Perikles
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
A ja miałem kartę Brazydasa, z której nie skorzystałem
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
W Azji, skad pisze, spory miedzy dowodcami rozstrzyga sie na ubitej ziemi, przy pomocy miecza. Uznac zatem nalezy, ze perski pobyt w Europie zoowocowal pewnym wygladzeniem obyczaju (ta atenska demokracja...), wszak do rozlewu krwi miedzy Persy nie doszloRaleen pisze:Satrapowie Raleenus i Comediantus przeprowadzili jedynie ożywioną dyskusję.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Trzeba było od razu mówić, że masz żeton bonusowy zwiększający siłę floty - wtedy można byłoby więcej zakombinować. Inna rzecz, że rzuty na bitwy w tym przypadku mi po prostu nie poszły.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Miałem żeton Brazydasa, który w jednej bitwie podawaja siłę wojsk spartańskich - więc na nic by nam się nie przydał i nic nie zmieniał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Lubię ożywione dyskusje pobitewne między byłymi koalicjantami
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Aldarus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Gwoli wyjaśnienia - jest kilka żetonów dodatkowych - bonusów. Każdy z graczy przed grą w tajemnicy losuje jeden i raz na grę może go wykorzystać. Jest to pewien dodatek uatrakcyjniający grę. Wspomnianymi przez nas żetonami są 'Flota ateńska' - zwiększa siłę floty w jednej wybranej bitwie i analogicznie działa 'Brazydas' tylko, że o ile pamiętam jedynie na wojska spartańskie. Są też inne bonusy, którymi można namącić np. zmieniając układ poparcia społ. dla poszczególnych graczy w miastach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 grudnia 2010, 17:34 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
rozumiem rozterki kolegów - co by było, gdybym zagrał ten żeton - i na czyją korzyść? Ja na przykład przez całą grę miałem żeton ateńskiej floty, ale zagranie go wybitnie zepsułoby moje plany, które i tak zepsuli licznie zgromadzeni znakomici przeciwnicy. Autor gry pisał co prawda w swoich commentaria auctoris, że żetony dodatkowe raczej nie mają zbyt dużego wpływu na wynik gry. Tutaj akurat bym się pospierał - gdy gra jest bardzo wyrównana, o wygranej może zadecydować wynik jednej bitwy - a wówczas takie podwojenie zakutych łbów Spartan albo floty ateńskiej może nieźle namieszać...
I jeszcze ad vocem Raja - na forum rzymskim czy na ateńskiej agorze też było czasem głośno, a wzajemne pretensje czy też wspomnienia o wspólnie wygranych i przegranych bitwach żyły nieraz bardzo długo. Lepiej się spierać o kilka kostek i żetonów, niż ... sami się domyślcie.
I jeszcze ad vocem Raja - na forum rzymskim czy na ateńskiej agorze też było czasem głośno, a wzajemne pretensje czy też wspomnienia o wspólnie wygranych i przegranych bitwach żyły nieraz bardzo długo. Lepiej się spierać o kilka kostek i żetonów, niż ... sami się domyślcie.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Jeden z naszych kolegów jak wiadomo preferuje wzorce spartańskie
Nota bene Sparta kiepsko została oddana w tej grze, bo odbywamy jakieś głosowania kto będzie kierował Spartą, a tam przecież nie było żadnej demokracji. Co prawda teoretycznie wszyscy wolni radzili nad kierunkiem polityki polis, ale w praktyce decydowało wąskie grono, podczas gdy reszta wspierała tą bądź inną opcję lakonicznie potakując. W sprawach mniej istotnych politykę prowadzili eforowie. A co my mamy w grze: jakieś rajcowanie, jak nie przymierzając na forum ateńskim...
Odnośnie żetonów dodatkowych dezerterze - szkoda, że autor nie rozwinął jakoś tego elementu - miałbyś wtedy tak lubiane rozwiązania z gatunku card driven games.
Nota bene Sparta kiepsko została oddana w tej grze, bo odbywamy jakieś głosowania kto będzie kierował Spartą, a tam przecież nie było żadnej demokracji. Co prawda teoretycznie wszyscy wolni radzili nad kierunkiem polityki polis, ale w praktyce decydowało wąskie grono, podczas gdy reszta wspierała tą bądź inną opcję lakonicznie potakując. W sprawach mniej istotnych politykę prowadzili eforowie. A co my mamy w grze: jakieś rajcowanie, jak nie przymierzając na forum ateńskim...
Odnośnie żetonów dodatkowych dezerterze - szkoda, że autor nie rozwinął jakoś tego elementu - miałbyś wtedy tak lubiane rozwiązania z gatunku card driven games.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 grudnia 2010, 17:35 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
card driven to będzie w Hellenach GMT, a tu niech będzie jak jest. Nie jestem uzależniony od jednego systemu, chociaż parę razy mało brakowało... A co do Sparty - tam decydowała mała grupa uprzywilejowanych, dajmy na to kilkunastu liczących się osób - w Atenach były to setki obywateli w wielu stronnictwach. No i dobrze - jeden klocuszek może raz być jednym przeważnie milczącym oligarchą, innym razem gromadą rozwrzeszczanych obywateli. Liczy się efekt - kto dowodzi armią i co z nią zrobi.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
ostatnio kol. Nico wyraził się o Peryklesie bardzo pochlebnie. W imieniu demokracji ateńskiej dziękuję, postaram się także bywać w okolicach klubu z wiadomym pudełkiem jak najczęściej - i nie tylko po to, by jedna z moich ulubionych gier zbierała kolejne pozytywne recenzje - ale by pograć. Tylko jest jeden szkopuł - niektóre wydarzenia na palnszy zbyt boleśnie przypominają rzeczywistość, która wokól nas skrzeczy... Comediante ma częściowo rację, że nie jest to gra historyczna - nie jest wiernym odwzorowaniem wojny peloponeskiej. Jednak boleśnie odsłania pewne niezmienne mechanizmy polityki wraz z jej zbrojnym ramieniem.
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
gra ma jeden minus, ale tylko ze stricte historycznego punktu widzenia: nie jest grą odtwarzającą wiernie realia wojny peloponeskiej. Reszta się zgadza: państwa - miasta, Persowie, polityka, strategia, podstępy wojenne, niepewnośc pola walki, zgliszcza pokonanych i pomniki dla zwycięzców. Dla mnie wystarczy. A jak mi mało, to biorę Tukidydesa.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Zgadzam sie, pisalem o tym wczesniej.
Z pewnym zdziwieniem przeczytalem natomiast ostatnio, ze wysokie rody atenskie wchodzily w koligacje z podobymi im pozycja rodami z innych miast. To by oznaczalo, ze model proponowany przez gre jest blizszy prawdzie historycznej niz przypuszczalem.
Zacna gra.
Z pewnym zdziwieniem przeczytalem natomiast ostatnio, ze wysokie rody atenskie wchodzily w koligacje z podobymi im pozycja rodami z innych miast. To by oznaczalo, ze model proponowany przez gre jest blizszy prawdzie historycznej niz przypuszczalem.
Zacna gra.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.