Berlin 1945 (TiS)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Daniel
Stabsfeldwebel
Posty: 313
Rejestracja: sobota, 5 grudnia 2009, 17:15
Lokalizacja: Przemyśl
Has thanked: 26 times
Been thanked: 13 times

Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Daniel »

Kolega nabył tą grę za całe 59 zł. Gra w systemie WB-95.
Na pierwszy ogień idzie pudło. Całkiem zgrabne akurat tak by się zmieścić na studenckiej półce. Przechodzimy do otwarcia pudełka pierwszy zgrzyt wieczko bardzo ścisłe przylega i ciężko je zdjąć. Z jednej strony to dobrze w razie upadku nic się nie wysypie, ale z drugiej ciężko je otworzyć. Minimalnie luźniejsze wieczko i byłoby idealnie.
http://i68.tinypic.com/2hh299h.jpg
http://i63.tinypic.com/lfqme.jpg
Po otwarciu pudełka czekała na nas ulotka reklamowa. Sądzę, że wydrukowanie na tej kartce tabeli rezultatów walki byłoby o wiele wygodniejsze dla graczy. W obecnej sytuacji trzeba wertować instrukcję.
Co do instrukcji zawiera ona 11 stron zasad, tabelki + cztery scenariusze 3 do, których potrzeba jedynie samej tytułowej gry (dwa historyczne i jeden dowolny). Do jednego potrzebujemy gry Budziszyn 1945. Widać od razu, że instrukcja wklejana na zasadzie ctrl+ c ctrl+v z innych gier. Prawdopodobnie z gry Kursk 1943.
http://i66.tinypic.com/121anvl.jpg
Parę literówek w tekście też się znajdzie. Niby szczegóły ale trochę rażą w oczy.
Przechodząc do mapy . Składa się z dwóch części każda ma przynajmniej 10 zgięć. Przy wypychaniu żetonów ze sztancy niektóre się nadarły albo rozkleiły ok. 15 szt na 286 szt całości.
http://i68.tinypic.com/f1mz2g.jpg
Miłym dodatkiem jest kostka. Szkoda ,że jest mikroskopijna . Jak dla mnie albo mogliby dodać normalnych rozmiarów kostkę albo nie dodawać jej wcale.
Zagraliśmy z kolegą w pierwszy scenariusz pt. "Berlin 1945". Rozpoczyna się on 16 kwietnia. Punkty zwycięstwa tylko dla strony rosyjskiej. Punkty zwycięstwa obejmują zajęcie przez jednostki Armii Czerwonej wszystkich 17 pól Berlina . W zależności od tury zdobycia tych pól od 1 do 9 maja . Zwycięstwo , które osiąga staje się coraz mniejsze. Po każdym etapie jedna dowolna jednostka rosyjska traci jeden PSB.
Dyslokacja jednostek radzieckich jest zaznaczona na mapie, Niemców trzeba już szukać po numerach pól. Zagraliśmy jedynie 6 tur. Niemcy zaczynają w większości okopani czerwone okopy). Grając stroną Niemiecką starałem się wybierać jak najbardziej dogodne tereny do obrony i trwać tam dopóki siła jednostek przeciwnika nie była tak przeważająca, że odcinałaby mi zaopatrzenie lub drogę ucieczki.
Po 6 etapie wojska rosyjskie pokonały ok. 1/4 drogi do Berlina. Myślę, że w dalszej części bliżej Berlina starałbym się bardziej tracić PSB, i w ten sposób opóźnić atakujących.
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Radosław Kotowski »

I jak nie kochać gier TiS-u?
Jak my tu przetrwaliśmy?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Raleen »

Daniel, pisałeś o warunkach zwycięstwa Rosjan, a da się wygrać Niemcami?
Pytam, bo niektóre gry TiSu są tak zrobione, że właściwie warunki zwycięstwa są tylko dla jednej strony.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Daniel
Stabsfeldwebel
Posty: 313
Rejestracja: sobota, 5 grudnia 2009, 17:15
Lokalizacja: Przemyśl
Has thanked: 26 times
Been thanked: 13 times

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Daniel »

Raleen, warunki zwycięstwa i punkty zwycięstwa są przydzielone tylko stronie rosyjskiej.
Niemcami można tylko powstrzymywać Rosjan, nie da się wygrać, nie ma chociażby punktów za zniszczenie oddziałów radzieckich.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Raleen »

Aha, to ciekawe, zatem jaką satysfakcję z gry ma gracz niemiecki? Coś tam jeszcze jest w zasadach na ten temat?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: nexus6 »

daniel pisze:Raleen, warunki zwycięstwa i punkty zwycięstwa są przydzielone tylko stronie rosyjskiej.
Niemcami można tylko powstrzymywać Rosjan, nie da się wygrać, nie ma chociażby punktów za zniszczenie oddziałów radzieckich.
Jeżeli warunki zwycięstwa są podane dla sowietów, to nie spełnienie ich nie oznacza zwycięstwa Niemców? Przecież to częsta praktyka w heksowkach, że warunki zwycięstwa podaje się tylko dla jednej strony.
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Gracz_82 »

Hey
Czy to TiS, Novina, Dragon itd. Najsprawiedliwiej wyłonić jest zwycięzce z dwu meczu i nie ma co wydawcy się w tej kwesti czepiać, każda ze ston ma te same szanse i nie ma później niedomówień, szkoda tylko ze karnych nie ma hehehe.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Raleen »

Obawiam się, że w przypadku zdobywania Berlina wcześniej czy później zostanie zdobyty, więc warunki zwycięstwa zostaną spełnione :). Można oczywiście grać dwa razy przeciwnymi stronami - zawsze to jest jakieś rozwiązanie, ale dziś ludzie mają coraz mniej czasu, i tego typu warunki zwycięstwa to już jest ostateczność, tzn. w grach robi się je wtedy jak już autor nie ma żadnej innej możliwości (albo pomysłu - niestety częstszy przypadek) zrobienia warunków takich, żeby to rozstrzygnąć w ramach pojedynczej rozgrywki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Mariusz »

Gracz_82 pisze:Hey
Czy to TiS, Novina, Dragon itd. Najsprawiedliwiej wyłonić jest zwycięzce z dwu meczu i nie ma co wydawcy się w tej kwesti czepiać, każda ze ston ma te same szanse i nie ma później niedomówień, szkoda tylko ze karnych nie ma hehehe.
A w których grach Dragona czy Noviny były takie rozwiązania, że grało się dwa razy?

Ja kojarzę, że tylko w grach dotyczących kampanii wrześniowej, które robił Zalewski (obecny wydawca TiS)?
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Raleen »

Zgadza się, w znakomitej większości gier Dragona i w grach Noviny nie kojarzę takich rozwiązań, żeby trzeba było grać 2 razy. W grach Dragona tylko "Bzura 1939" i nie jestem pewien czy jeszcze w "Mławie 1939" czegoś takiego nie ma. A ile innych gier wyszło?

Wyszła niedawno gra "Race to Berlin" autorstwa Krzysztofa Dytczaka - też o walce o Berlin. Tam nie trzeba grać dwa razy czyli można zrobić grę tak, żeby się bez tego obejść.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Gracz_82 »

Chodzi mi o ocene rozgrywki przez dwumecz jaką uważam za najbardziej sprawiedliwą, w innych przypadkach zawsze jeden z graczy może poddać pod watpliwość założenia wygranej, a w dwumeczu nie ma nieporozumień.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Raleen »

Ja gram w różne gry (i długo grałem też w gry TiS), ale w praktyce przyznam, że nie spotykam się z takimi sytuacjami, żeby ktoś proponował dwumecze z powodu tego, że jest nieusatysfakcjonowany warunkami zwycięstwa. Idealnej symetrii w grach wojennych na ogół nie ma, ale jeśli gracze na coś narzekają, to raczej na element losowy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Gracz_82 »

Problem wydaje mi się głębszy i dotyczy wszystkich rozgrywek i wszystkich autorów gier, w jaki sposób w miarę obiektywny określić warunki zwycięstwa, w szczególności gdy ciężko wygrać jedną ze stron konfliktu.
W takim Belinie zwycięzca jest osoba w dłuższym czasie nie dopuści do zdobycia miasta.
W piłkę reprezentanci grają u siebie i na wyjeździe.
W szachach nie ma symetrii 60% wygranych to partie białych.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: Raleen »

Ścisłe kalkulowanie szans stron uniemożliwiają w grach m.in.: 1) elementy losowe (w tym wypadku zdarzenia mogą potoczyć się różnie i po prostu trudno dokładnie określić szanse), 2) bardziej zaawansowana mechanika (sprawia, że nawet jeśli szanse nie są idealnie równe, to daje dużo możliwości graczowi teoretycznie słabszemu na uzyskanie przewagi). Pewnie można wskazać jeszcze inne czynniki.
Warunki zwycięstwa można ustalać w bardzo różny sposób, naprawdę jak się człowiek poprzygląda różnym grom, to sam się może zdziwić.

Natomiast zrobienie dobrych warunków zwycięstwa wymaga, poza innymi rzeczami, przetestowania gry ;).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Berlin 1945 (TiS)

Post autor: nexus6 »

A nawet to nie gwarantuje dobrego balansu w grze. Zawsze znajdzie się prędzej czy później jakiś cwaniak, który znajdzie skuteczną taktykę na zwycięstwo, o której wcześniej nikomu do głowy nie przyszło. Ja zawszę dążę do rozegrania dwóch gier jeżeli to możliwe, nieważne kto ją wydał. Nie mam zaufania do testerów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”