Silent Victory (Consim Press)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Silent Victory (Consim Press)

Post autor: ghostdog »

https://boardgamegeek.com/boardgame/154 ... ic-1941-45
Powolnymi krokami podąża ku nam :D Jest w ofercie już dwóch sklepów.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: ghostdog »

Mnie się podobała pierwsza część - The Hunters. Zamówiłem już i tę. Fakt, że strasznie dużo kostkowania, losowość ale dla mnie gra ma klimat - potrafiłem się wczuć w nią. Zobaczymy jak będzie z Pacyfikiem.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Arthurius
Appointé
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 13:06

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: Arthurius »

Po wprowadzeniu kilku "home rules'' ten system staje się całkiem przyjemnym "połykaczem czasu''. Sam od czasu do czasu do niego wracam. Zwłaszcza do modułów "The Hunted'' oraz "Upholder'' w wersji komputerowej na platformie Zun-Tzu. które zrobiłem na własny użytek odpowiednio przerabiając oryginalny moduł do "The Hunters''.

Mimo wszystko system ten pozostaje jedynie odskocznią od głównej rozgrywki, którą od 2-3 lat prowadzę w "Steel Wolves'' przy wykorzystaniu stale ulepszanego i bardzo funkcjonalnego mudułu Vassala. Tylko moduł Vassala umożliwia mi implementację wielu dodatkowych "home rules'' dotyczących np. ilości posiadanych i odpalanych torped oraz czasu trwania patrolu.
Arthurius
Appointé
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 13:06

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: Arthurius »

Do systemu "The Hunters" wykorzystuję głównie mody z Boardgamegeek np. losowy przydział okrętu, minowanie, tabela spotkań z okrętami wojennymi. Do tego kilka własnych np zmodyfikowane tabele spotkań dla obszarów "British Isles" oraz "North Atlancic". Dzielę okres trwania kampanii na okresy trochę podobne do tych ze "Steel Wolves", w każdym z nich jest inna szansa na spotkanie Loonera lub Konwoju. Do tego szansę na utrzymanie kontaktu z konwojem uzależniam od faktu wykrycia i trzymania okrętu podwodnego w zanurzeniu itp.

Z kolei dla Steel Wolves moje home rules zajmują prawie 10 stron A4. Każdy okręt ma określoną precyzyjnie ilość załadowanych torped z podziałem na wyrzutnie dziobowe, rufowe i ewentualnie zewnętrzne (tak jak większość modeli francuskich). Długość patrolu zależy od zasięgu danego okrętu, historycznej długości trwania patroli według http://www.uboat.net/ oraz ilości pozostałych torped. Do tego zmodyfikowane zasady nawiązywania kontaktu, zmodyfikowane zasady walki z Loonerami oraz konwojami, zmodyfikowane zasady transit-events (każde zatopienie u-bota ma swoje źródło: samolot, sztorm, mina, eskorta...) itp. itd.
Oczywiście wszystkie te przepisy są na tyle zbalansowane, że oddają mniej więcej historyczne wyniki walk.

Może kiedyś się zbiorę i opiszę to w jakimś dokumencie.
Arthurius
Appointé
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 13:06

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: Arthurius »

Jeśli chodzi o The Hunters, to fakt. Ale już pisałem że jest to w zasadzie czysta symulacja (zapychacz czasu).

Natomiast dokładne gospodarowanie torpedami w Steel Wolves dodaje do tej gry drugie tyle decyzyjności - sam decydujesz ile torped wystrzelisz do którego celu. Strzelanie salwami zwiększa szanse na zatopienia, ale zapas szybko się kończy i patrol trwa krótko. Strzelanie pojedynczymi torpedami pozwala je oszczędzać, ale zwiększa ryzyko chybienia celu... a to tylko jeden z dodatkowych aspektów.
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: ghostdog »

Jakoś home rules mnie nie przekonują. Wystarczajaco dużo jest rzutów aby dokładać nowe to fakt.
W Silent ciekawi mnie szansa na przetrwanie ataku nie na konwój a na okręty przeciwnika. To dopiero może być wyzwanie. :D
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Milo_1234
Chasseur
Posty: 13
Rejestracja: środa, 2 marca 2016, 10:00

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: Milo_1234 »

ghostdog pisze:Jakoś home rules mnie nie przekonują. Wystarczajaco dużo jest rzutów aby dokładać nowe to fakt.
W Silent ciekawi mnie szansa na przetrwanie ataku nie na konwój a na okręty przeciwnika. To dopiero może być wyzwanie. :D
Jestem po swojej pierwszej kampanii, którą udało mi się zakończyć z wynikiem prawie 250 000 BRT zatopień po 11 patrolach. Gra ma bardzo ciekawą narrację, bo choć z jednej strony jest bardzo losowa, z drugiej pozwala poczuć tę nutkę emocji związanych z przyczajeniem się na ofiarę oraz niepewnością związaną z wynikiem ewentualnego ataku na jednostki przeciwnika.

Po kilku dniach spędzonych przy grze, muszę przyznać że gra na podstawowych zasadach w moim wypadku wydała się zbyt łatwa. Zdecydowanie ciekawszą pozycją z perspektywy czasu było U-boat Leader od DVG, gdzie gra była trudna na zasadach podstawowych a przy wszystkich zasadach zaawansowanych stawiała nielada wyzwanie, zwłaszcza jeśli chodzi o szanse przeżycia przy wykryciu przez eskortę przeciwnika. W SV częstokroć korzystałem z możliwości ataku z bliska, atakując zarówno statki jak i eskortę; zakładając że nie zostałem wykryty od razy przy podejściu, najczęściej udawało mi się zatopić okręty przeciwnika, w tym eskortę, dzięki czemu unikałem ryzyka rzutu za wykrycie po oddanym strzale. Liczę jednak, że po zastosowaniu zasad opcjonalnych, w tym zasady o zróżnicowanej jakości eskort i samolotów, gra będzie trudniejsza.

W Silent Victory nie pasuje mi także system uszkodzeń, który choć rozbudowany, pokazał że mój okręt był mniej wrażliwy na uszkodzenia. Najczęstszym wynikiem, jaki wychodził z moich rzutów było flooding - znacznik który schodzi automatycznie pomiędzy rundami walki lub proste uszkodzenia systemów, które dało się bez przeszkód reperować (może ze dwa razy zdażyły mi się sytuacje w których nie udało się naprawić uszkodzeń na morzu). W porównaniu do wspomnianego wcześniej U-Boat Leader system uszkodzeń w SV jakoś nie wpłynął na mnie w ten sam sposób. Uproszczone zbieranie Stress pointów w U-Leader oraz negatywne modyfikatory do rzutów sprawiały że jakoś trudniej się grało a przeżycie patrolu nie zawsze było pewne.

W nadchodzących tygodniach rozpocznę kolejną kampanię, tym razem ze wszystkimi zasadami zaawansowanymi aby sprawdzić czy gra bardziej podejdzie.

- K.
Milo_1234
Chasseur
Posty: 13
Rejestracja: środa, 2 marca 2016, 10:00

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: Milo_1234 »

Miałem okazję grać co prawda tylko w pierwszą edycję U-Boat Leader, ale w miarę możliwości postaram się coś napisać w ciągu weekendu.

- K.
pkajak
Enfant de troupe
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2015, 14:08

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: pkajak »

Zapraszam na najnowszy odcinek audycji Gra Warta Świeczki poświęcony grze Silent Victory.
Silent Victory to jednoosobowa gra wojenna, opowiadająca o działaniach amerykańskich łodzi podwodnych na Pacyfiku w latach 1941-1945. W grze obejmujemy dowództwo nad jednym z okrętów US Navy, starając się tropić i zatapiać japońskie jednostki transportowe i wojskowe. Gra prezentuje temat w bardzo symulacyjnym ujęciu, bogatym w szczegóły historyczne, przez co doskonale oddaje realia podwodnej wojny na Oceanie Spokojnym. Mechanika Silent Victory oparta jest na rzutach kośćmi i wdrażaniu efektów z odpowiednich tabel na podstawie uzyskanych wyników. Jako dowódca łodzi podwodnej będziemy musieli podejmować trudne decyzje i niejednokrotnie wiele ryzykować, starając się zatopić jak najwięcej jednostek wroga. Naszymi głównymi celami będą jednostki cywilne, wykorzystywane w do logistycznego wspierania japońskiej armii, jednak w czasie patroli będziemy mieli szanse, aby natknąć się również na słynne okręty wojenne, takie jak na przykład pancernik Yamato. Ataki torpedowe, zarządzanie ograniczonymi zasobami uzbrojenia, wymykanie się japońskim okrętom eskortującym i wykonywanie misji specjalnych. To wszystko i wiele innych ciekawych aspektów znajdziecie w grze Silent Victory.
Obrazek
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: clown »

Okrętów podwodnych a nie łodzi podwodnych!
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
pkajak
Enfant de troupe
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2015, 14:08

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: pkajak »

Wybacz, starej daty ze mnie człowiek i wciąż używam tego zwrotu w korespondencji z prawnukami, kiedy chcę uniknąć powtórzeń w kolejnych zdaniach.
c08mk
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2014, 14:23

Re: Silent Victory (Consim Press)

Post autor: c08mk »

Czy ma ktoś obydwa (obytrzy) tytuły? The Hunters/Hunted i Silent Victory? Jak wypadają one koło siebie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”