GBoH - pogaduszki o słoniach (i nie tylko)

[Strategos]

Te słonie szaleją na niektórych polach bitew GBoH jak Mumakile w grze "Bitwa na Polach Pelenoru"

[Strategos]

Bardzo ciekawa jest reguła o reaktywacji - niedawno znalazła zastosowanie pierwszy raz w naszych grach w ramach systemu GBoH. Jest to niezwykle rzadka sytuacja kiedy kontynuacja nie powiedzie się (wyrzucimy więcej niż odpowiedni parametr wodza) do tego stopnia, że na kości pojawi się "9" a przy ponownym rzucie "0". Wtedy przeciwnik może aktywować wodza, który zakończył wszystkie swoje aktywacje.

Prawdziwa niespodzianka na polu bitwy!
Zwróćcie uwagę jak małe jest prawdopodobieństwo takiego zdarzenia. Z drugiej strony sama możliwość, iż do czegoś takiego dojdzie dodaje smaczku grze

[slowik]

Jakim zasadom podlegaja slonie? Chodzi o to do jakiego stopnia sa kontrolowane...

[Strategos]

Jakim zasadom podlegaja slonie? Chodzi o to do jakiego stopnia sa kontrolowane...

Dopóki nie wpadną w szał są kontrolowane jak każda jednostka.

Atak słoni na jednostkę niesłoniowatych oznacza przy teście sprawdzającym czy nie doszło do strat w poziomie zwartości niekorzystny modyfikator dla broniącego się.

Kiedy straty zadane jednostce słoni powodują jej rozbicie, zamiast ucieczki słonie wpadają w szał ,jest to tzw "rampaging" . Cztery razy rzuca się kostką k 10 w celu sprawdzenia w jakim kierunku szalejące słonie przesuną się o trzy heksy .Wyniki 1-6 to 6 możliwych kierunków. Wynik 0 oznacza ,ze słonie zwracają się przeciw własnej najbliższej jednostce. . Wyrzucenie od 7 do 9 to śmierć słoni zabitych przez "powożących " nimi . Jeśli "rampagujący " słonik trafi na inną jednostkę zadaje jej straty, większe lub mniejsze w zależności od tego czy biegnie na nią od frontu czy np. z tyłu. Jeśli szaleje w strefie frontowej kawalerii może ona wycofać się.

W przypadku bitwy , którą rozgrywałem niedawno słoń kolegi w rampagu po skutecznym ataku mojego słonia trafił na własną ciężką piechotę . Pech obrońcy polegał na tym, że piechocie towarzyszył władca Egiptu Ptolemeusz .Reguły nie przewidują w takiej sytuacji szans na uratowanie wodza.

Motto : ponieważ trudno przewidzieć jak zachowają się szalejące słonie módl się do Boga Wojny aby ominęły twoich wodzów...
W wersji racjonalistycznej rozwiązuj optymalnie dylemat miedzy koniecznością przybliżenia wodza do walczących oddziałów aby skutecznie mógł dowodzić nie zapominając o minimalizowaniu ryzyka.

Oczywiście jeśli chodzi o system GBoH, nie tylko słonie w rampagu są niebezpieczne dla liderów. Jeśli wódz jest na jednym polu z walczącym oddziałem sprawdzamy (tym razem rzut kostką w celu ustalenia czy nie zginął lub został ranny lub choćby jest "finished". Może też dojść do bezpośredniego pojedynku wodzów).

[Andy]

Atak słoni na jednostkę niesłoniowatych

"Jednostka niesłoniowatych" - za to określenie proponuję przyznać Strategosowi nagrodę Złotego Heksa w kategorii "Twórcze podejście do języka ojczystego przy maksymalnej precyzji sformułowania"!

[Strategos]

W hipotetycznym wywiadzie udzielonym po przyznaniu nagrody powiedziałbym, że zabrakło mi innych słów, czasu było mało i tak jakoś spontanicznie...

No właśnie, dlaczego nikt nie wpadł na pomysł nagrody "Złotego Heksa" Andy

[Andy]

Właśnie wpadłem!

[slowik]

John Merrick by jednak powiedzial ze takie sformulowanie jest ok wyciagajac ksiazke "The Elephant Man"

Dobre te zasady co do sloni.

[Strategos]

Z Archaniołem jesteśmy pod wielkim wrażeniem całego, przemyślanego dobrze systemu. Grając czujemy się starożytnymi dowódcami.

[Andy]

Z Archaniołem jesteśmy pod wielkim wrażeniem całego, przemyślanego dobrze systemu. Grając czujemy się starożytnymi dowódcami.

No, może my, Strategosie, jesteśmy nieco starożytni. Ale Archanioł?

[Darth Stalin]

Archanioł idzie godnie w Wasze ślady. Ja co prawda nie jestem może aż tak starożytny i może nie aż tak bardzo wielbię ów okres dziejów, to jednak dzielnie wspieram zawsze i wszędzie Rzym - kolebkę naszej cywilizacji, bez której świat dzisiejszy byłby złym miejscem przeklętym przez bogów i ludzi, gdzie barbarzyńcy jeno mordowaliby się o łupy...
Vivat Roma Aeterna!

[Andy]

Nie wiem tylko, czy Twoje wsparcie może jeszcze pomóc Rzymowi, bo jakoś od dłuższego czasu nie może on wyjść z dość poważnego kryzysu ontologicznego.

[slowik]

Ja tam nie chciałbym się poczuć starożytny, przynajmniej jeszcze nie teraz .

[Strategos]

Z Archaniołem jesteśmy pod wielkim wrażeniem całego, przemyślanego dobrze systemu. Grając czujemy się starożytnymi dowódcami.

No, może my, Strategosie, jesteśmy nieco starożytni. Ale Archanioł?

Ja tam nie chcialbym sie poczuc starozytny, przynajmniej jeszcze nie teraz .

Tak to banalne względy językowe sprawiły, że niektórzy boją się poczuć jak Starożytni, choć na chwilę

[Andy]

To przez ten wszechobecny kult młodości. Niektórzy, nawet na tym forum, planują wręcz tworzenie gry o wojnie w Iraku. Ale to głównie ci mali i brzydcy.

Jeśli się nie mylę, w starożytności panował kult starości, będącej synonimem mądrości. Proponuję i tu go zaprowadzić. Mędrcy i Starcy powinni być na forum traktowani z odpowiednim szacunkiem.

Już Kochanowski słusznie zauważył, że jest rzeczą niemożliwą "by rozum był przy młodości". Hegel stwierdził (na starość, rzecz jasna), że "sowa mądrości wylatuje o zmierzchu". Itd.