Zapytać się chciałem o zdanie szanownych czytelników w kwestii poruszonej w tytule.
Na podorędziu mam kilka nieco zaskakujących historyjek, którymi się zrewanżuję
Manewrowość falangi greckiej
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Według ogólnej opinii była niska. Za Aleksandra, gdy wyszkolenie wojsk macedońskich stało na wysokim poziomie była wyższa, potem gdy poziom wyszkolenia i morale był zwykle niższy, manewrowosc spadła.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Pytanie moje jest podchwytliwe a może nawet źle sformułowane.
Kiedy bowiem porównujemy jeden "klocek" falangi i odpowiadający mu "klocek" rzymskich legionistów - wnioski w sprawie manewrowości są oczywiste. Podobnie jeśli porównamy greckiego hoplitę z żołnierzem Aleksandra.
Ja jednak niezupełnie o tym. Ilu ludzi zdaje sobie sprawę z powiązań pomiędzy ruchami falangi a tańcem?
Proszę nie robić zdziwionych min. W pismach historycznych natknąć się można na określenie "tanecznia Aresa". Jeden z manewrów falangi - rodzaj zwrotu o 180 stopni określany jest nawet greckim słowem oznaczającym "taniec".
Wystarczy wspomnieć jeszcze auletów przygrywających do rytmu i... rzeczywiście pole bitwy pełne ciężkozbrojnych zmienia się w salę balową boga wojny.
O tańcach naśladujących walkę chwilowo pomilczę.
Kiedy bowiem porównujemy jeden "klocek" falangi i odpowiadający mu "klocek" rzymskich legionistów - wnioski w sprawie manewrowości są oczywiste. Podobnie jeśli porównamy greckiego hoplitę z żołnierzem Aleksandra.
Ja jednak niezupełnie o tym. Ilu ludzi zdaje sobie sprawę z powiązań pomiędzy ruchami falangi a tańcem?
Proszę nie robić zdziwionych min. W pismach historycznych natknąć się można na określenie "tanecznia Aresa". Jeden z manewrów falangi - rodzaj zwrotu o 180 stopni określany jest nawet greckim słowem oznaczającym "taniec".
Wystarczy wspomnieć jeszcze auletów przygrywających do rytmu i... rzeczywiście pole bitwy pełne ciężkozbrojnych zmienia się w salę balową boga wojny.
O tańcach naśladujących walkę chwilowo pomilczę.