Strategie

Andy pisze:Ale gdyby brak umiejętności liczenia powyżej 12 miał doprowadzić do ich szybkiej utraty, to smutno by było!

Jesli umiesz rzucac same 5 i 6 pod rzad, to nawet liczyc nie musisz umiec.

V.

Dziś zacznę ćwiczyć!

Relacje z rozgrywek na Portalu Strategie

Fire in the Sky – pierwsza gra:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Fire in the Sky – druga gra:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Autorami relacji są Ozy i Voldemort.

Są to relacje sprzed paru lat. Niektórzy powinni jeszcze pamiętać te raporty. Mam nadzieję, że zechcecie jeszcze raz rzucić na nie okiem, jak wyglądają w nowej odsłonie. Niewątpliwie na to zasługują.

Gra przed laty nie wyszła w polskim wydaniu, ale teraz trafiają się osoby nią zainteresowane. Będą więc miały garść opinii i będą mogły prześledzić jak gra działa w praktyce.

Szkoda tylko, że nigdzie nie można jej dostać.

Ja grałem tylko raz w tą grę.
Na początku miałem mieszane uczucia co do uproszczonej rozgrywki (żetony nie pojedynczych okrętów, pola obejmujące rozległe obszary) ale mile się rozczarowałem.
Przetłumaczyłem sobie zasady.
Pytałem się wielu osób i rzeczywiście nie można jej kupić – zrobię sobie jej substytut.

Teufel pisze:Szkoda tylko, że nigdzie nie można jej dostać.

Widzisz, Silver już zakasał rękawy i pewnie za parę dni będzie miał. Jak się chce to można .

Mam kopiować na swój użytek? Ktoś kto to wydał, chciał zarobić. Mogłem kupić, nie zrobiłem tego.

Oczywiście, zasadniczo masz rację, ale jest jeszcze kwestia dostępności.

Szkoda jednak, że Diablosi tego nie wydali wtedy, ale zebranie 250 zamówień na niewydaną grę, w dość krótkim czasie, przy naszych warunkach (i nawet uwzględniając dużą liczbę hurtowych zamówień jednego ze sklepów), to było utopijne.

W kazdej chwili mozemy to wydać - nadal posiadamy licencję na polskie wydanie ale majac za soba wydanie Bozego Igrzyska, nie podjalbym sie tego, bez 250 preorderów.

Ciekawa gra, bardzo fajna relacja Ozy'ego i Voldemorta, zachęcająca do nabycia.


@Comandante:

No to może warto gdzieś ogłosić i zbierać chętnych na te 250 preorderów?
Ja wstępnie się piszę.

Hm, to chyba nie jest taka łatwa sprawa. Z jednej strony 250 preorderów to jest w naszych warunkach liczba ogromna, a i w nie naszych niemała. Wystarczy zdać sobie sprawę, że to tak jakby zakładać, że w P500 (gdzie zamawia cały świat, czytaj "głównie Amerykanie" ) połowa zamówień była z Polski. Z drugiej strony, kiedyś w jakiejś rozmowie się dowiedziałem od właściciela ile jeden z naszych sklepów de facto sprzedaje rocznie egzemplarzy ciężkich gier wojennych (dużo mniej niż 250, nawet dużo mniej niż 50 ) i teraz mnie nie dziwi, że nikt się nie pali do wydania takiej gry bez pewnej gwarancji popytu.

Z powodu niemożności kupienia oryginału mam samoróbkę i przepisy sobie przetłumaczyłem.
Raz tylko grałem, chyba 3 lata temu.
Sporo czasu trzeba na rozgrywkę.

Czekam na rapaport - niewykluczone, że zmobilizuje mnie do zapoznania się z instrukcją, a wtedy chętnie zagram

Świetne, czekam na więcej. Uwielbiam tę grę.

ozy pisze:Świetne, czekam na więcej. Uwielbiam tę grę.

Faktycznie, dawno juz w nia ode mnie nie oberwales