[WB-95] Stalingrad 1942-43 (TiS)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
viking
Major en second
Posty: 1113
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
Lokalizacja: Białystok

[WB-95] Stalingrad 1942-43 (TiS)

Post autor: viking »

Jak oceniacie tą grę wydaną przez wydawnictwo TiS? Niestety nie mam jej ,więc trudno mi się wypowiadać ,ale może ktoś chciałby podzielić się wrażeniami? :) Wyszedł dodatek w TiS oraz kolejnym numerze dodatkowe uzupełnienia. Mamy do dyspozycji wojska radzieckie i prawdziwą wielonarodową mozaikę wojsk osi. Niewątpliwie jest to plus tej gry i jej rozszerzeń.

Zapraszam do dyskusji.

Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Wykaz żetonów gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=223

Wykaz żetonów uzupełnień z czasopisma TiS nr 13 i 14 na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=223

Zestaw modyfikacji do systemu WB-95, opracowanych przez Grohmanna:
http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f=122&t=11078
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 lipca 2014, 15:46 przez viking, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Raz grałem. Straszna kiszka. Zero dostosowania systemu do warunków bitwy. Jako tako odwzorowane ustawienie wojsk opisane na starych, tylko trochę bardziej skopanych regułach. W ogóle to ten system się zwija, a nie rozwija.
Stare Ardeny dużo lepsze. Takie malutkie, ale darmowe Arnhem też dużo lepsze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

A co było złego w regułach w porównaniu do starych?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Np. jakieś gwiazdki dla małej grupki stugów. Albo to, że potężne zgrupowanie nagle się dezorganizowało po napraniu jakiegoś małego leszczyka. W dodatku, tu nie jestem na 100% pewien, szansa była większa wtedy gdy leszczyk był mniejszy (czyli stosunek sił był większy).
To do ogólnych reguł, tych które pamiętam. Bo szczegółowych dla konkretnej bitwy niemal nie było, a ta bodaj jedna co była też była kiepska.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ta dezorganizacja w WB-95 to ewidentnie przeniesiona z gier dragonowych dot. innych epok, np. z Waterloo, gdzie właśnie tak jest, że nawet jak atak się uda, to zawsze się rzuca, bo atakujący może się zdezorganizowac. Tu się w pełni zgadzam - śmiesznie to wygląda w II wojnie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Owszem dezorganizacja sama w sobie śmieszna, ale dodatkowy problem był o ile pamiętam taki, że tą dezorganizację często (zwykle?) sprawdzano przy bardziej udanym ataku, nie sprawdzając jej przy ataku udanym ledwie.
Piszę czasem warunkowo, ale grałem raz i doprawdy nie wszystko pamiętam. Wiem na pewno tyle, że stworzenie racjonalnej tabelki przerasta możliwości WZ.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Mi się z takich "racjonalnych" tabelek zawsze przypomina taka o walkach myśliwskich z B-35, z II edycji, gdzie ze wzrostem siły lotnictwa danej strony czyli ze wzrostem jej przewagi nad przeciwnikiem malały szanse na zwycięstwo :lol:

Po raz pierwszy coś takiego pojawiło się chyba w Kasserine - tam też był taki motyw, że jak szło dobrze, to się rzucało na straty PS i przy najwyższym stosunku było największe prawdopodobieństwo poniesienia dodatkowych strat jakby "za karę" tylko nie wiem za do ta kara była :wink: .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Może to była taka metoda balansowania gry. :lol:
Awatar użytkownika
viking
Major en second
Posty: 1113
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
Lokalizacja: Białystok

Post autor: viking »

Anomander Rake pisze:Raz grałem. Straszna kiszka. Zero dostosowania systemu do warunków bitwy. Jako tako odwzorowane ustawienie wojsk opisane na starych, tylko trochę bardziej skopanych regułach. W ogóle to ten system się zwija, a nie rozwija.
Stare Ardeny dużo lepsze. Takie malutkie, ale darmowe Arnhem też dużo lepsze.
WZ twierdzi,że nie moze byc w tabelce walki BE, ani np 2/B3 tylko musi być B5 przy przewadze w wartości bojowej 10:1 :lol: I powołuje się tutaj na przypadek walki BK pod mokra w 39r...tylko że to był wyjątek od reguły,gdzie w grze i w realu prawdopodobieństwo jego wyst apienia to 1:100.A on zrobił z tego regułe.Ja sobie zmodyfikowałem tabelke gram na zasadach od Budapesztu /Charkowa a tam gdzie jest B4 i b5 obrońca traci 2 poziomy i cofa sie o 2 lub 3.Nowa tabelka jest niedorzeczna i po prostu sprzeczna z realiami.Zresztą zadna nie byla idealna,ale najblizej ideału była ta wczesniejsza np z Budapesztu+niewielkie modyfikacje w postaci home rules.Tyle,ze to nie powinny być niczyje home rules,a przepisy do gry...Na forum Tis zauważyłem,że kilka osób robi tak jak ja stosując takie same modyfikacje .
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Na Smolnej koledzy też modyfikowali w tym kierunku, tak że myślę, że to powszechniejsze. Ciężko mi, bo je stem legalistą w takich sprawach i zwykle gram zgodnie z przepisami tzn. staram się ich nie zmieniac, ale w tym przypadku rzeczywiście pozostaje kierowanie się zdrowym rozsądkiem. Tym bardziej, że są bardzo dziwne przeskoki w tabeli przy stosunkach koło 2:1.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
karus73
Sergent
Posty: 138
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:43
Lokalizacja: śląsk/kujawsko-pomorskie

Post autor: karus73 »

Czyli - tak teraz to czytam - jednak nie polecacie tego Stalingradu?
Jedynie zmodyfikować zasady.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Nie licz na symulację. Reguły pozwolą Ci zagrać w jakąś tam grę, na planszy z rejonem stalingradzkim, ale nijak nie będzie to oddawać historycznych wydarzeń. Walki drugowojenne też oddane są tylko w teori.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

To znaczy - szczerze powiedziawszy chwilowo może nie ma nic innego, więc nie byłbym tak kategoryczny jak szanowny przedmówca, ale jak kupisz, to tak jak kierowca stosuj zasadę ograniczonego zaufania do przepisów :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Wojpajek »

Nie no bez przesady :P Stalingrad to fajna gierka. W grach nie chodzi o to by do bólu oddać realia, a raczej by zainspirować wyobraznię gracza.
Jeśli jednak choci o fajny update przepisów to polecam Stalingrad Pocket (proste) albo Enemy at the Gates (troche mniej proste). dojdzie Ci wtedy zaopatrzenie w postaci pubktów zaopatrzenia, któe przeznaczać będziesz musiał na ruch jednostek i wszelką walkę- nie bój się tego - to się sprawdza znakomicie :D Będziesz musiał jedynie dorobić sobie kilka żetonów!
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Post autor: farmer »

Ja osobiście też lubię tą grę - rozgrywka jest bardzo wciągająca, a dzięki otwartym przestrzeniom stepu Rosyjskiego, bitwa jest bardzo manewrowa. Cieszy też róznorodność i liczba scenariuszy, z których każden jest prawie jak odrębna gra...

Co prawda Stalingrad TiS'u jest trochę mało realistyczny - np.: w kwestii wspomnianej tabeli walki (łatwej do zmodyfikowania) lub poczucia przewagi Niemców (choć zdroworozsądkowo wydaje się, że przewagę powinni mieć Sowieci), ale mimo to gra się na prawdę przyjemnie.
Jeśli kupisz, raczej nie pożałujesz - no chyba, że oczekujesz nie wiem jak realizstycznej i historycznej symulacji zdarzeń z tamtego okresu.

@ Wojpajek
Stalingrad Pocket (proste) albo Enemy at the Gates (troche mniej proste)
powyższe to są modyfikacje przepisów do gry TiS (jeśli tak, to skąd to wziąść?), czy odrębne tytuły?


farmer,
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”