Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Po sukcesie Churchill'a czas na sequel:
http://www.insidegmt.com/?p=6467
Kolejna niehistoryczna gra?
http://www.insidegmt.com/?p=6467
Kolejna niehistoryczna gra?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- cadrach
- Capitaine
- Posty: 878
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
- Lokalizacja: Puszcza Piska
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 141 times
- Kontakt:
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Churchill to była dotąd moja ulubiona gra z tych, których nie znam - pewnie znacie to uczucie.
Teraz Pericles. Nawet nie ma co, bym o nim myślał, bo 4 graczy znaleźć w moich warunkach to rzecz niemożliwa. Ale sam pomysł zespołów (po 2 graczy) w których gracz dąży do pierwszeństwa i jednocześnie do pokonania zespołu przeciwników bardzo mi się podoba.
Teraz Pericles. Nawet nie ma co, bym o nim myślał, bo 4 graczy znaleźć w moich warunkach to rzecz niemożliwa. Ale sam pomysł zespołów (po 2 graczy) w których gracz dąży do pierwszeństwa i jednocześnie do pokonania zespołu przeciwników bardzo mi się podoba.
no school, no work, no problem
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
No, są pewne wątpliwości. Jeśli chodzi o Spartę, to nie była on klasyczną monarchią (nawet podwójną klasyczną monarchią), ponieważ królowie tamtejsi byli w zasadzie tylko dowódcami wojskowymi. Prawdziwa władza należała do geruzji i eforatu i między członkami tych ciał należałoby ewentualnie szukać przywódców stronnictw pokojowych czy wojennych. Tak więc ten podział w analogii do Aten (gdzie do wewnętrznej historii politycznej jest więcej źródeł) jest tu robiony trochę na siłę. Myślę, że starożytnicy mieliby tu więcej do powiedzenia. Ten podział jest dość uproszczony, zwłaszcza, że np. jeden z dwu Agiadów panujących w tym okresie - Plejstoanaks był przez kilkanaście lat na wygnaniu i w Sparcie był wtedy tylko jeden król z dynastii Europontydów. I jak tu w takiej sytuacji kreować króla na przywódcę jakiegoś stronnictwa.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- cadrach
- Capitaine
- Posty: 878
- Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
- Lokalizacja: Puszcza Piska
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 141 times
- Kontakt:
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Tak, historycznie to będzie, podejrzewam, dość luźne i w paru miejscach wyraźnie naciągane, by działało - przynajmniej teraz na pewno tak wygląda. Pomysł jednak bardzo fajny. Pytanie tylko, na ile mechanika będzie dobra i, oczywiście, na ile te historyczne szczegóły uda się odpowiednio w nią wprząc, żeby zatrzeć wątpliwości i zrobić coś niezbyt odległego realiom.
no school, no work, no problem
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Podobne wątpliwości "frakcyjne" są obecne w najnowszym COIN'ie, gdzie mamy Patriotów, Francuzów, Brytyjczyków i Indian.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Tak, w najnowszym COIN-ie, zdecydowanie Indianie są wrzuceni zupełnie na siłę, bo nie stanowili jednolitej siły politycznej, no i byli raczej słabi militarnie. Obecność Francuzów można zrozumieć. Już bardziej widziałbym tu Hiszpanów jako 4 gracza, ale też byli za słabi na samodzielne stronnictwo w porównaniu z innymi, a poza tym byłaby to gra 3 na 1.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Ano prawda. Nawet z "growego" punktu widzenia granie nimi jest nudne i uzależnione od widzimisię Brytyjczyków. Ale Hamerykany swoje wiedzą i teorie imperium Indian snują.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Ano. Patrz "Comancheria" gra o Imperium Komanczów. Trzeba za wszelką cenę podkreślać dorobek rdzennych Amerykanów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Ale ktoś tu narzeka na brak historyczności?
Przecież gracie dla przyjemności i kochacie fajne systemy.
Po co jeszcze obciążać sobie głowę jakimiś faktami.
Proszę się zdecydować.
Przecież gracie dla przyjemności i kochacie fajne systemy.
Po co jeszcze obciążać sobie głowę jakimiś faktami.
Proszę się zdecydować.
Berger
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Ja nigdy nie grałem tylko dla przyjemności
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Niestety, gramy tylko dla przyjemności... bo nikt nam nie chce jeszcze za to płacićNeoberger pisze:Ale ktoś tu narzeka na brak historyczności?
Przecież gracie dla przyjemności i kochacie fajne systemy.
Po co jeszcze obciążać sobie głowę jakimiś faktami.
Proszę się zdecydować.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Ja tam lubię wchodzić... w rolę rzecz jasna
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Jest nawet gorzej - gier nie dają za darmo, więc sami musimy płacićmaciunia pisze:Niestety, gramy tylko dla przyjemności... bo nikt nam nie chce jeszcze za to płacić
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
Teraz przegiąłeś Raubritterze - toż to prawie jak płacenie za seks skandal
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Pericles: The Peloponnesian Wars (GMT)
W kwestii gry - na pewno nazwanie stronnictw jest bardzo nieszczęśliwe, ale przy tak ujętym temacie szczęśliwego chyba nie dało się znaleźć (wedle mojej skromnej wiedzy o epoce ówczesne "stronnictwa" to raczej wytwory współczesnej nauki, służące do porządkowania bardzo zmiennej rzeczywistości). Nie przekreślałbym gry tylko z tego powodu, także pod względem walorów historycznych.