Hitler's Reich (GMT)
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Hitler's Reich (GMT)
Naprawdę ta gra nie ma jeszcze swojego wątku?
Hitler's Reich to bardzo abstrakcyjne i jednocześnie innowacyjne podejście do tematu II wojny światowej w Europie. Nie ma tu w ogóle armii, jedynie w ograniczonym zakresie można wystawić flotę.
Żeby wykonać jakąkolwiek akcję musisz zagrać z ręki kartę konfliktu. Posiadają one wartości od 1 do 13 i niektóre z nich mają specjalne zdolności. W talii obu graczy znajdują się łącznie po 2 zestawy takich kart (niemieckie i włoskie oraz sowieckie i zachodnie), a dodatkowo występują jeszcze karty Double Agent, które w przypadku porażki mogą zasilić talię przeciwnika. Kart możemy zatem użyć m.in. do wystawienia floty, ufortyfikowania obszaru, ale przede wszystkim do rozstrzygania ataków i pozyskiwania wydarzeń. Gracze wybierają po jednej karcie konfliktu i do jej wartości dodają wynik rzutu trzema (co do zasady) kośćmi k6. Wydarzenia mogą zwiększyć nasz limit kart na ręce, albo obniżyć go przeciwnikowi (gracz, któremu spadnie on do zera natychmiast przegrywa), zapewnić bonusy w ataku, obronie, umożliwić desant, pozyskać sojuszników itp. Udany atak sprawia, że zajmujemy atakowany obszar, co również może wiązać się ze zwiększeniem naszej ręki, bądź utratą kart przez przeciwnika. Wszystko to brzmi prosto i może niezbyt ciekawie, ale w połączeniu z rozmaitymi dodatkowymi zasadami, pozyskiwaniem akcji bonusowych, możliwością przeprowadzania wielkich operacji, daje sporo frajdy.
Pewne problemy z opanowaniem zasad gry może sprawić niezbyt udany rulebook, kilka błędów na kartach i jednak pewna ilość zasad szczególnych.
Po rozgrywkach 3 (pierwsza – zapoznawcza nie rozstrzygnięta i po 1 zwycięstwie obu stron) wydaje mi się, że nieco łatwiej mają Niemcy, którzy rozpoczynają z przewagą w ilości kart i możliwością Barbarossy. Do tego mogą pozyskiwać bardzo silne kombosy w wydarzeniach (np. Rundstedt i Waffen SS zapewnią 5 kart w obronie, a Waffen SS można użyć również w ataku). Wydaje mi się, że gry Aliantami trzeba się nieco bardziej nauczyć. Wydaje mi się również, że pomimo potencjalnej mnogości strategii pewnych rzeczy związanych z losowością raczej nie da się tu przeskoczyć. Jeżeli zaangażujemy środki (silne karty konfliktu, karty wydarzeń) w określonym celu, to porażka może bardzo zaboleć. Jeżeli np. Niemcy przygotują się na Overlorda, to jego powodzenie wisi na włosku.
Ogólnie jednak zdecydowanie chce mi się w to grać.
Hitler's Reich to bardzo abstrakcyjne i jednocześnie innowacyjne podejście do tematu II wojny światowej w Europie. Nie ma tu w ogóle armii, jedynie w ograniczonym zakresie można wystawić flotę.
Żeby wykonać jakąkolwiek akcję musisz zagrać z ręki kartę konfliktu. Posiadają one wartości od 1 do 13 i niektóre z nich mają specjalne zdolności. W talii obu graczy znajdują się łącznie po 2 zestawy takich kart (niemieckie i włoskie oraz sowieckie i zachodnie), a dodatkowo występują jeszcze karty Double Agent, które w przypadku porażki mogą zasilić talię przeciwnika. Kart możemy zatem użyć m.in. do wystawienia floty, ufortyfikowania obszaru, ale przede wszystkim do rozstrzygania ataków i pozyskiwania wydarzeń. Gracze wybierają po jednej karcie konfliktu i do jej wartości dodają wynik rzutu trzema (co do zasady) kośćmi k6. Wydarzenia mogą zwiększyć nasz limit kart na ręce, albo obniżyć go przeciwnikowi (gracz, któremu spadnie on do zera natychmiast przegrywa), zapewnić bonusy w ataku, obronie, umożliwić desant, pozyskać sojuszników itp. Udany atak sprawia, że zajmujemy atakowany obszar, co również może wiązać się ze zwiększeniem naszej ręki, bądź utratą kart przez przeciwnika. Wszystko to brzmi prosto i może niezbyt ciekawie, ale w połączeniu z rozmaitymi dodatkowymi zasadami, pozyskiwaniem akcji bonusowych, możliwością przeprowadzania wielkich operacji, daje sporo frajdy.
Pewne problemy z opanowaniem zasad gry może sprawić niezbyt udany rulebook, kilka błędów na kartach i jednak pewna ilość zasad szczególnych.
Po rozgrywkach 3 (pierwsza – zapoznawcza nie rozstrzygnięta i po 1 zwycięstwie obu stron) wydaje mi się, że nieco łatwiej mają Niemcy, którzy rozpoczynają z przewagą w ilości kart i możliwością Barbarossy. Do tego mogą pozyskiwać bardzo silne kombosy w wydarzeniach (np. Rundstedt i Waffen SS zapewnią 5 kart w obronie, a Waffen SS można użyć również w ataku). Wydaje mi się, że gry Aliantami trzeba się nieco bardziej nauczyć. Wydaje mi się również, że pomimo potencjalnej mnogości strategii pewnych rzeczy związanych z losowością raczej nie da się tu przeskoczyć. Jeżeli zaangażujemy środki (silne karty konfliktu, karty wydarzeń) w określonym celu, to porażka może bardzo zaboleć. Jeżeli np. Niemcy przygotują się na Overlorda, to jego powodzenie wisi na włosku.
Ogólnie jednak zdecydowanie chce mi się w to grać.
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Re: Hitler's Reich [GMT]
Ta abstrakcyjność właśnie mnie zraziła, ale może niesłusznie.
Jaki jest czas rozgrywki?
Czy gra daje odczuć, że to druga wojna światowa, czy teoretycznie mógłby to być dowolny konflikt?
Jaki jest czas rozgrywki?
Czy gra daje odczuć, że to druga wojna światowa, czy teoretycznie mógłby to być dowolny konflikt?
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hitler's Reich [GMT]
Pełna gra ma chyba szansę zejść do 3 godzin (oczywiście możliwa jest też nagła śmierć).
Wg mnie czuć tu dwś całkiem nieźle, choćby poprzez mechanizm wielkich operacji: Barbarossy, Overlorda i Bagrationa, walkę o wydarzenia zwiększające własny potencjał (czyli ilość kart) lub redukujące potencjał przeciwnika (np. Wolffpack, Strategic Bombing), wbudowane mechanizmy podbudowujące potencjał Aliantów w kolejnych latach, konieczność przygotowania sobie podstaw pod desanty (odpowiednie wydarzenie, niekwestionowana kontrola odpowiedniego obszaru morskiego). Miałem jedynie wrażenie, że pewnym obostrzeniom w stosunku do zagrywania sowieckich kart konfliktu nie odpowiada dostateczna ilość wydarzeń podbudowujących ZSRR.
Wg mnie czuć tu dwś całkiem nieźle, choćby poprzez mechanizm wielkich operacji: Barbarossy, Overlorda i Bagrationa, walkę o wydarzenia zwiększające własny potencjał (czyli ilość kart) lub redukujące potencjał przeciwnika (np. Wolffpack, Strategic Bombing), wbudowane mechanizmy podbudowujące potencjał Aliantów w kolejnych latach, konieczność przygotowania sobie podstaw pod desanty (odpowiednie wydarzenie, niekwestionowana kontrola odpowiedniego obszaru morskiego). Miałem jedynie wrażenie, że pewnym obostrzeniom w stosunku do zagrywania sowieckich kart konfliktu nie odpowiada dostateczna ilość wydarzeń podbudowujących ZSRR.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hitler's Reich (GMT)
Na pewno warto wspomnieć, że wydarzenia dzielą się na 3 rodzaje: Allied, Axis oraz Allied & Axis - o te ostatnie mogą walczyć obaj gracze.
Re: Hitler's Reich (GMT)
To ja się podzielę moim unboxingiem i pierwszymi wrażeniami:
http://kaimada.znadplanszy.pl/2018/08/2 ... -wrazenia/
Mnie się bardzo podobało. Wierzę w zejście do 2,5h na pełną rozgrywkę.
http://kaimada.znadplanszy.pl/2018/08/2 ... -wrazenia/
Mnie się bardzo podobało. Wierzę w zejście do 2,5h na pełną rozgrywkę.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Hitler's Reich (GMT)
Kiedyś byłem bardzo zainteresowany ale później poczytałem i pooglądałem i mi odeszło. Zbyt duży poziom abstrakcji jak dla mnie.
"Włoski generał" dowodzący niemiecką ofensywą na Moskwę? Nie przekonuje mnie to...
"Włoski generał" dowodzący niemiecką ofensywą na Moskwę? Nie przekonuje mnie to...
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Re: Hitler's Reich (GMT)
Do tego akurat się odniósł autor bodajże, że Włoskie karty konfliktu symbolizują ogólnie faszystów i sojuszników Rzeszy na froncie wschodnim. Czyli wszelkich Rumunów czy Węgrów.
Fakt faktem teleportujący się Guderian to tutaj norma. Mnie to nie przeszkadza, tobie tak twoje prawo. Z QG mamy na odwrót .
Fakt faktem teleportujący się Guderian to tutaj norma. Mnie to nie przeszkadza, tobie tak twoje prawo. Z QG mamy na odwrót .
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hitler's Reich (GMT)
Te karty wg mnie mają ogólnie odzwierciedlać zasoby wojenne stron. Tylko tak do tego podchodząc, można zracjonalizować kwestie podnoszone przez Raja.
Podobnie jest z wydarzeniami: możesz np. pozyskać kartę o nazwie Tygrysy już w 41', stracić ją w wyniku porażki i znów odzyskać. Po prostu są to pewne twoje zasoby i zdolności, a nazwa jest dla dodania klimatu.
Trochę trudniej, ale chyba również w powyższym kluczu, można sobie zracjonalizować "skakanie" generałów. W jednej turze mogę korzystać z Rommla w Afryce Północnej, by już w następnej użyć go na froncie wschodnim, a w jeszcze kolejnej w Europie Zachodniej.
Podobnie jest z wydarzeniami: możesz np. pozyskać kartę o nazwie Tygrysy już w 41', stracić ją w wyniku porażki i znów odzyskać. Po prostu są to pewne twoje zasoby i zdolności, a nazwa jest dla dodania klimatu.
Trochę trudniej, ale chyba również w powyższym kluczu, można sobie zracjonalizować "skakanie" generałów. W jednej turze mogę korzystać z Rommla w Afryce Północnej, by już w następnej użyć go na froncie wschodnim, a w jeszcze kolejnej w Europie Zachodniej.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hitler's Reich (GMT)
A ja nie za bardzo, przynajmniej nie przy pełnej wyrównanej grze (w przypadku nagłej śmierci oczywiście). Pamiętaj o rekonstrukcji talii obu graczy po Overlordzie, co ma być właśnie mechanizmem wydłużającym rozgrywkę.seba90 pisze:Wierzę w zejście do 2,5h na pełną rozgrywkę.
- Leviathan
- Sous-lieutenant
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 26 stycznia 2011, 10:04
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Hitler's Reich (GMT)
Był już wprawdzie unboxing u kaimady, ale i my pokusiliśmy się o takowy na naszym kanale. Zapraszam wszystkich zainteresowanych:
Wojennik TV # 155: Hitler’s Reich - unboxing
Wojennik TV # 155: Hitler’s Reich - unboxing
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hitler's Reich (GMT)
Po dłuższej przerwie zagraliśmy z kolegą w Hitler's Reich. Grało się bardzo fajnie, ale potrzeba tu jednak podejścia niemal jak do gry do piwa i precli. Hitler's Reich jest w pewnym sensie definicją głupiej losowej gry. Mówię to z pewnym przymrużeniem oka, ale jednak rozrzut na co najmniej 3 k6 robi swoje. Najlepszy pod tym względem był moment, kiedy podczas Bagrationa 3 razy atakowałem jedną lokalizację (ok. miała jedną gwarantowaną 5 dla Niemca), mając w każdym ataku 4 kości do 3 Kamila (nie było jakiś dramatycznych różnic w kartach, a eventy mieliśmy w większości obrócone), a ten się spokojnie obronił, rozmawiając jednocześnie przez telefon o El Clasico
Generalnie Kamil spróbował nieco bardziej wysublimowanej strategii i działał coś (nie bez sukcesów) w Afryce Północnej. Choć wydaje się, że działanie na kilku frontach było ogólnym zamierzeniem autora gry, to skupienie przez Niemców wszystkich sił na froncie wschodnim pozostaje chyba najbardziej skutecznym podejściem. Skończyło się poddaniem rozgrywki przez Niemców gdzieś pod koniec 44' albo na początku 45'. Nie robiliśmy przetasowania po Overlordzie i ta zasada wydaje się nieco dziwna. Jeżeli Overlord się uda, to Alianci mają raczej wystarczająco dużo czasu, żeby wygrać. Jeżeli natomiast się nie uda, to mogą z reguły poddać grę. Według mnie przy odpowiednim przygotowaniu obrony przez Niemców wszystko w tej operacji sprowadza się zresztą do tego, jaką kartę Alianci dociągną z Maximum Effort i jak wysoko rzucą.
Generalnie Kamil spróbował nieco bardziej wysublimowanej strategii i działał coś (nie bez sukcesów) w Afryce Północnej. Choć wydaje się, że działanie na kilku frontach było ogólnym zamierzeniem autora gry, to skupienie przez Niemców wszystkich sił na froncie wschodnim pozostaje chyba najbardziej skutecznym podejściem. Skończyło się poddaniem rozgrywki przez Niemców gdzieś pod koniec 44' albo na początku 45'. Nie robiliśmy przetasowania po Overlordzie i ta zasada wydaje się nieco dziwna. Jeżeli Overlord się uda, to Alianci mają raczej wystarczająco dużo czasu, żeby wygrać. Jeżeli natomiast się nie uda, to mogą z reguły poddać grę. Według mnie przy odpowiednim przygotowaniu obrony przez Niemców wszystko w tej operacji sprowadza się zresztą do tego, jaką kartę Alianci dociągną z Maximum Effort i jak wysoko rzucą.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Hitler's Reich (GMT)
Co do rzutu 3K6 mogę tylko powiedzieć, z własnego doświadczenia, że "ściągnięcie" 3 skrajnych wyników z obu stron do jednego daje zadowalające rezultaty jeśli chodzi o rozkład prawdopodobieństwa. Wtedy różnice między prawdopodobieństwem uzyskania środkowych rezultatów a skrajnych nie są tak duże, mniejsze niż przy rzucie 2K6. Trzeba tylko traktować wyniki rzutu 3, 4, 5 jako jeden rezultat. I tak samo wyniki rzutu 16, 17, 18. Wtedy różnica w prawdopodobieństwie uzyskania wyników środkowych (10, 11) i skrajnych (3-5 i 16-18) kształtuje się tak, że szansa uzyskania tych środkowych jest 2,5-3 razy większa podczas gdy przy rzucie 2K6 szansa uzyskania wyniku środkowego (7) jest 6 razy większa niż wyników skrajnych (2, 12).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Hitler's Reich (GMT)
Jakby co proponuję wpis Bergera potraktować jako twórczą prowokację
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Hitler's Reich (GMT)
Kurka, kupiłem na wyprzedaży GMT i nawet jeszcze jej nie ugryzłem A teraz jeszcze wszystkie miejsca spotkań pozamykane, gdzie można chwilę oddechu od codzienności złapać i z nową grą posiedzieć na spokojnie.