Silent Victory (Consim Press)
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Silent Victory (Consim Press)
https://boardgamegeek.com/boardgame/154 ... ic-1941-45
Powolnymi krokami podąża ku nam Jest w ofercie już dwóch sklepów.
Powolnymi krokami podąża ku nam Jest w ofercie już dwóch sklepów.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Silent Victory (Consim Press)
Mnie się podobała pierwsza część - The Hunters. Zamówiłem już i tę. Fakt, że strasznie dużo kostkowania, losowość ale dla mnie gra ma klimat - potrafiłem się wczuć w nią. Zobaczymy jak będzie z Pacyfikiem.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Re: Silent Victory (Consim Press)
Po wprowadzeniu kilku "home rules'' ten system staje się całkiem przyjemnym "połykaczem czasu''. Sam od czasu do czasu do niego wracam. Zwłaszcza do modułów "The Hunted'' oraz "Upholder'' w wersji komputerowej na platformie Zun-Tzu. które zrobiłem na własny użytek odpowiednio przerabiając oryginalny moduł do "The Hunters''.
Mimo wszystko system ten pozostaje jedynie odskocznią od głównej rozgrywki, którą od 2-3 lat prowadzę w "Steel Wolves'' przy wykorzystaniu stale ulepszanego i bardzo funkcjonalnego mudułu Vassala. Tylko moduł Vassala umożliwia mi implementację wielu dodatkowych "home rules'' dotyczących np. ilości posiadanych i odpalanych torped oraz czasu trwania patrolu.
Mimo wszystko system ten pozostaje jedynie odskocznią od głównej rozgrywki, którą od 2-3 lat prowadzę w "Steel Wolves'' przy wykorzystaniu stale ulepszanego i bardzo funkcjonalnego mudułu Vassala. Tylko moduł Vassala umożliwia mi implementację wielu dodatkowych "home rules'' dotyczących np. ilości posiadanych i odpalanych torped oraz czasu trwania patrolu.
Re: Silent Victory (Consim Press)
Do systemu "The Hunters" wykorzystuję głównie mody z Boardgamegeek np. losowy przydział okrętu, minowanie, tabela spotkań z okrętami wojennymi. Do tego kilka własnych np zmodyfikowane tabele spotkań dla obszarów "British Isles" oraz "North Atlancic". Dzielę okres trwania kampanii na okresy trochę podobne do tych ze "Steel Wolves", w każdym z nich jest inna szansa na spotkanie Loonera lub Konwoju. Do tego szansę na utrzymanie kontaktu z konwojem uzależniam od faktu wykrycia i trzymania okrętu podwodnego w zanurzeniu itp.
Z kolei dla Steel Wolves moje home rules zajmują prawie 10 stron A4. Każdy okręt ma określoną precyzyjnie ilość załadowanych torped z podziałem na wyrzutnie dziobowe, rufowe i ewentualnie zewnętrzne (tak jak większość modeli francuskich). Długość patrolu zależy od zasięgu danego okrętu, historycznej długości trwania patroli według http://www.uboat.net/ oraz ilości pozostałych torped. Do tego zmodyfikowane zasady nawiązywania kontaktu, zmodyfikowane zasady walki z Loonerami oraz konwojami, zmodyfikowane zasady transit-events (każde zatopienie u-bota ma swoje źródło: samolot, sztorm, mina, eskorta...) itp. itd.
Oczywiście wszystkie te przepisy są na tyle zbalansowane, że oddają mniej więcej historyczne wyniki walk.
Może kiedyś się zbiorę i opiszę to w jakimś dokumencie.
Z kolei dla Steel Wolves moje home rules zajmują prawie 10 stron A4. Każdy okręt ma określoną precyzyjnie ilość załadowanych torped z podziałem na wyrzutnie dziobowe, rufowe i ewentualnie zewnętrzne (tak jak większość modeli francuskich). Długość patrolu zależy od zasięgu danego okrętu, historycznej długości trwania patroli według http://www.uboat.net/ oraz ilości pozostałych torped. Do tego zmodyfikowane zasady nawiązywania kontaktu, zmodyfikowane zasady walki z Loonerami oraz konwojami, zmodyfikowane zasady transit-events (każde zatopienie u-bota ma swoje źródło: samolot, sztorm, mina, eskorta...) itp. itd.
Oczywiście wszystkie te przepisy są na tyle zbalansowane, że oddają mniej więcej historyczne wyniki walk.
Może kiedyś się zbiorę i opiszę to w jakimś dokumencie.
Re: Silent Victory (Consim Press)
Jeśli chodzi o The Hunters, to fakt. Ale już pisałem że jest to w zasadzie czysta symulacja (zapychacz czasu).
Natomiast dokładne gospodarowanie torpedami w Steel Wolves dodaje do tej gry drugie tyle decyzyjności - sam decydujesz ile torped wystrzelisz do którego celu. Strzelanie salwami zwiększa szanse na zatopienia, ale zapas szybko się kończy i patrol trwa krótko. Strzelanie pojedynczymi torpedami pozwala je oszczędzać, ale zwiększa ryzyko chybienia celu... a to tylko jeden z dodatkowych aspektów.
Natomiast dokładne gospodarowanie torpedami w Steel Wolves dodaje do tej gry drugie tyle decyzyjności - sam decydujesz ile torped wystrzelisz do którego celu. Strzelanie salwami zwiększa szanse na zatopienia, ale zapas szybko się kończy i patrol trwa krótko. Strzelanie pojedynczymi torpedami pozwala je oszczędzać, ale zwiększa ryzyko chybienia celu... a to tylko jeden z dodatkowych aspektów.
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Silent Victory (Consim Press)
Jakoś home rules mnie nie przekonują. Wystarczajaco dużo jest rzutów aby dokładać nowe to fakt.
W Silent ciekawi mnie szansa na przetrwanie ataku nie na konwój a na okręty przeciwnika. To dopiero może być wyzwanie.
W Silent ciekawi mnie szansa na przetrwanie ataku nie na konwój a na okręty przeciwnika. To dopiero może być wyzwanie.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Re: Silent Victory (Consim Press)
Jestem po swojej pierwszej kampanii, którą udało mi się zakończyć z wynikiem prawie 250 000 BRT zatopień po 11 patrolach. Gra ma bardzo ciekawą narrację, bo choć z jednej strony jest bardzo losowa, z drugiej pozwala poczuć tę nutkę emocji związanych z przyczajeniem się na ofiarę oraz niepewnością związaną z wynikiem ewentualnego ataku na jednostki przeciwnika.ghostdog pisze:Jakoś home rules mnie nie przekonują. Wystarczajaco dużo jest rzutów aby dokładać nowe to fakt.
W Silent ciekawi mnie szansa na przetrwanie ataku nie na konwój a na okręty przeciwnika. To dopiero może być wyzwanie.
Po kilku dniach spędzonych przy grze, muszę przyznać że gra na podstawowych zasadach w moim wypadku wydała się zbyt łatwa. Zdecydowanie ciekawszą pozycją z perspektywy czasu było U-boat Leader od DVG, gdzie gra była trudna na zasadach podstawowych a przy wszystkich zasadach zaawansowanych stawiała nielada wyzwanie, zwłaszcza jeśli chodzi o szanse przeżycia przy wykryciu przez eskortę przeciwnika. W SV częstokroć korzystałem z możliwości ataku z bliska, atakując zarówno statki jak i eskortę; zakładając że nie zostałem wykryty od razy przy podejściu, najczęściej udawało mi się zatopić okręty przeciwnika, w tym eskortę, dzięki czemu unikałem ryzyka rzutu za wykrycie po oddanym strzale. Liczę jednak, że po zastosowaniu zasad opcjonalnych, w tym zasady o zróżnicowanej jakości eskort i samolotów, gra będzie trudniejsza.
W Silent Victory nie pasuje mi także system uszkodzeń, który choć rozbudowany, pokazał że mój okręt był mniej wrażliwy na uszkodzenia. Najczęstszym wynikiem, jaki wychodził z moich rzutów było flooding - znacznik który schodzi automatycznie pomiędzy rundami walki lub proste uszkodzenia systemów, które dało się bez przeszkód reperować (może ze dwa razy zdażyły mi się sytuacje w których nie udało się naprawić uszkodzeń na morzu). W porównaniu do wspomnianego wcześniej U-Boat Leader system uszkodzeń w SV jakoś nie wpłynął na mnie w ten sam sposób. Uproszczone zbieranie Stress pointów w U-Leader oraz negatywne modyfikatory do rzutów sprawiały że jakoś trudniej się grało a przeżycie patrolu nie zawsze było pewne.
W nadchodzących tygodniach rozpocznę kolejną kampanię, tym razem ze wszystkimi zasadami zaawansowanymi aby sprawdzić czy gra bardziej podejdzie.
- K.
Re: Silent Victory (Consim Press)
Miałem okazję grać co prawda tylko w pierwszą edycję U-Boat Leader, ale w miarę możliwości postaram się coś napisać w ciągu weekendu.
- K.
- K.
Re: Silent Victory (Consim Press)
Zapraszam na najnowszy odcinek audycji Gra Warta Świeczki poświęcony grze Silent Victory.
Silent Victory to jednoosobowa gra wojenna, opowiadająca o działaniach amerykańskich łodzi podwodnych na Pacyfiku w latach 1941-1945. W grze obejmujemy dowództwo nad jednym z okrętów US Navy, starając się tropić i zatapiać japońskie jednostki transportowe i wojskowe. Gra prezentuje temat w bardzo symulacyjnym ujęciu, bogatym w szczegóły historyczne, przez co doskonale oddaje realia podwodnej wojny na Oceanie Spokojnym. Mechanika Silent Victory oparta jest na rzutach kośćmi i wdrażaniu efektów z odpowiednich tabel na podstawie uzyskanych wyników. Jako dowódca łodzi podwodnej będziemy musieli podejmować trudne decyzje i niejednokrotnie wiele ryzykować, starając się zatopić jak najwięcej jednostek wroga. Naszymi głównymi celami będą jednostki cywilne, wykorzystywane w do logistycznego wspierania japońskiej armii, jednak w czasie patroli będziemy mieli szanse, aby natknąć się również na słynne okręty wojenne, takie jak na przykład pancernik Yamato. Ataki torpedowe, zarządzanie ograniczonymi zasobami uzbrojenia, wymykanie się japońskim okrętom eskortującym i wykonywanie misji specjalnych. To wszystko i wiele innych ciekawych aspektów znajdziecie w grze Silent Victory.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Silent Victory (Consim Press)
Okrętów podwodnych a nie łodzi podwodnych!
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Silent Victory (Consim Press)
Wybacz, starej daty ze mnie człowiek i wciąż używam tego zwrotu w korespondencji z prawnukami, kiedy chcę uniknąć powtórzeń w kolejnych zdaniach.
Re: Silent Victory (Consim Press)
Czy ma ktoś obydwa (obytrzy) tytuły? The Hunters/Hunted i Silent Victory? Jak wypadają one koło siebie?