Perikles

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące starożytności i średniowiecza.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

A ja miałem kartę Brazydasa, z której nie skorzystałem :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

Raleen pisze:Satrapowie Raleenus i Comediantus przeprowadzili jedynie ożywioną dyskusję.
W Azji, skad pisze, spory miedzy dowodcami rozstrzyga sie na ubitej ziemi, przy pomocy miecza. Uznac zatem nalezy, ze perski pobyt w Europie zoowocowal pewnym wygladzeniem obyczaju (ta atenska demokracja...), wszak do rozlewu krwi miedzy Persy nie doszlo :)
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Trzeba było od razu mówić, że masz żeton bonusowy zwiększający siłę floty - wtedy można byłoby więcej zakombinować. Inna rzecz, że rzuty na bitwy w tym przypadku mi po prostu nie poszły.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

Ty tez miales jakis zeton! :P

Faktycznie, przy odrobinie szczescia moglismy Ateny zrownac z ziemia :)
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Miałem żeton Brazydasa, który w jednej bitwie podawaja siłę wojsk spartańskich - więc na nic by nam się nie przydał i nic nie zmieniał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Lubię ożywione dyskusje pobitewne między byłymi koalicjantami ;)
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Aldarus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Gwoli wyjaśnienia - jest kilka żetonów dodatkowych - bonusów. Każdy z graczy przed grą w tajemnicy losuje jeden i raz na grę może go wykorzystać. Jest to pewien dodatek uatrakcyjniający grę. Wspomnianymi przez nas żetonami są 'Flota ateńska' - zwiększa siłę floty w jednej wybranej bitwie i analogicznie działa 'Brazydas' tylko, że o ile pamiętam jedynie na wojska spartańskie. Są też inne bonusy, którymi można namącić np. zmieniając układ poparcia społ. dla poszczególnych graczy w miastach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 grudnia 2010, 17:34 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
dezerter
Sergent
Posty: 134
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 09:26

Post autor: dezerter »

rozumiem rozterki kolegów - co by było, gdybym zagrał ten żeton - i na czyją korzyść? Ja na przykład przez całą grę miałem żeton ateńskiej floty, ale zagranie go wybitnie zepsułoby moje plany, które i tak zepsuli licznie zgromadzeni znakomici przeciwnicy. Autor gry pisał co prawda w swoich commentaria auctoris, że żetony dodatkowe raczej nie mają zbyt dużego wpływu na wynik gry. Tutaj akurat bym się pospierał - gdy gra jest bardzo wyrównana, o wygranej może zadecydować wynik jednej bitwy - a wówczas takie podwojenie zakutych łbów Spartan albo floty ateńskiej może nieźle namieszać...
I jeszcze ad vocem Raja - na forum rzymskim czy na ateńskiej agorze też było czasem głośno, a wzajemne pretensje czy też wspomnienia o wspólnie wygranych i przegranych bitwach żyły nieraz bardzo długo. Lepiej się spierać o kilka kostek i żetonów, niż ... sami się domyślcie.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jeden z naszych kolegów jak wiadomo preferuje wzorce spartańskie ;)

Nota bene Sparta kiepsko została oddana w tej grze, bo odbywamy jakieś głosowania kto będzie kierował Spartą, a tam przecież nie było żadnej demokracji. Co prawda teoretycznie wszyscy wolni radzili nad kierunkiem polityki polis, ale w praktyce decydowało wąskie grono, podczas gdy reszta wspierała tą bądź inną opcję lakonicznie potakując. W sprawach mniej istotnych politykę prowadzili eforowie. A co my mamy w grze: jakieś rajcowanie, jak nie przymierzając na forum ateńskim... :)

Odnośnie żetonów dodatkowych dezerterze - szkoda, że autor nie rozwinął jakoś tego elementu - miałbyś wtedy tak lubiane rozwiązania z gatunku card driven games.
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 grudnia 2010, 17:35 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
dezerter
Sergent
Posty: 134
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 09:26

Post autor: dezerter »

card driven to będzie w Hellenach GMT, a tu niech będzie jak jest. Nie jestem uzależniony od jednego systemu, chociaż parę razy mało brakowało... A co do Sparty - tam decydowała mała grupa uprzywilejowanych, dajmy na to kilkunastu liczących się osób - w Atenach były to setki obywateli w wielu stronnictwach. No i dobrze - jeden klocuszek może raz być jednym przeważnie milczącym oligarchą, innym razem gromadą rozwrzeszczanych obywateli. Liczy się efekt - kto dowodzi armią i co z nią zrobi.
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

poza wszystkim - to nie jest gra HISTORYCZNA. Natomiast jako gra towarzyska sie sprawdza.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
dezerter
Sergent
Posty: 134
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 09:26

Post autor: dezerter »

ostatnio kol. Nico wyraził się o Peryklesie bardzo pochlebnie. W imieniu demokracji ateńskiej dziękuję, postaram się także bywać w okolicach klubu z wiadomym pudełkiem jak najczęściej - i nie tylko po to, by jedna z moich ulubionych gier zbierała kolejne pozytywne recenzje - ale by pograć. Tylko jest jeden szkopuł - niektóre wydarzenia na palnszy zbyt boleśnie przypominają rzeczywistość, która wokól nas skrzeczy... Comediante ma częściowo rację, że nie jest to gra historyczna - nie jest wiernym odwzorowaniem wojny peloponeskiej. Jednak boleśnie odsłania pewne niezmienne mechanizmy polityki wraz z jej zbrojnym ramieniem.
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

W ostatnim numerze ŚGP, nasz Pedrak ocenil gre na 10. Podobno nie ma zadnych minusow...

V.
dezerter
Sergent
Posty: 134
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 09:26

Post autor: dezerter »

gra ma jeden minus, ale tylko ze stricte historycznego punktu widzenia: nie jest grą odtwarzającą wiernie realia wojny peloponeskiej. Reszta się zgadza: państwa - miasta, Persowie, polityka, strategia, podstępy wojenne, niepewnośc pola walki, zgliszcza pokonanych i pomniki dla zwycięzców. Dla mnie wystarczy. A jak mi mało, to biorę Tukidydesa.
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

Zgadzam sie, pisalem o tym wczesniej.

Z pewnym zdziwieniem przeczytalem natomiast ostatnio, ze wysokie rody atenskie wchodzily w koligacje z podobymi im pozycja rodami z innych miast. To by oznaczalo, ze model proponowany przez gre jest blizszy prawdzie historycznej niz przypuszczalem.

Zacna gra.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Starożytność i średniowiecze”