Nightfighter Ace (Compass Games)

[SPIDIvonMARDER]

Recenzja gry na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

[wheeski]

Hej,
Osobiście bardzie wolę Interceptor ACE i walki z Mustangami by dopaść Fortecę.
Wydaje mi się, że daje więcej wyborów niż nocne myśliwce.
Co nie zmienia faktu, że ceny gier Compassu są obecnie mocno wysokie...

[Raleen]

Jeszcze mała korekta niektórych zdjęć - podziękowania dla Niedziaka za pomoc.

Dla mnie osobiście temat dziewiczy, bo zbytnio nie grywam w tego typu gry jednoosobowe. Tym bardziej się cieszę, że SPIDI się nim zajął.

[Karel W.F.M. Doorman]

Hej,
Osobiście bardzie wolę Interceptor ACE i walki z Mustangami by dopaść Fortecę.
Wydaje mi się, że daje więcej wyborów niż nocne myśliwce.
Co nie zmienia faktu, że ceny gier Compassu są obecnie mocno wysokie...

Jako stary miłośnik "Nighfighter" z GMT autorstwa Lee Brimmicombe-Wooda mogę powiedzieć, że korzystanie z narzędzi mroku daje znacznie więcej frajdy.
Nie grałem w Nightfighter Ace, ale nawet chętnie bym popatrzył. Nightfightera mam i dawno nie grałem.

[SPIDIvonMARDER]

W najnowszym numerze "Techniki Wojskowej: Historia" (NS 1/2024) znajduje się artykuł Szymona Tetera "Mosquitojagd Nocne Polowanie na Mosquity", część pierwsza. O ile z samego artykułu można dowiedzieć się paru ciekawostek dot. taktyk i natury walk nocnych, o tyle nieco szkoda, że nie opisano jej więcej w formie ogólnego przedstawienia przedmiotu. Jest wymienionych sporo epizodów wojennych i na ich podstawie czytelnik dokonując inżynierii wstecznej tworzy sobie obraz walk nocnych.
Ale ja nie o tym.
W artykule poświęcono sporo miejsca myśliwcom jednosilnikowym, które zostały w Nightfighter Ace zupełnie pominięte. Wielka szkoda, gdyż to pozwoliłoby prawdziwie urozmaicić rozgrywkę. Przede wszystkim myśliwce jednosilnikowe posiadały zupełnie inną konstrukcję, osiągi, ale także konieczność radzenia sobie bez załogi zmuszała pilota do dzielenia obowiązków. Opisano nawet takie detale, jak bycie oślepianym przez jasne przyrządy radarowe!
Tak samo znajdziemy wątek "odciążania" nocnych myśliwców poprzez rezygnację z części uzbrojenia lub załogi. Oczywiście w celu polepszenia zasięgu i tempa wspinania się na wyższe pułapy.
To też powinno pojawić się w grze.

[Karel W.F.M. Doorman]

W "Nightfighter" z GMT Games są myśliwce jednosilnikowe włącznie z lataniem "w ciemno".

PS: pierwszy scenariusz w grze, gdy bronimy brytyjskiego nieba, nosi tytuł "Cat's Eye'. Latamy sobie Hurricanem bez jakiegokolwiek wsparcia z ziemi (reflektory i radar).

[wheeski]

O ile z samego artykułu można dowiedzieć się paru ciekawostek dot. taktyk i natury walk nocnych, o tyle nieco szkoda, że nie opisano jej więcej w formie ogólnego przedstawienia przedmiotu. Jest wymienionych sporo epizodów wojennych i na ich podstawie czytelnik dokonując inżynierii wstecznej tworzy sobie obraz walk nocnych.

Pewnie już macie, lub czytaliście, ale jeśli nie to szczerze polecam Obrona Powietrzna III Rzeszy Cz.1 i Cz.2 z AJ Press z serii Kampanie Lotnicze.