Grunwald 1410 (Dragon)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Grunwald 1410 (Dragon)
Na każdym szanującym się forum planszówkowym jest temat o Grunwaldzie, niech będzie i u nas
W końcu znana gra i wielu od niej zaczynało.
Ja też zaczynałem od Grunwaldu i dzięki temu nauczyłem się porządnego ustawiania jednostek na heksach, a nie bałaganu jak ci, którzy zaczynali od II wojny Co więcej, pamiętam, że kiedyś uważałem takie ustawianie jednostek jakie tam jest za jedynie słuszne i "naturalne"
Recenzje gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Wykaz żetonów gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=223
W końcu znana gra i wielu od niej zaczynało.
Ja też zaczynałem od Grunwaldu i dzięki temu nauczyłem się porządnego ustawiania jednostek na heksach, a nie bałaganu jak ci, którzy zaczynali od II wojny Co więcej, pamiętam, że kiedyś uważałem takie ustawianie jednostek jakie tam jest za jedynie słuszne i "naturalne"
Recenzje gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Wykaz żetonów gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=223
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 marca 2011, 18:30 przez Raleen, łącznie zmieniany 4 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
"Grunwald"... Eh, łza się w oku kręci na pamięć o tych walakch Szkoda tylko, że w pewnych momentach gra się przemieniała w przepychankę. No i krzyżacy nie mieli szansy odskoczyć od Polaków i Litwy, i przygotować nową linię oporu. Zresztą, ze względu na ilość wojsk obu stron jak i na trudnościw odwrocie, gra chyba do tzw. jednej bramki. Ale z kolegą i tak co jakiś czas do niej wracamy
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Poczekaj, przestestuję Cię kiedyś czy do jednej bramki
Christ ist estranden
Ale faktycznie, Polacy mają większe szanse, jeszcze jakby grać bez piechoty i wilczych dołów - tak jak było historycznie, to porażka.
Christ ist estranden
Ale faktycznie, Polacy mają większe szanse, jeszcze jakby grać bez piechoty i wilczych dołów - tak jak było historycznie, to porażka.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
kiedys z kolegą gralismy nie uwzględniając dowodzenia i wtedy okazywało się,że to Polacy - http://obywatelstwo.eu mieli niewielkie szanse ,natomiast przy uwzględnianiu wszystkich przepisow krzyżakom było trudno-ale jakby nie patrzec często wygrywałem własnie krzyżakami,wystarczy zabić Jagiełłę,co nie jest wbrew pozorom aż takie trudne-wystarczy trochę szczescia i nieuwagi dowodzącego Polakami
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 lipca 2014, 15:48 przez viking, łącznie zmieniany 2 razy.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
A może należałoby zmodyfikować przepisy o dowodzeniu tak, żeby wyrównać szansę, skoro bez dowodzenia Krzyżacy wygrywają, a z dowodzeniem mają z kolei marne szanse.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
Grając Krzyżakami, przy dowodzeniu chodzi głównie o to, żeby się Goście Zakonu nie rozpierzchli za Litwinami. Trzeba podesłać tam jakiegoś wodza z drugiej lini i wtedy można działać lewym skrzydłem bardziej zgranie
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu
Mój kolega, który dowodzi standardowo koalicją antyzakonną raczej nie popełnia błędów. Swoją drogą "Grunwald" ma dla mnie niepowtarzalny klimat Jeszcze przy odpowiedniej muzyce... Brrrviking pisze:wystarczy zabić Jagiełłę,co nie jest wbrew pozorom aż takie trudne-wystarczy trochę szczescia i nieuwagi dowodzącego Polakami
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Ale serio Zeko uważasz, że jak się dobrze pogra Polakami to Krzyżakami nie można wygrać
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Dokładnie - b. dobry pomysł. Ja grając Krzyżakami staram się wycofać z pierwszej linii piechotę, bo szyko ją niszczą jak dojdzie do walki.
Zeko, a jak rozstawiasz wilcze doły
Zeko, a jak rozstawiasz wilcze doły
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
tak to ja pisałem , to najskuteczniejsza metoda,ryzykuje się niewiele bo piechote krzyżacką, a łatwo wyeliminowac polskie chorągwie-prawdopodobieństwo wyeliminowania zwiększa się kilkukrotnie...Ciekwy sposób gry Zakonem przedstawił ktoś na TiSie (chyba viking). Chodziło tam o tworzenie pieszo-konnych "kampfgruppe"
Nurtuje mnie myśl czy bitwa pod Grunwaldem (eksportowa przeróbka strarej gry, opracowanie jej w standartach Great Battles of History GMT) nie mogłaby przyczynić się zwiększenia obecności polskiej tematyki w grach zachodnich lub wśród naszych zagranicznych kolegów. Przyznam ,że byłoby to miłe. Pewne jaskólki to Bitwa pod Tczewem i Legnica w grach GMT. Jak już sie nasi żołnierze pojawiaja w grach to współczynniki nieraz budzą wątpliwości . ( Np gra komputeropwa Talonsoftu Napoleon w Rosji )
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Strategosie najciekawszy wątek Twojego posta to o tej przeróbce, z tym bym się chętnie zapoznał jeśli tylko czasu stanie ile nasz Grunwald ma rodowodu zachodniego, a ile naszej myśli .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Myślałem o namówieniu kolegów kiedyś na taki eksperymant : wykorzystujac zetony i plansze z Grunwaldu 1410 zagrać według Home Rules które zblizone byłyby do tego co proponuje GMT w swoim sparwdzonym systemie GBoH . Pierwszy pomysł zmiany jaki przyszedł mi do głowy to np. modyfikacje do rzutu na korzyść Krzyżaków w pzrypadku etapu w którym Wielki Mistzr rzuca do boju swoje odwodowe chorągwie.
Ciekawe jak by wygladała gra gdyby zastosować reguły aktywacji wodzów tak zwane momentum , walkę o inicjatywę , system "hitów"itd
Ciekawe jak by wygladała gra gdyby zastosować reguły aktywacji wodzów tak zwane momentum , walkę o inicjatywę , system "hitów"itd
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu