Battle for Stalingrad (DVG)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
renald
Sous-lieutenant
Posty: 409
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
Has thanked: 4 times
Been thanked: 16 times

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: renald »

Kiedyś rozważałem zakup gry, ale zniechęciło mnie oderwanie mechaniki od fabuły.
Co do licha ma wspólnego dom Pawłowa, czy Kurhan Mamaja z niemieckim i rosyjskim zaopatrzeniem?

Jakiś Węgier zrobił samoróbkę w klimacie chyba bitwy o Armageddon z WH40K i nie wiem, czy to nie wyszło lepiej.

Ale piszcie dalej. Stalingradów nigdy dość, więc może się przekonam :)
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: ghostdog »

Wczoraj graliśmy z synem. Nie wiem może ja nie mam pojęcia jak w to grać ale Niemcy znów dostali baty. Wystawienie Rosjan w I turze dwóch jednostek Gwardii absorbującej hity, wyłożenie Uranusa z dodatkową żywnością spowodowało, że cały mój misterny plan poszedł w las. Te dwie lokacje bronione przez gwardzistów z dużą ilością żarcia i dużą ręką grającego Rosjanami powodowało, iż nie miałem jak ich nawet nadgryźć. Ogólnie zniszczyliśmy trzy lokacje.
Nie wiem może my jakoś źle gramy? Nie widzę zupełnie przewagi Niemców - wprost przeciwnie gigantyczna przewaga Rosjan.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: Magnum-KR »

Dzisiaj ponownie zagraliśmy z Markiem (mp_stilgar), wylosowałem Niemców. Udało mi się już w trzeciej turze opanować wszystkie 5 lokacji i szybko zakończyć grę. Rozmawialiśmy po zakończeniu gry, że chyba kluczem do gry jest jednak posiadanie dużej ilości racji żywnościowych - można się wtedy poruszać, można absorbować hity. Jedną z lokacji podczas gry było lotnisko - gracz kontrolujący lokacje przy wykonywaniu akcji "supply" dostaje 3, a nie 2 racje. Niemcy kontrolowali i korzystali. Gwardia długo broniła lokacji, gdzie tylko jeden oddział się mieści (Dom Pawłowa) ale z każdą rundą gry Rosjanie mieli mniej racji. Gwardii (warta 4 pkt) nie udało mi się zabić ale odepchnąłem ja w końcu z Domu Pawłowa i udało mi się zając wszystkie 5 lokacji słabymi oddziałami (kosztującymi 1, max 2 pkt).
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: Magnum-KR »

renald pisze:Kiedyś rozważałem zakup gry, ale zniechęciło mnie oderwanie mechaniki od fabuły.
Co do licha ma wspólnego dom Pawłowa, czy Kurhan Mamaja z niemieckim i rosyjskim zaopatrzeniem?
Hmmm.... Myślę, że nie da się obronić tezy przeciwnej - rzeczywiście, mechanika jest tutaj trochę "oderwana" od fabuły (choć chyba też nie tak do końca - te natarcia i cofanie się, zajmowanie kluczowych lokacji, wpływa zaopatrzenia na skuteczność jednostek, operacja Uranos itp.). Ale znajmy proporcje Mocium Panie. Lubię i grywam w strategiczne kolosy zajmujące 10 godzin. Ten Stalingrad w swojej kategorii "wagowej" (gier, których zasady wytłumaczyć można nowicjuszowi w 5 minut, a rozgrywka zajmie 30 minut) jest całkiem "miodny" i dostarcza dużo emocji.
Kosma
Caporal
Posty: 71
Rejestracja: piątek, 13 czerwca 2014, 23:57

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: Kosma »

Nie podeszla mi ta gra, jak też żadna inna gra z DVG. Chyba przestanę się interesować ich grami, tylko muszę sprawdzić coś z serii Leader.
renald
Sous-lieutenant
Posty: 409
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
Has thanked: 4 times
Been thanked: 16 times

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: renald »

Magnum-KR pisze: Hmmm.... Myślę, że nie da się obronić tezy przeciwnej - rzeczywiście, mechanika jest tutaj trochę "oderwana" od fabuły (choć chyba też nie tak do końca - te natarcia i cofanie się, zajmowanie kluczowych lokacji, wpływa zaopatrzenia na skuteczność jednostek, operacja Uranos itp.). Ale znajmy proporcje Mocium Panie. Lubię i grywam w strategiczne kolosy zajmujące 10 godzin. Ten Stalingrad w swojej kategorii "wagowej" (gier, których zasady wytłumaczyć można nowicjuszowi w 5 minut, a rozgrywka zajmie 30 minut) jest całkiem "miodny" i dostarcza dużo emocji.
Ok.
A czy są wg Ciebie lepsze gry w tej kategorii wagowej? – Sam na przykład uwielbiam Pixel Tactics.
Czy tą miodność, o której piszesz widzisz w czymś poza anturażem (czy coś poza tym, że masz np. kartę 389 dywizji i gwardzistów Rodimcewa daje tą miodność)?
Zmierzam do tego, że jeśli ta gra ma ze Stalingradem wspólne tylko zdjęcia i na dodatek jest przeciętna mechanicznie, to mogę ją sobie spokojnie odpuścić.

A jak jest w końcu z balansem gry?
Kosma pisze:Nie podeszla mi ta gra, jak też żadna inna gra z DVG. Chyba przestanę się interesować ich grami, tylko muszę sprawdzić coś z serii Leader.
Dlaczego Ci nie podeszła?
Ja na początku byłem zachwycony Hornetem, ale teraz jakoś mi się nie chce go z półki ściągnąć. Niemniej jednak to fajna gra.
Kosma
Caporal
Posty: 71
Rejestracja: piątek, 13 czerwca 2014, 23:57

Re: Battle for Stalingrad (DVG)

Post autor: Kosma »

Jakoś mi się wydaje ,że Stalingrad jest odklejony od tematu, równie dobrze mogłaby to być gra o zbieraniu grzybów. Na siłę wcisnęli ten temat tam.

Miałem też Rommla Deluxe i też miałem podobne wrażenie, brakuje głębi tej grze, wszystko co się dzieje jest jakieś takie abstrakcyjne. Zero realiów historycznych ,taka łamigłówka ze szczyptą losowości. Nie czułem się w tej grze jak Rommel.

Nie grałem w nic z serii Leader, ale jak czytam opinie innych graczy to tylko potwierdza moje zdanie ,że DVG to ma te gry swoje specyficzne i w sumie niewiele mają z realiami historycznymi wspólnego.

Jedyne co Dan Verssen ma fajne to córkę. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”