D-Day at Peleliu (Decision Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Jan1980 »

Pytanie po miesiącach: warto kupować jak się ma Tarawe?
pzdr
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: ghostdog »

Tak, warto
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: clown »

"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: ghostdog »

Znów Pacyfik. Trzecia z rzędu. Mogliby powrócić do Europy lub zając sie Afryka.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Jan1980 »

Trzy pozostałe plaże były, plus na podobnym systemie można by zrobić działania spadochroniarzy podczas lądowania w Normandii. Czyli 5 potencjalnych gier, nie mówiąc już o Monte Cassino i Lesie Hurtogen :)
Afryki tu jakoś nie widzę.
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: RAJ »

Tę mechanikę spokojnie można zastosować do dowolnej bitwy gdzie jedna strona posiada całkowitą inicjatywę i atakuje bronione pozycje przeciwnika, który nie prowadzi istotnych działań manewrowych. Czyli spokojnie może być Monte Cassino, Tobruk, Stalingrad... Nawet Bitwa na Łuku Kurskim (osobno północ i południe) by się nadawała.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: clown »

Dokładnie tak, jak pisze RAJ - pełna zgoda.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: ghostdog »

Zgadzam sie z RAJ. Chyba niepotrzebnie patrzymy tylko na kwestię desantowania. Chodzi o zastosowanie mechaniki.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Awatar użytkownika
Leviathan
Sous-lieutenant
Posty: 467
Rejestracja: środa, 26 stycznia 2011, 10:04
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 14 times
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Leviathan »

Mnie marzy się Dien Bien Phu na tym silniku. To mógłby być mój Święty Graal.
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Jan1980 »

Zamówiona. Za miesiąc ja i moje psy lądują na Peleliu :)

Obrazek
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Jan1980 »

Sporo gier za mną, wszystkie w scenariusz pierwszy. Gra ma "prześrubowane" warunki zwycięstwa. Chyba tylko raz udało mi się zająć 12 punktów, aby móc przejść do drugiego etapu. Od jakiegoś czasu gram tylko na limit strat. A jak tam wasze desanty? Dajecie radę zdobyć wszystkie wymagane punkty?
http://static.panoramio.com/photos/orig ... 730603.jpg
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Jan1980 »

https://boardgamegeek.com/filepage/1399 ... ay-peleliu

Łaskawy autor obniżył poprzeczkę - errata plus poprawione warunki zwycięstwa.

pzdr
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Jan1980 »

Wprowadziłem "homerulsa". Z D -Day at Tarawa wziąłem pomysł z działaniem inżynierów.
Co rundę rozłożony sztab otrzymuje liczbę punktów równą swojemu zasięgowi i może je użyć na postawienie garnizonu, zdjęcie "disrupta" lub dołożenie brakującej broni (oprócz CC i FL). Gra stała się mniej zabójcza i bardzie grywalna.
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: Leliwa »

Jan1980 pisze:Wprowadziłem "homerulsa". Z D -Day at Tarawa wziąłem pomysł z działaniem inżynierów.
Co rundę rozłożony sztab otrzymuje liczbę punktów równą swojemu zasięgowi i może je użyć na postawienie garnizonu, zdjęcie "disrupta" lub dołożenie brakującej broni (oprócz CC i FL). Gra stała się mniej zabójcza i bardzie grywalna.
Wcześniej była "impossible to win"?

Dieppe 1942 wyszło w S&T. Jeśli chodzi o Torch to nie wszędzie było bez oporu, np w Oranie. Amerykanie łącznie mieli ponad 1000 zabitych i rannych, Ewentualnie można by zrobić hipotetyczne walki. Można sama Normandię eksploatować (inne plaże) albo Monte Cassino tak jak to już wskazano w wątku. Ja bym się zastanawiał też czy by ten system nie pasował do natarć na pozycje umocnione z I wojny. Np Gallipoli. czy tez walki z użyciem grup szturmowych w Alpach (Monte Grappa).
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: D-Day at Peleliu (Decision Games)

Post autor: RAJ »

Ten system swobodnie można wykorzystać do wszystkich walk w których celem jest zdobycie lub przełamanie silnie umocnionych pozycji.
Mogą być walki w Stalingradzie, przełamanie Wału pomorskiego, Wojna zimowa, Festung Breslau itp itd.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”