jest przypisany do typu jednostki więc jak może prowadzić "armored" to nie może innych np. piechoty.

Update, który ma wyjść jest konieczny, bo niektóre jednostki się prawie nie różnią albo wręcz w ogóle nie różnią.

Na razie więcej nie powiem. Muszę jeszcze parę razy pograć, żeby sobie wyrobić zdanie o tytule. Na razie, ponieważ nie miałem wysokich oczekiwań, gra mnie pozytywnie zaskoczyła.

Wsparłem kickstartera Shermana ze względu na update, drugi tytuł dodawany w prezencie i add-on z kartami wrogich przywódców. Do tej pory wszystko kupowałem w sklepach ale tu się opłaca przez dodawaną drugą grę.

Edycja
Gdyby ktoś wspierał Shermana z myślą o przehandlowaniu drugiej gry polecam Warfighter WWII. To jest najnowsza gra od DVG i aktualnie wzbudza największe zainteresowanie. Inne gry jest dość trudno sprzedać. Osoby, które były zainteresowane tytułami DVG przeważnie je już nabyły, a ci którym gry nie podeszły wystawiają je w ofertach na forach czy allego.
c08mk
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 14:23

Re: Tiger Leader (DVG)

Post autor: c08mk »

Update po 3 kolejnych rozgrywkach.

Gra jest zabójcza. W porównaniu do wszystkich poprzednich gier z serii Leader śmiertelność i ilość zniszczonych jednostek gracza jest bardzo duża. Średnio traci się 1 jednostkę na tydzień. Na szczęście w Tigerze nie ma kary -X VP za stracone jednostki czy dowódców.
To co się łączy z powyższym tematem, a czego nie było do tej pory w grach Leader to możliwość dokupywania jednostek w trakcie kampanii. Można zacząć grę np. z 6 jednostkami, a skończyć z 12. Można też jednostki upgrade-ować. Wycofuje się nieuszkodzoną jednostkę odzyskując SO za które można kupować kolejne lepsze jednostki.

Kafle terenu są wbrew pozorom sensownie zaprojekowane. Dają one rożne kombinacje pola bitwy pomimo, że używamy 6 z 8 dostępnych. Wadą jest pewna monotonność. Light Cover i Heavy Cover (które czasami zasłaniają LoS) i nic więcej. Dobrze byłoby gdyby teren modyfikował np. ruch jednostek (co prawdopodobnie będzie wprowadzone w "Terrain Pack" po kickstarterze Shermana).

Sama gra wydaje mi się czymś pośrednim pomiędzy poprzednimi Leadermi, a bitwami rozgrywanymi w Field Commander Rommel. W Rommlu jednostka miała statystykę i trzeba było wyrzucić odpowiedni wynik żeby zadać obrażenia. Tutaj jest podobnie tyle, że mamy możliwości modyfikacji wyników albo ilości kości.

Wydaje mi się, że gra jest raczej trudna. Na 3 rozgrywki w żadnej nie udało mi się zdobyć najwyższego wyniku. Do tej pory w Leaderach po rozgrywce testowej udawało mi się zdobywać najlepsze rezultaty. W Tigerze mój najlepszy wynik póki co to "Good".

Update zmieni nieco mechanikę gry. Nie będzie dodatkowej kości dla jednostek które wykonały ruch w kierunku przeciwnika. Po update każda ze stron będzie zawsze rzucać dwiema kośćmi plus pewnie będzie dodatkowa kość za walkę na zasięgu zero tak jak do tej pory.
Ataki z zasięgu 2+ będą mieć ujemne modyfikatory, więc jakby na to nie patrzeć największa skuteczność będzie dalej dla jednostek, które są blisko wroga.
Zmieni się też Defense. Do tej pory był to ujemy modyfikator do trafienia. Po update jeżeli wróg wykona udany atak będzie trzeba rzucić kostką na defense, wynik równy lub mniejszy anuluje obrażenia. W zasadzie będzie to podobne do Evasion z TAL czy U-Boat/Gato. Zwiększy to też ilość rzutów kością w grze.

Co do samej tematyki i charakteru gry.
Gry DVG nie są grami wojenno-historycznymi. Nie są to gry wojenno-symulacyjne. Są to wojenne gry akcji. Jeżeli ktoś chce tu szukać historii to efekt będzie taki sam jakby szukał historii w Szeregowcu Ryan czy Furii.

Z błędów na razie zauważałem jeden w instrukcji w rozszerzonym przykładzie płacenia SO za atak na dalszych pozycjach wroga. W trakcie gry wyszedł też błąd gdzie tracąc "shaken" dowódcę, jednostka na tym tylko zyskała, bo nie miała już ujemych modyfikatorów. Napisałem do DVG, odpowiedź jest taka, że pewnie dadzą jakiś ujemny modyfikator (przy okazji wypuszczenia Shermana).

Co do ataku na dalsze pozycje wroga, jest to tak bardzo abstrakcyjne, że wychodzę z założenia, iż jednostki nie przebijają się żeby zaatakować, tylko flankują i atakują z boku albo z tyłu. Stąd trzeba zapłacić SO za większy wysiłek logistyczny. Jak dla mnie jest to wystarczające wytłumaczenie.

Jeżeli chodzi o grafiki na żetonach to nie jestem znawcą militariów. Ja tam widzę grafikę z czołgiem czy piechotą, a nie z konkretnym modelem pojazdu i dla mnie jest to lepsze niż linia/trójkąt/kółko wpisane w prostokąt.

Czy warto mieć Tiger Leadera? HL:CAO, PLD i TAL na pewno będzie lepszym wyborem. Gry lotnicze są bardziej dynamiczne i jest więcej opcji zwłaszcza podczas planowania misji. Na pewno TL będzie też lepszym wyborem od U-Boat/Gato, które uważam za gry opracowane w 80% (90% z opcjami dostępnymi na stronie U-Boat).
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”