Gothic Invasion (Alcyon Creative)
Gothic Invasion (Alcyon Creative)
https://boardgamegeek.com/boardgame/137 ... c-invasion
Z analizy dostępnych materiałów wynikałoby, że to pozycja wagi lekkiej, podkreślająca niepewność sytuacji strategicznej podczas wykonywania operacji militarnych, mocno osadzona w klimacie i pięknie wykonana.
Zamówiłem tę grę i chciałbym mieć argumenty w namawianiu do niej podczas pierwszych rozgrywek .
Jak ją oceniacie, nie znudziła się po rozegraniu kilku partii?
Z analizy dostępnych materiałów wynikałoby, że to pozycja wagi lekkiej, podkreślająca niepewność sytuacji strategicznej podczas wykonywania operacji militarnych, mocno osadzona w klimacie i pięknie wykonana.
Zamówiłem tę grę i chciałbym mieć argumenty w namawianiu do niej podczas pierwszych rozgrywek .
Jak ją oceniacie, nie znudziła się po rozegraniu kilku partii?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Gothic Invasion
Mi nie, ale Koledze Anomanderowi tak. Moje doświadczenie to 1 1/2 partii, jego to 1/2 partii. Może dlatego że to ja go uczyłem. Samuel ma bogatze doswiadczenia.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Gothic Invasion
Moim zdaniem gra świetna, zbierałem się nawet do napisania recenzji, ale doszedłem do wniosku, że muszę jeszcze przegrać... tfu! rozegrać kilka partii, żeby wypowiedzieć się bardziej autorytatywnie. Gra trwa ok. półtorej godziny, jest mocno losowa (karty mogą nie podchodzić przez parę etapów), ale przy tej prostocie o szybkości jest to do przyjęcia. Ze współgraczy nieźle ją oceniali Lipa i Raubritter. Uwaga - pozytywna ocena w rmach pewnej klasy gier "prostych, szybkich", o niebo bliższa grze wojennej niż np. 2 de Mayo, o niebo mniej monotonna niż np. Korsuń Sabina, ale z prawdziwymi grami wojennymi rozgrywanymi od trzech godzin wzwyż porównywać jej nie można.
Re: Gothic Invasion
Dzięki Panowie, jestem spokojniejszy , mam zamiar zaproponować rozgrywkę mojej rodzince oraz Silverowi w necie.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
Re: Gothic Invasion
Chyba lepiej byłoby aby miejscowości były oznaczane w sposób typowy dla gier z mapą PtP.
Bardzo chętnie zagram via Vassal po bezpośrednim zapoznaniu się z grą (otrzymam ją z FG prawdopodobnie w środę).
Bardzo chętnie zagram via Vassal po bezpośrednim zapoznaniu się z grą (otrzymam ją z FG prawdopodobnie w środę).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
Re: Gothic Invasion
Jesteśmy w trakcie gry via Vassal. Wstępnie mogę powiedzieć, że gra spełnia moje oczekiwania.
Z okazji planowanej gry z Naharem przypomniałem sobie przebieg bitwy pod Adrianopolem w 378 r. (opis kampanii adrianopolskiej wskazuje, że obie strony dysponowały najprawdopodobniej armiami o liczebności zbliżonej do przyjętej w Gothic Invasion).
Tak może było naprawdę (to jednak tylko jedna z wersji)
ale to nie AAR :
Rzymianie widzą obóz Gotów i ich wojsko wydawałoby się w komplecie i zaczynają rutynowo rozwijać się do bitwy pod osłoną jazdy. Rzymscy dowódcy nie uważają Gotów za równorzędnych przeciwników dlatego kawaleria z prawego skrzydła opuszcza swoje stanowisko i kieruje się w centrum gdzie jak się wydaje może liczyć na łatwe zwycięstwo nad jazdą przeciwnika. Początkowo wygrywa ale oto wraca jazda Hunów i Alanów (w języku gry karta kawaleria +2 dla Gotów), która do tej pory poszukiwała żywności w okolicy. Teraz przewagę mają Goci. Jazda rzymska wycofuje się ścigana w kierunku lewego skrzydła. Rzymianie kontratakują kawalerią ulokowaną z tej strony, która mimo początkowego sukcesu zmuszona jest do odwrotu. W tym momencie panice ulega cała jazda rzymska. Rzymska piechota obu skrzydeł zostaje odsłonięta na cios. Do boju ruszają piesi Goci. W szeregach Rzymian dochodzi od dezercji z pola bitwy (w grze dezercja - 1000)W zasadzie jest już po wszystkim. Goci zwyciężają zadając duże straty (odpowiednia tabela strat, +1 morale na stałe armii dla Gotów).
W grze to jeden rzut kostką ale poprzedzony zagrywaniem kart bitewnych czemu towarzyszą duże emocje bo np. zagrywamy sobie uciułane karty posiłków (mody na +) a jedna ze stron zaskoczy wyłożeniem karty mgły, wycofania się albo doprowadzi do ignorowania modów lub wyłącznie na nich oprze wynik bitwy.
Żeby doszło do bitwy albo plądrowania miast przez Gotów trzeba się czasem mocno nagłowić bo zagrane karty tworzą nieoczekiwane sytuacje strategiczne mogące zupełnie pokrzyżować plany.
No tak ale tymi kartami (każda ma 3 warianty zastosowania) trzeba umieć gospodarować, stawiając na strategię nie wolno zapominać o taktyce bo dobrze mieć kartę z najlepszą w danej sytuacji opcją bitewną na wypadek starcia.
Dojmująca niepewność sytuacji obu stron, oczywiście, i tak było podczas tej kampanii w rzeczywistości.
Koniecznie muszę dopasować jakaś klimatyczną muzykę do Gothic Invasion.
Dzięki Naharze za dotychczasowe wprowadzenie.
Z okazji planowanej gry z Naharem przypomniałem sobie przebieg bitwy pod Adrianopolem w 378 r. (opis kampanii adrianopolskiej wskazuje, że obie strony dysponowały najprawdopodobniej armiami o liczebności zbliżonej do przyjętej w Gothic Invasion).
Tak może było naprawdę (to jednak tylko jedna z wersji)
ale to nie AAR :
Rzymianie widzą obóz Gotów i ich wojsko wydawałoby się w komplecie i zaczynają rutynowo rozwijać się do bitwy pod osłoną jazdy. Rzymscy dowódcy nie uważają Gotów za równorzędnych przeciwników dlatego kawaleria z prawego skrzydła opuszcza swoje stanowisko i kieruje się w centrum gdzie jak się wydaje może liczyć na łatwe zwycięstwo nad jazdą przeciwnika. Początkowo wygrywa ale oto wraca jazda Hunów i Alanów (w języku gry karta kawaleria +2 dla Gotów), która do tej pory poszukiwała żywności w okolicy. Teraz przewagę mają Goci. Jazda rzymska wycofuje się ścigana w kierunku lewego skrzydła. Rzymianie kontratakują kawalerią ulokowaną z tej strony, która mimo początkowego sukcesu zmuszona jest do odwrotu. W tym momencie panice ulega cała jazda rzymska. Rzymska piechota obu skrzydeł zostaje odsłonięta na cios. Do boju ruszają piesi Goci. W szeregach Rzymian dochodzi od dezercji z pola bitwy (w grze dezercja - 1000)W zasadzie jest już po wszystkim. Goci zwyciężają zadając duże straty (odpowiednia tabela strat, +1 morale na stałe armii dla Gotów).
W grze to jeden rzut kostką ale poprzedzony zagrywaniem kart bitewnych czemu towarzyszą duże emocje bo np. zagrywamy sobie uciułane karty posiłków (mody na +) a jedna ze stron zaskoczy wyłożeniem karty mgły, wycofania się albo doprowadzi do ignorowania modów lub wyłącznie na nich oprze wynik bitwy.
Żeby doszło do bitwy albo plądrowania miast przez Gotów trzeba się czasem mocno nagłowić bo zagrane karty tworzą nieoczekiwane sytuacje strategiczne mogące zupełnie pokrzyżować plany.
No tak ale tymi kartami (każda ma 3 warianty zastosowania) trzeba umieć gospodarować, stawiając na strategię nie wolno zapominać o taktyce bo dobrze mieć kartę z najlepszą w danej sytuacji opcją bitewną na wypadek starcia.
Dojmująca niepewność sytuacji obu stron, oczywiście, i tak było podczas tej kampanii w rzeczywistości.
Koniecznie muszę dopasować jakaś klimatyczną muzykę do Gothic Invasion.
Dzięki Naharze za dotychczasowe wprowadzenie.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Gothic Invasion
Drobna uwaga nudnego pedanta (po tak poetyckim opisie gry )
W grze nie ma takiego wydarzenia. "Desertion" w czasie bitwy powoduje przepadek najsilniejszej karty "Reinforcement". Natomiast efekt "-1000 Rzymian" następuje (poza bitwą) jeśli Goci zagrają wydarzenie "Dysentery". Znacznie bardziej prozaicznie, jeśli wolno mi wyrazić tę mało wyszukaną uwagę. Co ciekawe, Rzymianie nie mają odpowiednika tego wydarzenia, najwidoczniej dieta Gotów podczas najazdów była zdecydowanie zdrowsza.Strategos pisze:W szeregach Rzymian dochodzi od dezercji z pola bitwy (w grze dezercja - 1000)
Re: Gothic Invasion
Masz oczywiście rację jeszcze nie przyzwyczaiłem się do nazw kart (nawet jednej gry jeszcze nie rozegrałem) .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Gothic Invasion
Kolejna rozgrywka z Raubritterem potwierdza moje wysokie zdanie o tej grze. Jest pewien niepokojący moment, który zdarzył mi się już w paru grach - jeśli na skutek dość losowego rozkładu wydarzeń wzmacniających wojska armie rzymskie kończą grę jako wyraźnie mocniejsze od gockich, mogą zablokować Azję Mniejszą i po prostu Gotów tam nie wpuścić, jeśli będzie na odwrót, Goci po prostu eliminują armie rzymskie i osiągają zwycięstwo niemal automatem. To jednak nieunikniony chyba efekt losowości w grze tak prostej i tak krótkiej, może tylko zbyt duża łatwość Azji Mniejszej do obrony jest czymś, do czego można się przyczepić.
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Gothic Invasion (Alcyon Creative)
Po naszej (przyznaję, bardzo fajnej) rozgrywce mam podobne wątpliwości. Manewry na Bałkanach to jedno, ale potem i tak warto okopać się Rzymianami w Azji Mniejszej i tam bronić miast do ostatniego żołnierza. informacyjne dla czytelników - tak zresztą wygrałem rozgrywkę z Samuelem. Spalił mi 7 miast na Bałkanach, ale jak skoncentrowałem siły w Azji Mniejszej, to już z tym sobie Goci nie poradzili.
Niemniej, zgadzam się z opinią, że gra jest na tyle szybka i ciekawa, choć mechanicznie prosta, że drobne niedociągnięcia można jej wybaczyć. Polecam.
Niemniej, zgadzam się z opinią, że gra jest na tyle szybka i ciekawa, choć mechanicznie prosta, że drobne niedociągnięcia można jej wybaczyć. Polecam.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Gothic Invasion (Alcyon Creative)
informacyjnie dla czytelników - Raubritter bronił się do ostatniego żołnierza mojego, nie swojego (to zawsze bardziej godna polecenia taktyka )Raubritter pisze:ale potem i tak warto okopać się Rzymianami w Azji Mniejszej i tam bronić miast do ostatniego żołnierza. informacyjne dla czytelników - tak zresztą wygrałem rozgrywkę z Samuelem.
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Gothic Invasion (Alcyon Creative)
Rzecz jasna, że pożądana! Zachowałem siłę żywą mimo powtarzających się epidemii dyzenterii
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Re: Gothic Invasion (Alcyon Creative)
Witam Panowie pytanie mam czy w przepisach jest coś o tym ze 2 karty dowolne zamienia się za ruch? I druga rzecz, że rzucając ruch np. trzema wodzami (każdym po karcie) można wykonać ruch każdym w jednym "posiadaniu piłki", że tak się wyrażę. Z góry dziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam.
Re: Gothic Invasion (Alcyon Creative)
1) Jest to opisane prawie na samym początku instrukcji (s. 5) w dziale Army Movement - odrzucając dwie karty z ręki można ruszyć armię
2) normalnie gracze gocki i rzymski zagrywają karty naprzemiennie; opisania przez Ciebie sytuacja jest jednak teoretycznie możliwa: a) gracz rzymski ma mniej kart od gracza gockiego i decyduje się spasować
b) gracz rzymski wyczerpał już swoje karty i wtedy gracz gocki zagrywa pozostałe na ręku karty w dowolnej kombinacji
2) normalnie gracze gocki i rzymski zagrywają karty naprzemiennie; opisania przez Ciebie sytuacja jest jednak teoretycznie możliwa: a) gracz rzymski ma mniej kart od gracza gockiego i decyduje się spasować
b) gracz rzymski wyczerpał już swoje karty i wtedy gracz gocki zagrywa pozostałe na ręku karty w dowolnej kombinacji