Hannibal Barkas & Hannibal: Rome vs Carthage
Wczoraj toto widziałem i rozegrałem z Lordem 2 etapy. Słodka gierka, ale mam zarzuty - wszystko jest za małe i za mało czytelne, nieco pstrokate. Musiałem się pochylać nad mapą by wyraźnie widzieć napisy, podział prowincji w Italii nieczytelny, zlewają się te kolory. Grafika jest za dobra na ten format mapa i żetony powinny być po prostu większe.
Ale zasady - miód. Mam nadzieję że niedługo zagramy całą grę.
Ale zasady - miód. Mam nadzieję że niedługo zagramy całą grę.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Prowincje zlicza sie wg napisow, granice w Italii sa faktycznie malo widoczne (zwlaszcza jak sie siedzi po stronie rzymskiej).AWu pisze:ano tak
podzielam uwage o prowincjach
grajac Rzymem
wolalem sprawdzac w instrukcji niz szukac ich na mapie
Ale po kilku grach uklad pol bedzie sie znalo na pamiec i nawet mapa nie bedzie potrzebna do gry
V.
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Znaczniki zasłaniają tylko kolor pola, ale raczej wiadomo gdzie są jakie kolory ramek, bardziej przeszkadzają właśnie wodzowie, szczególnie jak ze 3 stoi w Italii.
Za to sylwetki dowódców z frontami i plecami, doskonały pomysł, uwielbiam takie smaczki.
Za to sylwetki dowódców z frontami i plecami, doskonały pomysł, uwielbiam takie smaczki.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Jesli mikrozarzadzanie jest finezynie poprowadzone (czyli tak, ze wnosi rzeczywiscie cos do gry, nie jest czynnoscia nudna jak flaki z olejem, ktora przeprowadza sie tylko w celu administracji) to gra nie jest dlubanina.AWu pisze:Tylko sie upewniam
czyli gra " ktora w miejsce prostych mechanizmow oferuje mikrozarzadzanie, czasami nieprzystajace do ducha epoki."
ale ktorej nie "brakuje finezji" - nie jest dlubanina ?
Chcesz czegos swiezego w HRC? Prosze bardzo. Co prawda nie jest to pierwsza (a raczej ostatnia) gra CDG, w ktorej sa karty bitewne ALE jest to pierwsza gra CDG, w ktorej (surprise, surprise!) OPS i wydarzenia sa na tych samych kartach! W talii WTP wystepuja osobne karty wydarzen i karty operacji. Hannibal byl pierwszy z takim (epokowym) pomyslem.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Czy podążając takim tokiem rozumowania, stwierdzimy że tylko gry które wnoszą coś nowego są dobre? A reszta to większa luc mniejsza dłubanina.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Chodzi o ten fragment. Może źle zrozumiałemComandante pisze:W koncu, dlubanina, to jest gra, ktorej brakuje finezji. I to jest moj glowny zarzut wzgledem HB. Ta gra nie ma NIC nowego, czego bym wczesniej nie widzial. Battleboard - bylo, karty - byly, prowincje - byly, oplacanie wojsk - bylo. Gdzie jest ten jeden, calkowicie swiezy pomysl, ktorym mozna te gre scharakteryzowac? W HRC sa to np karty bitewne. A w HB?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Czyli brak finezji (czegoś nowego) w grze stawia ją w drugim szeregu (większych lub mniejszych ale dłubanin). Przyznaję rację, że przykład który wybrałem był wyrwany z kontekstu ale każdy może przeczytać całość i dojść do własnych wniosków.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Nie zupelnie. Moim zdaniem brak finezji, oznacza, ze gra ma wielkie szanse stanac w pierwszym szeregu dlubanin. Bo jesli do tego brak finezji dodamy uciazliwe procedury administracyjne narzucone na gracza, to wtedy wlasnie jest dlubanina pierwszej wody.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Moge stwierdzic. Jesli widze opisany wyzej mechanizm (OPS z karty wydaje na pieniadze lub punkty operacyjne, ktore z kolei wydaje na mobilizacje i aktywacje) to moge stwierdzic, ze gracz jest zmuszany do nadmiernej administracji.
Gdyby ta administracja niosla za soba wysoki element symulacji (jak na przyklad w grach Zuckera, gdzie owszem, trzeba sie nasprawdzac sporo roznych czynnikow ALE wszystko w celu WIERNEGO oddania historii i uwarunkowan) to byloby to uzasadnione. Smiem jednak twierdzic, ze w HB (chocby ze wzgledu na brak wiarygodnych zrodel) administracja temu nie sluzy.
Gdyby ta administracja niosla za soba wysoki element symulacji (jak na przyklad w grach Zuckera, gdzie owszem, trzeba sie nasprawdzac sporo roznych czynnikow ALE wszystko w celu WIERNEGO oddania historii i uwarunkowan) to byloby to uzasadnione. Smiem jednak twierdzic, ze w HB (chocby ze wzgledu na brak wiarygodnych zrodel) administracja temu nie sluzy.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.