Recenzja "Grunwaldu 1410":
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Zapraszam do czytania, komentowania i dyskusji.
Recenzje "Grunwaldu 1410"
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Recenzje "Grunwaldu 1410"
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 września 2006, 11:26 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Tak, wspomniałem o tym w jednym miejscu choc rzeczywiście nie eksploatowałem tematu. Zawsze jest to kwestia wyboru.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Całkiem fajna recenzja.Najważniejsze, że opowiada o dwóch najważniejszych "motywach" gry tj. wyciąganiu krzyżackich chorągwi z szyku przez zmuszenie ich do pościgu, a następnie ukatrupienie, oraz w ogóle na ogołoceniu Krzyżaków z dowódców.W rozgrywkach , które ja rozegrałem na zapleczu armii polsko-litewskiej tworzony był "obóz reanimacyjny" dla zdezorganizowanych chorągwi, gdzie dwaj dowódcy w każdym etapie przyczyniali się do natychmistowego odzysku co najmniej dwóch chorągwi, podczas gdy Krzyżak po pierwsze całe swoje plany musiał podporządkować zasięgowi dowodzenia.Recenzja mówi o tym, ale ja jeszcze zaakcentuję, że gra jest bardzo statyczna i odtwarza ugrupowanie "w płot" i żadne inne.Ja stosowałem prosty manewr obchodzenia prawego skrzydła Krzyżaków, co jeszcze powiększało krzyżackie problemy z dowodzeniem i wciągało Krzyżaków do decydującej rozgrywki w tym miejscu, gdzie łatwo było o przewagę Polaków.Wielkie uderzenie w stylu tego, którym Wielki Mistrz chciał rostrzygnąć bitwę nie jest możliwe do wykonania.Heksy i konieczność wykonywania zwrotów uniemożliwiają poza pierwszymi etapami gry manewr większy niż siłami kilku chowągwi.
Rzetelna recenzja, moim zdaniem, Raleen
(Powinienem powiedzieć również "witam ponownie", jako że znów pojawiam się na jakimś forum "historyczno-strategicznym":))
Długi i wyczerpujący opis gry z jej najważniejszymi zaletami i (w większości niestety) wadami. "Grunwald" to pewien etap wczesnego rozwoju polskich planszówek historycznych. Kiedyś grało się w niego z zapartym tchem, ale to było kiedyś, kiedy człowiek nie miał żadnych alternatyw. Dziś już bym chyba nie potrafił Za dużo fajniejszych rzeczy widziałem. Swój egzemplarz sprzedałem - nie zwykłem trzymać wielu rzeczy z czystego sentymentu.
Chętnie bym za to ujrzał jakąś porządną grę na szczeblu operacyjnym z rozwinięta dyplomacją, planowaniem kampanii, stratami w ludziach w wyniku głodu i chorób (zmora tamtejszych czasów) etc. Mogłaby być Card Driven - może GMT się kiedyś zabierze A tak na poważnie, jestem zbyt wielkim laikiem jeśli chodzi o ten okres, by stwierdzić, czy coś takiego dałoby się zrobić i czy byłoby to ciekawe.
Z tego co się orientuję to działania podczas wojny 1409-1411 i późniejszych chyba zawsze grzęzły na jakimś zamku i z powodu braku pieniędzy, zaopatrzenia konflikt "umierał śmiercią naturalną". Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.
(Powinienem powiedzieć również "witam ponownie", jako że znów pojawiam się na jakimś forum "historyczno-strategicznym":))
Długi i wyczerpujący opis gry z jej najważniejszymi zaletami i (w większości niestety) wadami. "Grunwald" to pewien etap wczesnego rozwoju polskich planszówek historycznych. Kiedyś grało się w niego z zapartym tchem, ale to było kiedyś, kiedy człowiek nie miał żadnych alternatyw. Dziś już bym chyba nie potrafił Za dużo fajniejszych rzeczy widziałem. Swój egzemplarz sprzedałem - nie zwykłem trzymać wielu rzeczy z czystego sentymentu.
Chętnie bym za to ujrzał jakąś porządną grę na szczeblu operacyjnym z rozwinięta dyplomacją, planowaniem kampanii, stratami w ludziach w wyniku głodu i chorób (zmora tamtejszych czasów) etc. Mogłaby być Card Driven - może GMT się kiedyś zabierze A tak na poważnie, jestem zbyt wielkim laikiem jeśli chodzi o ten okres, by stwierdzić, czy coś takiego dałoby się zrobić i czy byłoby to ciekawe.
Z tego co się orientuję to działania podczas wojny 1409-1411 i późniejszych chyba zawsze grzęzły na jakimś zamku i z powodu braku pieniędzy, zaopatrzenia konflikt "umierał śmiercią naturalną". Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Tak, mam czasem poczucie, że możnaby napisać jeszcze więcej ale to wyjdzie taka recenzja jak w Waterloo (tamtą też Wam polecam do komentowania, bo napracowałem się nad nią sporo więcej ).
MAsz rację M.Y. Pieniądze już wtedy bardzo wpływały na bieg działań wojennych. Malbork podczas wojny trzynastoletniej Polacy wykupili od nieopłaconych przez krzyżaków ich zaciężnych wojsk czeskich. A pieniądze dały miasta pomorskie, bo król polski też ich nie miał.
MAsz rację M.Y. Pieniądze już wtedy bardzo wpływały na bieg działań wojennych. Malbork podczas wojny trzynastoletniej Polacy wykupili od nieopłaconych przez krzyżaków ich zaciężnych wojsk czeskich. A pieniądze dały miasta pomorskie, bo król polski też ich nie miał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Na stronie pojawiła się druga recenzja "Grunwaldu 1410", trochę starszej daty:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)