Perikles
no proszę, czerpiemy łyczki historii z podobnych źródełek!
Biorąc pod uwagę:
1) dotychczasowe doświadczenia z grą
2) dobre recenzje krajowe i światowe
3) oczekiwania graczy co do dalszych rozgrywek
postaram się bywać jak najczęściej z Peryklesem w klubie
Specjalne podziękowania dla Sosny za sprowadzenie gry!
Biorąc pod uwagę:
1) dotychczasowe doświadczenia z grą
2) dobre recenzje krajowe i światowe
3) oczekiwania graczy co do dalszych rozgrywek
postaram się bywać jak najczęściej z Peryklesem w klubie
Specjalne podziękowania dla Sosny za sprowadzenie gry!
Czytałem ostatnio recenzję Peryklesa na BGG. Dość pozytywna, 7,5 na 10, z przystawką marudzenia historycznego w tle. Z jednym się zgadzam - na temat tego konfliktu Aten ze Spartą z cichym współudziałem Koryntu można by było stworzyć grę wojenną w stylu GMT albo Columbia (vide Hellenes), ale mechanizm zaproponowany przez Wallace'a jest niesamowicie udanym połączeniem wojny i polityki w bardzo przystępnym opakowaniu. Ostatnio udało mi się (chyba...) wytłumaczyć zawiłości zasad gry w niecałe pół godziny. Gra turłała się całkiem sprawnie, tylko jak to u strategów bywa, najwięcej czasu zajmowały debaty o tym, jak duże siły wysłać i gdzie. Sparta trochę oberwała, ale i tak sprawiła się dzielnie. Biedne Argos po kilku bitwach zostało praktycznie bez armii. Musieliśmy grę przerwać przed czasem, ale uznaję ją za zakończone sukcesem manewry. Nadszedł czas na prawdziwe boje...
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Aldarus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
Wczoraj czterech strategosów tj Paulos, Teufeles, Wujawes i Zekas rozegrali swoją pierwszą batalię o dominację w Helladzie. Grało się naprawdę świetnie, Paulus wygrał choć miał najmniej punktów zwycięstwa z bitew, ale udało mu się obsadzić członkami swojej frakcji największą ilość miast. Pomimo losowości bitew dobrze oddano siłę poszczególnych Poleis na lądzie i morzu. Jakbym był fanem eurogier ta pozycja byłaby zapewne jedną z moich ulubionych gier - szybka, bardzo klimatyczna, jest element wojskowości negocjacji pomiędzy graczami no i daje bardzo dużo emocji.
Legiony i ja mamy się dobrze.
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Ale się odciąłeś "jakbym był fanem eurogie..." .
Rzecz w tym, że jak byś był fanem eurogier to byś wolał co innego.
Dla porządku dodaję, że moim wspólnikiem był cdc9 Junior walczący z tym pseudonimem na forum bydgoskim, czyli lepiej go nazwę Strategos Kubos.
Według mnie Perykles jest wyjątkowo ciekawą grą, w której autor zadbał, aby każdy element mechaniki miał jakieś historyczne odniesienie.
Miałem okazję zagrac w większośc eurostrategii z popularnymi Mare Nostrum i Shogunem na czele i nie ma porównania.
Rzecz w tym, że jak byś był fanem eurogier to byś wolał co innego.
Dla porządku dodaję, że moim wspólnikiem był cdc9 Junior walczący z tym pseudonimem na forum bydgoskim, czyli lepiej go nazwę Strategos Kubos.
Według mnie Perykles jest wyjątkowo ciekawą grą, w której autor zadbał, aby każdy element mechaniki miał jakieś historyczne odniesienie.
Miałem okazję zagrac w większośc eurostrategii z popularnymi Mare Nostrum i Shogunem na czele i nie ma porównania.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Wierzę, że poprzez takie rozgrywki zadbasz o to by nie zeszedł na złą drogę i do nas z czasem dołączyłwujaw pisze:Dla porządku dodaję, że moim wspólnikiem był cdc9 Junior walczący z tym pseudonimem na forum bydgoskim, czyli lepiej go nazwę Strategos Kubos.
Co do Periklesa, z zewnątrz wygląda jak eurogra - zwłaszcza te charakterystyczne drewniane klocuszki, ale w środku ma sporo ze strategii. Duszę ma dobrą
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Mi się podobał, bardzo dobra gra, chociaż w zestawieniu z powyższymi nie wiem co bym Ci polecił.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Nie mam pojęcia. A napisali na czym ta "dziwność" ich zdaniem polega? Prawdę mówiąc sam dawno nie grałem. Jeśli chodzi o nasze środowisko, ekspertem od tej gry jest dezerter, tak że najlepiej jeśli jego przepytasz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Musisz się spieszyć bo promocja do końca stycznia
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Polecam tę grę; rozgrywka co prawda przerwana po 2 turach (osobiście miałem kiedyś okazję rozegrać 1 zapoznawczą turę) ale wrażenia wszystkich b dobre: euro polityka i bitwy w stylu Wallace'a - czyli niebanalnie i z dobrym osadzeniem w temacie.
Różnorodność i wzajemne relacje sposobów zdobywania PZ rodzi we mnie podejrzenie, że to "gra, która potrzebuje odpowiednich graczy", aby dobrze się bawić oraz pytanie o ewentualna możliwość psucia rozgrywki - świadomego bądź mimowolnego; do zbadania, może też uwag bardziej doświadczonych graczy.
Różnorodność i wzajemne relacje sposobów zdobywania PZ rodzi we mnie podejrzenie, że to "gra, która potrzebuje odpowiednich graczy", aby dobrze się bawić oraz pytanie o ewentualna możliwość psucia rozgrywki - świadomego bądź mimowolnego; do zbadania, może też uwag bardziej doświadczonych graczy.