Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące starożytności i średniowiecza.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Neoberger »

Odi --> drobna uwaga. Po przegranej karta twojej lekkiej jazdy trafia do ręki... przeciwnika. Tej karty już nie użyjesz (zwiali w realu).
Masz rację co do reszty. Powiem więcej. Twój projekt jest zachwycający. Ale z pozoru.
Jak pisałeś. Teren jest neutralny. Przeciwnik ma tam kartę piechoty. W następnej jego turze w fazie Advance zajmie teren bez przeszkód. Więc w swojej turze wystawiasz tę lekką jazdę za 0. Atakujesz. Jak napisałeś przegrywasz, ale tracisz jedną słabą kartę i zużywasz cokolwiek za Bonus. On zużywa te dwie karty o których wspomniałeś, o wiele mocniejsze od twoich. Ale... Po wygranej przeciwnik od razu zyskuje teren. Nic de facto nie osiągnęliśmy.
Lepiej (oczywiście w teorii) jest zostawić tam tę lekką jazdę bez atakowania. Przeciwnik w swojej turze w fazie Advance nie zajmie terenu. Musi walczyć. Zużyje karty jak pisałeś i zyska ten teren, ale w swojej turze i nie za darmo. Zyskujesz czas. Oczywiście wtedy w walce obronnej koniecznie dociągnij kartę Bonus z wierzchu talii by nie osłabiać ręki.
;-)
Berger
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: DaRealOdi »

Neoberger pisze:Odi --> drobna uwaga. Po przegranej karta twojej lekkiej jazdy trafia do ręki... przeciwnika. Tej karty już nie użyjesz (zwiali w realu).
No właśnie, nie wiem czemu wydawało mi się, że atakująca jednostka w razie porażki jest discardowana, a nie niszczona... Ok, trochę to zmienia w relacji koszt/efekt, aczkolwiek ma też swoją drugą stronę. Przeciwnik nie dostaje wszak za l.cav punktów zwycięstwa, a my czyścimy sobie talię z karty, która zbyt silna nie jest (bo np przezornie wystawiliśmy l.cav z dowodzeniem 2 8-) )
Masz rację co do reszty. Powiem więcej. Twój projekt jest zachwycający. Ale z pozoru.Jak pisałeś. Teren jest neutralny. Przeciwnik ma tam kartę piechoty.
Ja pisałem o sytuacji, w której przeciwnik kontroluje już kartę terenu i umocnił się na niej dwoma jednostkami. Wtedy opisana akcja z l.cav powoduje, że usuwamy mu jedną jednostkę i dodatkowo bonus z talii/ręki. Czyli może to być ciekawe przygotowanie pod atak głównych sił, które wystawimy zaraz po stracie l.cav (wystawianie i ataki są wszak w dowolnej kolejności), na jego osłabioną pozycję. A w tej grze -1 do siły to potrafi być dużo :)

Nie będę się absolutnie upierał, że to faktycznie jest takie fajne i skuteczne zagranie - ot, po prostu do sprawdzenia. No i ciekawe jest to, że mechanika pozwala na takie fajne, realistyczne zagrania (rozpoznanie bojem dezorganizujące część sił głównych przeciwnika)
Lepiej (oczywiście w teorii) jest zostawić tam tę lekką jazdę bez atakowania. Przeciwnik w swojej turze w fazie Advance nie zajmie terenu. Musi walczyć. Zużyje karty jak pisałeś i zyska ten teren, ale w swojej turze i nie za darmo.


Lekkie jednostki w obronie to oczywista sytuacja i tu się naturalnie zgadzam. Natomiast jestem ciekaw ich zastosowania właśnie w ataku.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Neoberger »

Odi --> Aaaa, słusznie prawisz z lekkimi jednostkami. Wyobraziłem sobie sytuację gdy gracz wybiera większość lekkich jednostek i tylko kilka przełamujących. Cały czas się cofamy nie pozwalając przeciwnikowi na atak. Ale... wróg tez może mieć lekkie jednostki.

A propos naszej dyskusji ile razy się tasuje stos kart odrzuconych. Nie jest dobrze.
Gra się kończy at the end of the turn in which both Shuffle cards are placed on
display (indicating that both players have shuffled their decks twice
during the game). In this case the player who controls the most
Terrain cards wins.

Czyli tak naprawdę mamy do dyspozycji dwie talie?
Berger
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: DaRealOdi »

Na to wygląda
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: ozy »

Chyba dwie talie + kilka kart z trzeciej, dopóki przeciwnik nie wyłoży swojego Shuffle card?
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Neoberger »

ozy --> dokładnie jak piszesz. Dziś grałem z Grześkiem B. i tak się gra skończyła. Mi pierwszemu się talia przetasowała i sporo jeszcze z niej użyłem zanim Grzesiek wyjął kartę Shuffle z talii.
I właściwie nie miał już nic do roboty bo nie miał za dobrych kart. Zostaliśmy przy dwóch kontrolowanych polach. Z tym, że ja miałem 6 punktów w zdobytych kartach, a Grzesiek 5.

Dzisiejsza rozgrywka była zaskakująca. Grzesiek utrzymując 2 pola nieustannie doprowadzał moje pola do neutral. Dawał mi szansę na wycofanie się atakując wolniejszymi jednostkami. Wolałem się wycofywać niż tracić od razu teren. Potem musiałem odbijać. Przez to jednak zabrakło czasu i kart na zdobycie przez Grześka trzeciego terenu.
Bitwa była strasznie mózgożerna. I okazało się, że 5 dowódców w talii to podstawa.
No i dziwne, ale nikt nie wziął ani słoni, ani pikinierów.
Berger
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Neoberger »

Kolejne dwie bitwy za mną.
Tym razem z Pejotlem.
Klęska i klęska.
Usiadł i wygrał :-(

Ale w pierwszej bitwie odkryłem dzięki Pawłowi (nie doczytałem w przepisach), że Overlap to niesamowita karta.
Jakoś mi się pokręciło, że trzeba mieć z obu stron atakującej jednostki karty spełniające warunek Overlap.
A to nie tak. Wystarczy mieć z jednej strony i do tego gdy są tam dwie karty za każdą o prędkości 3 lub mniej dostajemy +1 do walki.
Auć. Pejotl zgromadził dwie kawalerie z boku swojej atakującej jednostki i poszedł do ataku (była równowaga) z nową przewagą +2 i kartą Dowódcy jako Bonus. Klęska i bez szans obrony.

Czyli Overlap to włamanie w szyk nieprzyjaciela. Równie dobrze nadają się do tego Gallowie czyli średnia piechota jak i lekkie jednostki prawie nic nie kosztujące. Odi jako ich wielbiciel pewnie będzie zachwycony.

Ciekawe co jeszcze odkryję w tej prostej gierce.
Berger
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: DaRealOdi »

Ja mam małą przerwę w analizie FoG - wrócę do grania w przyszłym tygodniu.

Natomiast co do lekkich jednostek - jestem wielbicielem nie tyle ich, jako takich, co fajnego oddania przez Wallace'a ich użyteczności na polu bitwy. Normalnie w karciankach tego typu, i często też w prostych planszówkach, liczy się brutalna siła i pancerz. A, no i czasem jeszcze łucznicy :) Wszystko inne to tak naprawdę majonez dekoracyjny.

Wallace potrafił wpleść wiele niuansów do prostej mechaniki FoG i oto proszę - nagle lekkie jednostki mają konkretne zastosowanie i są przydatne, nie będąc tylko "sierotami, dla których zabrakło pancerza i ciężkiego miecza, więc muszą biegać półnago z procą" 8-)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Raleen »

Dzisiaj sobie zagrałem z Miceliusem dwa razy. Bardzo fajnie chodzi, czuć historię, na tyle na ile można w takiej kraciance. Moim zdaniem to może być świetny wypełniacz, tylko niestety słyszałem, że obecnie może być ją trudno dostać. W każdym razie jestem pod bardzo pozytywnym wrażeniem, i mogę też polecić fanom wersji figurkowej FoG-a.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Neoberger »

Raleen --> To przez moje gadanie dzisiaj zagrałeś? :-)
Witaj w klubie.
Berger
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Raleen »

Nie, to dzień wcześniej zanim się zobaczyliśmy. I zupełnie przypadkiem, bo w ogóle nie planowałem tej rozgrywki, ale kolega Micelius był akurat w klubie, jakiś taki znudzony, zanosiło się, że przez godzinę obaj nie będziemy mieli co robić, więc wyjął szybką gierkę i poszło. A że za pierwszym razem wygrałem, to potem w ramach rewanżu drugi raz! :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Neoberger »

Raleen --> zapytam niezłośliwie :-)
Ty w ogóle przegrywasz? :-)
Berger
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Raleen »

Tak, zdarza się ;) Np. drugą rozgrywkę w piątek przegrałem, i przeciwnik mój był z siebie tego dnia bardzo dumny :D
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adi2
Adjudant-Major
Posty: 337
Rejestracja: piątek, 5 lipca 2013, 21:10

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: adi2 »

A w Battle Line ktos gral? Lepiej jest oceniana na BGG ale chyba glownie dzieki wiekszej popularnosci.
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):

http://youtu.be/mkga5VM5aY0
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Field of Glory. The Card Game (Treefrog)

Post autor: Raleen »

Reiner Knizia jako autor nie wróży zbyt wielkiej historyczności gry. To tylko tak ogólnie, ale nie grałem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Starożytność i średniowiecze”